Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Jakiś pomysł może i w tym był, może i thriller byłby nie najgorszy ze złych, no ale co kilka kartek zmieniał się w „50 twarzy Greya”.

Jakiś pomysł może i w tym był, może i thriller byłby nie najgorszy ze złych, no ale co kilka kartek zmieniał się w „50 twarzy Greya”.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Dasz radę. Ostatnia rozmowa Jan Kaczkowski, Joanna Podsadecka
Ocena 7,4
Dasz radę. Ost... Jan Kaczkowski, Joa...

Na półkach: ,

Raczej dla rzeszy fanów księdza i katolików niż dla czytelników pragnących poszerzyć swe horyzonty. Spodziewałam się nieco bardziej może nie rewolucyjnych, ale racjonalnych poglądów, dostałam praktycznie katechizm kościoła katolickiego. Nie po drodze mi z tymi poglądami, jednak kilka razy miło się zaskoczyłam. Część odpowiedzi księdza na pytania czytelników katolickiego portalu potraktowana dość dyletancko, po macoszemu ("Dlaczego?" - "Bo tak/ taka tradycja/ Jezus tego chce".

Raczej dla rzeszy fanów księdza i katolików niż dla czytelników pragnących poszerzyć swe horyzonty. Spodziewałam się nieco bardziej może nie rewolucyjnych, ale racjonalnych poglądów, dostałam praktycznie katechizm kościoła katolickiego. Nie po drodze mi z tymi poglądami, jednak kilka razy miło się zaskoczyłam. Część odpowiedzi księdza na pytania czytelników katolickiego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Fajnym jest Pan człowiekiem Panie Szymonie, ale czy koniecznym jest takie kurczowe mieszanie do tego czynienia dobrych rzeczy Boga?? Czy nie otrzymując „łaski wiary” nie mógłby Pan działać/żyć/pomagać w ten sam sposób? I czym do cholery różni się noszenie na nadgarstku czerwonej, kabalistycznej nitki od noszenia na szyi łańcuszka z krzyżykiem lub różańca na palcu? Albo nawet durszlaka na głowie? Na Boga, jakby tak wyjść na chwilę z tej szufladki kaznodziei i spojrzeć z dystansu, okazałoby się, że tak naprawdę niczym.

Fajnym jest Pan człowiekiem Panie Szymonie, ale czy koniecznym jest takie kurczowe mieszanie do tego czynienia dobrych rzeczy Boga?? Czy nie otrzymując „łaski wiary” nie mógłby Pan działać/żyć/pomagać w ten sam sposób? I czym do cholery różni się noszenie na nadgarstku czerwonej, kabalistycznej nitki od noszenia na szyi łańcuszka z krzyżykiem lub różańca na palcu? Albo...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Może i dałabym 3 gwiazdki, gdyby książka nie była nie dość, że niezmiernie głupia to jeszcze niemiłosiernie długa. Na horror zwyczajnie zbyt nudna.

Może i dałabym 3 gwiazdki, gdyby książka nie była nie dość, że niezmiernie głupia to jeszcze niemiłosiernie długa. Na horror zwyczajnie zbyt nudna.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Taki Pan mądry, Panie Harari, a koronawirusa nie przewidziałeś! ;-)
Najbardziej podobało mi się celne, logiczne i zdroworozsądkowe podejście do terroryzmu, religii i nacjonalizmu.

Taki Pan mądry, Panie Harari, a koronawirusa nie przewidziałeś! ;-)
Najbardziej podobało mi się celne, logiczne i zdroworozsądkowe podejście do terroryzmu, religii i nacjonalizmu.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Protoplasta nowego gatunku literackiego: powieścio-pasta czy może pasto-powieść? Nabyta prawie zupełnym przypadkiem, przeczytana bez entuzjazmu, ale i bez specjalnego zażenowania. Wg opinii ich samych, inni użytkownicy LC podczas lektury „śmiali się do łez”, „uśmiali się w głos” czy też „czterokrotnie wybuchali śmiechem” - ja ani razu. Szkoda!

Protoplasta nowego gatunku literackiego: powieścio-pasta czy może pasto-powieść? Nabyta prawie zupełnym przypadkiem, przeczytana bez entuzjazmu, ale i bez specjalnego zażenowania. Wg opinii ich samych, inni użytkownicy LC podczas lektury „śmiali się do łez”, „uśmiali się w głos” czy też „czterokrotnie wybuchali śmiechem” - ja ani razu. Szkoda!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

A gdyby tak rzucić wszystko i wyjechać do Kanady??

Do kraju działającego (co prawda dość połowicznie) multi-kulti, zamiast niedziałającego (kompletnie) narodowego fanatyzmu. Gdzie obcy ludzie są mili (sic!), uprzejmi i pomocni, zamiast po ludzku spoglądać na siebie spod byka. I gdzie szef rządu wygląda jak disney’owski Książę, a nie disney’owski Pinokio.

Utopia? Laurka?

Jeśli dodać do tego traktowanie Pierwszych Narodów, dewastację środowiska, przeraźliwy ziąb i kosmiczne odległości - przestaje być tak cukierkowo. Niemniej wydaje się, że świat faktycznie potrzebuje więcej Kanad.

A gdyby tak rzucić wszystko i wyjechać do Kanady??

Do kraju działającego (co prawda dość połowicznie) multi-kulti, zamiast niedziałającego (kompletnie) narodowego fanatyzmu. Gdzie obcy ludzie są mili (sic!), uprzejmi i pomocni, zamiast po ludzku spoglądać na siebie spod byka. I gdzie szef rządu wygląda jak disney’owski Książę, a nie disney’owski Pinokio.

Utopia?...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sprawiałaby być może trochę lepsze i bardziej profesjonalne wrażenie, gdyby autorka oparła się pokusie kończenia każdego zdania żartem

Sprawiałaby być może trochę lepsze i bardziej profesjonalne wrażenie, gdyby autorka oparła się pokusie kończenia każdego zdania żartem

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Będąc oczarowana „Dygotem”, pełni nadziei sięgnęłam po „Horyzont”. Myślałam, że nawet jeśli będzie gorzej, to przynajmniej nie dużo gorzej. A chyba było dokładnie jak w powieści: terminy goniły a pomysłu na powieść brak.

Będąc oczarowana „Dygotem”, pełni nadziei sięgnęłam po „Horyzont”. Myślałam, że nawet jeśli będzie gorzej, to przynajmniej nie dużo gorzej. A chyba było dokładnie jak w powieści: terminy goniły a pomysłu na powieść brak.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To jest bardzo złe. Bardzo, bardzo złe. Napisane fatalnym językiem, do bólu przewidywalne. „50 twarzy Greya” z pretensjami do bycia czymś więcej. Ale cieszę się, że to zmęczyłam, bo mogę po raz pierwszy w życiu wystawić 1 *. Bezwzględnie. Ale z czystym sumieniem.
Gniot.

To jest bardzo złe. Bardzo, bardzo złe. Napisane fatalnym językiem, do bólu przewidywalne. „50 twarzy Greya” z pretensjami do bycia czymś więcej. Ale cieszę się, że to zmęczyłam, bo mogę po raz pierwszy w życiu wystawić 1 *. Bezwzględnie. Ale z czystym sumieniem.
Gniot.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Kod da Vinci” na polskiej prowincji. Co może pójść nie tak?

„Kod da Vinci” na polskiej prowincji. Co może pójść nie tak?

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tak do 3/4 jeszcze mniej więcej kojarzyłam wątki, intrygi i postacie. Potem przestałam.

Tak do 3/4 jeszcze mniej więcej kojarzyłam wątki, intrygi i postacie. Potem przestałam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Odrażająca, brudna, zła

Ciężko tę książkę skończyć i trudno ją ocenić. Najwłaściwsza ocena pochodzi z mojej ulubionej recenzji: „coś między 2 a 9”. Jest wulgarna i obrazoburcza (to zaleta:)), ale mocno nierówna. Kościół powinien spalić cały nakład a Autora ekskomunikować.

Jakub Żulczyk jak zawsze w formie jeśli chodzi o opisy i porównania - UWIELBIAM!

SPOILER!!!!!!!!!!!!


Przemiany Gruza? Najsłabszy punkt powieści i najmocniej im nie dowierzam.

Odrażająca, brudna, zła

Ciężko tę książkę skończyć i trudno ją ocenić. Najwłaściwsza ocena pochodzi z mojej ulubionej recenzji: „coś między 2 a 9”. Jest wulgarna i obrazoburcza (to zaleta:)), ale mocno nierówna. Kościół powinien spalić cały nakład a Autora ekskomunikować.

Jakub Żulczyk jak zawsze w formie jeśli chodzi o opisy i porównania -...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie polecam czytania książki w 2019 r. Informacje i rady dość mocno się zdezaktualizowały.

Nie polecam czytania książki w 2019 r. Informacje i rady dość mocno się zdezaktualizowały.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Odrobina patosu charakterystyczna dla Amerykanów, trochę patosu cechującego NASA, szczypta sentymentalizmu w razie jakbyśmy nie dość współczuli człowiekowi pozostawionemu samemu sobie na innej planecie, do tego sporo technicznego żargonu, którego nie rozumiem... ale to wszystko nieważne! Książkę czyta się bajecznie, zarywając noc.

Odrobina patosu charakterystyczna dla Amerykanów, trochę patosu cechującego NASA, szczypta sentymentalizmu w razie jakbyśmy nie dość współczuli człowiekowi pozostawionemu samemu sobie na innej planecie, do tego sporo technicznego żargonu, którego nie rozumiem... ale to wszystko nieważne! Książkę czyta się bajecznie, zarywając noc.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Trochę dziwi mnie fakt, że bohaterki książek autorki określanej wszędzie jako feministka są po prostu bezdennie głupie.

Trochę dziwi mnie fakt, że bohaterki książek autorki określanej wszędzie jako feministka są po prostu bezdennie głupie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Garść niegłupich przemyśleń w gąszczu przechwałek, dowcipów z brodą oraz cytatów z autorskiego programu KW. W bonusie lista wszystkich panienek, które przeleciał (niektóre nie całkiem anonimowe) i aut, którymi jeździł. Wydana prawdopodobnie bez pomocy redaktora i korekty, gdyż lista błędów, w tym rzeczowych (Michał Szpak i „Sen o Warszawie”) dorównuje chyba długością liczbie domniemanych partnerek autora.

Garść niegłupich przemyśleń w gąszczu przechwałek, dowcipów z brodą oraz cytatów z autorskiego programu KW. W bonusie lista wszystkich panienek, które przeleciał (niektóre nie całkiem anonimowe) i aut, którymi jeździł. Wydana prawdopodobnie bez pomocy redaktora i korekty, gdyż lista błędów, w tym rzeczowych (Michał Szpak i „Sen o Warszawie”) dorównuje chyba długością...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jednodniówka. Niezmierna ilość powtórek: historii opowiedzianych nie tylko w dwóch poprzednich książkach („Każdy szczyt ma swój Czubaszek” oraz „Boks na ptaku”), ale także na poprzednich stronach tejże.

Jednodniówka. Niezmierna ilość powtórek: historii opowiedzianych nie tylko w dwóch poprzednich książkach („Każdy szczyt ma swój Czubaszek” oraz „Boks na ptaku”), ale także na poprzednich stronach tejże.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Skrupulatny reportaż przeraża aż nieprawdopodobnym nagromadzeniem kłamstw, intryg i zaniechań wywoływanych, aby tylko ochronić swoich. Niekiedy brzmi aż zbyt nieprawdopodobnie, a jednak jest to udokumentowana prawda.

Skrupulatny reportaż przeraża aż nieprawdopodobnym nagromadzeniem kłamstw, intryg i zaniechań wywoływanych, aby tylko ochronić swoich. Niekiedy brzmi aż zbyt nieprawdopodobnie, a jednak jest to udokumentowana prawda.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Forrest Gump tylko bardziej. Jak dla mnie niestety za bardzo.

Forrest Gump tylko bardziej. Jak dla mnie niestety za bardzo.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to