Wyjście
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie poezja
114 str. 1 godz. 54 min.
- Kategoria:
- poezja
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Dolnośląskie
- Data wydania:
- 2004-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2004-01-01
- Liczba stron:
- 114
- Czas czytania
- 1 godz. 54 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8373841849
„[...] siedzę w ubogim kramiku
przy kulawym stoliku
i zaczynam się wstydzić
nad nami rosną
supermarkety z koszami(!)
pełnymi książek
kosze z
bestsellerami podpaskami
aniołów i wróżek
promocja obwarzanków
Joanne K. Rowling
Paulo Coelho
Charlotte Link
i Stephen King
Joanne Rowling
Joanne Rowling”
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 135
- 32
- 9
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Kim ja jestem, żeby Różewicza oceniać? Lubię tę poezję, nawet jeśli słowo "lubię" jest tu tak strasznie nieodpowiednie. Podoba mi się ta erudycja, mieszanie porządków, sprytne wikłanie tonów podniosłych w codzienną banalność. Cenię za celne uchwycenie wszechobecnej komercji, jakby nieprzystającej do świata ludzi takich jak Różewicz. I za wracający temat uczenia się na nowo świata i pojęć oraz poczucie ciągłego nieprzystosowania.
Obiecałem sobie czytać więcej poezji
Kim ja jestem, żeby Różewicza oceniać? Lubię tę poezję, nawet jeśli słowo "lubię" jest tu tak strasznie nieodpowiednie. Podoba mi się ta erudycja, mieszanie porządków, sprytne wikłanie tonów podniosłych w codzienną banalność. Cenię za celne uchwycenie wszechobecnej komercji, jakby nieprzystającej do świata ludzi takich jak Różewicz. I za wracający temat uczenia się na nowo...
więcej Pokaż mimo toWyjście – tak nazywa się tomik. Tadeusz Różewicz – tak nazywa się poeta. Czy Tadeusz Różewicz chce już wyjść? Wyjść z czego? Do czego? I dlaczego?
Ostatni trzymany przeze mnie w rączkach tomik TR („Wiersze i Obrazy”, zręcznie redukujące się do wspaniałego skrótu „WiO”) napisany w początku lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku, był wielką traumą, wielkim oskarżeniem dla świata, ale jednocześnie wielką próbą odnalezienia w nim jakiegoś piękna. „Wyjście” wychodzi ponad pół wieku później. Mamy już rok 2004, wspaniały wiek XXI, wkońcuśmy się doczekali. Zaiste świetlana przyszłość nastała – Różewicz wydaje kolejny tomik, ja za rok zdawał będę maturę (o Różewiczu pisząc właśnie) – i jak owa świetlana teraźniejszość wygląda?
Poeta znów staje w opozycji do świata (to chyba, bądź co bądź poetycki obowiązek),ale świat zmienił się – owszem nadal jest miejscem przerażającym – ale teraz robi to w sposób o wiele bardziej dyskretny i dobrze, dobrze trzeba mu się przyjrzeć. Ma za sobą kilka operacji plastycznych, twarz jego pokrywa gruba maska makijażu, ubrania nosi najwspanialsze i najmodniejsze i nigdy, przenigdy nie przestaje się uśmiechać. A pod spodem? A pod spodem...
Słowa tracą na wartości (patrz SŁOWA: „słowa zostały zużyte / przeżute jak guma do żucia / przez młode piękne usta” albo dalej, wiersz kolejny – LAWINA: „można powiedzieć że poeci / ukamienowali / poezję słowami”) cały świat blaknie, robi się byle jaki, udawany, trzeba szukać w nim tego, co dobre „stary poeta / usiłuje sobie przypomnieć / co miało zostać / z rzeczy tego świata” (fragment wiersza TAKI TO MISTRZ). I te starania, próby znalezienia piękna, dobra i prawdy, to zmagania doprawdy trudne, bo lada moment wyskakuje wiersz kolejny (PALEC NA USTACH) i powiada: „...przyszedł czas / na milczenie / nikt nie odpowie / na pytanie / co to jest prawda”, tak, nasze czasy to nie najlepsza pora na prawdę, ani na mówienie o prawdzie, czy też jej poszukiwanie. Uśmiech nie powinien znikać z ust, nie powinno się wychodzić z ról. Dużo tu ironii, zaprawionego goryczą humoru będącego owocem błyskotliwego przypatrywania się. Na przykład w SZUKANIU KLUCZY, pewna pani „szuka klucza / do siebie i nie może / znaleźć go w domu / więc leci do Tybetu / jakby nie mogła załatwić / tej małej potrzeby / w Pińczowie”. Wybucham śmiechem – jaka celność! Dalej w MINI KOSMOSIE pani redaktorka rozmawia z naukowcem, ale to wszystko, co ten ze sobą przynosi jej zupełnie nie interesuje, ona pyta o rzeczy tego świata, o plotki, o rywalizacje...
Pyta w końcu Różewicz (w STRACHY NA LACHY): „czy znajdziemy na to / jakieś lekarstwo / przed końcem historii?!”, jak gorzko, jak gorzko!
To tylko jedna z nici, jeden z wielu wątków „Wyjścia”, pociągam za niego, bo najpełniej, najbardziej do mnie przemawia, jakoś wpisuje się w moje spojrzenie na Różewicza, jako poetę ze światem wojującego, przeciw światu się buntującego. Nie wszystko na tych stu kilkunastu stronach do mnie trafiło, niektóre rzeczy wymagają ponownego przetrawienia, do niektórych wracać nie mam już ochoty.
Ogólnie rzecz biorąc, to dobra poezja, zmusza do chwili zatrzymania się nad światem, do przyjrzenia się teraźniejszości. Nawet jeśli nie zachwyca – prowokuje – a to chyba dobrze. Sięgnijcie Państwo w wolnej chwili.
Na tylnej stronie okładki zdjęcie poety i napis nad nim: „... I WEJŚCIE”. Czy z tego wszystkiego warto, czy trzeba wychodzić? A może nie ma dokąd? Więc wraca się, bo przecież uciekać nie można... a może i tutaj, nieśmiało doszukuje się poeta jakichś jasnych momentów... najbardziej przeraża to, że przed półwiekiem wydawało się to (mimo wszystko) jakby... łatwiejsze?
Autopromocja:
www.facebook.com/szaranagajjama/
http://kotfranz.blogspot.com/
Wyjście – tak nazywa się tomik. Tadeusz Różewicz – tak nazywa się poeta. Czy Tadeusz Różewicz chce już wyjść? Wyjść z czego? Do czego? I dlaczego?
więcej Pokaż mimo toOstatni trzymany przeze mnie w rączkach tomik TR („Wiersze i Obrazy”, zręcznie redukujące się do wspaniałego skrótu „WiO”) napisany w początku lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku, był wielką traumą, wielkim oskarżeniem dla...
koci wypierdek
koci wypierdek
Pokaż mimo to