Opinie użytkownika
Tak się zastanawiam. Autorka nie pisze źle, składa zdania o niebo lepiej niż inne współczesne autoreczki. A jednocześnie idzie w taką sztampę, wrzuca takie zdania że nie zgrzytałam zębami tylko dlatego że zębów szkoda. Wrzucanie cytatów z literatury klasycznej naprawdę nie ratuje sytuacji, wprost przeciwnie, kontrastuje jeszcze mocniej z płytką fabułą, bohaterami i dialogami.
Pokaż mimo toTo jest książka dla fanów i chyba tylko fanka taka jak ja mogłaby dać jej 10/10 :D mimo fragmentów o Młodym Sheldonie (który to serial w ogóle mnie nie zainteresował). Kocham Big Bank Theory I ta książka jest cudownym powrotem na plan serialu z wszystkimi smaczkami związanymi z jego powstawaniem, anegdotami z planu i masą emocji, których się nie spodziewałam.
Pokaż mimo toSłaby to naukowiec jeśli za punkt wyjścia bierze dawno obaloną teorię trójpodziału mózgu i na tej podstawie tak naprawdę tłumaczy budowę jak i działanie mózgu i wyprowadza objaśnienia do całej książki. Zła jestem na siebie że się dałam nabrać.
Pokaż mimo to
Mam mieszane uczucia.
Z jednej strony dużo dobroci i dużo mądrych rzeczy, z drugiej strony zachwalanie wątpliwej naukowo metody ustawień systemowych i opresyjne dialogi z klientkami. Dużo przekonania o słuszności swojej postawy i słów. A dla mnie na przykład klatką jest wychodzenie za mąż, zmienianie nazwiska i rodzenie dzieci dokładnie tak jak to się kobietom narzuca, a co...
Opowieść o niedojrzałej emocjonalnie kobiecie, która przerzuca odpowiedzialność za swoje emocje na innych.
Pokaż mimo toMądra, dobra, z wyczuciem i jednocześnie sporą dawką troski i czułości dla deficytów wyniesionych z domu niedojrzałych rodziców. Krok po kroku rozbija dotychczasowe mechanizmy obronne i pokazuje ich nieskuteczność. Do pewnego stopnia trudna, bo wywraca do góry nogami wszelkie przekonania o tym jakich rodziców nigdy nie będziemy mieć mimo tego jak bardzo się takich rodziców...
więcej Pokaż mimo to
To jest książka o przemocy. Przemocy codziennej, domowej, rodzinnej, tak powszedniej, że niedostrzeganej nawet przez jej ofiary.
I ta przemoc zaczyna się w domu, przenosi do szkoły i szuka słabszych, którym można wyrządzić krzywdę - nawet niekoniecznie fizyczną, ale osłabić psychicznie, zmaltretować emocjonalnie i ewentualnie ścisnąć mocno za pierś - i podąża dalej z...
Komplet gwiazdek,jak rzadko albo nawet może nigdy, ale bez Janiny nie przetrwałabym ostatnich dni, gdy PiS sobie znowu robił z kobiet zabawę w "a może znowu odbierzemy wam więcej praw". Janina koiła, uspokajała, będę czytać bez końca.
Ps. Kto kończy książkę w połowie?! Wg kindle miałam jeszcze 20%! A tu bibliografia... :(
Mam mieszane uczucia.
Z jednej strony jestem oddaną czytelniczką Konwickiego, z drugiej jestem miłośniczką kotów do granic możliwości. Czytać o tak karygodnym traktowaniu kota (wsadzanie pyszczka w mocz, wypuszczanie na niezabezpieczony balkon, karmienie śmietanką.. I masa masa innych) z cały czas poprawianiem siebie, że czasy były trudne dla człowieka, a o tego kota dbano...
Dołująca, przykra i nieangażująca czytelnika. Męcząca.
Szkoda, bo był potencjał. Liczyłam na jakiś manifest feministyczny, na niezgodę na wszeobecne ciśnienie by koniecznie wyjść za mąż i mieć rodzinę. Dostałam depresyjną historię o nudnej bohaterce.
Uprzejmie wyjaśniam że książka jest genialna. To autorka jest podla i zła i tego się nie robi czytelnikowi! Musiałam to jakoś wyrazić.
Powiedzieć że mi parowało uszami że złości, ba, powiedzieć że jestem zła, to nic nie powiedzieć!
Zaczęło się niewinnie. Znaleziona w skrzynce koperta z książką nieznanej mi dotąd autorki. Choroba i zaintrygowanie nie wiedzieć czemu. Przecież nie czytam takich książek, chyba że na zlecenie. Sama z siebie? Nie. A tu proszę. Najpierw "Niespodziewanie jasna noc" mnie zauroczyła, potem autorka. I teraz po lekturze "Załatw pogodę, ja zajmę się resztą" mogę powiedzieć już z...
więcej Pokaż mimo to
W rolach występują:
Harmoń: "Nie szukałem sernika dla smaku, tylko dla jasności umysłu, bo tak się złożyło, że jestem osobą szczególnie otwartą na przypadki".
Szekspir: zaocznie, to zaocznie, ale trochę namiesza.
Miłość: niecodzienna, dziwna, w zasadzie wymyślona.
Kuba i Alice. I filmy skafandrytów. I bieganie z Antkiem. I codziennie jeden mit. I rysunki. I rozmowy. I...
Całkiem zgrabny tekst tutaj ;)
https://allegro.pl/artykul/czapkins-historia-tomka-mackiewicza-dominik-szczepanski-recenzja-ey5bKDAo4Hk?bi_c=culture.entertainment&bi_m=art.agg-new&bi_s=internal
Recenzja:
https://allegro.pl/artykul/rodzanice-katarzyna-puzynska-recenzja-YLm0qmdjofK?bi_c=culture.entertainment&bi_m=art.agg-new&bi_s=internal
Kocham Joannę Fabicką miłością zapewne dozgonną, kupuję wszystko sygnowane jej nazwiskiem. I jak cykl o młodym Rudolfie i "Second hand" są strzałami w dziesiątkę tak czwarty tom "Rudolfa" i omawiana powieść.. Wieją smutkiem na kilometry..
Dlaczego? Dlatego że mnie szalenie bolą takie Grażyny, która są mądre, utalentowane, wrażliwe, pracowite, oddane a same (tak, niestety...
Przyznaję: nie wiem. Nie wiem w ogóle jak ocenić ten twór. I nie dlatego, że mam wątpliwości odnośnie walorów literackich (których nie ma, żeby nie było żadnych wątpliwości), ale po prostu nie wiem jak ugryźć temat nienawiści do kobiet i cóż, najzwyklejszego na świecie skopiowania całego wątku z innych tego typu dzieł od "Pięćdziesięciu twarzy Greya" po...
więcej Pokaż mimo to