-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński4
Biblioteczka
2020-08
2020-08
2020-08
2020-07
2020-07
2020-07
2020-07
2020-06
2020-06
2020-06
2020-06
2020-06
2020-05
2020-05
2020-05
2020-05
2020-05
Zabawna historyjka z duchami w tle przerodziła się w rasowy horror. Poprzednie tomy nie zapowiadały tak mrocznego zakończenia. Nie ma tu tak rozbudowanych postaci i ich relacji jak u M.Kisiel, nie jest tylko strasznie jak u Kinga, po prostu wszystko z głową wymieszane. Najlepszy tom serii, sam miód :D
Zabawna historyjka z duchami w tle przerodziła się w rasowy horror. Poprzednie tomy nie zapowiadały tak mrocznego zakończenia. Nie ma tu tak rozbudowanych postaci i ich relacji jak u M.Kisiel, nie jest tylko strasznie jak u Kinga, po prostu wszystko z głową wymieszane. Najlepszy tom serii, sam miód :D
Pokaż mimo to2020-04
Przestało być sielsko, jest tylko strasznie. Zabawnie, owszem, ale częściej to śmiech przez łzy. Tak prawdziwa i tak piękna opowieść, bo prawdziwi i piękni są w niej ludzie. Wierzę, że Ałtorka nie dotrzyma słowa, i koniec jednej będzie początkiem kolejnej historii. Bo jak niby się dowiemy, czy Jana czy Staś...
A rzeczowo: jeszcze lepiej napisana, jeszcze bardziej prawdziwa. Oby wszyscy pisarze tak pięknie się rozwijali twórczo
Przestało być sielsko, jest tylko strasznie. Zabawnie, owszem, ale częściej to śmiech przez łzy. Tak prawdziwa i tak piękna opowieść, bo prawdziwi i piękni są w niej ludzie. Wierzę, że Ałtorka nie dotrzyma słowa, i koniec jednej będzie początkiem kolejnej historii. Bo jak niby się dowiemy, czy Jana czy Staś...
A rzeczowo: jeszcze lepiej napisana, jeszcze bardziej...
2020-04
2020-02
Dla mnie chyba najsłabszy tom serii. Autor skupił się na opisach tortur i innych obrzydliwości, na czym ucierpiała trochę intryga. Rozwiązanie zagadki niedopracowane - nagle Mordimer wie, ale skąd? ano znikąd. Ale, bynajmniej, nie jest to zła książka, trochę słabsza i nadal polecam, jako jeden z najlepszych cykli tego gatunku.
Dla mnie chyba najsłabszy tom serii. Autor skupił się na opisach tortur i innych obrzydliwości, na czym ucierpiała trochę intryga. Rozwiązanie zagadki niedopracowane - nagle Mordimer wie, ale skąd? ano znikąd. Ale, bynajmniej, nie jest to zła książka, trochę słabsza i nadal polecam, jako jeden z najlepszych cykli tego gatunku.
Pokaż mimo to