Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Urzekło mnie specyficzne słownictwo i styl pisania autorki, który skutecznie czaruje czytelnika klimatem tamtych czasów.
Samej historii nie oceniam, skoro oparta jest na faktach. Niestety warstwa emocjonalna słabo rozbudowana.

Urzekło mnie specyficzne słownictwo i styl pisania autorki, który skutecznie czaruje czytelnika klimatem tamtych czasów.
Samej historii nie oceniam, skoro oparta jest na faktach. Niestety warstwa emocjonalna słabo rozbudowana.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dawno nie czytałam książki, która wzbudziła we mnie tak ambiwalentne odczucia...
Opowieść przepełniona magią, niesie ze sobą mądrość, wzruszenie i nadzieję. Zmusza czytelnika do zatrzymania się, refleksji.
To ważne, bo człowiek często potrzebuje w takich tematach nadziei; choćby mało realnej; bajki wręcz, która pocieszy, ukoi...
Niestety autorka skutecznie zepsuła ogólne wrażenie, dodając tu sporą dawkę kiczu...

Ps. Zgodzę się, że ta historia przywodzi na myśl "Dzień świstaka" wymieszany z "Oskarem i panią Różą"

Dawno nie czytałam książki, która wzbudziła we mnie tak ambiwalentne odczucia...
Opowieść przepełniona magią, niesie ze sobą mądrość, wzruszenie i nadzieję. Zmusza czytelnika do zatrzymania się, refleksji.
To ważne, bo człowiek często potrzebuje w takich tematach nadziei; choćby mało realnej; bajki wręcz, która pocieszy, ukoi...
Niestety autorka skutecznie zepsuła ogólne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Daję 6 gwiazdek mimo, że sporo mi w tej książce nie grało. Uwierał szczególnie ksiądz - "modny" temat, tu zbyt banalny, sztuczny, doklejony jakby na siłę. Poza tym lukrowane zakończenia pewnych historii..
Dlaczego zatem aż 6? Za opowieść o samotności i skrywanym żalu matki czekającej na syna.
Za emocje, które autorka potrafi wywołać w czytelniku, mimo braku wielkich słów.

Daję 6 gwiazdek mimo, że sporo mi w tej książce nie grało. Uwierał szczególnie ksiądz - "modny" temat, tu zbyt banalny, sztuczny, doklejony jakby na siłę. Poza tym lukrowane zakończenia pewnych historii..
Dlaczego zatem aż 6? Za opowieść o samotności i skrywanym żalu matki czekającej na syna.
Za emocje, które autorka potrafi wywołać w czytelniku, mimo braku wielkich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jeśli czytelnik już na początku książki odkrywa, kto za tym wszystkim stoi, nie może być innej oceny...
Manipulacja nieudolna, książkę się męczy, a nie czyta.

Jeśli czytelnik już na początku książki odkrywa, kto za tym wszystkim stoi, nie może być innej oceny...
Manipulacja nieudolna, książkę się męczy, a nie czyta.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zapewne miałam zbyt duże oczekiwania wobec tej książki, mając w pamięci "Ja nie jestem Miriam" M.Axelsson.
Tutaj zabrakło głębi, emocji... Postaci są papierowe, mdłe, bez charakteru. Powołane "do życia" tylko na chwilę, jako bezbarwne tło ...
W moim odczuciu autorka mało ważne kwestie przesadnie rozwleka (np ciągłe wspominanie narzeczonego i jak to mogło być z nim dobrze...), zaś te naprawdę znaczące traktuje zbyt oszczędnie. Szkoda, bo temat bardzo ważny.
Dywagacje głównej bohaterki mało przekonujące . Niby nosi w sobie poczucie winy, ale odnosimy wrażenie, że jakoś szczególnie nie poświęca się, by zadośćuczynić. Wrażenie to powoduje fakt, iż zakres jej działań (poza pomocą dzieciom) opisany jest bardzo zdawkowo, zaledwie w kilku zdaniach.

Łyżka miodu w tym dziegciu - Wielkie brawa dla autorki za przybliżenie czytelnikowi obyczajów żydowskich.

Zapewne miałam zbyt duże oczekiwania wobec tej książki, mając w pamięci "Ja nie jestem Miriam" M.Axelsson.
Tutaj zabrakło głębi, emocji... Postaci są papierowe, mdłe, bez charakteru. Powołane "do życia" tylko na chwilę, jako bezbarwne tło ...
W moim odczuciu autorka mało ważne kwestie przesadnie rozwleka (np ciągłe wspominanie narzeczonego i jak to mogło być z nim...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gdyby nie to, że główny bohater tak bezproblemowo zdobywa tajne informacje i bez trudu dostaje się tam gdzie chce, mogłabym uznać książkę za całkiem dobrą.
Temat jest naprawdę intrygujący.

Gdyby nie to, że główny bohater tak bezproblemowo zdobywa tajne informacje i bez trudu dostaje się tam gdzie chce, mogłabym uznać książkę za całkiem dobrą.
Temat jest naprawdę intrygujący.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na pewno nie jest to literatura najwyższych lotów. Potencjał tematu słabo wykorzystany. Wątek Izzy, same postaci, zakończenie... Sporo tu naiwności i przewidywalności.
Mimo wszystko muszę przyznać, że opowieść z Willard skutecznie mnie wciągnęła.

Na pewno nie jest to literatura najwyższych lotów. Potencjał tematu słabo wykorzystany. Wątek Izzy, same postaci, zakończenie... Sporo tu naiwności i przewidywalności.
Mimo wszystko muszę przyznać, że opowieść z Willard skutecznie mnie wciągnęła.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Pięknie wydany album z ciekawymi ilustracjami. Uwagę przyciągają trójwymiarowe modele dinozaurów, ruchome elementy oraz informacje ukryte pod otwieranymi okienkami. Zainteresuje i młodego czytelnika, i dorosłego. To wspaniała forma spotkania z dinozaurami także dla maluchów, które nie potrafią jeszcze czytać.
Całość zwieńczona intrygującą okładką z wypukłym okiem prehistorycznego drapieżcy.

Pięknie wydany album z ciekawymi ilustracjami. Uwagę przyciągają trójwymiarowe modele dinozaurów, ruchome elementy oraz informacje ukryte pod otwieranymi okienkami. Zainteresuje i młodego czytelnika, i dorosłego. To wspaniała forma spotkania z dinozaurami także dla maluchów, które nie potrafią jeszcze czytać.
Całość zwieńczona intrygującą okładką z wypukłym okiem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jednym słowem - świetna! Zarówno dla maluchów jak i troszkę starszych dzieci. Książka pozwala nie tylko poznać liczne zwierzęta, uczy także spostrzegawczości, pomaga w nauce liczenia. Wyszukiwanie zwierząt na scenkach czy liczenie ile jest np biedronek, to wspaniała zabawa i ciekawa propozycja na spędzenie czasu z dzieckiem.
Jedno "ale" - ilustracje mogłyby być ładniejsze.

Jednym słowem - świetna! Zarówno dla maluchów jak i troszkę starszych dzieci. Książka pozwala nie tylko poznać liczne zwierzęta, uczy także spostrzegawczości, pomaga w nauce liczenia. Wyszukiwanie zwierząt na scenkach czy liczenie ile jest np biedronek, to wspaniała zabawa i ciekawa propozycja na spędzenie czasu z dzieckiem.
Jedno "ale" - ilustracje mogłyby być...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gdyby nie wątki historyczne i bułgarskie ciekawostki, ocena byłaby jeszcze niższa. Doceniam wkład jaki autorka włożyła w przygotowanie się do tej opowieści. Sam pomysł na fabułę bardzo ciekawy. Niestety wątek współczesny i całe to nieudolne śledztwo, które nie może się obejść bez "niezastąpionej" we wszystkim, irytującej Gitki sprawia, iż książka wypada słabo.

Gdyby nie wątki historyczne i bułgarskie ciekawostki, ocena byłaby jeszcze niższa. Doceniam wkład jaki autorka włożyła w przygotowanie się do tej opowieści. Sam pomysł na fabułę bardzo ciekawy. Niestety wątek współczesny i całe to nieudolne śledztwo, które nie może się obejść bez "niezastąpionej" we wszystkim, irytującej Gitki sprawia, iż książka wypada słabo.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gdyby nie początek i zakończenie, powiedziałabym, że jest to całkiem dobra książka.
Autor potrafi tak pisać, by skutecznie dotrzeć do pokładów naszych emocji.
Potrafi wzruszyć, zasiać w naszych głowach wątpliwości, pobudzić do zadawania sobie pytań. Padają tu bardzo odważne słowa, okropne myśli, bunt i "życzenia", za które powinniśmy (?) się wstydzić... Ukazuje nam cierpienie rodzica bez udawanego heroizmu. Otwarcie mówi o tym, co roi się w umyśle człowieka (tu ojca), którego dziecko jest nieuleczalnie chore.
I to tyle, bo niestety autor nie potrafi utrzymać tej tendencji przez całą powieść.
Reszta jest po prostu niedopracowana i naiwna, co dodatkowo pogarszają infantylne dialogi.

Gdyby nie początek i zakończenie, powiedziałabym, że jest to całkiem dobra książka.
Autor potrafi tak pisać, by skutecznie dotrzeć do pokładów naszych emocji.
Potrafi wzruszyć, zasiać w naszych głowach wątpliwości, pobudzić do zadawania sobie pytań. Padają tu bardzo odważne słowa, okropne myśli, bunt i "życzenia", za które powinniśmy (?) się wstydzić... Ukazuje nam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Dlaczego flamingi są różowe i jak długi język ma żyrafa?
Bardzo fajna książka, z której nie tylko dzieci dowiedzą się wielu ciekawostek na temat zwierząt.
Jedyny minus - dość przeciętne ilustracje.

Dlaczego flamingi są różowe i jak długi język ma żyrafa?
Bardzo fajna książka, z której nie tylko dzieci dowiedzą się wielu ciekawostek na temat zwierząt.
Jedyny minus - dość przeciętne ilustracje.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Treść wartościowa. Minus za mało ciekawe ilustracje.

Treść wartościowa. Minus za mało ciekawe ilustracje.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pierwsza część była słaba, druga jest jeszcze słabsza...
Autorka ma dar tworzenia świetnego klimatu i bardzo plastycznego tła swoich opowieści. Niestety kolejny raz pomysł na ciekawą historię zniszczyły infantylne postacie i ich arcydziwne, nielogiczne decyzje. W efekcie dostajemy mocno naciąganą, naiwną opowieść z licznymi nudnymi stronami - zapychaczami, które wnoszą ze sobą jedynie pogłębiającą się irytację czytelnika.

Pierwsza część była słaba, druga jest jeszcze słabsza...
Autorka ma dar tworzenia świetnego klimatu i bardzo plastycznego tła swoich opowieści. Niestety kolejny raz pomysł na ciekawą historię zniszczyły infantylne postacie i ich arcydziwne, nielogiczne decyzje. W efekcie dostajemy mocno naciąganą, naiwną opowieść z licznymi nudnymi stronami - zapychaczami, które wnoszą ze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dużym plusem tej książeczki są bardzo malarskie ilustracje, które skutecznie przyciągną uwagę małych czytelników.
Wydawca przekonuje w opisie, iż "Z książeczki „Słonica baletnica” dziecko dowie się, że spełniając marzenia, warto zachować zdrowy rozsądek"
Otóż nie jest to takie oczywiste...
Słonica Mela jest gruba i uwielbia jeść. Marzy o tym, by zostać baletnicą. Udaje się na lekcje baletu, gdzie dowiaduje się, że aby wystąpić na scenie musi dużo trenować i przejść na dietę. Mela stara się wytrwać w podjętym wyzwaniu, ostatecznie jednak rezygnuje, gdyż wysiłki te czynią ją nieszczęśliwą. Znajduje inny sposób na to, by "zdrowy styl życia ze szczęściem znowu zaczął iść w parze".
Pomysł opowiastki jest bardzo fajny, ale sam przekaz dość niejasny.
Obawiam się, że dziecko może opacznie zrozumieć tę historię i wyciągnąć błędne wnioski tj.: nie warto dążyć do spełnienia marzeń, nie warto być wytrwałym, nie warto próbować "walczyć" z własnymi słabościami, bo i tak z nami wygrają...

Dużym plusem tej książeczki są bardzo malarskie ilustracje, które skutecznie przyciągną uwagę małych czytelników.
Wydawca przekonuje w opisie, iż "Z książeczki „Słonica baletnica” dziecko dowie się, że spełniając marzenia, warto zachować zdrowy rozsądek"
Otóż nie jest to takie oczywiste...
Słonica Mela jest gruba i uwielbia jeść. Marzy o tym, by zostać baletnicą. Udaje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mądrze opowiedziana historia o małej małpce, która zupełnie nie wierzy w siebie. Zwierzęta z dżungli budzą jej podziw i zachwyt, siebie zaś uważa za nudną i słabą.
Z tej niewielkiej kartonowej książeczki dzieci dowiedzą się, że w każdym z nas jest coś wyjątkowego.

Mądrze opowiedziana historia o małej małpce, która zupełnie nie wierzy w siebie. Zwierzęta z dżungli budzą jej podziw i zachwyt, siebie zaś uważa za nudną i słabą.
Z tej niewielkiej kartonowej książeczki dzieci dowiedzą się, że w każdym z nas jest coś wyjątkowego.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Atutem tej książki niewątpliwie są historie z przeszłości. Autorka ma wielki dar plastycznego kreowania obrazu literackiego, dzięki któremu fragmenty te są bardzo wciągające. Niestety tak, jak ciekawe są wątki historyczne, tak płaskie i nudne są postaci z czasów obecnych. Moim zdaniem kontrast ten odbiera powieści bardzo wiele. Aż trudno uwierzyć, że oba wątki pisała ta sama osoba.

Atutem tej książki niewątpliwie są historie z przeszłości. Autorka ma wielki dar plastycznego kreowania obrazu literackiego, dzięki któremu fragmenty te są bardzo wciągające. Niestety tak, jak ciekawe są wątki historyczne, tak płaskie i nudne są postaci z czasów obecnych. Moim zdaniem kontrast ten odbiera powieści bardzo wiele. Aż trudno uwierzyć, że oba wątki pisała ta...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeśli szukacie opowieści nietuzinkowej, wypełnionej niezwykłym klimatem, to właśnie ją znaleźliście.
Polecam z pełnym przekonaniem.

Jeśli szukacie opowieści nietuzinkowej, wypełnionej niezwykłym klimatem, to właśnie ją znaleźliście.
Polecam z pełnym przekonaniem.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Chłopiec ze śniegu” to bardzo smutna opowieść o samotności i wyobcowaniu osób, które potencjalnie powinny być sobie najbliższe - matki i dziecka.
Bezradny chłopiec rozpaczliwie pragnący miłości, akceptacji i uwagi matki. Matka zagubiona w niespełnieniu, braku uczuć macierzyńskich i depresji. Dwa samotne istnienia, a w tle echo zawieruchy wojennej.
Dokąd zaprowadzi ich poszukiwanie namiastki szczęścia? Jaką cenę przyjdzie zapłacić? Co ma z tym wszystkim wspólnego "Królowa Śniegu"?
Przeczytajcie, bo mimo pewnych minusów, jest to bardzo udany debiut.

„Chłopiec ze śniegu” to bardzo smutna opowieść o samotności i wyobcowaniu osób, które potencjalnie powinny być sobie najbliższe - matki i dziecka.
Bezradny chłopiec rozpaczliwie pragnący miłości, akceptacji i uwagi matki. Matka zagubiona w niespełnieniu, braku uczuć macierzyńskich i depresji. Dwa samotne istnienia, a w tle echo zawieruchy wojennej.
Dokąd zaprowadzi ich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Chyba nigdy nie zrozumiem "fenomenu" skutecznej reklamy słabych powieści. Ich okładki wręcz krzyczą i narzucają się czytelnikowi z większości blogów literackich itp. Tymczasem o bardzo dobrych książkach jakoś cicho...
Polecam "Duchy Jeremiego". Moim zdaniem świetna powieść.
Na pewno sięgnę po kolejne książki tego autora.

Chyba nigdy nie zrozumiem "fenomenu" skutecznej reklamy słabych powieści. Ich okładki wręcz krzyczą i narzucają się czytelnikowi z większości blogów literackich itp. Tymczasem o bardzo dobrych książkach jakoś cicho...
Polecam "Duchy Jeremiego". Moim zdaniem świetna powieść.
Na pewno sięgnę po kolejne książki tego autora.

Pokaż mimo to