rozwińzwiń

Przemoc. Sześć spojrzeń z ukosa

Okładka książki Przemoc. Sześć spojrzeń z ukosa Slavoj Žižek
Okładka książki Przemoc. Sześć spojrzeń z ukosa
Slavoj Žižek Wydawnictwo: Muza Seria: Spectrum publicystyka literacka, eseje
242 str. 4 godz. 2 min.
Kategoria:
publicystyka literacka, eseje
Seria:
Spectrum
Tytuł oryginału:
Violence. Six sideways reflections
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-01
Liczba stron:
242
Czas czytania
4 godz. 2 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374958516
Tłumacz:
Antoni Górny
Tagi:
Slavoj Žižek przemoc socjologia
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
57 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
685
525

Na półkach:

W cyklu sześciu esejów Žižek dokonuje analizy zjawiska przemocy, czerpiąc z filozofii, psychoanalizy, polityki i kultury popularnej. Inspiruje się dorobkiem Hegla, Marksa i Lacana, ale we właściwy sobie sposób łączy refleksję naukową z odwołaniami do kultury masowej, w tym hollywoodzkiej kinematografii.

Niestety nie jest to spójny i rzeczowy wywód. Autor skacze z tematu na temat, ucieka w dygresje i anegdoty, pozostawia wiele kwestii otwartych. Jeśli spróbować wycisnąć z tego jakąś wiodącą tezę, to chyba tylko tę, że przemoc, której przyglądamy się na co dzień w telewizji i na ulicach, ma wyłącznie charakter wtórny i dlatego próby jej ugaszenia są nieskuteczne w dłuższym czasie. Podłożem tej przemocy subiektywnej (jak ją określa Žižek) jest przemoc obiektywna, niedostrzegalna na pierwszy rzut oka, której źródłem jest istniejący system kapitalistyczny i ukształtowane przezeń systemy polityczne.

Žižek podkreśla, że przemoc obiektywna rzadko bywa przedmiotem refleksji, a tłumiona jest przez powszechne nawoływania do humanitarnej aktywności, wezwania do działania. To nie pozostawia czasu na myślenie i kontestację. Tymczasem bez cierpliwości i chłodnej, krytycznej analizy niemożliwe jest zrozumienie istoty przemocy.

Całość trudno nazwać lekkostrawną. I to nie tylko dlatego, że styl chwilami jest pogmatwany i bełkotliwy, ale także dlatego, że poza totalna dekonstrukcją autor w zasadzie niczego nie proponuje. Nawet jeśli poważnie potraktować jego wezwanie do światowej rewolucji - to, co dalej?

W cyklu sześciu esejów Žižek dokonuje analizy zjawiska przemocy, czerpiąc z filozofii, psychoanalizy, polityki i kultury popularnej. Inspiruje się dorobkiem Hegla, Marksa i Lacana, ale we właściwy sobie sposób łączy refleksję naukową z odwołaniami do kultury masowej, w tym hollywoodzkiej kinematografii.

Niestety nie jest to spójny i rzeczowy wywód. Autor skacze z tematu na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
270
269

Na półkach:

„Przemoc. Sześć spojrzeń z ukosa” to zbiór felietonów, w których Slavoj Žižek stawia otwarte pytanie o źródła przemocy we współczesnym świecie. Każdy rozdział tej książki porusza jakiś aspekt mechanizmów generowania przemocy. Bez wątpienia najważniejszym założeniem autora jest rozdzielenie samego aktu przemocy (przemoc subiektywna) od czynników przemoc generujących (przemoc obiektywna). To właśnie ten drugi element stanowi główny obiekt zainteresowania Žižka, a jego efektem jest bogactwo ciekawych i momentami zaskakujących myśli i poglądów, które przedstawia swoim czytelnikom. Wywody autora nie stronią od odwołań do popkultury, ale także i do klasyków filozofii czy socjologii. Trzeba przyznać, że to całkiem ciekawe i oryginalne połączenie.

„Odważmy się wstrząsnąć fundamentami przemilczanych reguł rządzących naszym życiem” - oto jedno zdanie z książki, które świetnie oddaje styl filozofowania autora. Bo choć Žižek, tak jak już wspominałem, często ucieka się do popkultury, to jednak wykorzystuje ją jako bazę do dalekich od bycia „pop” myśli i poglądów. Myśliciel ten w zaskakujący sposób potrafi „wywrócić” rzeczywistość, prezentując naprawdę bardzo oryginalne przemyślenia. Dlatego czytając Žižka, warto być czujnym i mieć „świeży” umysł, aby nie uronić nic z tego, co też chce on nam przekazać. Nie oznacza to oczywiście, że przekaz autora jest zawsze łatwy w odbiorze. Wręcz przeciwnie, często robi on rozmaite aluzje i wtręty odbiegające od głównej tematyki książki. Nie zmienia to jednak faktu, że i tutaj kryje się bogactwo myśli do odkrycia podczas lektury. Warto więc włożyć trochę wysiłku, aby nadążyć za autorem, choć momentami nie jest to łatwe. Nie ma też co ukrywać, że aby czytać Žižka ze zrozumieniem, trzeba posiadać pewną wiedzę ogólną nie tylko z nauk humanistycznych (historia, filozofia),ale także ze współczesnej kinematografii i sztuki.

Paradoksalnie, po lekturze tej książki można by stwierdzić, że tak naprawdę wszystko jest przemocą. Albo inaczej, że źródła przemocy wprost wynikają z naszej rzeczywistości. Przemoc kryje się nawet tam, gdzie wydawałoby się, że mamy do czynienia z działalnością charytatywną (autor odwołuje się tutaj do działalności filantropijnej wielkich graczy światowego biznesu – Gatesa, Sorosa i innych, udowodniając, że aby dawać, trzeba najpierw zabrać). Albo gdy rozprawiamy o tolerancji, forsując jednak jedną, odgórnie obowiązującą jej wersję i odmawiając przyjęcia innych światopoglądów. A czasami przemoc po prostu wybucha bez przyczyny, jako prosta i jednocześnie bezsensowna manifestacja swojej możliwości. Tutaj Žižek powołuje się na zamieszki na paryskich przedmieściach w 2005 roku. Każdy rozdział w książce ukazuje jakiś inny aspekt obiektywnej przemocy, ale wszystkie razem prowadzą do dość smutnego wniosku, iż nie da się uciec od przemocy. Niezależnie, co byśmy zrobili, przemoc obiektywna zakodowana jest w naszym świecie w sposób permanentny. Jedynym wyjściem z sytuacji wydaje się zatem powstrzymywanie jej subiektywnych wybuchów w formie zamieszek, pogromów czy mordów. Natomiast wszelkie próby odrzucenia przemocy w ujęciu ideologicznym zdają się być skazane na porażkę. Normy zachowań, idei czy obyczajów zawsze pozostaną bowiem elementami „przemocogennymi”, a więc źródłem potencjalnych konfliktów. Musimy nauczyć się je wcześniej odkrywać i niwelować. I tutaj właśnie pomocna może stać się omawiana książka.

Žižek to naprawdę mądry człowiek. Nie trzeba zgadzać się ze wszystkim, co pisze, ale na pewno warto to przeczytać i samemu osądzić. Według mnie cały urok tego autora polega na jego rozwlekłości, na wyłuskiwaniu kolejnych myśli, która warte są zapamiętania. „Przemoc. Sześć spojrzeń z ukosa” to pierwsza książka tego autora, którą miałem przyjemność przeczytać, i na pewno nie ostatnia. Wartościowa pozycja, która zmusiła mnie do zanotowania na boku paru zdań. A że nie robiłem tego od dawna, to tylko dowodzi, jak ciekawą okazała się lektura tej książki. Polecam.

„Przemoc. Sześć spojrzeń z ukosa” to zbiór felietonów, w których Slavoj Žižek stawia otwarte pytanie o źródła przemocy we współczesnym świecie. Każdy rozdział tej książki porusza jakiś aspekt mechanizmów generowania przemocy. Bez wątpienia najważniejszym założeniem autora jest rozdzielenie samego aktu przemocy (przemoc subiektywna) od czynników przemoc generujących (przemoc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
39
17

Na półkach: ,

Moje pierwsze zetknięcie się z Zizkiem w formie pisanej i z pewnością nie ostatnie! Styl dość chaotyczny, ale w końcu to jego znak firmowy (także w wypowiedziach) i absolutnie nie przeszkadza w czytaniu. Natomiast od strony filozoficzno - społecznej prawdziwy rarytas dla każdego miłośnika tematu! Wiwisekcja przemocy zbiorowej rozłożona na czynniki pierwsze, ale bez akademickiego zadęcia.

Moje pierwsze zetknięcie się z Zizkiem w formie pisanej i z pewnością nie ostatnie! Styl dość chaotyczny, ale w końcu to jego znak firmowy (także w wypowiedziach) i absolutnie nie przeszkadza w czytaniu. Natomiast od strony filozoficzno - społecznej prawdziwy rarytas dla każdego miłośnika tematu! Wiwisekcja przemocy zbiorowej rozłożona na czynniki pierwsze, ale bez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
791
125

Na półkach: , , , ,

W żadnej z dotychczas przeczytanych książek Žižka nie odnalazłem tak przewidywalnego i zaniżonego stylu - częste, rzucające się w oczy powtórzenia fraz, nieraz nie dzieli je nawet strona; powtórzenia przykładów, co, jak sądzę, jest spowodowane typowo amerykańskim komponowaniem książek, czyli zebraniem kilku esejów z kilku ostatnich lat w całość; nieustanne odwoływanie się do tekstów kultury. Te ostatnie akurat bardzo dobrze świadczy o autorze, ale ich natłok czasem sprawia wrażenie nieudanej szarży, bowiem idea odwołania się do jakiegoś źródła zaczyna działać dopiero wtedy, gdy odwróci się zadawane przez nie pytania...

Ale właśnie przez te "mankamenty" czyta się bardzo sprawnie. Te spojrzenia z ukosa otwierają oczy na wiele nieoczywistych spraw. Najbardziej spodobało mi się połączenie publicystycznych wstawek z psychologicznymi i kulturoznawczymi analizami, prawdziwa petarda.

W żadnej z dotychczas przeczytanych książek Žižka nie odnalazłem tak przewidywalnego i zaniżonego stylu - częste, rzucające się w oczy powtórzenia fraz, nieraz nie dzieli je nawet strona; powtórzenia przykładów, co, jak sądzę, jest spowodowane typowo amerykańskim komponowaniem książek, czyli zebraniem kilku esejów z kilku ostatnich lat w całość; nieustanne odwoływanie się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
287
86

Na półkach: ,

Slavoj Żiżek, czyli „Elvis w uniwersyteckich aulach”, entuzjastycznie oklaskiwany przez słuchaczy słoweński intelektualista, jest w tej książce nieco inny niż podczas swoich niezliczonych wykładów i odczytów, które na szczęście są łatwo dostępne w sieci, będąc kopalnią uwag i krytycznych refleksji nad współczesnością. Żiżek jest tu jakby nieco poważniejszy niż „na żywo”, nieco mniej tu odniesień popkulturowych, a jego wywody w formie tekstu pisanego są jakby bardziej „uczesane”, mniej obfitujące w dygresje niż jego ustne wypowiedzi. W jaki sposób kapitaliści deklamujący na temat „dobra wspólnego” reprodukują problemy społeczne, których zwalczanie wydają się finansować? W jakim sensie język jest najsilniejszym czynnikiem tworzącym podziały społeczne, ostatecznym narzędziem ludzkiej przemocy? Dlaczego za zamieszkami na przedmieściach Paryża w 2005 roku nie stała żadna wywrotowa idea (ani żaden krytyczny komunikat),a Islamscy terroryści nie są religijnymi fundamentalistami, jak przyjęło się ich przedstawiać w mediach głównego nurtu? Dlaczego sprowadzanie problemów rasizmu czy przemocy wobec kobiet do kulturowych kwestii tolerancji maskuje ich rzeczywiste zródła, a liberalna tolerancja cechująca ideę multikulturowości jest zakorzeniona w przemocy? I w końcu dlaczego nasze czasy – przedstawiane jako zupełnie „postideologiczne” - są na wskroś przeniknięte ideologią, na której odciśnięty jest stempel hegemonii, dominacji i opresji? Nad tymi i innymi pytaniami zastanawia się Ziżek, a wszystko to w kontekście myśli Freuda, Lacana, Hegla, Marksa i innych.
Czas spędzony z Żiżkiem w dowolnej formie jest czasem „wygranym”. Ani sto wydań „Wprost” czy „Newsweeka”, ani dwieście wydań „Faktów po faktach” nie da Wam tego co godzina z Żiżkiem.

Slavoj Żiżek, czyli „Elvis w uniwersyteckich aulach”, entuzjastycznie oklaskiwany przez słuchaczy słoweński intelektualista, jest w tej książce nieco inny niż podczas swoich niezliczonych wykładów i odczytów, które na szczęście są łatwo dostępne w sieci, będąc kopalnią uwag i krytycznych refleksji nad współczesnością. Żiżek jest tu jakby nieco poważniejszy niż „na żywo”,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
410
54

Na półkach: , ,

Żyjemy na niby, umrzemy naprawdę... cholernie bystry koleżka. Jednak muszę też podbić opinie, że mania Slavoja do uciekania w jakiś socjofilozoficzny folklor i styl na kolanie, żeby szybko robić ćwiczenia z wosu bo dzisiaj pani zbiera, jest dość irytująca. Trochę chaos... ale Zizka warto czytać, to mądry człowiek.

Żyjemy na niby, umrzemy naprawdę... cholernie bystry koleżka. Jednak muszę też podbić opinie, że mania Slavoja do uciekania w jakiś socjofilozoficzny folklor i styl na kolanie, żeby szybko robić ćwiczenia z wosu bo dzisiaj pani zbiera, jest dość irytująca. Trochę chaos... ale Zizka warto czytać, to mądry człowiek.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    127
  • Przeczytane
    78
  • Posiadam
    25
  • Teraz czytam
    3
  • Eseistyka
    2
  • 2023
    2
  • Filozofia
    2
  • Psychoanaliza
    1
  • 2017
    1
  • Przenie-czytane
    1

Cytaty

Więcej
Slavoj Žižek Przemoc. Sześć spojrzeń z ukosa Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także