Opinie użytkownika
Całkiem zgrabne preludium do apokalipsy czy nawet postapokalipsy. Nie znajdziemy tu w sumie za wiele świeżości, no cóż katastrofa jaka jest każdy widzi, pewną nowinką jest spojrzenie na te sprawy z punktu widzenia lądu odciętego zdecydowanie od kontynentów, o niewielkiej populacji ale jak się okazuje równie wielkiej skali problemów, co wszędzie indziej. Bardzo przyjemny...
więcej Pokaż mimo toNo dobrze, idąc za radą autora, sięgnąłem po drugi tom 'bo tam dopiero zaczyna się ta historia' czy jakoś tak. I faktycznie, po dość bełkotliwym ni to wprowadzeniu ni to nie wiadomo czym, jakim była pierwsza część, w tomie trugim faktycznie zaczyna się jakaś historia, i od razu widać, że King zabiera się za pisanie monumentu, i na pewno nie będzie się z niczym śpieszyć....
więcej Pokaż mimo toHmmm, szczerze mówiąc, spodziewałem się po panu Dennisie czegoś więcej. Książka jest leciutka, ale nie trzyma się specjalnie kupy. Chyba nawet ją sobie jakoś autor zaplanował bo zrobił długą ekspozycję bohaterki, żeby stworzyć jakiś punkt zaczepienia dla wyjaśnienia, dlaczego ze względnym spokojem przyjmuje następujące później wydarzenia, ale to nie zmienia postaci rzeczy,...
więcej Pokaż mimo toKing, a właściwie Kingowie (chociaż różnice w stylu są niedostrzegalne, lub dobrze wyrównane przekładem i jak dla mnie to taki Double King po prostu więc będę pisał jak o jednej osobie), w doskonałej formie. Jeśli ktoś poszukuje jakichś rewolucyjnych literackich nowości czy czegoś nowego, nie znajdzie tego w tej książce. Temat nie jest jakoś specjalnie świeży, wykonawstwo...
więcej Pokaż mimo toZ jednej strony jest to bardzo malowniczy (w sumie, w pewnym sensie dosłownie) popis rozbuchanej wyobraźni, akcja jest wartka i spektakularna, jednak czegoś tu brakuje, być może założone w fabule rozczłonkowanie czasoprzestrzenne sprawia, że treść robi wrażenie mniej spójnej, bardziej chaotycznej niż część pierwsza. Nadal dobra lektura z małym ale...
Pokaż mimo toWyjątkowo, jak na Kinga, ciężki do strawienia kawałek prozy. Ciężko w tej książce znaleźć punkt zaczepienia. Przyjmuję do wiadomości, że to zaledwie wstęp do większej całości, ale na mój gust jak na przedsmak, próg wejścia jest dość wysoki. Przyjmuję też do wiadomości słowa autora, że książka zaczyna się tak naprawdę dopiero od tomu drugiego, toteż nie spisuję jeszcze cyklu...
więcej Pokaż mimo toMam wrażenie, że "Głębia: Powrót" trochę cierpi na "syndrom drugiej części". Po obiecującym tomie otwierającym, miałem nadzieję na nieco szerzej zakrojoną powieść z większym rozmachem, co trochę sugerował otwierający rozdział w którym spotykają się przywódcy poszczególnych sektorów Wypalonej Galaktyki, jednak moje oczekiwania nie zostały szczególnie mocno zrealizowane....
więcej Pokaż mimo toMuszę przyznać, że do wychwalanego cyklu Marcina Podlewskiego podchodziłem z bardzo długim kijem. Fabryka Słów, poza bezsensownym dmuchaniem średnich objętościowo powieści do opasłych tomów, wydawaniem średnich objętościowo zachodnich powieści w 2 częściach, za które każe dwa razy płacić czytelnikom, wydawaniem powieści z błędami i wyraźnie słabych redakcyjnie, ma też...
więcej Pokaż mimo toLekka ale i nie głupia space opera, posiada trochę wątków naukowych i społecznych, powinna więc zadowolić zarówno czytelnika lubiącego mało wymagająca lekturę, jak i osoby preferujące bardziej wielowarstwowe utwory.
Pokaż mimo toLekka ale i nie głupia space opera, posiada trochę wątków naukowych i społecznych, powinna więc zadowolić zarówno czytelnika lubiącego mało wymagająca lekturę, jak i osoby preferujące bardziej wielowarstwowe utwory.
Pokaż mimo toJak na antologię opowiadań konkursowych, trzeba przyznać, że wydawnictwo całkiem udane. Historie trzymają niezły poziom, te zgłoszone na konkurs niekiedy wyższy niż pisane przez obecnych w spisie treści poczytnych autorów.
Pokaż mimo toSporo humoru i przygody, ciekawe pomysły, urban fantasy nieco w stylu Pilipiuka, z tym, że Adam Podlewski potrafi nie tylko zaczynać swoje opowiadania, ale również ciekawie je kończyć.
Pokaż mimo toPo wcześniejszej lekturze twórczości autora osadzonej w kosmosie, może niezbyt wyszukanej, ale za to lekkiej i dość przyjemnej, z zainteresowaniem sięgnąłem po urban fantasy w jego wykonaniu. W sumie dostałem to, czego się spodziewałem: mało wymagającą lekturę o polskim Harrym Dresdenie. Podobnie jak w przypadku pierwszego tomu Akt Dresdena tak i tu nie ma jakiejś wielkiej...
więcej Pokaż mimo toKsiążka długo czekała na półce i chyba słusznie, mogę ja uznać za zaledwie przeciętne fantasy. Choć całkiem niezłe w kategorii przeciętych czytadeł. Mam z Sandersonem problem, bo jego powieści wydają mi się niedopracowane mimo swojej objętości. Bohaterowie konstruowani są dość słabo a pewnej naiwności ich motywacji nie osłabia też robiąca wrażenie naciąganej fabuła....
więcej Pokaż mimo toKsiążkę czyta się lekko, w zasadzie tyle mogę powiedzieć na temat jakości. Innych pozytywów oprócz niezłego warsztatu w zasadzie nie ma. A przynajmniej nie na tyle, żeby się jakoś szczególnie zachwycać. Dziwna hybryda powieści młodzieżowej i 'dla dorosłych'. Sprawia wrażenie bardziej szkicu, zabawy machniętymi na szybko na kolanie wymyślonymi realiami niż pełnoprawnej...
więcej Pokaż mimo toJako, że nam, Polaczkom, ciężko się odnieść do stereotypów dotyczących Australii w świecie anglosaskim, niekoniecznie jesteśmy w stanie docenić bukiet poukrywanych w tej książce smaczków humorystycznych. Jestem zdania, że w serii ze Świata Dysku znaleźć można powieści średnie, wybitne i mizerne. Ostatni kontynent zaliczam osobiście do tych ostatnich. Oczywiście ma swoje...
więcej Pokaż mimo toMurakami ma ciekawą tendencję do kreowania zupełnie nijakich, niezdecydowanych w swych wyborach bohaterów, przyciągających ciekawe osoby i zdarzenia. Nie inaczej jest w przypadku Norwegian Wood. To w zasadzie historia o wydostawaniu się z nijakości, o dorastaniu i sytuacjach i ludziach, którzy kreują młodego człowieka w drodze ku dorosłości. Beznamiętna, reporterska wręcz...
więcej Pokaż mimo toTypowo 'Kingowska' powieść: nawiedzone miejsce, dzieciak z nadnaturalnymi zdolnościami oraz bóle dorastania. Nic dodać, nic ująć. Wszystko to okraszone niesamowitym gawędziarskim stylem autora oraz lukrem obyczajowo-psychologicznym. Jak się czyta? Znakomicie, nawet pomimo ogólnej prostoty historii, ciężko uznać czas spędzony w Joylandzie i okolicach za stracony. Aczkolwiek...
więcej Pokaż mimo toPowieść realizuje klasyczne schematy klasyków spod szyldu grozy. Mamy i nawiedziny dom i zemstę zza grobu i grupkę znajomych w owym nawiedzonym domostwie. Nieznacznym odstępstwem jest drugi wątek, psychiatry starającego rozprawić się z demonami z przeszłości i własnymi. Całość czyta się całkiem dobrze, choć styl autorki lub przekładu jest dość 'kanciasty'. Duszna atmosfera...
więcej Pokaż mimo to