Nolens volens czyli Chcąc nie chcąc. Prawie 100 sentencji łacińskich i kilka greckich Zuzanna Kisielewska 8,1

ocenił(a) na 72 lata temu Jakiego ja miałam hopla na punkcie języka łacińskiego! A winna temu oczywiście seria Małgorzaty Musierowicz „Jeżycjada”, zazdrościłam Borejkom znajomości łacińskich sentencji i ogólnie wiedzy! Rozważałam nawet studiowanie literatury klasycznej, jednak miłość do języka polskiego zwyciężyła. Łacinę na szczęście miałam przez 3 lata liceum i moje marzenia o poznaniu tego języka zostały spełnione, choć podejrzewam, że oprócz nauczycielki tego języka tylko ja w klasie miałam radość z wertowania i uczenia się podręcznika „Porta Latina”. Powrót po latach do tych wspomnień, do tego, co tak bardzo kręciło mnie w języku łacińskim, zagwarantowała mi książka Zuzanny Kisielewskiej „Nolens volens, czyli Chcąc nie chcąc. Prawie 100 sentencji łacińskich i kilka greckich.
Łacina często odstrasza, najczęściej jednak używa się łaciny podwórkowej, która jednak z tym antycznym językiem ma niewiele wspólnego. A czy wiecie, że to właśnie od języka łacińskiego wszystko się zaczęło i to on jest największym influencerem? Język polski jest bogaty w słowa, które wywodzą się właśnie od języka łacińskiego, spójrzmy choćby na słowa jak: uniwersytet, czy matura. Choć to język martwy, jednak cały czas ma zastosowanie w medycynie – nazwy leków. Choć może nie są nam znane łacińskie odpowiedniki zwierząt czy roślin, to na pewno każdy z nas spotkał się z przysłowiami i to właśnie nim poświęcona jest książka Zuzanny Kisielewskiej. Autorka w bardzo przystępny sposób udowadnia, że łacina jest wszędzie! I to mi się bardzo podoba. Książka podzielona jest na kilka rozdziałów, w których przedstawiono wybór przysłów łacińskich i kilku greckich, które pokazują, że łacina żyje. Czy wiecie, którego rzymskiego wodza cytuje zespół The Hives? I co wspólnego z tym językiem ma browar Carlsberg? Ta książka to masa ciekawostek na temat powstania sławnych cytatów i dewiz, omówienie tematów jak śmierć, czy czas i nawet dostaniecie tutaj niejedną dobrą radę. Książkę można czytać zgodnie z kolejnością albo tak, jak Wam się podoba. Nie będziecie mogli też przejść obojętnie obok przepięknych ilustracji! Tę książkę po prostu trzeba przeczytać!