-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2017-01-08
"Władca Pierścieni" to cykl, który absolutnie i nieodwołanie wielbię i zawsze będę wielbić. Fabuła, mnogość postaci, wątków i przygód, które przeżywają bohaterowie wciągnęły mnie na dobre. Kocham tę książkę - przede wszystkim za to, że przenosi mnie w fantastyczny, baśniowy świat, w którym mogę bez końca marzyć. Dzięki tej książce mogę wciąż być trochę dzieckiem :) W połączeniu z ekranizacją Jacksona to dla mnie duet idealny.
"Władca Pierścieni" to cykl, który absolutnie i nieodwołanie wielbię i zawsze będę wielbić. Fabuła, mnogość postaci, wątków i przygód, które przeżywają bohaterowie wciągnęły mnie na dobre. Kocham tę książkę - przede wszystkim za to, że przenosi mnie w fantastyczny, baśniowy świat, w którym mogę bez końca marzyć. Dzięki tej książce mogę wciąż być trochę dzieckiem :) W...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-02-25
Tak fascynującej książki nie czytałam już dawno! "Dziewczyna o siedmiu imionach" to wciągająca i trudna do uwierzenia historia, która mogła się wydarzyć tylko w kontekście trwającego w najlepsze reżimu Korei Północnej. Napisana bardzo jasnym, dynamicznym językiem książka ma niesamowitą moc przyciągania. Nie sposób się od niej oderwać. W czasie lektury miałam wrażenie, jakbym uczestniczyła w całej tej historii, uciekając razem z autorką z jej ojczystego kraju. Kilka razy łapałam się na tym, że próbowałam przypomnieć sobie co robiłam w swoim życiu w momentach, kiedy Hyeonseo przemieszczała się po Chinach czy organizowała ściągnięcie matki i brata do Seulu. To był szok. Podczas gdy ja zajmowałam się zupełnie przyziemnymi sprawami, daleko w Azji Południowo-Wschodniej ta dzielna, młoda kobieta przechodziła przez niewyobrażalny koszmar.
Relacja bohaterki jest bardzo szczegółowa, pełna akcji. Gdyby nie to, że książka zalicza się do literatury faktu, można by odnieść wrażenie, że to powieść sensacyjna z genialnie zbudowaną akcją! Dla mnie ta pozycja to ważny głos w dyskusji na temat północnokoreańskiej dyktatury, o której zresztą tak mało wiemy.
Książka jest fenomenalna. Jestem pewna, że przeniesiona na ekran przyciągnęłaby do kin tłumy.
Tak fascynującej książki nie czytałam już dawno! "Dziewczyna o siedmiu imionach" to wciągająca i trudna do uwierzenia historia, która mogła się wydarzyć tylko w kontekście trwającego w najlepsze reżimu Korei Północnej. Napisana bardzo jasnym, dynamicznym językiem książka ma niesamowitą moc przyciągania. Nie sposób się od niej oderwać. W czasie lektury miałam wrażenie,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-03-22
Są takie książki, po przeczytaniu których ciężko jest ubrać w słowa emocje buzujące w każdym zakamarku ciała. Po dłuższym namyśle dochodzę do wniosku, że o "Zorkowni" Agnieszki Kalugi najlepiej jest mówić tak, jak ona sama jest napisana. Oszczędnie, prostym ale szczerym językiem, z szacunkiem, z oddaniem. Książka - pomimo tego, że dotyka trudnego tematu umierania w hospicjum - jest paradoksalnie niezwykłym zbiorem obrazów o życiu i nadziei. Poruszająca, powodująca prawdziwy wodospad przeróżnych emocji: smutku, strachu, buntu, współczucia, wiary, a także uśmiechu.
"Zorkownię" czytałam w ogromnym skupieniu. Nie chciałam stracić ani jednego słowa, starając się chłonąć książkę ze wszystkich sił. Niewątpliwie każdy czytelnik odbierze "Zorkownię" inaczej, przepuszczając treści w niej zawarte przez filtr własnych doświadczeń. Dla mnie książka Agnieszki Kalugi to jedna z najpiękniejszych książek w życiu. To książka, która sprawia, że człowiekowi chce się być - dla drugiego człowieka.
Są takie książki, po przeczytaniu których ciężko jest ubrać w słowa emocje buzujące w każdym zakamarku ciała. Po dłuższym namyśle dochodzę do wniosku, że o "Zorkowni" Agnieszki Kalugi najlepiej jest mówić tak, jak ona sama jest napisana. Oszczędnie, prostym ale szczerym językiem, z szacunkiem, z oddaniem. Książka - pomimo tego, że dotyka trudnego tematu umierania w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-02-19
Niesamowita pozycja! Moja pierwsza przeczytana książka dotycząca tematu dyktatury Korei Północnej. Zrobiła na mnie tak ogromne i wstrząsające wrażenie, że jakiś czas po przeczytaniu książki musiałam sięgnąć po nią drugi raz, żeby przyswoić ciężar faktów, które są w niej opisane. Wciągająca, dająca do myślenia. Zaciekawiła mnie na tyle, że czuję potrzebę zgłębiania tematu.
Niesamowita pozycja! Moja pierwsza przeczytana książka dotycząca tematu dyktatury Korei Północnej. Zrobiła na mnie tak ogromne i wstrząsające wrażenie, że jakiś czas po przeczytaniu książki musiałam sięgnąć po nią drugi raz, żeby przyswoić ciężar faktów, które są w niej opisane. Wciągająca, dająca do myślenia. Zaciekawiła mnie na tyle, że czuję potrzebę zgłębiania tematu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jestem zachwycona książką przede wszystkim ze względu na genialną historię kryminalną. Wyjątkowo brutalne zabójstwa, polski antysemityzm na tle skomplikowanych stosunków polsko-żydowskich w Sandomierzu, związki z historiami z czasów PRL, wszędzie kłamstwa, symbole, znaki od mordercy. Książka, którą pochłania się momentalnie, nie da się jej odłożyć - taki człowiek ciekawy, co będzie dalej. Barwni bohaterowie, błyskotliwe dialogi, tempo akcji - wszystko na plus! Gorąco polecam! Ja przymierzam się teraz do obejrzenia filmu :)
Jestem zachwycona książką przede wszystkim ze względu na genialną historię kryminalną. Wyjątkowo brutalne zabójstwa, polski antysemityzm na tle skomplikowanych stosunków polsko-żydowskich w Sandomierzu, związki z historiami z czasów PRL, wszędzie kłamstwa, symbole, znaki od mordercy. Książka, którą pochłania się momentalnie, nie da się jej odłożyć - taki człowiek ciekawy,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to