-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel9
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant8
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2024-04-13
2024-03-14
2024-03-07
2024-03-01
2024-01-18
2023-12-17
2023-12-01
2023-11-13
2023-08-31
2023-08-02
Wszystkie ciekawe wątki z całego cyklu, które były owiane delikatną mgiełką tajemnicy, autorzy postanowili rozłożyć na czynniki pierwsze i wyłożyć jak krowie na rowie.
Całkowicie niezrozumiała dla mnie decyzja, jeśli weźmiemy pod uwagę jak bogate jest to uniwersum. Mam wrażenie, że żyje tam tak naprawdę 20 osób, a reszta to manekiny.
Szkoda też, że autorzy bardziej się skupiają na emocjach i uczuciach postaci, a nie na technologii, eksploracji czy przygodzie.
Bardzo dużo zauważyłem wątków seksualnych, które niczego nie wnoszą.
Autorzy idą na łatwiznę w stylu netflixa: po co budować wielowątkową postać, z wadami i zaletami, skoro można zrobić z niej homoseksualistę i cyk, problem z głowy: "pora na csa", przytaczając popularnego mema.
Płycizna, miałkość, mierność.
Słabe zakończenie, bardzo średniego i rozwleczonego cyklu.
Wszystkie ciekawe wątki z całego cyklu, które były owiane delikatną mgiełką tajemnicy, autorzy postanowili rozłożyć na czynniki pierwsze i wyłożyć jak krowie na rowie.
Całkowicie niezrozumiała dla mnie decyzja, jeśli weźmiemy pod uwagę jak bogate jest to uniwersum. Mam wrażenie, że żyje tam tak naprawdę 20 osób, a reszta to manekiny.
Szkoda też, że autorzy bardziej się...
2023-06-19
2023-05-29
2023-05-26
2023-05-08
2023-03-19
2023-03-13
2023-03-06
Mam wrażenie, że w cyklu coraz mniej akcji, a coraz więcej wodolejstwa.
Mam wrażenie, że w cyklu coraz mniej akcji, a coraz więcej wodolejstwa.
Pokaż mimo to2023-03-02
Przeskakiwanie co dwadzieścia, trzydzieści stron do nowego opowiadania jest bardzo odświeżające, tym bardziej, że każdy świat jest bardzo unikatowy. Nigdy nie wiadomo jak działa dany świat, czy spotkamy się z ludźmi, zwierzętami czy może androidami. Z minusów to fakt, że może jedno opowiadanie zostało ze mną na dłużej. No, ale myślę, że warto.
Przeskakiwanie co dwadzieścia, trzydzieści stron do nowego opowiadania jest bardzo odświeżające, tym bardziej, że każdy świat jest bardzo unikatowy. Nigdy nie wiadomo jak działa dany świat, czy spotkamy się z ludźmi, zwierzętami czy może androidami. Z minusów to fakt, że może jedno opowiadanie zostało ze mną na dłużej. No, ale myślę, że warto.
Pokaż mimo to2023-01-27
Wystarczyło pierwsze dwadzieścia stron, żeby domyśleć się wszystkiego. Książka ma bardzo dobre tempo, choć ucierpiało na tym wiele postaci.
W połowie książki zastanawiałem się, gdzie tu jest fabuła, bo po prostu śledziliśmy dzień po dniu z życia głównego bohatera.
Szybka i lekka lektura, takie też są potrzebne, choć trochę zadziwia brak jakichkolwiek filozoficznych rozważań dotyczących granicy między człowiekiem a maszyną.
Wystarczyło pierwsze dwadzieścia stron, żeby domyśleć się wszystkiego. Książka ma bardzo dobre tempo, choć ucierpiało na tym wiele postaci.
więcej Pokaż mimo toW połowie książki zastanawiałem się, gdzie tu jest fabuła, bo po prostu śledziliśmy dzień po dniu z życia głównego bohatera.
Szybka i lekka lektura, takie też są potrzebne, choć trochę zadziwia brak jakichkolwiek filozoficznych...