Chrzest ognia

- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Wiedźmin Geralt z Rivii (tom 5)
- Wydawnictwo:
- Data wydania:
- 2001-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2001-01-01
- Liczba stron:
- 333
- Czas czytania
- 5 godz. 33 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8370541038
- Tagi:
- fantasy wiedźmin saga Geralt Ciri
Cztery królestwa ogarnia wojenne szaleństwo.
Piękna Filippa Eilhart powołuje tajną lożę czarodziejek.
Wiedźmina dręczą sny.
Andrzej Sapkowski, arcymistrz świtowej fantasy, po raz kolejny zaprasza do swej krainy Nigdy-Nigdy i przedstawia trzeci tom wychwalanej przez krytykę i uwielbianej przez czytelników wiedźmińskiej sagi.
Geralt, wyleczony przez driady z ran odniesionych w czasie nieudanego puczu na wyspie Thanedd, wyrusza na poszukiwanie przeznaczonego mu Dziecka Niespodzianki. Oprócz nieodłącznego Jaskra, trubadura i domorosłego filozofa, do kompanii wiedźmina przystępują: pełna temperamentu łuczniczka Milva, nilfgaardzki rycerz - koszmar ze snów Ciri, którego poszukująnajlepsi szpiedzy Cesarstwa, sprytny gnom zwiadowca, pięciu rubasznych krasnoludów oraz noszący się staroświecko i pachnący intensywnie ziołami cyrulik - osobnik jakby nie z tej bajki.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
OPINIE i DYSKUSJE
Rewelacja. W porównaniu z dwoma poprzednimi tomami. "Chrzest Ognia" pokazuje najlepszy kunszt Sapkowskiego. Postaci nareszcie są spójne i wielowymiarowe. Autor odszedł również od niezrozumiałych akapitów opisujących magię, a wyłożył ją dużo normalniejszym językiem, co wcale nie odebrało "wiedźminowi" charakteru. PS. KOCHAM CIĘ REGIS
Rewelacja. W porównaniu z dwoma poprzednimi tomami. "Chrzest Ognia" pokazuje najlepszy kunszt Sapkowskiego. Postaci nareszcie są spójne i wielowymiarowe. Autor odszedł również od niezrozumiałych akapitów opisujących magię, a wyłożył ją dużo normalniejszym językiem, co wcale nie odebrało "wiedźminowi" charakteru. PS. KOCHAM CIĘ REGIS
Pokaż mimo toW porównaniu z poprzednimi częściami odczułem pewną stagnację w fabule, taką... przejściową przerwę. Nie zagłębiając się w Fabułę wydaję mi się, że Chrzest Ognia, choć fabularnie jest świetnie napisany, troszeczkę zwolnił w porównaniu z wcześniejszymi tomami. Oczywiście czyta się dobrze, płynnie, wydarzenia powoli nabierają tempa, ale jest to chyba tylko cisza przed burzą, jaka może nadejść w kolejnych częściach. Niemniej jednak książka warta polecenia!
W porównaniu z poprzednimi częściami odczułem pewną stagnację w fabule, taką... przejściową przerwę. Nie zagłębiając się w Fabułę wydaję mi się, że Chrzest Ognia, choć fabularnie jest świetnie napisany, troszeczkę zwolnił w porównaniu z wcześniejszymi tomami. Oczywiście czyta się dobrze, płynnie, wydarzenia powoli nabierają tempa, ale jest to chyba tylko cisza przed burzą,...
więcej Pokaż mimo toCzytam sagę o Wiedźminie już po raz kolejny, tym razem jako osoba lepiej zaznajomiona z fantastyką. Dzięki temu mogę o wiele bardziej docenić pióro Sapkowskiego, jego pomysły oraz ich realizację. Moim zdanem jest to autor wyprzedzający swoje czasy o dobre 20 lat. Czytając opinie na LC widzę, że nie będę odosobniona stwierdzając, że Chcest Ognia to jak dotąd mój ulubiony tom sagi o Wiedźminie. Plasuje się ex aequo ze zbiorami opowiadań Ostatnie życzenie i Miecz Przeznaczenia. Już nie mogę się doczekać dalszych przygód Geralta!
Czytam sagę o Wiedźminie już po raz kolejny, tym razem jako osoba lepiej zaznajomiona z fantastyką. Dzięki temu mogę o wiele bardziej docenić pióro Sapkowskiego, jego pomysły oraz ich realizację. Moim zdanem jest to autor wyprzedzający swoje czasy o dobre 20 lat. Czytając opinie na LC widzę, że nie będę odosobniona stwierdzając, że Chcest Ognia to jak dotąd mój ulubiony tom...
więcej Pokaż mimo toNiezmiennie świetna. Nadal nie mogę przeboleć tego, że tyle zwlekałam z zapoznaniem się z tą serią.
Niezmiennie świetna. Nadal nie mogę przeboleć tego, że tyle zwlekałam z zapoznaniem się z tą serią.
Pokaż mimo toGeralt&Co.
Żadna nowość księgarska, dla mnie również powtórka lektury sprzed laty. Ale! Lata lecą, człowiek się zmienia, nabiera doświadczenia, wiedzy, oswaja się ze światem. Sięgając po cykl pióra Sapkowskiego odkrywam nowe boki tego wielościanu.
Po pierwsze – Sapkowski jawi się mi jako swoisty pionier obsadzania w rolach typowo „męskich” kobiet. W Chrzcie ognia wprowadza (Ciri i Yen już dawno wprowadził) nową bohaterkę, Milvę, nie jako kolejną „rolę żeńską” (np. czarodziejka, królowa, księżniczka etc), lecz jako kolejnego „bohatera męskiego” – wojownika. Z małymi wyjątkami (chociażby towarzysząca Conanowi z Cymerii Czerwona Sonia) zabieg wcześniej spotykany rzadko. Natomiast teraz w tzw. nurcie YA bohaterki w rolach stereotypowo męskich stały się standardem, co 20 lat temu tak oczywiste jeszcze nie było.
Po drugie – od dawna jestem miłośnikiem książek, w których zamiast jednego superherosa mamy drużynę wydawałoby się totalnie do siebie niepasujących indywiduów. W tej książce, nawet gdy Geralt nie był na to emocjonalnie, hehe, gotowy, dołączają do niego zgodnie z zasadą powieści drogi kolejne postacie i razem tworzą zgrany i udany team, w którym od pierwszego momentu wiadomo też, że „kto się czubi, ten się lubi”. Dzięki połączonej kombinacji zdolności i umiejętności są w stanie sprostać wielu wymaganiom, a wieczorem, przy ognisku, wymienią się kilkoma szpilami budując niełatwą przyjaźń (zresztą kolejny ruch A.S. – pojawia się kilka elementów wątku tzw wielokulturowości).
Książka skupia się na ogarnięciu wątku Geralta i jego drużyny z ich wspólnymi i indywidualnymi problemami. W konsekwencji brakuje miejsca na narrację o wydarzeniach wokół Ciri i Yen. Niezbyt mi to przeszkadzało, gdyż polubiłem nowych bohaterów i w ich towarzystwie radośnie galopowałem po kolejnych stronach. Kontent!
Geralt&Co.
więcej Pokaż mimo toŻadna nowość księgarska, dla mnie również powtórka lektury sprzed laty. Ale! Lata lecą, człowiek się zmienia, nabiera doświadczenia, wiedzy, oswaja się ze światem. Sięgając po cykl pióra Sapkowskiego odkrywam nowe boki tego wielościanu.
Po pierwsze – Sapkowski jawi się mi jako swoisty pionier obsadzania w rolach typowo „męskich” kobiet. W Chrzcie ognia wprowadza...
Z początku troche mnie nudzilo ale potem akcja odpowiednio i ciekawie sie rozwinęła. Koniec był trochę nijaki, ale na szczęście wiedzialam juz wcześniej co ma byc w nastepnej części(lub o kim) i nie moge sie doczekac, aby czytać dalej!
Z początku troche mnie nudzilo ale potem akcja odpowiednio i ciekawie sie rozwinęła. Koniec był trochę nijaki, ale na szczęście wiedzialam juz wcześniej co ma byc w nastepnej części(lub o kim) i nie moge sie doczekac, aby czytać dalej!
Pokaż mimo toKolejna część za mną. Powiem szczerze, że jak do tej pory ta część podobała mi się najbardziej. Chrzest ognia najbardziej polubiłem za niesamowitą grupę jaka towarzyszy Geraltowi.
Milva choć wydawała się początkowo trochę arogancka i nieprzyjemna szybko sprawiła, że ją polubiłem. Nie mówiąc o ekipie Zoltana z jego niezawodnym feldmarszałkiem Dudą. Niemal jak krasnoludzki pirat. Potem mamy jeszcze nietypowego Regisa, którego też szybko polubiłem i oczywiście niepasujący na takie sytuacje Jaskier. Jest również Cahir, który okazał się niezłą niespodzianką w ostatecznym rozrachunku i cennym sprzymierzeńcem. Jak zwykle nie mogło przy tym zabraknąć opisów trwającej wojny, a mimo to nietypowa kompania potrafiła nadal znajdować powody do radości. Cała sytuacja nieźle zmienia też samego Geralta, który zawsze uchodził za samotnika, a teraz musi zmienić nastawienie, co niejednokrotnie wyszło mu na dobre.
Oczywiście poza kompanią Geralta w końcu mamy szansę odkryć co działo się z Yennefer i jak radzi sobie Ciri wśród szczurów, co dodaje miłe uzupełnienie, ale tym razem dla mnie Geralt i jego kompania kradli całe show i wciąż tylko wyczekiwałem na ich kolejne przygody. Naprawdę wspaniale się bawiłem i teraz czas na kolejną część.
Kolejna część za mną. Powiem szczerze, że jak do tej pory ta część podobała mi się najbardziej. Chrzest ognia najbardziej polubiłem za niesamowitą grupę jaka towarzyszy Geraltowi.
więcej Pokaż mimo toMilva choć wydawała się początkowo trochę arogancka i nieprzyjemna szybko sprawiła, że ją polubiłem. Nie mówiąc o ekipie Zoltana z jego niezawodnym feldmarszałkiem Dudą. Niemal jak krasnoludzki...
Jak do tej pory moja ulubiona część, kocham książki fantasy gdzie grupa bohaterów podróżuje razem pomimo odmienności charakterów. Nie będę polecać bo zapewne osoby, które przeczytały poprzednie części sięgną również po tą. Powodzenia na szlaku!
Jak do tej pory moja ulubiona część, kocham książki fantasy gdzie grupa bohaterów podróżuje razem pomimo odmienności charakterów. Nie będę polecać bo zapewne osoby, które przeczytały poprzednie części sięgną również po tą. Powodzenia na szlaku!
Pokaż mimo toTa opinia dotyczy słuchowiska zrealizowanego przez Fonopolis.
Uwaga, niepopularna opinia: uważam, że Sapkowski jest mistrzem krótkiej formy, ale kiedy zabiera się za powieści... No cóż: ma tę irytującą manierę, która drażniła mnie u Tolkiena we „Władcy pierścieni” czy u Homera – rozwleczone na wiele stron opisy. Jestem istotą prostą i śmiertelną, po odjęciu snu, pracy, dojazdu i powrotu do/z niej, codziennych czynności itd., dobowo zostają mi cztery godziny dla siebie. I nie uśmiecha mi się poświęcanie ich na kilkudziesięciostronicowe opisy, które można streścić w dwóch albo trzech zdaniach.
Chwała więc niebiosom za słuchowiska Fonopolis, dzięki którym powieści z sagi o Geralcie stały się bardziej znośne. Ogromna w tym zasługa fenomenalnego Krzysztofa Gosztyły, który nawet najnudniejsze opisy potrafi przedstawić w sposób tak interesujący, że podczas gdy czytając chce się je opuścić, to w jego interpretacji słucha się ich z zaciekawieniem. Ale chociaż Gosztyła jest – przynajmniej w mojej opinii – bezsprzecznie najjaśniejszym punktem słuchowiska, to nie można nie wspomnieć o znakomitej reszcie obsady, mistrzowskim udźwiękowieniu tła czy o znakomitej muzyce dopełniającej całość.
Słuchowisko oceniam więc bardzo wysoko. Nie podejmuję się wystawienia oceny powieści, bo chociaż pełna jest ona świetnych wątków i ważkich tematów, to niekoniecznie odpowiada mi nierzadko do granic rozwleczona forma Sapkowskiego.
Ta opinia dotyczy słuchowiska zrealizowanego przez Fonopolis.
więcej Pokaż mimo toUwaga, niepopularna opinia: uważam, że Sapkowski jest mistrzem krótkiej formy, ale kiedy zabiera się za powieści... No cóż: ma tę irytującą manierę, która drażniła mnie u Tolkiena we „Władcy pierścieni” czy u Homera – rozwleczone na wiele stron opisy. Jestem istotą prostą i śmiertelną, po odjęciu snu, pracy,...
Trzecia książka sagi.
Kontynuacja świetnej serii.
Mi osobiście bardziej podobały się dwie poprzednie ale......
Na plus jest u mnie wyśmienita postać jaką poznajemy..... zresztą sami zobaczycie
Polecam przeczytać
Trzecia książka sagi.
Pokaż mimo toKontynuacja świetnej serii.
Mi osobiście bardziej podobały się dwie poprzednie ale......
Na plus jest u mnie wyśmienita postać jaką poznajemy..... zresztą sami zobaczycie
Polecam przeczytać