To dobry czas dla polskich pisarzy, którzy chętnie widzieliby swoje dzieła zekranizowane! W ciągu ostatnich kilku tygodni pojawiło się sporo informacji o książkach, po które sięgają filmowcy. I nie mamy tu na myśli dzieł zagranicznych – w końcu to nic nowego, że Hollywood często sięga po uznane książki. Także w Polsce od jakiegoś czasu okazuje się, że świat filmu coraz bardziej przekonuje się do potencjału, jaki leży w dobrze napisanej powieści, a reżyserzy coraz częściej angażują pisarzy do tworzenia scenariuszy. Szlaki przetarł tu Jakub Żulczyk, który napisał odcinki „Ślepnąc od świateł” i „Belfra” – dwóch seriali, które okazały się hitami. Nie bez znaczenia jest też sukces pierwszego sezonu „Wiedźmina”, dzięki któremu nazwisko Andrzeja Sapkowskiego odbiło się szerokim echem, a literackie przygody Geralta trafiły na listy bestsellerów. Czas pokazał, że coraz więcej polskich książek trafi do kin i polskiej telewizji. Jeśli ominęły was te informacje, spieszymy z omówieniem niedawnych gorących wiadomości i podpowiadamy tytuły 6 książek, które warto przeczytać w najbliższym czasie.

Polskie książki w kolejce do ekranizacji

Szczepan Twardoch, „Król”

Na tę premierę czeka wielu fanów zarówno literatury, jak i seriali. Po tym, jak Canal+ podjęło się adaptacji książki „Żmijowisko” Wojciecha Chmielarza, przyszedł czas na kolejną polską książkę, cieszącą się uznaniem czytelników. „Król” Szczepana Twardocha to pierwszy tom cyklu, kontynuowanego następnie w „Królestwie”. Warszawa, lata 30. XX wieku – złożony świat, pełen namiętności i konfliktów, w przededniu II wojny światowej – to wymarzone tło do przeniesienia na plan filmowy.

Nic zatem dziwnego, że opowieść, w której Twardoch zręcznie łączy gangsterkę i kwestię relacji polsko-żydowskich, została przeniesiona na inne medium: serialu telewizyjnego. Efekty będziemy mogli zobaczyć już tej jesieni. Za kamerą stanął Jan P. Matuszyński, reżyser nagradzanej „Ostatniej rodziny” – portrecie rodziny Beksińskich. W głównej roli boksera Jakuba Szapiro zobaczymy Michała Żurawskiego, a w serialu będą też błyszczeć inne gwiazdy: Arkadiusz Jakubik, Borys Szyc, Magdalena Boczarska, Aleksandra Konieczna, Bartłomiej Topa, Adam Ferency i Andrzej Seweryn. Scenariusz to dzieło Szczepana Twardocha oraz Dany Łukasińskiej i Łukasza M. Maciejewskiego. Serial będzie liczył 8 odcinków, a jego premierę zaplanowano na jesień tego roku.

W sieci został już udostępniony zwiastun produkcji, który zapowiada się imponująco. Zanim jednak zasiądziemy przed telewizorami, warto sięgnąć po literacki pierwowzór. „Król” liczy 432 strony, a na jego przeczytanie, według przelicznika lubimyczytać.pl, potrzeba około 7 godzin. Najwyższy czas na lekturę!

Katarzyna Bonda, „Lampiony”

Najprawdopodobniej jesienią będziemy też mogli zobaczyć inny serial, który powstaje na podstawie popularnej powieści. „Lampiony” Katarzyny Bondy na potrzeby telewizji dostosowuje TVN. Produkcja będzie nosić tytuł „Żywioły Saszy — Ogień”, możemy więc domyślać się, że w planach możliwe są adaptacje kolejnych tomów cyklu „Cztery żywioły Saszy Załuskiej”.

W główną rolę wcieli się Magdalena Boczarska. Grana przez nią bohaterka jest profilerką, która tworząc profile psychologiczne i współpracując z policją, stara się rozwiązać zagadki zbrodni. Akcja powieści toczy się w Łodzi i podobnie będzie w serialu. „Lampiony” opowiadają nie tylko kryminalną zagadkę, lecz także odsłaniają karty z mrocznej przeszłości Saszy Załuskiej, z którą ona sama musi się w końcu skonfrontować.

Oprócz Magdaleny Boczarskiej do obsady dołączyli również Arkadiusz Jakubik, Piotr Cyrwus, Aleksandra Konieczna, Jerzy Trela, Mirosław Haniszewski, Marcin Czarnik i Krzysztof Dracz. Reżyserii serialu podjął się Kristoffer Rus („Naturalni”, „Rodzinka.pl”). Scenariusz stworzyli wspólnie Dana Łukasińska i Michał Wawrzecki we współpracy z Darią Rogozińską i Dorotą Chamczyk.

„Lampiony” to książka o sporej objętości – na czytelników czeka ponad 600 stron! Zaznaczyc przy tym należy, że lekturę warto rozpocząć od pierwszego tomu serii, czyli „Pochłaniacza”, a następnie sięgnąć po „Okularnika”. Ostatnią, czwartą częścią serii jest „Czerwony pająk”.

 

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Post udostępniony przez Bongo Media Production (@bongo.media.production) Sie 27, 2020 o 1:58 PDT

Wojciech Chmielarz, „Wyrwa”

„Żmijowisko”, „Rana”, a teraz „Wyrwa” – Wojciech Chmielarz cieszy się bardzo dobrą passą! Kolejne jego książki niemal od razu przykuwają uwagę filmowców. Prawa do ekranizacji „Rany” zostały sprzedane jeszcze przed premierą książki – tak dzieje się choćby w Stanach Zjednoczonych, gdzie bliska współpraca branży wydawniczej i filmowej przynosi owoce w postaci licznych filmów na bazie książek. Nazwisko Chmielarza to dla wielu filmowców marka sama w sobie, a każda jego kolejna książka wydaje się idealna, by przenieść ją na ekran. Tak stało się również z „Wyrwą”.

Produkcja na jej podstawie wciąż jeszcze jest owiana tajemnicą, ale wiemy już, że powstanie pełnometrażowy film fabularny, a za kamerą stanie Bartosz Konopka. To właśnie on wyreżyserował dla Netflixa niedawny serial „W głębi lasu”, bazujący na powieści Harlana Cobena. Scenariusz stworzy Piotr Szymanek, który na koncie ma już serial HBO „Wataha” (dwukrotnie nagrodzony Złotym Orłem w kategorii Najlepszy Serial Fabularny). Produkcją zajęła się firma Wiernik PRO, a Wydawnictwo Marginesy poinformowało w połowie sierpnia tego roku, że projekt jest na etapie developmentu. Oznacza to, że nie rozpoczęły się jeszcze zdjęcia na planie, lecz wciąż trwają jeszcze początkowe prace przygotowawcze, które dopiero zmierzają do uruchomienia zasadniczego procesu produkcyjnego.

„Wyrwa” opowiada o mężczyźnie, który skonfrontowany ze śmiercią swojej żony, stopniowo odkrywa tajemnice ich wspólnego życia i sekrety, o których nie miał pojęcia. Tak o powieści mówił reżyser przyszłego filmu, Bartosz Konopka:

Natomiast producent filmu Paweł Wirnik zdradził, w jakim klimacie według niego mógłby być utrzymany film na podstawie „Wyrwy”.

„Wyrwa” liczy 400 stron, zatem na jej przeczytanie (przyjmując przelicznik 200 słów na minutę) należy poświecić 6 godzin i 40 minut. Idealny plan na burzowy weekend!

Kup książkę	Kup książkę	Kup książkę

Władysław Reymont, „Chłopi”

Świat filmu to oczywiście nie tylko trzymające w napięciu thrillery psychologiczne – wykorzystując możliwości X muzy, można zachwycić się wizualnym pięknem opowiadanej historii. Taki między innymi jest również cel powstającej właśnie produkcji na podstawie „Chłopów” Władysława Reymonta.

Wszyscy, którzy widzieli nominowany do Oscara obraz „Twój Vincent” wiedzą, co mam na myśli. Polsko-brytyjska koprodukcja w reżyserii duetu Dorota Kobiela-Hugh Welchman to estetyczna uczta. Opowiada o życiu genialnego malarza, jednocześnie włączając w proces swojego powstawania innych mistrzów pędzla – dość powiedzieć, że każda z 65 000 klatek filmu została ręcznie namalowana, w projekcie wzięło udział 125 zawodowych malarzy z całego świata. W efekcie powstała animacja, która łączy w sobie cechy dramatu i kryminału, a także biografii. W podobny sposób ma powstać także adaptacja książki Władysława Reymonta.

Wiemy już, że na potrzeby adaptacji powieści Reymonta powstanie około 72 tys. kolorowych obrazów olejnych, utrzymanych w stylu malarzy Młodej Polski (Józefa Chełmońskiego, Leona Wyczółkowskiego i Ferdynanda Ruszczyca). Zaangażowanych w prace będzie 50 malarzy, których celem będzie oddanie nastroju wsi Lipce. Zanim przystąpią oni jednak do pracy, na plan wejdą aktorzy. Po 36 dniach zdjęciowych każdy kadr zostanie później ręcznie przeniesiony na obraz, który na końcu będzie animowany.

W obsadzie znaleźli się: Kamila Urzędowska (w roli Jagny), Mirosław Baka (Boryna), Sonia Mietelica (Sonia). Ponadto w filmie zobaczymy Ewę Kasprzyk i Roberta Gulaczyka, a także, najprawdopodobniej, Małgorzatę Kożuchowską i Julię Wieniawę. Do grona zaangażowanych aktorów dołączył również Maciej Musiał, który opublikował na swoim Instagramie zdjęcie zapowiadające swoją rolę. 

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Maciej Musiał (@maciejmusial_official) Sie 25, 2020 o 9:10 PDT

Nagrodzona Nagrodą Nobla powieść jest pokaźnej objętości, a według przelicznika lubimyczytać.pl można ją przeczytać w 10 godz. i 40 minut.

Igor Brejdygant, „Rysa” i „Układ”

Igor Brejdygant jest scenarzystą filmowym, nie dziwi zatem, że i jego książki trafiają na podatny, filmowy grunt. Widzom telewizyjnym jest również znany z produkcji „Opowiem ci o zbrodni”. W zeszłym roku za ekranizację jednej z jego powieści, zatytułowanej „Szadź”, zabrał się TVN, a teraz na mały ekran trafią kolejne dwie książki – „Rysa” oraz „Układ”. Tym razem serial wyprodukują wspólnie Sony Pictures Television (właściciel m.in. stacji AXN) z Telewizją Polsat oraz spółką Endemol Shine Polska.

„Rysa” i „Układ” to książki, które łączy postać komisarz Moniki Mrozowskiej – zdolnej policjantki, cierpiącej na zaniki pamięci. W pierwszej części Mrozowska śledzi tajemnicę śmierci bezdomnego alkoholika, lecz wraz z rozwiązywaniem zagadki musi również sięgnąć do własnej, bolesnej przeszłości. W kontynuacji policjantka boryka się z niszczącym ją nałogiem oraz osobistą traumą, starając się nie spaść po równi pochyłej, jaką zaczyna przypominać jej życie.

Na razie nie jest jeszcze znany oficjalny tytuł serialu, ale wiemy już, kto w nim wystąpi. Główną rolę powierzono Julii Kijowskiej, a partnerować jej będą Maciej Zakościelny, Janusz Chabior, Kinga Preis, Zbigniew Zamachowski oraz Dawid Ogrodnik. Za kamerą staną Maciej Migas, Łukasz Kośmicki oraz Leszek Dawid (znany z serialu „W głębi lasu” oraz takich filmów, jak „Jesteś bogiem” i „Ki”).

Obie książki Igora Brejdyganta liczą nieco mniej niż 800 stron, jest to więc pokaźna lektura. Jednak na tę chwilę nie jest jeszcze znana data premiery serialu, zatem na zapoznanie się z książkowymi perypetiami komisarz Mrozowskiej jest jeszcze trochę czasu.

Kup książkę	Kup książkę	Kup książkę

Najpierw książka, później film

Pamiętajcie, że co tydzień piszemy o najciekawszych wiadomościach ze świata książkowo-filmowego. Zawsze we wtorek o g. 10.00 możecie liczyć na zestawienie gorących informacji zarówno z Hollywood, jak i polskiej kinematografii. Sprawdzamy, po które książki sięgają filmowcy! Najciekawsze produkcje filmowe obejmujemy patronatem lubimyczytać.pl.