-
Artykuły
Plenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać2 -
Artykuły
W świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać4 -
Artykuły
Zaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać2 -
Artykuły
Ma 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant7
Biblioteczka
2024-06-05
2023-12-16
2023-12-08
Po kolejną książkę Magdaleny Witkiewicz sięgnęłam na fali zachwytu nad "Uwierz w Mikołaja". Tym razem padło na "Drzewko szczęścia" i przyznam, że się zawiodłam. Być może nie doczytałam opisu ale liczyłam na świąteczny klimat. Niestety tutaj jest go bardzo mało. W zasadzie tylko na początku książki i na końcu. Jest to taka całoroczna opowieść od jedynych świąt do kolejnych.
Zamysł historii jest taki iż seniorka rodu zauważa iż jej rodzina zaczyna się rozpadać, i postanawia ją scalić. Wymyśla, że nie umrze dopóki bliscy nie znajdą jej rodowego herbu. 😅🤷🏻♀️ Córki, wnuki i prawnuki zatracają się w poszukiwaniach, jednocześnie przepracowują swoje problemy i odnajdują sens życia. 😉 To tak w dużym skrócie. Przez kartki tej powieści przebija głównie samotność - ta w małżeństwie, ta starszych ludzi oraz dzieci które nie są zauważane przez rodziców. Smutne ale bardzo prawdziwe.
"Drzewko szczęścia" jest pełne świetnego humoru charakterystycznego dla pióra Magdaleny Witkiewicz. Wyraziste postacie, mnóstwo zabawnych sytuacji i potyczek słownych. Całe show kradnie według mnie pewna krowa 😉.
W ostatecznym rozrachunku polecam bo dobrze bawiłam się przy tej powieści.
Po kolejną książkę Magdaleny Witkiewicz sięgnęłam na fali zachwytu nad "Uwierz w Mikołaja". Tym razem padło na "Drzewko szczęścia" i przyznam, że się zawiodłam. Być może nie doczytałam opisu ale liczyłam na świąteczny klimat. Niestety tutaj jest go bardzo mało. W zasadzie tylko na początku książki i na końcu. Jest to taka całoroczna opowieść od jedynych świąt do kolejnych....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-11-19
Bez pożegnania" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to kontynuacja książki o tytule "Bez przebaczenia" . Sięgnęłam po tę pozycję głównie po to aby poznać dalsze losy Piotra i Pauliny. Swą ciekawość zaspokoiłam 😅, dowiedziałam się jak im się życie ułożyło i czy los rzucał im jeszcze kłody pod nogi. Przy okazji otrzymałam bardzo dobrą powieść psychologiczną poruszającą temat zespołu stresu pourazowego, który występuje bardzo często u żołnierzy biorących udział w zagranicznych misjach. Jest to trudny temat, przez wiele lat zaniedbywany przez polskie wojsko, które nie zapewniało odpowiedniejsze pomocy. Na szczęście z czasem się to zmieniło i powstało wiele organizacji niosących nie tylko pomoc psychologiczną.
Nowe postacie, które pojawiły się w tej części bardzo urozmaicony fabułę. Natomiast wątek kryminalny zupełnie mnie nie przekonał - takie to wszystko mało prawdopodobne 😉 . W ostatecznym rozrachunku nie była to zła lektura - tak w sam raz na dwa jesienne wieczory 😅.
Bez pożegnania" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to kontynuacja książki o tytule "Bez przebaczenia" . Sięgnęłam po tę pozycję głównie po to aby poznać dalsze losy Piotra i Pauliny. Swą ciekawość zaspokoiłam 😅, dowiedziałam się jak im się życie ułożyło i czy los rzucał im jeszcze kłody pod nogi. Przy okazji otrzymałam bardzo dobrą powieść psychologiczną poruszającą temat zespołu...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-11-14
Tak jak zapowiadałam pod pierwszym tomem "Rodziny Monet" , przeczytałam także drugi tom ( a raczej jego pierwszą część). Skoro już wypożyczyłam z biblioteki. 😉 Cóż, moim zdaniem jest nieco lepiej niż w pierwszym tomie. Dochodzą nowe, interesujące postacie które mają znaczący wpływ na bieg wydarzeń. Fabuła jest trochę bardziej rozbudowana, pojawiają się nawet zaskakujące wątki. Główna bohaterka dalej jest naiwna i niedojrzała 😅. Wychodzi na jaw mafijna przeszłość rodziny i to czym obecnie się zajmują. Bardzo na plus jest relacja, która buduje się pomiędzy rodzeństwem. Zacieśniają się więzy rodzinne, pojawia się miłość i troska o najbliższych - chociaż momentami okazywana w bardzo specyficzny sposób, jak to na Monetow przystało 🤣.
Ogólnie, tak jak pisałam przy opinii pierwszego tomu - raczej nie jestem w grupie targetowej tej historii ale jako odskocznia nie była zła. 😉 Natomiast dalej nie polecam dla młodszych czytelników
Tak jak zapowiadałam pod pierwszym tomem "Rodziny Monet" , przeczytałam także drugi tom ( a raczej jego pierwszą część). Skoro już wypożyczyłam z biblioteki. 😉 Cóż, moim zdaniem jest nieco lepiej niż w pierwszym tomie. Dochodzą nowe, interesujące postacie które mają znaczący wpływ na bieg wydarzeń. Fabuła jest trochę bardziej rozbudowana, pojawiają się nawet zaskakujące...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-11-12
Ostatnio trafiłam na "Bez przebaczenia" autorstwa Agnieszki Lingas- Łoniewskiej , książkę pełną trudnych emocji i skomplikowanych relacji rodzinnych. Błędy z przeszłości, które ciągną się za ludźmi długie lata i często pozostawiają bliskich bez przebaczenia, bez wyjaśnienia z nieuniknionym żalem. I z niedosytem oraz niepewnością jak wyglądałoby życie gdyby ktoś przebaczył najpierw sobie, później bliskim i zaczął od nowa. Równocześnie jest to książka o dojrzewaniu pary głównych bohaterów Pauliny oraz Piotra. Pierwsza miłość która pochłania ich bez reszty, jednak czy jest na tyle silna aby pokonać wszystkie przeszkody które spotykają na swojej drodze? Pojawiają się pierwsze rysy, niedopowiedzenia, nieporozumienia oraz ludzie którzy chcą namieszać. Życie jednak bywa przewrotne i postanawia dać drugą szansę. 😉
Nie żałuję, że skusiłam się na tę książkę w bibliotece. Świetnie mi się czytało tę historię.
Ostatnio trafiłam na "Bez przebaczenia" autorstwa Agnieszki Lingas- Łoniewskiej , książkę pełną trudnych emocji i skomplikowanych relacji rodzinnych. Błędy z przeszłości, które ciągną się za ludźmi długie lata i często pozostawiają bliskich bez przebaczenia, bez wyjaśnienia z nieuniknionym żalem. I z niedosytem oraz niepewnością jak wyglądałoby życie gdyby ktoś przebaczył...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-06-29
Jak to mówią piątek weekendu początek.😅 Jakie macie plany? Ja po intensy
Dziś przychodzę z opinią o kolejnym tomie z cyklu Owoc granatu. W moim odczuciu jest to jedna z ciekawszych części. Każdy z bohaterów musi zmierzyć się ze swoimi demonami, przepracować traumy i nauczyć się żyć w nowej rzeczywistości. A ta zdecydowanie nie rozpieszcza. Po latach spokoju, rewolucja arabska zmusza Elżbietę i Stefanię do ucieczki z bezpiecznej przystani, jaką był dla nich Iran. Nowe życie zaczynają w Paryżu - jednak okazuje się że to tylko kolejny przystanek.
Życie pod wspólnym dachem jest trudne. Wszystkie problemy przed którymi bliźniaczki uciekły, doganiają je i uderzają w nie z ogromną siłą.
Ta część to ciekawy portret psychologiczny poszczególnych postaci. To opowieść o ludziach, którym przyszło się mierzyć z wojenną trzymą. Nie jest to łatwe, bo takie rany nie potrafią się zagoić, mimo starań. Przenoszą się natomiast na kolejne pokolenia.
Muszę przyznać że czytało mi się bardzo szybko tę książkę - mimo iż zachowanie głównych bohaterek potrafiło mocno irytować. 🙈
Jak to mówią piątek weekendu początek.😅 Jakie macie plany? Ja po intensy
Dziś przychodzę z opinią o kolejnym tomie z cyklu Owoc granatu. W moim odczuciu jest to jedna z ciekawszych części. Każdy z bohaterów musi zmierzyć się ze swoimi demonami, przepracować traumy i nauczyć się żyć w nowej rzeczywistości. A ta zdecydowanie nie rozpieszcza. Po latach spokoju, rewolucja...
2023-03-20
Hoover napisała kontynuację "It ends with Us" na prośbę czytelników. I w sumie da się to odczuć podczas lektury - bo już sam styl pisania "It start with Us" jest inny - nie taki mroczny. Druga część nie niesie już ze sobą tak potężnego i miażdżącego ładunku emocjonalnego. Cieszę się , że ta książka jednak powstała bo Lily i Atlas zasługują oo prostu na takie zakończenie ich historii. Ta dwójka, która pozwala się w czasach nastoletnich, miała za sobą tak wiele ciężkich przejść i naprawdę szczęście jest im pisane. Chociaż trzeba przyznać, że w dorosłości ich związek również nie obył się bez kłód rzucanych pod nogi. Bardzo często w życiu koniec to nowy początek. 😉
Ta książka jest jak otulający kocyk. Dająca nadzieję, różową cukierkowa, miłość oraz sporą dawkę dobrego humoru. Lily to dojrzała kobieta, która wie czego chce od życia. Podniosła się po przemocowym związku, i mimo iż dalej trochę boi się byłego męża - świetnie sobie z nim radzi i dba o dobro ich córki. Zapewne to był celowy zabieg autorki aby pokazać osobom będącym w podobnej sytuacji, że można się podnieść po takich przejściach i poskładać życie na nowo. Być po prostu szczęśliwym .
"It start with Us" czytało mi się bardzo przyjemnie. Ciekawe dialogi i perspektywa widziana zarówno oczami Lily jak i Atlasa sprawiła,że książka była interesująca. Spora dawka humoru wprowadzonego do historii przez postacie drugoplanowe . Do tego sporo ciekawostek z przeszłości Atlasa sprawia że opowieść jest pełna i zamknięta.
Hoover napisała kontynuację "It ends with Us" na prośbę czytelników. I w sumie da się to odczuć podczas lektury - bo już sam styl pisania "It start with Us" jest inny - nie taki mroczny. Druga część nie niesie już ze sobą tak potężnego i miażdżącego ładunku emocjonalnego. Cieszę się , że ta książka jednak powstała bo Lily i Atlas zasługują oo prostu na takie zakończenie ich...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-05-28
Stefania i Elżbieta próbują sobie ułożyć życie na nowo. Bliski Wschód - upalny, pełen nowych smaków i zapachów. I ludzi o zupełnie innej mentalności i zwyczajach niż Polacy . W tych warunkach, bliźniaczki będące na progu dorosłości, muszą zbudować swój świat na nowo. Każda z osobna, musi zmierzyć się z nową rzeczywistością, z brakiem bliskich, z powojenną traumą. Czy po tych wszystkim co przeszły mogą jeszcze być szczęśliwe? Czy potrafią?
Gorąco polecam lekturę tej tetralogii, która jest oparta na historiach Polaków, zesłanych na Syberię a później szukających wolnością przez Bliski Wschód.
Stefania i Elżbieta próbują sobie ułożyć życie na nowo. Bliski Wschód - upalny, pełen nowych smaków i zapachów. I ludzi o zupełnie innej mentalności i zwyczajach niż Polacy . W tych warunkach, bliźniaczki będące na progu dorosłości, muszą zbudować swój świat na nowo. Każda z osobna, musi zmierzyć się z nową rzeczywistością, z brakiem bliskich, z powojenną traumą. Czy po...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-06-29
Jest upalne lato 1939 roku, wojna wisi w powietrzu. Wszyscy o niej mówią, słyszą plotki, liczą się z tą ewentualnością bądź nie dopuszczają do siebie tej myśli. Elżbieta i Stefania to bliźniaczki u progu dorosłości, spędzają beztroskie lato w domu dziadków na Kresach Wschodnich . Młodość rządzi się swoimi prawami - dziewczęta przeżywają pierwsze miłości, bunty. Wszystko przerywa Armia Czerwona brutalnie wkraczająca w sielankowosc Kresów. Już nigdy nie będzie tak samo, już nigdy rodzina nie będzie w komplecie. Młodość i beztroska muszą się zmierzyć z brutalnością wojny, z wywózka na daleki Sybir, z niewyobrażalnym zimnem i głodem, ze śmiercią. Bliźniaczki już nigdy nie będą sobą - walka o przetrwanie i to co zobaczą oraz będą zmuszone przeżyć, zostawi w nich ślad na zawsze.
"Owoc granatu . Dziewczęta wygnane" to powieść porywająca i poruszająca do głębi. Momentami wstrząsająca i skłaniająca do refleksji. Świetnie zapowiadająca pozostałe tomy z cyklu. To powieść o miłości , wierności i odpowiedzialności zawsze, wbrew temu co zgotuje los. Pokazującą niewyobrażalne cierpienie rodzin które doświadczyły zssyłki na Syberię oraz ich dalsze losy prowadzące do Bliskiego Wschodu. To trochę inny obraz II Wojny Światowej , niż ten do którego przywykliśmy w relacjach z centralnej Polski, lub w tematyce obozowej. Równie ciekawy.
Polecam lekturę tej serii. Pierwsza część wstrząsa i łamie serce.
Jest upalne lato 1939 roku, wojna wisi w powietrzu. Wszyscy o niej mówią, słyszą plotki, liczą się z tą ewentualnością bądź nie dopuszczają do siebie tej myśli. Elżbieta i Stefania to bliźniaczki u progu dorosłości, spędzają beztroskie lato w domu dziadków na Kresach Wschodnich . Młodość rządzi się swoimi prawami - dziewczęta przeżywają pierwsze miłości, bunty. Wszystko...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-06-29
2023-04-28
Ona - uzdolniona nastolatka i uczennica elitarnej, prywatnej szkoły. On -intrygujacy profesor literatury. Vanessę i Steina połączyło uczucie, wydawałoby się banalna historia, jakich wiele. W tym przypadku jednak nie było to zwyczajne platoniczne zauroczenie szkolnym nauczycielem . Dziewczyna, a w zasadzie jeszcze dziecko,która straciła głowę dla profesora. I belfer umiejętnie manipulujący nią aby odnieść jak najwięcej korzyści i jednocześnie nie ponieść konsekwencji.
"Moja mroczna Vanesso" to dość ciężka książka. Udane studium psychologiczne postaci -ofiary przemocy seksualnej oraz oprawcy. Dzięki akcji dwutorowej - bo mamy też teraźniejszość dorosłej już Vanessy - możemy obserwować konsekwencje jakie niosły ze sobą wydarzenia z młodości.
Ciekawym punktem widzenia była również perspektywa matki dziewczyny - i przyznam że dla mnie ciężka jako matki dwóch córek bo myślałam co ja bym zrobiła i czy umiałabym zapobiec temu.
Swego czasu wiedziałam dużo pozytywnych opinii o tej książce, dlatego skusiłam się na nią w bibliotece. Czy było warto? Ciężko powiedzieć, ale w tym przypadku chyba raczej nie. Książkę czytało mi się ciężko, przyznam że od połowy dosłownie ją zmęczyłam. Według mnie była zdjęć za długa.
Ona - uzdolniona nastolatka i uczennica elitarnej, prywatnej szkoły. On -intrygujacy profesor literatury. Vanessę i Steina połączyło uczucie, wydawałoby się banalna historia, jakich wiele. W tym przypadku jednak nie było to zwyczajne platoniczne zauroczenie szkolnym nauczycielem . Dziewczyna, a w zasadzie jeszcze dziecko,która straciła głowę dla profesora. I belfer...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-05-14
Jak tylko zobaczyłam zapowiedź to wiedziałam że będę chciała przeczytać, by poznać bliżej postać Piotra i zrozumieć dlaczego jest właśnie taki.
Muszę przyznać że wyszła ta książka Mrozowi, oj wyszła. 😏 W pewnym momencie ciężko było się oderwać od lektury. Autor pokazuje nam postać Piotra Langera w całej okazałości - możemy poznać jego najskrytsze myśli, ogólnie tok rozumowania, uczucia, motywy jakimi się kieruje. Dzięki temu, że cofamy się również do czasów młodości mamy okazję chociaż w małym stopniu poznać wydarzenia które go ukształtowały.
Jest to mroczna książka, w której Mróz próbuje wniknąć do umysłu psychopaty i seryjnego zabójcy. Chyba każdego chociaż trochę interesują takie postacie. Ludzie od lat zastanawiają się czy tego typu ludzie rodzą się z gruntu źli czy jednak różne wydarzenia z ich życia kształtują to kim stają się.
Co do samej intrygi pokazanej w "Langerze" - wciągająca. Sceny zabójstw - obrazowe, ale nie przesadnie mocne. Pewnie każdy kto czytał dał się złapać i zaskoczyło go zakończenie. Chętnie bym przeczytała kontynuację - polubiłam Siarkę, Pokorę a Piotr cóż ciekawe na jakie jeszcze pomysły wpadnie jego chory umysł.
Dla mnie to była fajna lektura, którą po prostu dobrze mi się czytało.
Jak tylko zobaczyłam zapowiedź to wiedziałam że będę chciała przeczytać, by poznać bliżej postać Piotra i zrozumieć dlaczego jest właśnie taki.
Muszę przyznać że wyszła ta książka Mrozowi, oj wyszła. 😏 W pewnym momencie ciężko było się oderwać od lektury. Autor pokazuje nam postać Piotra Langera w całej okazałości - możemy poznać jego najskrytsze myśli, ogólnie tok...
2023-04-14
Macie ulubionego autora? Moim przez dłuższy czas był Guillaume Musso. Zaczytywałam się zwłaszcza w jego starszych książkach, w których łączył thriller i elementy nadprzyrodzone. Z nowymi książkami autora już niestety różnie to bywa.
Niki i Sebastian to główni bohaterowie " 7 lat później". Są jak ogień i woda, jeśli chodzi o charaktery, ale mimo to (a może dzięki temu) byli małżeństwem przez jakiś czas. Akcja powieści toczy się 7 lat po ich rozwodzie - kiedy to w tajemniczych okolicznościach giną ich dzieci -bliźnięta, nad którymi opieką podzielili się po rozstaniu. Byli małżonkowie nie wiedzieli się od rozstania - po 7 latach życie rzuca ich w wir wydarzeń i zaczyna się walka z czasem aby odnaleźć syna.
Hm sam pomysł na książkę był moim zdaniem super. Tajemnicze zaginięcie, zagadki i wskazówki pozostawiane w różnych miejscach. Akcja tocząca się od Nowego Jorku, poprzez Paryż aż do faweli i amazońskiej dżungli. 😅 No właśnie i tu zaczyna się przekombinownie z wątkami oraz niewiarygodnymi wydarzeniami. Zdecydowanie zbyt wiele się tu zadziało, łącznie z zakończeniem które mimo iż było dla mnie zaskakujące to nie kupiłam tej historii. 🤣🙈 Poziom absurdu został tutaj zdecydowanie przekroczony.
Także jak widać nawet ulubiony autor może rozczarować. 😅 Jednak muszę przyznać że mimo to czytało mi się tę książkę całkiem przyjemnie. Lubię styl pisania Musso, jego język i lubię Paryż i francuski klimat jego opowieści. 🤷🏻♀️
Macie ulubionego autora? Moim przez dłuższy czas był Guillaume Musso. Zaczytywałam się zwłaszcza w jego starszych książkach, w których łączył thriller i elementy nadprzyrodzone. Z nowymi książkami autora już niestety różnie to bywa.
Niki i Sebastian to główni bohaterowie " 7 lat później". Są jak ogień i woda, jeśli chodzi o charaktery, ale mimo to (a może dzięki temu)...
2023-04-09
Ostatnio w bibliotece wpadła w ręce książka Mroza z cyklu o Sewerynie Zaorskim. Niby pierwszy tom nie porwał mnie jakoś bardzo wyjątkowo - ale postanowiłam dać szansę drugiemu. I co tu się wydarzyło to ja nie mam pytań 🙆🏻♀️. "Głosy z zaświatów" niszczą psychicznie/emocjonalnie czytelnika - a przynajmniej mnie. Tak dużo trudnych tematów zostało podjęte w tej książce, że naprawdę mi jako matce dwóch dziewczynek trudno było i ciężko na sercu 💔. Nie chcę rozpisywałlć się tutaj za bardzo o akcji bo nie lubię spoilerów w recenzji. Myślę, że kto zechce przeczytać zerknie na opis wydawcy a resztę odkryje sam.
Nie jest to jakaś wybitna książka, czy wybitny kryminał. Historia mnie wciągnęła, mimo czasami nieprawdopodobnych zwrotów akcji - no ale to typowe u autora. 😅 Ze swojej strony polecam lekturę, ale jeśli szukacie czegoś lekkiego i czysto dla rozrywki ( jak np ja w przypadku cyklu o Chyłce tego autora) to możecie się zawieść. Poprzez nagromadzenie ciężkich tematów książka jest przygnębiająca i smutna. Wrażenie to jeszcze bardziej potęguje zakończenie historii - śmierć jednego z bohaterów. Nie wiem czy to było dobre posunięcie - w moim odczuciu chyba nie. Natomiast jeśli będę miała okazję z pewnością sięgnę po kolejny tom aby poznać dalsze losy bohaterów.
Ostatnio w bibliotece wpadła w ręce książka Mroza z cyklu o Sewerynie Zaorskim. Niby pierwszy tom nie porwał mnie jakoś bardzo wyjątkowo - ale postanowiłam dać szansę drugiemu. I co tu się wydarzyło to ja nie mam pytań 🙆🏻♀️. "Głosy z zaświatów" niszczą psychicznie/emocjonalnie czytelnika - a przynajmniej mnie. Tak dużo trudnych tematów zostało podjęte w tej książce, że...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-02-20
Jeśli potrzebujecie książki, która poprawi Wam nastrój to gorąco polecam "Matka siedzi z tyłu". Podczas lektury śmiałam się w głos. 🤣 Naprawdę w wielu sytuacjach myślę, że większość z nas spokojnie by się odnalazła.
"Matka siedzi z tyłu" to zbiór opowiadań takich właśnie z życia wziętych. Do tego okraszonych komentarzami autorki i jej humorem. Momentami czarnym humorem, więc naprawdę można się uśmiać. I o to właśnie chodzi, bo nie jest to jakaś specjalnie wymagająca książka. Ot taka dla oderwania się od szarej rzeczywistości.
Jeśli potrzebujecie książki, która poprawi Wam nastrój to gorąco polecam "Matka siedzi z tyłu". Podczas lektury śmiałam się w głos. 🤣 Naprawdę w wielu sytuacjach myślę, że większość z nas spokojnie by się odnalazła.
"Matka siedzi z tyłu" to zbiór opowiadań takich właśnie z życia wziętych. Do tego okraszonych komentarzami autorki i jej humorem. Momentami czarnym humorem,...
2023-02-10
Lubicie książki z akcją osadzoną w czasach II wojny światowej? Ja przyznam że lubię i trochę już ich czytałam. Dlatego ta powieść nie zrobiła na mnie jakiegoś wyjątkowego wrażenia. 🤷🏻♀️ Są lepsze o tej tematyce.
Akcja powieści tak jak już wspomniałam toczy się w czasach wojny, w Wielkiej Brytanii. Naloty i bombardowania, ludzie ukrywający się w publicznych schronach. W ten sposób ginie większość członków rodziny głównych bohaterów. Najmłodsze z nich kilkumiesięczne dziecko, w skutek pomyłki pozostaje w mieszkaniu podczas nalotu. Zostaje odnalezione rano przez przypadkowego policjanta, który zabiera go do swojego domu nie zgłaszając tego faktu nikomu, sam natomiast na drugi dzień ginie. Żona funkcjonariusza postanawia zatrzymać dziecko, jednak członkowie rodziny zaczynają go szukać..
Akcja powieści toczy się dość szybko i wciąga czytelnika. Moim zdaniem mimo fajnego pomysłu, całość została potraktowana dość pobieżnie. Postacie nie są wyraziste, autorka niezbyt zagłębia się w ich psychikę, emocje. Brakuje mi czegoś w tej książce, choćby więcej realiów codziennego życia w tamtych czasach. Wszystko jest tutaj zbyt oparte na nieprawdopodobnych zbiegach okoliczności. 😉 Skusiłam się na tę książkę w bibliotece i w sumie nie żałuję bo przeczytałam ją szybko. Jednak są zdecydowanie lepsze w tej tematyce a ta to taki średniak. Nie zachęciła mnie by sięgnąć po inne powieści tej autorki. Mam wrażenie, że książka powstała na fali mody na tę tematykę.
Lubicie książki z akcją osadzoną w czasach II wojny światowej? Ja przyznam że lubię i trochę już ich czytałam. Dlatego ta powieść nie zrobiła na mnie jakiegoś wyjątkowego wrażenia. 🤷🏻♀️ Są lepsze o tej tematyce.
Akcja powieści tak jak już wspomniałam toczy się w czasach wojny, w Wielkiej Brytanii. Naloty i bombardowania, ludzie ukrywający się w publicznych schronach. W...
2023-02-04
2023-02-01
2023-01-30
Młody student weterynarii Jakub Jankowski, po śmierci rodziców jest zmuszony porzucić swoje dotychczasowe życie. Musi zacząć wszystko od nowa - dom rodzinny przejął bank a on nie może kontynuować nauki. Młody mężczyzna przypadkowo trafia na pociąg, którym podróżuje grupa cyrkowa. Mimo iż początkowo jest zachwycony światem trupy i tym co prezentują na scenie, szybko odkrywa iż to wszystko jest inne niż myślał. Jakub zostaje wciągnięty w ten brutalny świat i aby przeżyć musi dostosować się do reguł w nim panujących. Młody mężczyzna zakochuje się w jednej z artystek - jak się okazuje żonie właściciela cyrku.
"Woda dla słoni" to opowieść o dążeniu do celu, realizacji marzeń. Historia o miłości, która przychodzi niespodziewanie, o takiej zmieniającej życie. Jakub musi wybrać między dobrem a złem, musi zdecydować jakim człowiekiem chce być. Kierować się swymi wartościami czy dostosować do panujących reguł.
Może nie jest to jakaś specjalnie wyjątkowa powieść, ale czytało mi się ją bardzo dobrze. Obraz Ameryki tamtych czasów był ciekawy, tak samo jak wędrujący cyrk i wszystko co mu towarzyszyło.
Młody student weterynarii Jakub Jankowski, po śmierci rodziców jest zmuszony porzucić swoje dotychczasowe życie. Musi zacząć wszystko od nowa - dom rodzinny przejął bank a on nie może kontynuować nauki. Młody mężczyzna przypadkowo trafia na pociąg, którym podróżuje grupa cyrkowa. Mimo iż początkowo jest zachwycony światem trupy i tym co prezentują na scenie, szybko odkrywa...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to