-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Biblioteczka
Mam wrażenie, że ostatnio na rynku było sporo powieści o kolejnych pokoleniach kobiet, które dziedziczą swoje doświadczenia, traumy, nawyki i tajemnice. Gorzko, gorzko jest dla mnie kolejnym powtórzeniem tego schematu (poprzednią tego typu książką, którą czytałam, była "Od jednego Lucypera" Anny Dziewit Meller) i w zestawieniu wypadła średnio. Akcja jest rozwleczona, chaotycznie poszatkowana - chociaż trzeba przyznać, że niechronologiczne przedstawienie historii spełnia swoją rolę - dodaje dynamiki i wzbudza ciekawość, rozwiązania przychodzą dopiero na samym końcu i zostawiają z niedosytem, bo wszystko rozwiązuje się tak, jak czytelnik się spodziewa. Miałam też problem z przedstawianiem "dawnych czasów" tak jakby się działy dzisiaj, tak jakby bohaterki sprzed 50 czy 70 lat miały takie same przemyślenia jak my dziś - poniekąd może to być wada narratorki, która opowiada historię swojej rodziny będąc współczesną młodą kobietą, jednak mam wrażenie, że przez ten sposób opowiadania, bohaterki zostały pozbawione trochę swojej indywidualności i brakuje im zakorzenienia w swoich epokach. Dla mnie - trochę meh, czytałam tę ksiażkę ponad miesiąc - to dość długo, akcja rozkręca się dobrze za połową, najlepsze ostatnie 10%. To nie jest zła powieść, ba, może być nawet czyjąś ulubioną, ale mnie nie porwała.
Mam wrażenie, że ostatnio na rynku było sporo powieści o kolejnych pokoleniach kobiet, które dziedziczą swoje doświadczenia, traumy, nawyki i tajemnice. Gorzko, gorzko jest dla mnie kolejnym powtórzeniem tego schematu (poprzednią tego typu książką, którą czytałam, była "Od jednego Lucypera" Anny Dziewit Meller) i w zestawieniu wypadła średnio. Akcja jest rozwleczona,...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-01-27
W drugim tomie wszystkie wątki zatoczyły koło i zakończyły się, jednak żadne z zakończeń nie wyjaśniło wszystkiego. Murakami pokazuje, ze nic w życiu nie jest jednoznaczne, ani skończone, a niedosyt jest immanentną cechą życia.
W drugim tomie wszystkie wątki zatoczyły koło i zakończyły się, jednak żadne z zakończeń nie wyjaśniło wszystkiego. Murakami pokazuje, ze nic w życiu nie jest jednoznaczne, ani skończone, a niedosyt jest immanentną cechą życia.
Pokaż mimo to2018-12-26
2018-11-26
2018-07-14
2018-10-13
2018-09-30
Świetna książka! IMHO ciekawsza niż pierwsza część!
Świetna książka! IMHO ciekawsza niż pierwsza część!
Pokaż mimo to