-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2018
Bardzo dobra książka, zachowana w klimacie uniwesum, polecam :)
Bardzo dobra książka, zachowana w klimacie uniwesum, polecam :)
Pokaż mimo to2017-07-02
Bardzo dobra książka :)
Pochłonąłem ją jak wściekły.
Nie mam się do czego przyczepić, jest ciekawa, wciąga, klimat jest ponury i dojrzały.
Moje dotychczasowe przemyślenia prowadzą do jednego wniosku, każdy Prymarcha ze "zdradzieckiego" Legionu jest tak na prawdę bohaterem tragicznym.
A największą winę za rozłam w imperium ponosi sam Imperator.
Bardzo dobra książka :)
Pochłonąłem ją jak wściekły.
Nie mam się do czego przyczepić, jest ciekawa, wciąga, klimat jest ponury i dojrzały.
Moje dotychczasowe przemyślenia prowadzą do jednego wniosku, każdy Prymarcha ze "zdradzieckiego" Legionu jest tak na prawdę bohaterem tragicznym.
A największą winę za rozłam w imperium ponosi sam Imperator.
Spodziewałem się czegoś więcej po tej książce.
Brak ciekawej intrygi, klimat ledwie wyczuwalny.
Przedstawieni Astartes to chyba lekkie nieporozumienie, upijanie się browarami, samowolka... chyba coś nie zagrało.
Było parę ciekawie zapowiadających się momentów, ale szybko się rozwiały.
Ogólnie, przerost formy nad treścią, cienko ;/
Spodziewałem się czegoś więcej po tej książce.
Brak ciekawej intrygi, klimat ledwie wyczuwalny.
Przedstawieni Astartes to chyba lekkie nieporozumienie, upijanie się browarami, samowolka... chyba coś nie zagrało.
Było parę ciekawie zapowiadających się momentów, ale szybko się rozwiały.
Ogólnie, przerost formy nad treścią, cienko ;/
2017-01-09
Geneza powołania do służby Legionu Mrocznych Aniołów, trochę jakby dokument.
Jest parę dobrych momentów aczkolwiek książka nabiera smaku dopiero pod koniec i rodzi masę pytań na które mam nadzieję odpowiedzą następne tomy :)
Może być.
Geneza powołania do służby Legionu Mrocznych Aniołów, trochę jakby dokument.
Jest parę dobrych momentów aczkolwiek książka nabiera smaku dopiero pod koniec i rodzi masę pytań na które mam nadzieję odpowiedzą następne tomy :)
Może być.
2016-11-15
Liczyłem na coś lepszego, zbyt wiele przypadków.
Herezja o wiele lepsza.
Liczyłem na coś lepszego, zbyt wiele przypadków.
Herezja o wiele lepsza.
Wracałem do niej kilka razy, ciekawa, czekam aż kupię następne
Wracałem do niej kilka razy, ciekawa, czekam aż kupię następne
Pokaż mimo to
Dostałem w prezencie, przeczytanie tego to katorga....
Kicz.
Dostałem w prezencie, przeczytanie tego to katorga....
Kicz.
Książka jest streszczeniem kampanii nieumarłych z Warcrafta 3 i dodatku.
W sumie tylko dzieciństwo Arthasa wnosi coś nowego.
Dla kogoś kto nie zna gry, ciekawa historia.
Dla kogoś kto zna grę, powrót do czasów dzieciństwa ;)
Książka jest streszczeniem kampanii nieumarłych z Warcrafta 3 i dodatku.
Pokaż mimo toW sumie tylko dzieciństwo Arthasa wnosi coś nowego.
Dla kogoś kto nie zna gry, ciekawa historia.
Dla kogoś kto zna grę, powrót do czasów dzieciństwa ;)