Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Na początku nie mogłam się przyzwyczaić do wielu bohaterów i do ciągłych retrospekcji, ale po 50 stornie robi się to znośne. ;) Ogólnie książka baardzo mi się podobała, szczególnie jej zakończenie. Polecam.

Na początku nie mogłam się przyzwyczaić do wielu bohaterów i do ciągłych retrospekcji, ale po 50 stornie robi się to znośne. ;) Ogólnie książka baardzo mi się podobała, szczególnie jej zakończenie. Polecam.

I tym razem nie zawiodłam się na Picoult. Wspaniała, wciągająca powieść, jak zwykle ze świetnym zakończeniem.

I tym razem nie zawiodłam się na Picoult. Wspaniała, wciągająca powieść, jak zwykle ze świetnym zakończeniem.

I tym razem nie zawiodłam się na Picoult. Ciekawa historia, często naprawdę zaskakująca. Podobało mi się (a może denerowowało?) to, że nie wiedziałam co tak naprawdę myśleć o głównym bohaterze. Czy jest on niewinny, czy jednak kłamie? Do końca nie jest się w stanie tego odgadnąć.

I tym razem nie zawiodłam się na Picoult. Ciekawa historia, często naprawdę zaskakująca. Podobało mi się (a może denerowowało?) to, że nie wiedziałam co tak naprawdę myśleć o głównym bohaterze. Czy jest on niewinny, czy jednak kłamie? Do końca nie jest się w stanie tego odgadnąć.

"Drugie spojrzenie" jest inne od reszty książek Picoult, które głównie składają się na proces sądowy. Opowiada o duchach, magii, o tym jak wiele matka może poświęcić dla swojego dziecka.
Na początku trudno było mi się 'wkręcić' w tę książkę, dopiero po jakimś czasie robi się naprawdę interesująca. W każdym razie - polecam.

"Drugie spojrzenie" jest inne od reszty książek Picoult, które głównie składają się na proces sądowy. Opowiada o duchach, magii, o tym jak wiele matka może poświęcić dla swojego dziecka.
Na początku trudno było mi się 'wkręcić' w tę książkę, dopiero po jakimś czasie robi się naprawdę interesująca. W każdym razie - polecam.