rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , , ,

Fajna pozycja nie tylko dla tych, którzy planują detoks koktajlowy, ale dla wszystkich, którzy chcą wzbogacić swoją dietę w składniki odżywcze. Książka daje cenne wskazówki, tak aby poprawić zdrowie w tych obszarach, które nam najbardziej doskwierają. Jest dobrze skonstruowana, podzielona na kilka części: w pierwszej są koktajle dla zdrowia, w których znajdziemy propozycje koktajli, które np. mają wspomóc nasz układ trawienia, są dla diabetyków, pomagają obniżyć poziom złego cholesterolu itp. W kolejnych częściach znajdziemy też koktajle dla urody czy ciała i zmysłów.
Dzięki niej dowiedziałam się wiele o tym, czego jeść (pić) więcej, aby pomóc organizmowi w różnych obszarach, a także jak jedzenie wpływa na poszczególne narządy. Książka zawiera też wstęp o tym jak rozpocząć detoks i jaki ma on wpływ na nasze ciało i umysł. Z pewnością będę do niej często wracać kiedy będę chciała wspomóc organizm w konkretnych obszarze i zainspirować się do urozmaicania swojej diety.

Fajna pozycja nie tylko dla tych, którzy planują detoks koktajlowy, ale dla wszystkich, którzy chcą wzbogacić swoją dietę w składniki odżywcze. Książka daje cenne wskazówki, tak aby poprawić zdrowie w tych obszarach, które nam najbardziej doskwierają. Jest dobrze skonstruowana, podzielona na kilka części: w pierwszej są koktajle dla zdrowia, w których znajdziemy propozycje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kupiłam. I żałuję.

O ile lubię czytać bloga Piotra C., to książki nie powinien on nigdy napisać. Dotarłam do 44 strony i stwierdziłam, że kontynuacja nie ma sensu. Ta książka nic nie wnosi w moje życie.

Kupiłam. I żałuję.

O ile lubię czytać bloga Piotra C., to książki nie powinien on nigdy napisać. Dotarłam do 44 strony i stwierdziłam, że kontynuacja nie ma sensu. Ta książka nic nie wnosi w moje życie.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Przyjemna książeczka o duńskim zwyczaju, który koliduje z obecnym trendem bycia energicznym, robienia wszystkiego naraz i ładowania na swoje barki coraz większej ilości zadań. Przypomina, że warto wyluzować i jak najczęściej szukać spokoju i szczęścia, w prostych, przyjemnych sytuacjach codzienności. Jak najbardziej jestem fanką hygge, książka sama w sobie zawiera chyba więcej obrazków niż treści (swoją drogą ładnych obrazków).

Przyjemna książeczka o duńskim zwyczaju, który koliduje z obecnym trendem bycia energicznym, robienia wszystkiego naraz i ładowania na swoje barki coraz większej ilości zadań. Przypomina, że warto wyluzować i jak najczęściej szukać spokoju i szczęścia, w prostych, przyjemnych sytuacjach codzienności. Jak najbardziej jestem fanką hygge, książka sama w sobie zawiera chyba...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mimo iż nie przepadam za stylem Schmitta, zainteresowana tematem, postanowiłam dać mu jeszcze jedną szansę i było warto. Książka daje do myślenia, wciąga, zostawia w lekkim niedosycie i pokazuje jak wiele w życiu zależy od nas samych i przede wszystkim to, na czym najbardziej autorowi zależało - uświadamia, że Hitler nie był niezwykłą jednostką, ale zło kryje się w każdym z nas i to tylko od nas samych zależy jak będzie wyglądało nasze życie.

Mimo iż nie przepadam za stylem Schmitta, zainteresowana tematem, postanowiłam dać mu jeszcze jedną szansę i było warto. Książka daje do myślenia, wciąga, zostawia w lekkim niedosycie i pokazuje jak wiele w życiu zależy od nas samych i przede wszystkim to, na czym najbardziej autorowi zależało - uświadamia, że Hitler nie był niezwykłą jednostką, ale zło kryje się w każdym z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Wiele już zostało powiedziane o tej książkce, wiec nic nowego już nie wymyślę. Ale nie pamiętam, żebym tak płakała nad jakąkolwiek książką.

Wiele już zostało powiedziane o tej książkce, wiec nic nowego już nie wymyślę. Ale nie pamiętam, żebym tak płakała nad jakąkolwiek książką.

Pokaż mimo to

Okładka książki Kalendarzyk niemałżeński Paulina Młynarska, Dorota Wellman
Ocena 7,0
Kalendarzyk ni... Paulina Młynarska,&...

Na półkach: , , ,

Umiłowanie kobiety. Przyjemna lektura, utwierdzająca mnie w przekonaniu o sile kobiet, ich niezwykłości i potędze. Czytając, czułam się jakbym była na kawie z przyjaciółką, miła i wciągająca rozmowa. Niby nic nowego, nic odkrywczego, a jednak mogłam potwierdzić moje zdanie w wielu dziedzinach życia, bo autorki bardzo dobrze opisały pewne mechanizmy współczesnego świata :) Polecam, nie tylko kobietom!

Umiłowanie kobiety. Przyjemna lektura, utwierdzająca mnie w przekonaniu o sile kobiet, ich niezwykłości i potędze. Czytając, czułam się jakbym była na kawie z przyjaciółką, miła i wciągająca rozmowa. Niby nic nowego, nic odkrywczego, a jednak mogłam potwierdzić moje zdanie w wielu dziedzinach życia, bo autorki bardzo dobrze opisały pewne mechanizmy współczesnego świata :)...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Prawdę mówiąc, zawiodłam się na tej książce. Liczyłam na wnikliwy obraz psychiki Sylvii, jej przeżyć i emocji, a otrzymałam w 90% fakty, które mogłam sobie przeczytać w Wikipedii. Przeczytałam jednak do końca, mając nadzieję na bardziej głębokie listy pod koniec, jednak nie doczekałam się. Mam wrażenie, że mimo wszystko Sylvia miała marny kontakt z matką, nie zwierzała jej się ze swoich problemów, jak to często jest między matką a córką. Autorka wciąż pisze, że jest wspaniale, a nagle dowiadujemy się, że w tym okresie miała pierwszą próbę samobójczą. Pod koniec jej życia już trochę dawała upust swoim uczuciom, jednak jej listy nadal pozostają pełne nadziei i optymizmu. Więc jak to się stało, że tydzień po ostatnim liście (który nie wskazywał na ciężki stan psychiczny Sylvii), popełnia ona samobójstwo? Nie wiem, bo ta książka nie daje na to odpowiedzi.

Mimo to, zbiór listów Sylvii Plath do matki dość przyjemnie się czytało, listy napawały mnie wręcz optymizmem i pokazały, że nawet tak znana pisarka często ma problemy z pieniędzmi i musi radzić sobie sama z problemami. Książki jednak nie polecam - nie wniosła do mojego życia nic nowego poza tym, że trzeba być bardzo ostrożnym, bo nawet jeśli ktoś pisze, że wszystko jest w porządku, za tydzień może już popełnić samobójstwo, zostawiając dwójkę dzieci.

Prawdę mówiąc, zawiodłam się na tej książce. Liczyłam na wnikliwy obraz psychiki Sylvii, jej przeżyć i emocji, a otrzymałam w 90% fakty, które mogłam sobie przeczytać w Wikipedii. Przeczytałam jednak do końca, mając nadzieję na bardziej głębokie listy pod koniec, jednak nie doczekałam się. Mam wrażenie, że mimo wszystko Sylvia miała marny kontakt z matką, nie zwierzała jej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Miłość ma różne oblicza, a każda jest jedyna i niepowtarzalna... Schmitt potrafi pokazać różne strony miłości, szczególnie tej prawdziwej. "historie miłosne" czytało się przyjemnie i szybko, można je nazwać typowym czytadłem. Mimo tego, wyczuwam tu trochę kiczu i fałszywości, nie przemawiają do mnie takie, trochę przesłodzone, opowieści. Jednak polecam na nudny wieczór, o całkiem mocno wciąga ;)

Miłość ma różne oblicza, a każda jest jedyna i niepowtarzalna... Schmitt potrafi pokazać różne strony miłości, szczególnie tej prawdziwej. "historie miłosne" czytało się przyjemnie i szybko, można je nazwać typowym czytadłem. Mimo tego, wyczuwam tu trochę kiczu i fałszywości, nie przemawiają do mnie takie, trochę przesłodzone, opowieści. Jednak polecam na nudny wieczór, o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Pierwszy raz książka wywołała u mnie tak skrajne emocje. Jest jednocześnie pociągająca i odpychająca, cudowna i koszmarna. Normalnie przeczytałabym ją w 3-4 dni, ale męczyłam ją 2 tygodnie, bo czasami po prostu nie umiałam jej czytać, za to 100 ostatnie stron pochłonęłam jednych tchem. Klasyka, którą każdy powinien znać. Polecam!

Pierwszy raz książka wywołała u mnie tak skrajne emocje. Jest jednocześnie pociągająca i odpychająca, cudowna i koszmarna. Normalnie przeczytałabym ją w 3-4 dni, ale męczyłam ją 2 tygodnie, bo czasami po prostu nie umiałam jej czytać, za to 100 ostatnie stron pochłonęłam jednych tchem. Klasyka, którą każdy powinien znać. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

"Historia miłosna wszech czasów" to zdanie, które rzeczywiście oddaje piękno tej opowieści. Niesamowita i wciągająca, cudownie napisana. Jednak to tylko dotyczy romansu Anny i Wrońskiego. Niestety, było trochę fragmentów, które mnie nudziły, szczególnie filozofie Lewina i ta poprzeplatana polityka. Aczkolwiek, to książka zachwycająca i zasługuje na miano klasyka. Tołstoj się spisał.

"Historia miłosna wszech czasów" to zdanie, które rzeczywiście oddaje piękno tej opowieści. Niesamowita i wciągająca, cudownie napisana. Jednak to tylko dotyczy romansu Anny i Wrońskiego. Niestety, było trochę fragmentów, które mnie nudziły, szczególnie filozofie Lewina i ta poprzeplatana polityka. Aczkolwiek, to książka zachwycająca i zasługuje na miano klasyka. Tołstoj...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , , ,

Na pewno nie jest to książka, której daje się ocenę 'przeciętna'.Bo wiele można o niej powiedzieć, ale z pewnością nie to. Jest zaskakująca, wspaniała i nie, lekka i ciężka, a także często kontrowersyjna. Warto przeczytać choćby dla nowego spojrzenia na literaturę. Tę książkę się kocha lub nienawidzi. Ja kocham.

Na pewno nie jest to książka, której daje się ocenę 'przeciętna'.Bo wiele można o niej powiedzieć, ale z pewnością nie to. Jest zaskakująca, wspaniała i nie, lekka i ciężka, a także często kontrowersyjna. Warto przeczytać choćby dla nowego spojrzenia na literaturę. Tę książkę się kocha lub nienawidzi. Ja kocham.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Zdecydowanie przesłodzona, choć przyjemnie i szybko się czyta. Jednak życie nie jest takie łatwe jak się wydaje być w tej książce, kiedy każda sytuacja i tak kończy się dobrze.

Zdecydowanie przesłodzona, choć przyjemnie i szybko się czyta. Jednak życie nie jest takie łatwe jak się wydaje być w tej książce, kiedy każda sytuacja i tak kończy się dobrze.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , , ,

Jest w tej książce coś niesamowitego, klimat, który sprawia że jest piękna, cudowna, a jednocześnie popycha do szaleństwa i chęci życia. Daję tylko 8, bo brakowało mi w niej... szczegółów. Właściwie niewiele pamiętam z samej fabuły, ale niesamowity klimat tej książki pozostanie na zawsze w mojej głowie.

Jest w tej książce coś niesamowitego, klimat, który sprawia że jest piękna, cudowna, a jednocześnie popycha do szaleństwa i chęci życia. Daję tylko 8, bo brakowało mi w niej... szczegółów. Właściwie niewiele pamiętam z samej fabuły, ale niesamowity klimat tej książki pozostanie na zawsze w mojej głowie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cudowna ;) jednak byłam zawiedziona, gdy okazało się, że nie jest autobiografią - zresztą sama nie wiem skąd sobie to ubzdurałam.

Cudowna ;) jednak byłam zawiedziona, gdy okazało się, że nie jest autobiografią - zresztą sama nie wiem skąd sobie to ubzdurałam.

Pokaż mimo to