-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2021
2017-08-01
Kupiłam książkę na Woodstocku, ale mnie okradli... ;(
Więc cały następny dzień z koleżanką przesiedziałyśmy z namiocie NGO o spektrum autyzmu.
Ciekawe zorganizowana prelekcja nt. Aspergera i pokrewnych. Tak samo jak książka. Zarówno dla osób mających kogoś w rodzinie jak i zastanawiających się nad swoją odmiennościa.
Kupiłam książkę na Woodstocku, ale mnie okradli... ;(
Więc cały następny dzień z koleżanką przesiedziałyśmy z namiocie NGO o spektrum autyzmu.
Ciekawe zorganizowana prelekcja nt. Aspergera i pokrewnych. Tak samo jak książka. Zarówno dla osób mających kogoś w rodzinie jak i zastanawiających się nad swoją odmiennościa.
2017-04
2017-12-31
Ambiwaletnie mi... z jednej strony świetne tło historczne,rozbudowane postacie, sekrety i realizm,otwierający oczy jak wyglądały kiedyś stosunki na włościach a z drugiej wkurzanie się raz zarazem na postacie, na akcję.
Ambiwaletnie mi... z jednej strony świetne tło historczne,rozbudowane postacie, sekrety i realizm,otwierający oczy jak wyglądały kiedyś stosunki na włościach a z drugiej wkurzanie się raz zarazem na postacie, na akcję.
Pokaż mimo to2017-04-17
2017-01-16
Gdyby nie wstęp ,że opisane wydarzenia są fikcyjne, dawno by ją pozwali. A najsmutnijesze jest to ,że wiele z wymienionych afer naprawdę miało miejsce i nadal trwa...może nie ma tak spektakularnych pościgów, mini grupki decydującej o wszystkim, czy tajemniczych loż, ale z pewnością istnieją ludzie, którzy tylko dążą do władzy i większego zarobku. Nie wiem , poc o skoro za parę lat i tak sai będą musieli to jeść, przyjmować, ale kto z nich myśli o przyszłości.
Smutne, że niektórzy uważają ta ksiązkę za zwykły thriller, teorie spiskowe i znów ci źli ekolodzy...kurde ekolog to naukowiec a obrońca środowiska to aktywista środowiskowy nie ekologiczny. CO nie znaczy,że niektórzy nie zrobili biznesu z "bioekoorganicznenaturalne".
Ksiązka ma solidne podstawy naukowe. Widać,że autorka się przygotowała. Parę kwestii pozostaje nie rozwiązanych ale o nie jes najważniejsze. Ksiązka ukazuje zbliżający się obraz. To było w 2011, dołózmy do tego afery informacyjne, czy dotyczące koncernów farmaceutycznych i nowych afer...przerażająca perspekywa ale niestety, idziemy w tym kierunku.
Gdyby nie wstęp ,że opisane wydarzenia są fikcyjne, dawno by ją pozwali. A najsmutnijesze jest to ,że wiele z wymienionych afer naprawdę miało miejsce i nadal trwa...może nie ma tak spektakularnych pościgów, mini grupki decydującej o wszystkim, czy tajemniczych loż, ale z pewnością istnieją ludzie, którzy tylko dążą do władzy i większego zarobku. Nie wiem , poc o skoro za...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-10-29
Można poczytać jeśli ktoś potraktuje to jako szmirowaty śmieszny-horror.
Lol
Lel
Lelek wrózebnik.
Znam mnóstwo innych o wiele lepiej napisanych fanfików a musieli wydać akurat ten. Forma dramatu mi nie przeszkadzała, raczej fakt zidiocenia postaci, wywalenia kanonu i pocięcią i próby zaszycia czymś mało przekonującym. Nie. Pomijam już co wykombinowali z tym ptakiem i jak zgapili od innych autorów tworząc miszmasz bo kiedyś komus nie chciało się przeczytac genezy "nobopoco"
Dobrze,że nie kupiłam poczekam na HG/SS, może ktoś przekona J.K.R. do zasygnowania.
Można poczytać jeśli ktoś potraktuje to jako szmirowaty śmieszny-horror.
Lol
Lel
Lelek wrózebnik.
Znam mnóstwo innych o wiele lepiej napisanych fanfików a musieli wydać akurat ten. Forma dramatu mi nie przeszkadzała, raczej fakt zidiocenia postaci, wywalenia kanonu i pocięcią i próby zaszycia czymś mało przekonującym. Nie. Pomijam już co wykombinowali z tym ptakiem i...
Zmęczyłam, nie chciałam wydawać powierzchownej opinii po przeczytaniu jednej strony ale okazuje się,ze dalej wcale nie jest lepiej. Nie rozumiem zachwytu nad metafizyką przemyśleń autora bardziej jak splecenie "złotych myśli" żula spod budki z piwem, Anii z Zielonego Wzgórza i nieasertywnego, niemrawego urzędnika Czechowa. Pojawia się kilka ładnych sentencji ale wszystko moznaby skrócić dosłownie jak równanie i nawet by zyskało bo czytelnik otrzymałby skoncetrowaną myśl opakowaną w opowiadania a nie tak rozwleczone, powtórzone kilka razy, rozmemłany monolog o niczym.
Zmęczyłam, nie chciałam wydawać powierzchownej opinii po przeczytaniu jednej strony ale okazuje się,ze dalej wcale nie jest lepiej. Nie rozumiem zachwytu nad metafizyką przemyśleń autora bardziej jak splecenie "złotych myśli" żula spod budki z piwem, Anii z Zielonego Wzgórza i nieasertywnego, niemrawego urzędnika Czechowa. Pojawia się kilka ładnych sentencji ale wszystko...
więcej Pokaż mimo to