Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

"Nie zamierzałem zostać weterynarzem. [...] Nie czytałem nawet Jamesa Herriota." Książka Philippa Schotta w niczym też nie przypomina dzieł słynnego brytyjskiego weterynarza (może tylko tym, że również przesycona jest humorem), co bynajmniej nie jest wadą. W krótkich rozdziałach Schott opisuje powody wyboru tej profesji, pozwala zajrzeć na zaplecze przychodni weterynaryjnej i udziela cennych wskazówek posiadaczom zwierząt domowych. Na koniec przytacza kilka zabawnych zdarzeń ze swojej praktyki. Raczej literatura faktu niż beletrystyka - dla właścicieli psów, kotów i innych ulubieńców, pozostali czytelnicy mogą (choć nie muszą) być rozczarowani.

"Nie zamierzałem zostać weterynarzem. [...] Nie czytałem nawet Jamesa Herriota." Książka Philippa Schotta w niczym też nie przypomina dzieł słynnego brytyjskiego weterynarza (może tylko tym, że również przesycona jest humorem), co bynajmniej nie jest wadą. W krótkich rozdziałach Schott opisuje powody wyboru tej profesji, pozwala zajrzeć na zaplecze przychodni weterynaryjnej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Oprócz rozbudowanej intrygi ogromną zaletą książki jest szczegółowy opis zakulisowych działań w łyżwiarstwie figurowym. Pozwoliło mi to zrozumieć pewne sprawy, których nie pojmowałam, gdy lata temu oglądałam pokazy na lodzie. Wciągająca lektura.

Oprócz rozbudowanej intrygi ogromną zaletą książki jest szczegółowy opis zakulisowych działań w łyżwiarstwie figurowym. Pozwoliło mi to zrozumieć pewne sprawy, których nie pojmowałam, gdy lata temu oglądałam pokazy na lodzie. Wciągająca lektura.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wspomnienia z obozu przygotowawczego RAF-u oraz jednostki szkoleniowej stanowią niewielką część tomu. Lwia część to opowieści o praktyce w Darrowby. W tym tomie znajduje się chyba najbardziej poruszające opowiadanie z całego cyklu, o zaniedbanym chłopcu i jego chorym na nosówkę piesku.

Wspomnienia z obozu przygotowawczego RAF-u oraz jednostki szkoleniowej stanowią niewielką część tomu. Lwia część to opowieści o praktyce w Darrowby. W tym tomie znajduje się chyba najbardziej poruszające opowiadanie z całego cyklu, o zaniedbanym chłopcu i jego chorym na nosówkę piesku.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jest to literatura wysokich lotów, ale na poprawę humoru można przeczytać.

Nie jest to literatura wysokich lotów, ale na poprawę humoru można przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Według Michała Rusinka ironia jest kluczem zarówno do rozumienia wyklejanek, jak i poezji Szymborskiej. Ryszard Krynicki zwraca uwagę, iż w kolażach poetki i jej wierszach pojawiają się podobne motywy, zaś Maria Anna Potocka uważa, iż wyklejanki i "niepoważna" poezja noblistki (limeryki, rymowanki) tworzą całość twórczą. Dla miłośników twórczości Szymborskiej niniejszy katalog jest pozycją obowiązkową.

Według Michała Rusinka ironia jest kluczem zarówno do rozumienia wyklejanek, jak i poezji Szymborskiej. Ryszard Krynicki zwraca uwagę, iż w kolażach poetki i jej wierszach pojawiają się podobne motywy, zaś Maria Anna Potocka uważa, iż wyklejanki i "niepoważna" poezja noblistki (limeryki, rymowanki) tworzą całość twórczą. Dla miłośników twórczości Szymborskiej niniejszy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ten zbiorek ma tylko jedną wadę - jest stanowczo za krótki! :-)

Ten zbiorek ma tylko jedną wadę - jest stanowczo za krótki! :-)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobra - oczywiście w swoim gatunku. Trzeba pamiętać, że to nie jest literatura wysoka, tylko "wypoczynkowa" ;-). To nieprawda, że w Mitford nikogo nic złego nie spotyka, a problemy są rozwiązywane w jeden dzień. Prawdą za to jest, że to lektura ciepła, lekka, chwilami zabawna. Niesie duży ładunek pozytywnego myślenia.

Dobra - oczywiście w swoim gatunku. Trzeba pamiętać, że to nie jest literatura wysoka, tylko "wypoczynkowa" ;-). To nieprawda, że w Mitford nikogo nic złego nie spotyka, a problemy są rozwiązywane w jeden dzień. Prawdą za to jest, że to lektura ciepła, lekka, chwilami zabawna. Niesie duży ładunek pozytywnego myślenia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Inspirująca, pełna pozytywnej energii. Autorka niczego nie narzuca, po prostu opowiada o swoich doświadczeniach. Wspaniałe zdjęcia. Książka z pewnością nie jest odkrywcza - o sile pozytywnego myślenia czy naszej zależności od natury mówi się od dawna. Zawiera sporo podpowiedzi, jak radzić sobie z utrwalonymi nawykami, które nas uwierają. Do trzymania na półce pod ręką i wielokrotnego zaglądania.

Inspirująca, pełna pozytywnej energii. Autorka niczego nie narzuca, po prostu opowiada o swoich doświadczeniach. Wspaniałe zdjęcia. Książka z pewnością nie jest odkrywcza - o sile pozytywnego myślenia czy naszej zależności od natury mówi się od dawna. Zawiera sporo podpowiedzi, jak radzić sobie z utrwalonymi nawykami, które nas uwierają. Do trzymania na półce pod ręką i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niewielka objętościowo, a jednak "gęsta" powieść, dostarczająca sporego materiału do przemyśleń. Interesujący portret psychologiczny tytułowej bohaterki. Doskonały humor (powieści pisane przez dziewczęta ze stadka). Mimo upływu lat wciąż czyta się tę książkę doskonale, powinna zostać wznowiona.

Niewielka objętościowo, a jednak "gęsta" powieść, dostarczająca sporego materiału do przemyśleń. Interesujący portret psychologiczny tytułowej bohaterki. Doskonały humor (powieści pisane przez dziewczęta ze stadka). Mimo upływu lat wciąż czyta się tę książkę doskonale, powinna zostać wznowiona.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niewielka wartość merytoryczna. Liczne powtórzenia. W książce roi się od stwierdzeń typu "Dama wie, kiedy wypada pić przez słomkę" czy "Dama wie, kiedy należy komuś ofiarować kwiaty, a kiedy wystarczy powiedzieć >dziękuję<". Dama z pewnością wie, natomiast osobie pretendującej do miana damy należałoby to jednak wytłumaczyć, wszak temu (chyba?) miał służyć ten podręcznik.

Niewielka wartość merytoryczna. Liczne powtórzenia. W książce roi się od stwierdzeń typu "Dama wie, kiedy wypada pić przez słomkę" czy "Dama wie, kiedy należy komuś ofiarować kwiaty, a kiedy wystarczy powiedzieć >dziękuję<". Dama z pewnością wie, natomiast osobie pretendującej do miana damy należałoby to jednak wytłumaczyć, wszak temu (chyba?) miał służyć ten...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Miałam nadzieję na lekką, wypoczynkową lekturę, jednak zawiodłam się srodze. Powieść schematyczna do bólu, przewidywalna, chwilami pretensjonalna i infantylna. Lepiej poprzestać na "Sekretnym życiu pszczół", które było udane.

Miałam nadzieję na lekką, wypoczynkową lekturę, jednak zawiodłam się srodze. Powieść schematyczna do bólu, przewidywalna, chwilami pretensjonalna i infantylna. Lepiej poprzestać na "Sekretnym życiu pszczół", które było udane.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Intrygujący początek, a potem równia pochyła. Nie doczytałam do końca.

Intrygujący początek, a potem równia pochyła. Nie doczytałam do końca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

W trakcie lektury byłam przekonana, że to jeden z najzabawniejszych tomów o komisarzu Montalbano, ale zakończenie (nieznośnie melodramatyczne) sprawiło, że zmieniłam zdanie.

W trakcie lektury byłam przekonana, że to jeden z najzabawniejszych tomów o komisarzu Montalbano, ale zakończenie (nieznośnie melodramatyczne) sprawiło, że zmieniłam zdanie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Sięgnęłam po nią dla owego specyficznego angielskiego klimatu, cechującego książki Agathy Christie. Czytało się przyjemnie, ale zakończenie mnie rozczarowało. Takiego wodzenia za nos nie lubię. Może powinnam mieć na względzie, że to pierwsza książka królowej kryminału; inne jej autorstwa uważam za znacznie lepsze.

Sięgnęłam po nią dla owego specyficznego angielskiego klimatu, cechującego książki Agathy Christie. Czytało się przyjemnie, ale zakończenie mnie rozczarowało. Takiego wodzenia za nos nie lubię. Może powinnam mieć na względzie, że to pierwsza książka królowej kryminału; inne jej autorstwa uważam za znacznie lepsze.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jako miłośniczka kotów byłam przekonana, że moja wiedza o nich jest dość spora. James Herriot uświadomił mi, że wiem bardzo niewiele ;-). Ciepłe, lekkie, bezpretensjonalne opowiadania, zabawne i wzruszające. Zbiór uzupełniają urocze ilustracje.

Jako miłośniczka kotów byłam przekonana, że moja wiedza o nich jest dość spora. James Herriot uświadomił mi, że wiem bardzo niewiele ;-). Ciepłe, lekkie, bezpretensjonalne opowiadania, zabawne i wzruszające. Zbiór uzupełniają urocze ilustracje.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeden z lepszych tomów cyklu o Nastii Kamieńskiej. Interesująca fabuła, lekko poprowadzona, czyta się w napięciu do samego końca. Jak zwykle u Marininy wyjaśnione motywacje bohaterów, dobre uzasadnienie podejmowanych przez nich decyzji. Im dłużej ją czytam, tym bardziej jestem przekonana, że autorka chce przekazać czytelnikom swoich książek, że ludzkie działania i wybory często mają dużo większy wpływ na losy przypadkowych osób, niżby się powszechnie sądziło.

Jeden z lepszych tomów cyklu o Nastii Kamieńskiej. Interesująca fabuła, lekko poprowadzona, czyta się w napięciu do samego końca. Jak zwykle u Marininy wyjaśnione motywacje bohaterów, dobre uzasadnienie podejmowanych przez nich decyzji. Im dłużej ją czytam, tym bardziej jestem przekonana, że autorka chce przekazać czytelnikom swoich książek, że ludzkie działania i wybory...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

http://ksiazkomania-eireann.blogspot.com/2016/07/milionerzy-stanisawa-fleszarowamuskat.html

http://ksiazkomania-eireann.blogspot.com/2016/07/milionerzy-stanisawa-fleszarowamuskat.html

Pokaż mimo to


Na półkach:

Znakomita, przerażająca, zapadająca w pamięć. Tę książkę powinien przeczytać każdy Polak.

Znakomita, przerażająca, zapadająca w pamięć. Tę książkę powinien przeczytać każdy Polak.

Pokaż mimo to