-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Biblioteczka
2020-11-02
2020-06-23
Trzeci tom z serii Explorer Academy, to kolejne przygody Cruza i jego przyjaciół, a robi się coraz bardziej niebezpiecznie, ponieważ Mgławica porywa tatę Cruza, by dowiedzieć czy i jak uda się chłopakowi uratować ojca, to koniecznie sięgnijcie po książkę. Oczywiście jak to w książkach z tej serii prawda miesza się z fikcją, współpraca między członkami poszczególnych ekip popłaca, a wiedza i doświadczenie są zdobywane w terenie, a nie szkolnej ławce.
Dzięki temu tomowi możemy dowiedzieć się dzięki komu został odkryty kształt ludzkiego DNA, a że ma on kształt podwójnej helisy, to i okazuje się, że i tytuł nie jest przypadkowy. Będziemy też mogli dowiedzieć się co nieco o rzeźbie 'Onades' w Barcelonie. I przyznam, że chciałabym mieć takie nakładki na okulary z systemem geolokalizacji i od razu z informacjami o budynkach czy przedmiotach, które mają znaczenie kulturowe i nie tylko. Zostaniemy też zabrani do Petry w Jordani i będziemy przemierzać wąwóz As-Sik. Kolejna wiedza, kolejne emocje. Ciekawe co czeka na nas w czwartym tomie 🤔
Poszerzenie:
- rzeźba Onades w Barcelonie, składa się z siedmiu obręczy ze stali nierdzewnej i ma 42m wysokości, została zaprojektowana w 2003r. przez Andreu Alfarę
- Park Horta również w Barcelonie, labirynt, który jest niewiele mniejszy od boiska do futbolu
- słynne 'zdjęcie 51', a właściwie rentgenogram zrobiony przez Rosalind Franklin, a które przedstawiało poraz pierwszy ludzkie DNA
- Rosalind Franklin, może gdyby nie umarła tak wcześnie, a jej współpracownik nie pokazał potajemnie 'zdjęcia 51' jej konkurentom Crickowi i Watsonowi, to pewnie ona cieszyłaby się Nagrodą Nobla.
Możecie o niej poczytać kilka ciekawostek tutaj: http://naukowka.pl/index.php/2017/08/06/tajemnica-zdjecia-nr-51/
- model struktury ludzkiego DNA, czyli podwójna helisa
- wąwóz As-Sik w Petrze w Jordanii, w ruinach miasta Nabatejczyków
- Al-Chazna, budowla powstała w I-IIw. n.e., zwana również przez Beduinów Skarbcem Faraona; fasada liczy 40m wysokiści i 25m szerokości i również znajduje się w Petrze w Jordanii
Trzeci tom z serii Explorer Academy, to kolejne przygody Cruza i jego przyjaciół, a robi się coraz bardziej niebezpiecznie, ponieważ Mgławica porywa tatę Cruza, by dowiedzieć czy i jak uda się chłopakowi uratować ojca, to koniecznie sięgnijcie po książkę. Oczywiście jak to w książkach z tej serii prawda miesza się z fikcją, współpraca między członkami poszczególnych ekip...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-11-06
Szkoła Tańca Opery Paryskiej - to tu uczęszczają na zajęcia bohaterowie tej książki, bo są i chłopcy i dziewczęta. Rano zajęcia edukacyjne, a po południu nauka tańca. Do tego nienaganny koczek na głowie. Pewnego dnia dyrektorka ogłasza, że dwie dziewczyny będą miały możliwość zatańczyć na deskach Opery Garniera w balecie "Bajadera".
Książka pokazuje relacje między uczennicami, a jednocześnie przyjaciółkami w trakcie przygotowań do konkursu. Każda jest inna, ale wszystkie łączy pasja do tańca i każda chce wystąpić. Czy będą się wspierać i pomagać, czy raczej rywalizować? Czy powinniśmy umniejszać swojemu zwycięstwu, by komuś nie było przykro? Pojawiają się też pierwsze miłości i rozterki...
Szkoła Tańca Opery Paryskiej - to tu uczęszczają na zajęcia bohaterowie tej książki, bo są i chłopcy i dziewczęta. Rano zajęcia edukacyjne, a po południu nauka tańca. Do tego nienaganny koczek na głowie. Pewnego dnia dyrektorka ogłasza, że dwie dziewczyny będą miały możliwość zatańczyć na deskach Opery Garniera w balecie "Bajadera".
Książka pokazuje relacje między...
2020-09-27
"Biały ptak" to książka-komiks, w której zawarta jest opowieść babci Juliena o czasach jej młodości i wojny, o czasach, w których jako żydówka musiała się ukrywać, o tym jak czasem jesteśmy małostkowi, dopóki problemy nie zaczynają dotykać nas osobiście.
Myślę, że jest to dobra książka, by zapoznać dziecko z tematem wojny i holokaustu, ale nie od strony walk na froncie i obozów, tylko od tego skąd to się wzięło. Że to nieakceptowanie drugiego człowieka, nie ze względu na to co robi, tylko kim jest oraz przymykanie oczu na otaczające nas akty zła wobec innych, mogą doprowadzić do jeszcze większej jego eskalacji. Jest tu również pokazane, że bywa i tak, że Ci, wobec których bywamy obojętni, a czasem i okrutni stają się naszym ratunkiem w trudnych chwilach oraz, że czas wojny, to taki "dziwny" czas, gdy zło jest nagradzane, a przejawy dobra karane i musimy zrobić wszystko, by to się nie powtórzyło.
Gdybyśmy bardziej patrzyli na czyny ludzi, a nie na to co mają, czy jak wyglądają, to świat byłby zdecydowanie lepszym miejscem.
Cytaty:
✒"- Wiesz, czasami chciałbym cofnąć czas...albo zrobić coś na nowo. - O tak, mon cher. Wszyscy czegoś żałujemy. Ale pamiętaj, że o tym, jacy jesteśmy nie decydują nasze błędy....tylko to, czego się na nich uczymy."
"Biały ptak" to książka-komiks, w której zawarta jest opowieść babci Juliena o czasach jej młodości i wojny, o czasach, w których jako żydówka musiała się ukrywać, o tym jak czasem jesteśmy małostkowi, dopóki problemy nie zaczynają dotykać nas osobiście.
Myślę, że jest to dobra książka, by zapoznać dziecko z tematem wojny i holokaustu, ale nie od strony walk na froncie i...
2020-12-02
Przychodzi taki czas w życiu dzieci, że zaczynają pojawiać się wątpliwości, co do prawdziwości Św. Mikołaja. Jest to takie rozdarcie między chęcią wiary w niego, a często otaczającymi rówieśnikami, którzy już w niego absolutnie nie wierzą i jak to właściwie jest, istnieje czy nie istnieje? Tak właśnie zaczyna się ta książka. Eryk traci chęć na obchodzenie Świąt, za to Mela, jego siostra bezgranicznie wierząca w Mikołaja chce, by odzyskał tę radość z grudniowych przygotowań i to jest to, co chciałaby dostać od Mikołaja. Czy jej prośba się spełni?
Czy magia świąt to tylko Mikołaj i prezenty? A może warto w tym czasie bardziej zerknąć w swoje serce i sprawdzić czy jest czyste i chętne do pomocy nie tylko od święta.
Na końcu mamy propozycję od autorki na adwentowy kalendarz dobrych uczynków i przykładową listę takowych, którą oczywiście możemy rozbudować.
Przychodzi taki czas w życiu dzieci, że zaczynają pojawiać się wątpliwości, co do prawdziwości Św. Mikołaja. Jest to takie rozdarcie między chęcią wiary w niego, a często otaczającymi rówieśnikami, którzy już w niego absolutnie nie wierzą i jak to właściwie jest, istnieje czy nie istnieje? Tak właśnie zaczyna się ta książka. Eryk traci chęć na obchodzenie Świąt, za to Mela,...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-12-16
"Święci nie są zawsze dobrzy i nie jest tak, że nigdy się nie boją. Święci wierzą że w życiu musi być coś więcej niż tylko to, co widzimy na własne oczy. Ten świat może być trudny i niesprawiedliwy, ale święci wierzą w Boga, który jest większy niż świat, w którym rządzi miłość, a sprawiedliwością jest miłosierdzie."
Książka zawiera w sobie, krótkie, bo na 2-3 strony, fragmenty z życia konkretnego świętego. Jest ich aż 70. O jednych słyszało wielu ludzi, jak o Mikołaju, Walentym, Barbarze czy Augustynie, a o innych pewnie mniej, albo wcale. Wszystkie żywoty ułożone są chronologicznie, my z dziećmi dla ułatwienia przy spisie treści dopisaliśmy sobie daty ich świąt, by można było sobie w konkretny dzień przeczytać i przypomnieć informacje o patronie tego dnia. Całość okraszona jest wieloma mniejszymi i większymi ilustracjami. Myślę, że książka jest dla starszych dzieci, ale warta uwagi. Końcu każda z tych osób miała swój wkład w zmiany zachodzące jej otoczeniu tym bliższym, jak i dalszym.
"Święci nie są zawsze dobrzy i nie jest tak, że nigdy się nie boją. Święci wierzą że w życiu musi być coś więcej niż tylko to, co widzimy na własne oczy. Ten świat może być trudny i niesprawiedliwy, ale święci wierzą w Boga, który jest większy niż świat, w którym rządzi miłość, a sprawiedliwością jest miłosierdzie."
Książka zawiera w sobie, krótkie, bo na 2-3 strony,...
2020-12-12
"Zostań moim aniołem" to tegoroczna świąteczna propozycja od @gabrielagargasautorka 🌟 Książka opowiada o dwóch siostrach, Mariettcie i Berenice, które choć różne są dla siebie wielkim wsparciem. Sporo tu przemyśleń autorki, na różne życiowe tematy, które wplecione zostały w historie obu pań. W końcu życie innych nie zawsze musi być takie, jakim nam się zdaje z zewnątrz. Tytuł wydaje się też nie przypadkowy, bo nawet jeżeli w anioły nie wierzymy, to każdy z nas może nim zostać dla drugiej osoby. Każde bezinteresowne wsparcie, pomoc czy dobre słowo dla drugiego człowieka może być namiastką anielskości tu na ziemi.
"Zostań moim aniołem" to tegoroczna świąteczna propozycja od @gabrielagargasautorka 🌟 Książka opowiada o dwóch siostrach, Mariettcie i Berenice, które choć różne są dla siebie wielkim wsparciem. Sporo tu przemyśleń autorki, na różne życiowe tematy, które wplecione zostały w historie obu pań. W końcu życie innych nie zawsze musi być takie, jakim nam się zdaje z zewnątrz....
więcej mniej Pokaż mimo to2020-12-03
"Twoja wewnętrzna moc" to najnowsza książka Agnieszki Maciąg na te dziwne czasy. Pokazuje w niej, że kryzysy w życiu są potrzebne, bo to one zmuszają nas do przemyśleń i spojrzenia na naszą codzienność z innej perspektywy. Wtedy zaczynamy dostrzegać rzeczy wcześniej dla nas niewidoczne, a to może rzutować na zmiany, z którymi nosiliśmy się od dawna. Wspomina tu również o holistycznym podejściu do człowieka, w końcu nie składamy się tylko z ciała, ale również umysłu i ducha, więc skupianie się tylko na jednym z tych aspektów pomijając inne może okazać się szkodliwe na dłuższą metę. Naprowadza na to, że wdzięczność w życiu to bardzo ważna umiejętność, bo to ona pozwala skupiać na tym co mamy, a nie na tym czego nie mamy lub mieć nie możemy, to klucz do spokojnej codzienności i szczęścia. Co prawda nie wierzę we wszystko, w co wierzy pani Agnieszka, jak np. reinkarnacja, ale to nie przeszkadza mi w czerpaniu z takich książek z tego, co uważam, że może być z korzyścią dla mnie.
Bardzo ładnie została wydana i okraszona spora ilością zdjęć przyrody, z których bije spokój.
"Twoja wewnętrzna moc" to najnowsza książka Agnieszki Maciąg na te dziwne czasy. Pokazuje w niej, że kryzysy w życiu są potrzebne, bo to one zmuszają nas do przemyśleń i spojrzenia na naszą codzienność z innej perspektywy. Wtedy zaczynamy dostrzegać rzeczy wcześniej dla nas niewidoczne, a to może rzutować na zmiany, z którymi nosiliśmy się od dawna. Wspomina tu również o...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-11-30
Książka, dla autorki której inspiracją była historia Jeziora Aralskiego. Jest swego rodzaju powieścią inicjacyjną, co idzie zauważyć już w spisie treści, mianowicie: jajo, larwa, poczwarka i imago.
Główny bohater, Nami, po stracie dziadków, postanawia odnaleźć matkę, która go porzuciła. Dlatego też opuszcza miejscowość, w której się wychował. Czy mu się to uda?
Mamy tu też sporo odniesień do klimatu, ekologii, a także wysychających i zanieczyszczonych wód, co nie da się ukryć, ma spory wpływ na zdrowie człowieka, czego zdaje się, nie zauważa najmądrzejszy gatunek zwierząt - człowiek. Sporo poruszonych wątków brzmi nadal jakoś znajomo w odniesieniu do dzisiejszych czasów. Jednak Nami zraził mnie do siebie już na początku, po jednym ze zdarzeń, gdzie nie potrafił dać wsparcia osobie, którą kochał, i mimo, że sam był krzywdzony, wiedząc jak to jest, wolał uciec.
Książkę przeczytałam w ramach akcji #graf0mania u Igora na instagramie @jestestymcoczytasz 🙂
Książka, dla autorki której inspiracją była historia Jeziora Aralskiego. Jest swego rodzaju powieścią inicjacyjną, co idzie zauważyć już w spisie treści, mianowicie: jajo, larwa, poczwarka i imago.
Główny bohater, Nami, po stracie dziadków, postanawia odnaleźć matkę, która go porzuciła. Dlatego też opuszcza miejscowość, w której się wychował. Czy mu się to uda?
Mamy tu też...
2020-07-26
2020-12-01
2020-11-12
Muzyka we współczesnym świecie otacza człowieka wszędzie: w radiu, telewizorze, internecie, tramwajach, sklepach i windach. Jedne melodie puszczane są dla rozrywki, inne mają konkretne zadanie, jak np. zachęcić nas do wydania więcej niż zamierzaliśmy. Jednak pierwszą styczność z muzyką mamy już w życiu płodowym, rytmiczne bicie serca mamy, szum wód płodowych, czy kołysanki śpiewane do brzucha. Nie spodziewałam się, że w tej książce poznam tyle ciekawostek muzycznych, o których wcześniej nie słyszałam. Wiecie jak brzmi pierwszy utwór, który dotrwał do naszych czasów, niestety tylko w fragmencie? To "Hymn do Nikkal" (fragment na 2. zdjęciu). Za to pierwszym utworem zachowanym w całości jest "Epitafium Seikilosa". A to cytat z niego:
"Jak długo żyjesz, raduj się życiem i niczym się nie smuć. Życie dane nam jest na krótko, czas zażąda jego zwrotu" (krótka część na zdj. 3).
Jest tu też mowa o chorałach gregoriańskich, które były dominującym nurtem w muzyce średniowiecznej (zdj.4). Można się też co nieco dowiedzieć o osobach, które miały wpływ na rozwój muzyki jak Claudio Monteverdi (zdj.5), a nawet Marcin Luter King, który raczej z muzyką nie jest kojarzony (zdj. 7).
A wiecie co to jest amuzja? To tak zwana głuchota dźwiękowa, czyli niezdolność do odtwarzania i rozpoznawania melodii. Co ciekawe, prawdopodobnie dotknięty nią został po wypadku słynny kompozytor Maurice Ravel, autor słynnego "Bolera" (zdj. 6). Dla kogoś związanego z muzyką musiał to być tragedia.
Jeżeli chcecie więcej takich ciekawostek, to znajdziecie je w tej książce.
Muzyka we współczesnym świecie otacza człowieka wszędzie: w radiu, telewizorze, internecie, tramwajach, sklepach i windach. Jedne melodie puszczane są dla rozrywki, inne mają konkretne zadanie, jak np. zachęcić nas do wydania więcej niż zamierzaliśmy. Jednak pierwszą styczność z muzyką mamy już w życiu płodowym, rytmiczne bicie serca mamy, szum wód płodowych, czy kołysanki...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-12-20
Hans Christian Andersen, tego pana chyba nie trzeba specjalnie przedstawiać. Człowiek, którego baśnie zna większość dzieci. Część z nich jest nawet przerabiana w szkole na lekcjach.
Któż nie zna "Brzydkiego kaczątka", "Dziewczynki z zapałkami" czy "Królowej śniegu". Choć przyznam, że podczas przeglądania spisu treści, okazało się, że jest kilka jego baśni, których jeszcze nie znałam. Uczą, bawią, dają możliwość refleksji nie tylko dziecku, ale i dorosłemu.
W tym pięknie wydanym wznowieniu w formacie A4, w twardej oprawie znajduje się 47 baśni, które okraszone zostały ilustracjami Hansa Tengera, Lorenza Frølicha oraz Vilhelma Pedersena.
Ponad 600 stron powrotu do czasów dzieciństwa razem z moimi dziećmi i jakże się cieszę, że ta książka stanie na naszej półce będąc również jej ozdobą 🤗
Hans Christian Andersen, tego pana chyba nie trzeba specjalnie przedstawiać. Człowiek, którego baśnie zna większość dzieci. Część z nich jest nawet przerabiana w szkole na lekcjach.
Któż nie zna "Brzydkiego kaczątka", "Dziewczynki z zapałkami" czy "Królowej śniegu". Choć przyznam, że podczas przeglądania spisu treści, okazało się, że jest kilka jego baśni, których jeszcze...
2020-12-27
Okazuje się, że rok 2021 będzie m.in. rokiem Stanisława Lema z okazji, przypadającej na ten czas, setnej rocznicy jego urodzin. I tak jakoś wyszło, że w akcji wspólnego czytania, mamy na ten rok omówienie jednej z jego książek.
"Solaris" to nie do końca jest mój gatunek, ale lubię od czasu do czasu wybiec poza strefę swojego czytelniczego komfortu.
Książka, dla mnie, niby opowiada o obcej planecie, którą próbujemy jako ludzkość obserwować, badać i zrozumieć. Okazuje się jednak, że Solaris wymyka się poza nasze rozumowanie, a zbadać coś czego nie jesteśmy w stanie objąć umysłem okazuje się niemożliwe. Planeta, której 'mózgiem' jest ocean potrafi nawet zmaterializować z głowy obecnych na niej ludzi wspomnienia o ich bliskich.
My, jako ludzkość, mamy tendencję do mierzenia wszystkiego i wszystkich własną miarą. Częściej przypisujemy innym złe niż dobre intencje i chcielibyśmy móc podporządkować pod siebie innych, w tym obce cywilizacje. Jest to swego rodzaju pycha, bo niejednokrotnie nie potrafimy zrozumieć tego co się dzieje na na naszej planecie. Niektórych zjawisk tu panujących, a często nawet i naszych własnych zachowań nie rozumiemy, a co dopiero inne części wszechświata.
Książkę przeczytałam dzięki akcji #graf0mania u Igora na instagramie @jestestymcoczytasz 🤗
Okazuje się, że rok 2021 będzie m.in. rokiem Stanisława Lema z okazji, przypadającej na ten czas, setnej rocznicy jego urodzin. I tak jakoś wyszło, że w akcji wspólnego czytania, mamy na ten rok omówienie jednej z jego książek.
"Solaris" to nie do końca jest mój gatunek, ale lubię od czasu do czasu wybiec poza strefę swojego czytelniczego komfortu.
Książka, dla mnie, niby...
2020-12-26
"Self-Regulation. Szkolne wyzwania" to kolejna książka @dylematki , która tym razem wzięła po lupę sytuacje i wyzwania, jakie mają dzieci na etapie wczesnoszkolnym, czyli klasy 1-3, ale również tę szczególną sytuację jaka spotkała nas w ostatnim czasie, a mianowicie lockdown i zdalna edukacja. Trzeba przyznać, że dla dorosłych nie było to łatwe, a co dopiero dla dzieci. Pięć rozdziałów poruszających pięć różnych problemów, a zakończonych słowem wyjaśnienia dla rodzica. Jest co nieco o odrabianiu lekcji i dzieleniu dużych zadań na mniejsze, by było nam łatwiej je wykonać. Autorka poruszyła również temat wyśmiewania przez inne dzieci i jak pomóc dziecku poradzić sobie w takiej sytuacji (przyznam, że osobiście miałam podobną sytuację z moimi dziećmi, tylko, że u nas bardziej chodziło o dokuczanie niż wyśmiewanie i okazało się, że moje działania były dość zbliżone do opisanych). No i ważna w dzisiejszych czasach kwestia szeroko rozumianych ekranów. Kiedy, jak i ile? W końcu większość naszych rodziców nie musiała borykać się z tym problemem. U mnie w domu komputer pojawił się, gdy miałam lat 10, a internet w wieku 12. Nasze dzieci nie znają świata bez komputera, telewizji czy smartfona, ale czy tego chcemy czy nie, jako rodzice musimy dzieciom pokazać jak w tym świecie wirtualnym się poruszać w równowadze do świata rzeczywistego.
Zarówno pierwszy tom, jak i ten polecam bardzo.
"Self-Regulation. Szkolne wyzwania" to kolejna książka @dylematki , która tym razem wzięła po lupę sytuacje i wyzwania, jakie mają dzieci na etapie wczesnoszkolnym, czyli klasy 1-3, ale również tę szczególną sytuację jaka spotkała nas w ostatnim czasie, a mianowicie lockdown i zdalna edukacja. Trzeba przyznać, że dla dorosłych nie było to łatwe, a co dopiero dla dzieci....
więcej mniej Pokaż mimo to2020-12-04
"Audrey Hepburn. Uosobienie elegancji" to książka napisana przez syna aktorki. Jest to właściwie w połowie książka, a w połowie album ze zdjęciami, zarówno tych znanych archiwalnych, jak i z rodzinnego albumu. Znajdziecie tu również jej autorskie rysunki.
Dzięki Seanowi możemy poznać Audrey od dziecka, gdy wojna trafiła do Holandii, gdzie wtedy mieszkała z rodziną, poprzez pierwsze role filmowe, a także osobiste wspomnienia z dzieciństwa i późniejszych lat, aż do czasów, podczas których wspierała UNICEF m.in. w Somalii.
Kobieta, która stała się ikoną, zagrała w kilkudziesięciu filmach (sama mam kilkanaście za sobą), a jednocześnie potrafiła być dobrą matką dla swoich dwóch synów i nie zatracić się w sławie jaką uzyskała.
"Audrey Hepburn. Uosobienie elegancji" to książka napisana przez syna aktorki. Jest to właściwie w połowie książka, a w połowie album ze zdjęciami, zarówno tych znanych archiwalnych, jak i z rodzinnego albumu. Znajdziecie tu również jej autorskie rysunki.
Dzięki Seanowi możemy poznać Audrey od dziecka, gdy wojna trafiła do Holandii, gdzie wtedy mieszkała z rodziną, poprzez...
2020-11-01
Aleksander Doba - człowiek o niezwykłej determinacji i samozaparciu. Przepłynął Ocean Atlantycki w samotności aż trzykrotnie. Swój kajak, który był dla niego domem na wiele, wiele dni nazwał Olo. I tak przez Atlantyk płynął Olo z Olkiem.
A w książce wiele ciekawych informacji jak to było z tymi wyprawami. Co było potrzebne, jak wyglądały przygotowania, jak pan Aleksander radził sobie, gdy napotykał trudności, jednak dzięki temu, że jest inżynierem z zawodu potrafił naprawić wiele mając niewiele narzędzi do dyspozycji. Jest również wytłumaczone jak działa odsalarka do wody, a nawet przepis na kawę środkowoatlantycką. Przyznam, że osobiście nie wyobrażam sobie przeżycie sztormu w takiej małej łódeczce czy spotkania z rekinami 🦈
Jednak są ludzie, którzy mimo niebezpieczeństw potrafią zrealizować nawet najbardziej szalone marzenia
Aleksander Doba - człowiek o niezwykłej determinacji i samozaparciu. Przepłynął Ocean Atlantycki w samotności aż trzykrotnie. Swój kajak, który był dla niego domem na wiele, wiele dni nazwał Olo. I tak przez Atlantyk płynął Olo z Olkiem.
A w książce wiele ciekawych informacji jak to było z tymi wyprawami. Co było potrzebne, jak wyglądały przygotowania, jak pan Aleksander...
2020-12-01
Pola, Klementyna, Gertruda i Emma to cztery przyjaciółki. Chociaż każda inna, to razem spędzają ze sobą sporą część dnia, a gdy napotykają "problemy" to tworzą plan działania i się jednoczą, by sobie z nim poradzić. I nic w tym dziwnego, gdyby nie to, że są kurami. Ich właściciel bardzo o nie dba i kocha, a one mogą oddawać się błogiemu wylegiwaniu, spacerowaniu i smakowaniu ziaren zboża lub zajadaniu rosówek. I taka sielanka trwała dopóki nie pojawił się szczeniak, który je często gonił i chociaż na początku chciały się go pozbyć, to później stał się wybawicielem z opresji i najlepszym kumplem. W zagrodzie pana Dropsa zaczyna też przybywać zwierząt, a wraz z nimi kolejne przygody. Najbardziej moim dzieciom podobał się rozdział, w którym jedna z kur zaadoptowała zagubionego kurczaczka, który okazał się łabędziem, taka jakby 'wariacja' na temat "Brzydkiego kaczątka". W tekst natomiast, poza humorem, zostały również wplecione krótkie przesłania.
Pola, Klementyna, Gertruda i Emma to cztery przyjaciółki. Chociaż każda inna, to razem spędzają ze sobą sporą część dnia, a gdy napotykają "problemy" to tworzą plan działania i się jednoczą, by sobie z nim poradzić. I nic w tym dziwnego, gdyby nie to, że są kurami. Ich właściciel bardzo o nie dba i kocha, a one mogą oddawać się błogiemu wylegiwaniu, spacerowaniu i...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-11-24
Książka, która jest swego rodzaju thrillerem psychologicznym, ale bez rozlewu krwi. Joanna uderza głową o szybę podczas wypadku. Budzi się w szpitalu, jednak czuje się nieswojo, nie do końca pamięta co się stało. Zaczęła szwankować jej pamięć, a urywki, które co jakiś czas do niej wracają, nie bardzo da się poskładać w sensowną całość. Na szczęście czuwa przy niej troskliwy i kochający mąż, który zaakceptował jej dość nietypową przeszłość i 'dar' widzenia tajemnic ludzkiej duszy poprzez dotyk ręki, a nawet to, że leczyła się psychiatrycznie z tego powodu u jego matki. Mają córeczkę, która na czas rekonwalescencji Joanny została wysłana do dziadków. Nurtuje ją jednak pytanie, dlaczego zostaje jej utrudniony kontakt telefoniczny z dzieckiem i co się faktycznie dzieje, że cały czas czuje się otumaniona...
Książka, która jest swego rodzaju thrillerem psychologicznym, ale bez rozlewu krwi. Joanna uderza głową o szybę podczas wypadku. Budzi się w szpitalu, jednak czuje się nieswojo, nie do końca pamięta co się stało. Zaczęła szwankować jej pamięć, a urywki, które co jakiś czas do niej wracają, nie bardzo da się poskładać w sensowną całość. Na szczęście czuwa przy niej troskliwy...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-11-24
Lubię gry słowne, więc ta dwuznaczność w tytule trafiła do mnie . Zdecydowałam się, przeczytać tę książkę z racji tego, że w tym roku sama sporo czasu spędziłam na dwóch kółkach, a podróż z Australii do Polski na jednośladzie, wydaje się hardcorowym posunięciem... i taka też po części była. Trójka przyjaciół postanawia rozpocząć przygodę swojego życia, okazuje się jednak, że w trójkę jej nie ukończą. Zawsze zastanawiałam się też, czy ludzie stawiający sobie takie dość 'nietypowe' zadania są bardziej odważni, czy jednak bardziej szaleni... 🤔 Razem z książką przemierzymy Australię, Indonezję, Malezję, Tajlandię, Birmę i Indie. Poznamy problemy, jakie czyhają w poszczególnych krajach na samotnie podróżujących. Znajdziecie tu również sporo zdjęć-relacji z poszczególnych etapów podróży. Dobrze się to czyta, choć scenki z zakażenia pierwotniakami, zdecydowanie mogły zostać opisane bez, szczegółów. Cieszę się jednak, że wygrał u Daniela zdrowy rozsądek i postanowił chwilowo przerwać podróż, by zadbać o zdrowie.
Lubię gry słowne, więc ta dwuznaczność w tytule trafiła do mnie . Zdecydowałam się, przeczytać tę książkę z racji tego, że w tym roku sama sporo czasu spędziłam na dwóch kółkach, a podróż z Australii do Polski na jednośladzie, wydaje się hardcorowym posunięciem... i taka też po części była. Trójka przyjaciół postanawia rozpocząć przygodę swojego życia, okazuje się jednak,...
więcej mniej Pokaż mimo to
Czwarty już tom z serii 'Explorer Academy' czyli "Wydmy gwiaździste" to kolejne przygody Cruza i jego przyjaciół. Trzeba będzie się nieźle nagłówkować, a nawet nagiąć zasady Akademii, by odnaleźć kolejną część receptury. Pojedziemy do Ugandy, by pomóc w ochronie goryli górskich, które zamieszkują lasy Bwindi, a także na Płaskowyż Waterberg w Namibi, gdzie znajdują się gepardy grzywiaste, które są zagrożonym gatunkiem, ocalimy też łuskowca przed kłusownikami. Wymkniemy się z Cruzem do Deadvlei, bo być może tam znajduje się kolejny element układanki. Poturlamy się z wydm gwiaździstych, a do tego w między czasie Mgławica będzie próbowała nie dopuścić, by udało nam się dotrzeć do receptury.
Poszerzenie:
- łuskowiec, ssak występujący w Afryce i pd. Azji. Wyglądem przypomina szyszkę ze względu na łuski
- las Bwindi, obszar wilgotnych lasów równikowych w południowo-zachodniej Ugandzie w górach, rozpościerający się na wysokości 1160 do 2607 m n.p.m. Większa część obszaru lasu od 1991 roku objęta jest ochroną w ramach Parku Narodowego Bwindi
- goryl górski, podgatunek goryla wschodniego, ssaka z rodziny człowiekowatych; jest największą małpą człekokształtną; zamieszkuje lasy Bwindi i był zagrożony wybarciem
- Płaskowyż Waterberg to górzysty park narodowy o powierzchni 405 km², utworzony w 1972 roku. Trudno dostępny, ograniczony stromymi ścianami z czerwonego piaskowca teren rezerwatu stał się częścią programu mającego na celu ochronę zwierząt zagrożonych wyginięciem.
- gepardy jako jedne z nielicznych kotów nie potrafią chować pazurów), a nazwa gatunkowa, jubatus, oznacza po łacinie „grzywiasty”, z powodu grzywy, która zdarza się u niektórych młodych gepardów
- Deadvlei w Namibi, woda na stałe była tu około 900 lat temu. Do tej pory stoją tu dumnie wyschnięte akacje.
- wydma o kształcie wielokątnym, połączenie kilku wydm, najczęściej wydmy parabolicznej i barchanu. Zazwyczaj wydmy tego typu powstają na obszarach o zmiennym kierunku wiatrów.
Czwarty już tom z serii 'Explorer Academy' czyli "Wydmy gwiaździste" to kolejne przygody Cruza i jego przyjaciół. Trzeba będzie się nieźle nagłówkować, a nawet nagiąć zasady Akademii, by odnaleźć kolejną część receptury. Pojedziemy do Ugandy, by pomóc w ochronie goryli górskich, które zamieszkują lasy Bwindi, a także na Płaskowyż Waterberg w Namibi, gdzie znajdują się...
więcej Pokaż mimo to