-
ArtykułyPlenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać2
-
ArtykułyW świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać1
-
ArtykułyZaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać2
-
ArtykułyMa 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant6
Biblioteczka
2012-09-04
2012-08-04
2012-07-26
2008
Bardzo podobała mi się ta książka, czytałem ją w pierwszych klasach szkoły podstawowej, jedyny smutek był taki, że jak się skończyła to drugiej części o Jagiellonach nie mogłem znaleźć.
Bardzo podobała mi się ta książka, czytałem ją w pierwszych klasach szkoły podstawowej, jedyny smutek był taki, że jak się skończyła to drugiej części o Jagiellonach nie mogłem znaleźć.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-04-16
Pierwszy raz czytałem "Zjezdne Zbocze" pięć lat temu - pamiętam, że aż piszczałem z podekscytowania, kiedy tajemniczy wolontariusz wyznawał swoją tożsamość. Niekorzystnym zrządzeniem losu (dalszych części nie było w bibliotece) nie poznałem wszystkich sekretów WZS, dlatego wróciłem do serii. Po pięciu latach, ale stało się.
Seria Niefortunnych Zdarzeń może się w pewnym momencie nudzić, a co za tym idzie zniechęcać do siebie czytelnika. "Zjezdne zbocze" jednak wprowadza w serię bardzo potrzebny powiew nowości. Fabuła staje się znacznie bardziej rozbudowana i po prostu ciekawsza. Z każdą stroną odkrywamy kolejne sekrety WZS. W poprzednie części trudno było starszemu niż sugerowana grupa wiekowa dla tej książki czytelnikowi wciągnąć się w fabułę i zapomnieć o świecie dookoła, a tutaj to się stało... Nie pozostaje nic innego jak brać się za kolejne tomy, bo zapewniam, że po "Zjezdnym Zboczu" niejasności jest nawet jeszcze więcej niż przed.
Pierwszy raz czytałem "Zjezdne Zbocze" pięć lat temu - pamiętam, że aż piszczałem z podekscytowania, kiedy tajemniczy wolontariusz wyznawał swoją tożsamość. Niekorzystnym zrządzeniem losu (dalszych części nie było w bibliotece) nie poznałem wszystkich sekretów WZS, dlatego wróciłem do serii. Po pięciu latach, ale stało się.
Seria Niefortunnych Zdarzeń może się w pewnym...
2017-04-15
2017-03-11
Z całej dotychczasowej Serii Niefortunnych Zdarzeń, "Akademia Antypatii" jest zdecydowanie najbardziej niedorzeczna, absurdalna, wprost ociekająca tym charakterystycznym, snicketowskim stylem pisania. Postacie są jak zwykle nijakie, papierowe, ale z każdym tomem wydaje mi się, że te wszystkie sztuczne wypowiedzi i budowanie charakteru oparte na jednej cesze są zabiegiem jak najbardziej celowym. Wzmacniają bowiem ten element groteski w serii, w "Akademii Antypatii" niezwykle widoczny. Szkoła wykreowana jest świetnie, a autor chyba sam siebie przeszedł umieszczając Słoneczko w sekretariacie.
Z całej dotychczasowej Serii Niefortunnych Zdarzeń, "Akademia Antypatii" jest zdecydowanie najbardziej niedorzeczna, absurdalna, wprost ociekająca tym charakterystycznym, snicketowskim stylem pisania. Postacie są jak zwykle nijakie, papierowe, ale z każdym tomem wydaje mi się, że te wszystkie sztuczne wypowiedzi i budowanie charakteru oparte na jednej cesze są zabiegiem jak...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-03-10
"Tartak tortur" to już czwarta część Serii Niefortunnych Zdarzeń. W tomie tym Słoneczko, Klaus i Wioletka trafiają do Tartaku Szczęsna Woń, gdzie muszą pracować za niegodziwe wynagrodzenie. Książka jest minimalnie słabsza od wcześniejszych trzech tomów cyklu - akcja jest jakaś taka prostsza, ale sam świat przedstawiony jest zbliżony do tego, wykreowanego w poprzednich częściach. Wszystko utrzymywane jest w tym charakterystycznym dla serii klimacie absurdu.
"Tartak tortur" to już czwarta część Serii Niefortunnych Zdarzeń. W tomie tym Słoneczko, Klaus i Wioletka trafiają do Tartaku Szczęsna Woń, gdzie muszą pracować za niegodziwe wynagrodzenie. Książka jest minimalnie słabsza od wcześniejszych trzech tomów cyklu - akcja jest jakaś taka prostsza, ale sam świat przedstawiony jest zbliżony do tego, wykreowanego w poprzednich...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-03-05
"Ogromne Okno" to już kolejny przystanek w poznawaniu mrocznej historii Baundelairów - osieroconych dzieci, które muszą zmagać się z wieloma problemami. Książkę pierwszy raz czytałem w szkole podstawowej, wróciłem do niej jako licealista po obejrzeniu pierwszego sezonu świetnego serialu na podstawie serii. Przede wszystkim, z książki na książkę rzuca się w oczy cały świat przedstawiony zbudowany na grotesce i przerysowaniu. Wydarzenia są absurdalne, ale to właśnie jest zaleta książeczki i coś, dzięki czemu zdecydowanie się wyróżnia. Jedynym moim zastrzeżeniem są bohaterowie, tak bardzo nijacy, plastikowi, wszyscy tak jakby mieli tylko po jednej cesze charakteru.
"Ogromne Okno" to już kolejny przystanek w poznawaniu mrocznej historii Baundelairów - osieroconych dzieci, które muszą zmagać się z wieloma problemami. Książkę pierwszy raz czytałem w szkole podstawowej, wróciłem do niej jako licealista po obejrzeniu pierwszego sezonu świetnego serialu na podstawie serii. Przede wszystkim, z książki na książkę rzuca się w oczy cały świat...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-02-25
Drugie zetknięcie z "Gabinetem Gadów" po sześciu latach było ciekawym przeżyciem. Co prawda moim celem jest poznanie tych późniejszych części serii, aczkolwiek księgę drugą też miło sobie przypomnieć. "Gabinet Gadów" to prosta historyjka. Jest tak charakterystyczna dla całej serii groteska, irracjonalność pozornie rzeczywistych faktów oraz przerysowanie niektórych wydarzeń. W książce ukryta jest jednak ważna prawda. Dorośli często lekceważą dzieci: bo młode to też głupie, co mogą wiedzieć skoro mają tylko 12 czy też 14 lat? A jednak często okazuje się, że inteligencja czy wiedza a wiek to dwie różne kwestie, co jak mniemam, każdy czytelnik "Gabinetu Gadów" dostrzeże na przykładzie sierot i zatwardziałego niedowiarka, pana Poe.
Drugie zetknięcie z "Gabinetem Gadów" po sześciu latach było ciekawym przeżyciem. Co prawda moim celem jest poznanie tych późniejszych części serii, aczkolwiek księgę drugą też miło sobie przypomnieć. "Gabinet Gadów" to prosta historyjka. Jest tak charakterystyczna dla całej serii groteska, irracjonalność pozornie rzeczywistych faktów oraz przerysowanie niektórych wydarzeń....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-02-18
Pierwszy raz do "Serii Niefortunnych Zdarzeń" sięgnąłem jako dziecko, wedle daty w dzisiejszym serwisie był to 2011 rok. Z uwagi na to, że nie było wówczas wszystkich części cyklu w bibliotece nie mogłem poznać historii Boundelairów w całości i faktycznie na długi okres porzuciłem nurtujące mnie od zawsze pytanie. Jak te losy się zakończyły? Po obejrzeniu pierwszego sezonu nowego serialu o dziejach biednych sierot postanowiłem powrócić do czytania serii, tym razem w całości. "Przykry początek" jest pierwszą częścią tej opowieści, wstępem i można powiedzieć przedstawieniem postaci. Jako dziecko nie zastanawiałem się nad tym, jak owe postacie są wykreowane. Dzisiaj, jako 18-letni czytelnik widzę, że zarówno Klaus, Wioletka, Sędzia Strauss, oczywiście Hrabia Olaf... są to postacie bardzo papierowe. Każda ma jak gdyby jedną cechę. Olaf jest zły, Wioletka lubi wynalazki, Klaus uwielbia czytać i się uczyć, Słoneczko gryźć. Brakuje szerzej opisanej psychiki, emocji, motywów postępowanie. Chociaż z drugiej strony - jest to literatura dziecięca i jeśli będziemy patrzeć przez ten pryzmat "Przykry początek" wyda się naprawdę niezłą lekturą.
Czytelnik poza grupą docelową odbiorców tej książki może dostrzec i pobawić się znajdującą się na każdy kroku groteską. Wydarzenie są niby wplecione w realia zwykłego życia, a jednak abstrakcyjnie irracjonalne.
Ocena taka jaką dałem za dzieciaka - 9/10. Dzisiaj już zapewne byłaby niższa, ale z szacunku do małego mnie ją zostawię. :)
Pierwszy raz do "Serii Niefortunnych Zdarzeń" sięgnąłem jako dziecko, wedle daty w dzisiejszym serwisie był to 2011 rok. Z uwagi na to, że nie było wówczas wszystkich części cyklu w bibliotece nie mogłem poznać historii Boundelairów w całości i faktycznie na długi okres porzuciłem nurtujące mnie od zawsze pytanie. Jak te losy się zakończyły? Po obejrzeniu pierwszego sezonu...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2008
2008
2008
2008
Przeczytałem cztery razy. Harry Potter otworzył mi drogę ku czytaniu, uważam go za legendę literatury.
Przeczytałem cztery razy. Harry Potter otworzył mi drogę ku czytaniu, uważam go za legendę literatury.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-01
Nie da się oderwać, książki Flanagana są absolutnie doskonałe. Inteligentne rozmowy, ale też dużo humoru. Piękny klimat high fantasy, nadludzka zdolność strzelania z łuku. Krwiożerczy wargalowie, wielkie niebezpieczeństwo, epicka bitwa, nowe strategie i pełne emocji zakończenie. Czy 10-gwiazdkowa skala jest w stanie to ogarnąć. Nie sądzę.
Nie da się oderwać, książki Flanagana są absolutnie doskonałe. Inteligentne rozmowy, ale też dużo humoru. Piękny klimat high fantasy, nadludzka zdolność strzelania z łuku. Krwiożerczy wargalowie, wielkie niebezpieczeństwo, epicka bitwa, nowe strategie i pełne emocji zakończenie. Czy 10-gwiazdkowa skala jest w stanie to ogarnąć. Nie sądzę.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-02
Gdy patrzę na Zwiadowców oczy mi się radują, gdy czytam Zwiadowców szczęście przepełnia całe moje jestestwo. Chociaż mknę czytając drugi raz przez części Zwiadowców jak burza to jednak na całe szczęście to długi cykl. Ziemia Skuta Lodem jest genialna jak każda część. Istne arcydzieło trzymające w napięciu nawet, kiedy czytelnik wie co się za chwilę stanie. Coś wspaniałego. Polecam wszystkim. Sądzę, że książka zainteresuje nawet dorosłe kobiety czytające tylko romanse. To jest dzieło nad dziełami. Geniusz można porównać tylko do Harry;ego Pottera.
Gdy patrzę na Zwiadowców oczy mi się radują, gdy czytam Zwiadowców szczęście przepełnia całe moje jestestwo. Chociaż mknę czytając drugi raz przez części Zwiadowców jak burza to jednak na całe szczęście to długi cykl. Ziemia Skuta Lodem jest genialna jak każda część. Istne arcydzieło trzymające w napięciu nawet, kiedy czytelnik wie co się za chwilę stanie. Coś wspaniałego....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-02
Kolejna książka z serii Zwiadowcy. Drugi raz czytam ją w sierpniu. Normalnie byłoby mi trochę smutno, koniec wakacji przecież. Ze Zwiadowcami tego nie ma. Zwiadowcy są po prostu genialne. Z tego tomu najlepszy jest limeryk Horacego i ostateczna bitwa, postać Malcolma także mnie bardzo urzekła.
Kolejna książka z serii Zwiadowcy. Drugi raz czytam ją w sierpniu. Normalnie byłoby mi trochę smutno, koniec wakacji przecież. Ze Zwiadowcami tego nie ma. Zwiadowcy są po prostu genialne. Z tego tomu najlepszy jest limeryk Horacego i ostateczna bitwa, postać Malcolma także mnie bardzo urzekła.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-02
Jedna z najlepszych książek w serii Zwiadowcy, chociaż wybór najlepszej książki Flanagana jest bardzo trudny... W tej części oczarowuje piękno lenna Seacliff i surowość Norgate, epickość Macindaw, zręczność i precyzja Willa, niezwykłość zwiadowców: Halta, Croleya, Skandiański napad, straszny zbir, szaleńcza ucieczka, przerażający sekret, chciwe zamiary, ciekawa przygoda. Niech żyją Zwiadowcy!
Jedna z najlepszych książek w serii Zwiadowcy, chociaż wybór najlepszej książki Flanagana jest bardzo trudny... W tej części oczarowuje piękno lenna Seacliff i surowość Norgate, epickość Macindaw, zręczność i precyzja Willa, niezwykłość zwiadowców: Halta, Croleya, Skandiański napad, straszny zbir, szaleńcza ucieczka, przerażający sekret, chciwe zamiary, ciekawa przygoda....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2012-02
Świetne przeżycie, książka olśniewająco dobra jak reszta Zwiadowców. To nie jest zwykła książka, która mnie wciągnęła - seria Zwiadowcy to ważny punkt w życiu. Ale taki bardzo przyjemny.
Świetne przeżycie, książka olśniewająco dobra jak reszta Zwiadowców. To nie jest zwykła książka, która mnie wciągnęła - seria Zwiadowcy to ważny punkt w życiu. Ale taki bardzo przyjemny.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Moja pierwsza tak poważna książka...
Moja pierwsza tak poważna książka...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to