rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Uwaga spoiler: kosmos jest koloru latte.

Uwaga spoiler: kosmos jest koloru latte.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wiem, że to Joyce, ale wynudziłem się jak mops.

Wiem, że to Joyce, ale wynudziłem się jak mops.

Pokaż mimo to

Okładka książki Literatura na Świecie nr 7/1996 (300) Jacek St. Buras, Andrzej Drawicz, Wiktor Jerofiejew, Tadeusz Komendant, Julian Kornhauser, Włodzimierz Majakowski, Tomasz Majeran, Edwin Morgan, Katarzyna Osińska, Tadeusz Pióro, Andriej Płatonow, Adam Pomorski, Redakcja pisma Literatura na Świecie, Wacław Sadkowski, René Śliwowski, Maciej Ziętara
Ocena 8,0
Literatura na ... Jacek St. Buras, An...

Na półkach:

Warto zajrzeć, choćby dla absolutnie fantastycznego opowiadania Płatonowa "Szczęśliwa Moskwa" i tradycyjnie dla polemik tłumaczy na końcu numeru.

Warto zajrzeć, choćby dla absolutnie fantastycznego opowiadania Płatonowa "Szczęśliwa Moskwa" i tradycyjnie dla polemik tłumaczy na końcu numeru.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdyby nie brak korekty i niepotrzebne wycieczki odbiegające od tematu, byłaby to całkiem zjadliwa książka. A tak lepiej sięgnąć po biografię Szczawińskiego "Rafał Wojaczek, który był".

Gdyby nie brak korekty i niepotrzebne wycieczki odbiegające od tematu, byłaby to całkiem zjadliwa książka. A tak lepiej sięgnąć po biografię Szczawińskiego "Rafał Wojaczek, który był".

Pokaż mimo to

Okładka książki Literatura na Świecie nr 6/2000 (347) Italo Calvino, Harry Mathews, Raymond Queneau, Redakcja pisma Literatura na Świecie
Ocena 7,0
Literatura na ... Italo Calvino, Harr...

Na półkach:

Czasami polemiki i recenzje na końcu numeru bawią bardziej niż sam numer. Nie pomijajcie ich!

Czasami polemiki i recenzje na końcu numeru bawią bardziej niż sam numer. Nie pomijajcie ich!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Momentami może zbyt szczegółowa dla takiego laika jak ja, ale to naprawdę solidna rzecz.

Momentami może zbyt szczegółowa dla takiego laika jak ja, ale to naprawdę solidna rzecz.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pochłonąłem calutką i jestem zauroczony. Nie byłoby może w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wcześniej nie czytałem nic Sontag.

Pochłonąłem calutką i jestem zauroczony. Nie byłoby może w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wcześniej nie czytałem nic Sontag.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomocny, choć siłą rzeczy pobieżny przegląd najważniejszych autorów i autorek polskiej literatury, od Galla Anonima po Tokarczuk.

Pomocny, choć siłą rzeczy pobieżny przegląd najważniejszych autorów i autorek polskiej literatury, od Galla Anonima po Tokarczuk.

Pokaż mimo to

Okładka książki Literatura na Świecie nr 9-10/2018 (566-567) Donald Barthelme, Raymond Carver, Joseph Conrad, Steven Millhauser, Liam O'Flaherty, Redakcja pisma Literatura na Świecie, Antonio Tabucchi
Ocena 6,5
Literatura na ... Donald Barthelme, R...

Na półkach:

Moi faworyci z tego zacnego wyboru:

Michele Mari: Niuanse zieleni

Andrej Fiedarenka: Topiel

András Cserna-Szabó: Największy metafizyczny poeta barokowy w Szentes (knajpiana gawęda)

Bernard Quiriny: Quiproquopolis (Jak mówią Japusi)

Wolfgang Hilbig: Butelki w piwnicy

Steven Millhauser: Muzeum Barnuma

Moi faworyci z tego zacnego wyboru:

Michele Mari: Niuanse zieleni

Andrej Fiedarenka: Topiel

András Cserna-Szabó: Największy metafizyczny poeta barokowy w Szentes (knajpiana gawęda)

Bernard Quiriny: Quiproquopolis (Jak mówią Japusi)

Wolfgang Hilbig: Butelki w piwnicy

Steven Millhauser: Muzeum Barnuma

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Cóż tu można? Cudowne!

Cóż tu można? Cudowne!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Z Sienkiewiczem mam podobnie jak z Tołstojem; uwielbiam styl, sposób narracji, ale poraża mnie tendencyjność.

Z Sienkiewiczem mam podobnie jak z Tołstojem; uwielbiam styl, sposób narracji, ale poraża mnie tendencyjność.

Pokaż mimo to


Na półkach:

O tak, lekcja francuskiego o Wielkanocy wygrała wszystko! (rozdział "Święta i po świętach")

O tak, lekcja francuskiego o Wielkanocy wygrała wszystko! (rozdział "Święta i po świętach")

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jest na świecie kilka spraw, które dotyczą wszystkich; jedzenie, pogoda, pieniądze czy śmierć. O tej ostatniej mówić nam najtrudniej. Gdy pojawia się w pobliżu nie wiemy jak się zachować, mniejsza o to czy dotyczy nas bezpośrednio, czy tylko jesteśmy widzami odchodzenia stojącymi gdzieś obok. Tołstoj, znany ze swojego etyczno-moralistycznego zaangażowania, w noweli Śmierć Iwana Iljicza prowadzi czytelnika przez kolejne etapy żegnania się tytułowego bohatera ze światem, ukazując przy tym wiele aspektów ludzkiej natury i psychiki, które, pomimo pozorów, nie zawsze są oczywiste.

Więcej na: https://obywatelswiatawyobrazni.blogspot.com/2020/04/umieranie-wedug-lwa-tostoja-na.html

Jest na świecie kilka spraw, które dotyczą wszystkich; jedzenie, pogoda, pieniądze czy śmierć. O tej ostatniej mówić nam najtrudniej. Gdy pojawia się w pobliżu nie wiemy jak się zachować, mniejsza o to czy dotyczy nas bezpośrednio, czy tylko jesteśmy widzami odchodzenia stojącymi gdzieś obok. Tołstoj, znany ze swojego etyczno-moralistycznego zaangażowania, w noweli Śmierć...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Najlepszym recenzentem wszelkiej twórczości jest czas. Oczywiście, wszystko kiedyś ostygnie. Ale z rzadka trafiają się kawałeczki, które utrzymują solidną temperaturę przez nieco dłuższą chwilę. Ba, nawet momentami zaczynają skwierczeć. Po półwieczu można się oparzyć i jęknąć. Co do temperatury Hamleta chętnie się pospieram, ale Rok 1984 jest gorący jak cholera.

Więcej na: https://obywatelswiatawyobrazni.blogspot.com/2020/04/a-orwell-wciaz-ciepy.html

Najlepszym recenzentem wszelkiej twórczości jest czas. Oczywiście, wszystko kiedyś ostygnie. Ale z rzadka trafiają się kawałeczki, które utrzymują solidną temperaturę przez nieco dłuższą chwilę. Ba, nawet momentami zaczynają skwierczeć. Po półwieczu można się oparzyć i jęknąć. Co do temperatury Hamleta chętnie się pospieram, ale Rok 1984 jest gorący jak cholera.

Więcej na:...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Solidna proza behawiorystyczna. Właśnie nią karmił się m.in. Charles Bukowski.

Solidna proza behawiorystyczna. Właśnie nią karmił się m.in. Charles Bukowski.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Były momenty nudy, ale choćby dla "Notatek na marginesach" - warto. Eco potrafi być naukowo-precyzyjny, gdy pisze o literaturze, jednocześnie być przystępny. Sporo ciekawych spostrzeżeń, o tym jak krawiec kroił tę książkę. Niewielu pisarzy ma na tyle odwagi, by opowiadać o własnym pisaniu tak szczegółowo.

Były momenty nudy, ale choćby dla "Notatek na marginesach" - warto. Eco potrafi być naukowo-precyzyjny, gdy pisze o literaturze, jednocześnie być przystępny. Sporo ciekawych spostrzeżeń, o tym jak krawiec kroił tę książkę. Niewielu pisarzy ma na tyle odwagi, by opowiadać o własnym pisaniu tak szczegółowo.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla mnie to książka przede wszystkim o tym, że nie ważne gdzie jesteś i co się dzieje wokół, najważniejsze jest twoje podejście i stan umysłu. Grzesiuk był w tym mistrzem.

Dla mnie to książka przede wszystkim o tym, że nie ważne gdzie jesteś i co się dzieje wokół, najważniejsze jest twoje podejście i stan umysłu. Grzesiuk był w tym mistrzem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla mnie to książka o codzienności, o tych wszystkich prostych, banalnych czynnościach, powiedzonkach i oczywiście przedmiotach, które nas otaczają, a które u schyłku życia stają się świadectwem naszej obecności tutaj.

Dla mnie to książka o codzienności, o tych wszystkich prostych, banalnych czynnościach, powiedzonkach i oczywiście przedmiotach, które nas otaczają, a które u schyłku życia stają się świadectwem naszej obecności tutaj.

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Jeden Kapuściński wart jest tysiąca dziennikarskich fantastów" - pisze w posłowiu nie byle kto, bo Salman Rushdie.
Dążenie do prawdy, do faktów graniczy u Kapuścińskiego z szaleństwem. Rusza w miejsca, z których inni uciekają. Mimo strachu stara się być jak najbliżej zarzewia sytuacji. Wkłada rękę w ogień, aby przybliżyć światu to uczucie.
Jednocześnie zdaje sobie sprawę, że żadna książka, zdjęcie czy film w pełni nie oddadzą grozy i bezsensu wojny - jest to po prostu niemożliwe. Jednak Kapuściński, jako jeden z niewielu, jest najbliżej dokonania tego niemożliwego dzięki swojemu wyjątkowemu talentowi literackiemu.
Ta książka pachnie,śmierdzi, jest duszna - ta książka żyje w rękach czytelnika.

"Jeden Kapuściński wart jest tysiąca dziennikarskich fantastów" - pisze w posłowiu nie byle kto, bo Salman Rushdie.
Dążenie do prawdy, do faktów graniczy u Kapuścińskiego z szaleństwem. Rusza w miejsca, z których inni uciekają. Mimo strachu stara się być jak najbliżej zarzewia sytuacji. Wkłada rękę w ogień, aby przybliżyć światu to uczucie.
Jednocześnie zdaje sobie...

więcej Pokaż mimo to