-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik230
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Biblioteczka
2016-08-10
2016-06-10
2016-10-10
2016-07-30
2016-07-12
2015-08-30
2012-03-09
Żyjemy na niby, umrzemy naprawdę... cholernie bystry koleżka. Jednak muszę też podbić opinie, że mania Slavoja do uciekania w jakiś socjofilozoficzny folklor i styl na kolanie, żeby szybko robić ćwiczenia z wosu bo dzisiaj pani zbiera, jest dość irytująca. Trochę chaos... ale Zizka warto czytać, to mądry człowiek.
Żyjemy na niby, umrzemy naprawdę... cholernie bystry koleżka. Jednak muszę też podbić opinie, że mania Slavoja do uciekania w jakiś socjofilozoficzny folklor i styl na kolanie, żeby szybko robić ćwiczenia z wosu bo dzisiaj pani zbiera, jest dość irytująca. Trochę chaos... ale Zizka warto czytać, to mądry człowiek.
Pokaż mimo to2015-02-10
Dobra książka, ale podejrzewam, że zyskuje i oferuje więcej czytelnikowi, który przed lekturą jest w jakimś tam niemałym stopniu zorientowany w procesach i zjawiskach społeczno-kulturowych jakie zaszły na Bałkanach na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat... bez tego idzie się mocno natrudzić, by pomiędzy tym co jest napisane, a tym co nie jest napisane, wyciągnąć to coś co...
"istnieje i to coś, czego nie da się wypowiedzieć, a jednocześnie nie można o tym milczeć" (str. 151)
Kiedyś pewnie do niej wrócę.
Dobra książka, ale podejrzewam, że zyskuje i oferuje więcej czytelnikowi, który przed lekturą jest w jakimś tam niemałym stopniu zorientowany w procesach i zjawiskach społeczno-kulturowych jakie zaszły na Bałkanach na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat... bez tego idzie się mocno natrudzić, by pomiędzy tym co jest napisane, a tym co nie jest napisane, wyciągnąć to...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-05-08
Oszczędny, skandynawski styl, uwielbiam najbardziej, i chociaż jestem wyważonym chłopaszkiem, to losy żeglarzy trochę zbyt dziewczęco-przygodowe #robinsoncrusoe i wiedziałem z góry jak się potoczą #prorok, jednak mimo tego polecam, bo czyta się bardzo dobrze.
Oszczędny, skandynawski styl, uwielbiam najbardziej, i chociaż jestem wyważonym chłopaszkiem, to losy żeglarzy trochę zbyt dziewczęco-przygodowe #robinsoncrusoe i wiedziałem z góry jak się potoczą #prorok, jednak mimo tego polecam, bo czyta się bardzo dobrze.
Pokaż mimo to2011-11-09
Można docenić (kontekst historyczno-społeczny?, wydanie + grafiki Hansa Bellmera warte każdych pieniędzy), brzydka i niemoralna (wydłubywanko oczu pasterzom dusz i wpychanie w odbyt metaforą pewnie czegoś tam), dużo rzeczy, które można sobie samemu dopowiedzieć... ale tu raczej nic więcej jak podręcznik do wyuzdanego seksu.
Albo się mylę.
Można docenić (kontekst historyczno-społeczny?, wydanie + grafiki Hansa Bellmera warte każdych pieniędzy), brzydka i niemoralna (wydłubywanko oczu pasterzom dusz i wpychanie w odbyt metaforą pewnie czegoś tam), dużo rzeczy, które można sobie samemu dopowiedzieć... ale tu raczej nic więcej jak podręcznik do wyuzdanego seksu.
Albo się mylę.
2013-04-18
"Imprezy z boysami z high life'u w trybie fast forward" w "stajlowych fryzurach z dżezi akcesoriami", którzy "kumają czaczę" i się "czilują soft" mając ten "totalski no problemski" "styl chodzenia z duszą i ruchy z flowem" i te "fajne dżagi" z każdą kolejną "dżamprą"...
Krótko. Książka dobra, ma ten brudny, komiksowy sznyt, o którym w swoim komentarzu wspomniał @wiking, i to robi fajne wrażenie, ale przepraszam, Mariusz, przekład chyba najgorszy, naprawdę.
"Imprezy z boysami z high life'u w trybie fast forward" w "stajlowych fryzurach z dżezi akcesoriami", którzy "kumają czaczę" i się "czilują soft" mając ten "totalski no problemski" "styl chodzenia z duszą i ruchy z flowem" i te "fajne dżagi" z każdą kolejną "dżamprą"...
Krótko. Książka dobra, ma ten brudny, komiksowy sznyt, o którym w swoim komentarzu wspomniał @wiking, i...
2014-05-13
W zasadzie nic więcej jak kolejny poradniki jak żyć.
W zasadzie nic więcej jak kolejny poradniki jak żyć.
Pokaż mimo to
Bardzo dobra i "kompletna", dużo tu różnych badań, przytoczeń i odniesień, a mniej teoretyzowania i bajania socjopsychologicznego. Idzie od niej zacząć "naukę" i na niej skończyć.
Szkoda tam wprawdzie, że wydanie sprzed niecałej dekady, jednak podejrzewam, że niewiele się w tym zakresie pozmieniało... czyli w porządku:)
Bardzo dobra i "kompletna", dużo tu różnych badań, przytoczeń i odniesień, a mniej teoretyzowania i bajania socjopsychologicznego. Idzie od niej zacząć "naukę" i na niej skończyć.
Pokaż mimo toSzkoda tam wprawdzie, że wydanie sprzed niecałej dekady, jednak podejrzewam, że niewiele się w tym zakresie pozmieniało... czyli w porządku:)