-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant1
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński2
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
Myślę, że z całego cyklu ta książka jest najsłabsza, a co dziwne bo ona jest częścią pierwszą. Myślę, że gdybym od niej zaczęła swoją przygodę z Devil's Night to bym nie sięgnęła po kolejne tomy i wiele bym straciła. Książka jest po prostu okej, przez początek bardzo się męczyłam, dopiero pod koniec książki nie mogłam się oderwać. Postać Michaela nie jest moją ulubioną z jeźdźców, mam wrażenie, że nie poznaliśmy go dobrze, jakby otaczał go mur, a za mim było dużo więcej niepokazanych jego cech. Chyba to mi przeszkadzało najbardziej, niedosyt.
Myślę, że z całego cyklu ta książka jest najsłabsza, a co dziwne bo ona jest częścią pierwszą. Myślę, że gdybym od niej zaczęła swoją przygodę z Devil's Night to bym nie sięgnęła po kolejne tomy i wiele bym straciła. Książka jest po prostu okej, przez początek bardzo się męczyłam, dopiero pod koniec książki nie mogłam się oderwać. Postać Michaela nie jest moją ulubioną z...
więcej mniej Pokaż mimo toWracam do niej często myślami, a niektóre sceny stoją mi przed oczami do dnia dzisiejszego. Na samą myśl o tej książce mam ciarki i łzy w oczach. Polecam, ale jest to na prawdę bardzo ciężka książka. Musiałam ją odkładać by ochłonąć, albo się wypłakać.
Wracam do niej często myślami, a niektóre sceny stoją mi przed oczami do dnia dzisiejszego. Na samą myśl o tej książce mam ciarki i łzy w oczach. Polecam, ale jest to na prawdę bardzo ciężka książka. Musiałam ją odkładać by ochłonąć, albo się wypłakać.
Pokaż mimo toBardzo ciężka książka, przeczytałam szybko, ale musiałam ją odkładać by ochłonąć i się pozbierać. To jedna z tych książek, które czytam tylko raz, ale na zawsze zostają w mojej pamięci.
Bardzo ciężka książka, przeczytałam szybko, ale musiałam ją odkładać by ochłonąć i się pozbierać. To jedna z tych książek, które czytam tylko raz, ale na zawsze zostają w mojej pamięci.
Pokaż mimo toHmm troszkę się wahałam jaką ocenę jej dać, ponieważ książka bardzo mi się podobała, jednakże ma swoje wady. Ciekawa fabuła, wciągająca, historia na tyle wyjątkowa, że skradła moje serce, tylko te niektóre dialogi między głównymi bohaterami wywołują u mnie ciarki żenady.
Hmm troszkę się wahałam jaką ocenę jej dać, ponieważ książka bardzo mi się podobała, jednakże ma swoje wady. Ciekawa fabuła, wciągająca, historia na tyle wyjątkowa, że skradła moje serce, tylko te niektóre dialogi między głównymi bohaterami wywołują u mnie ciarki żenady.
Pokaż mimo to2023-07-26
Dla mnie zbyt depresyjna, nawet nie ciężka bo nie skłania do przemyśleń, ale tam dzieje się tyle nieszczęść, praktycznie bez jakiegokolwiek światełka w tunelu na to, by by coś zmieniło się na lepsze, że nie przebrnęłam przez te książkę. Przekroczyłam niewiele ponad połowę, ale nie dam rady się zmusić. Leży u mnie już kilka lat. Pokonała mnie ta książka ponieważ ja zawsze kończyłam te, które zaczęłam czytać. Nie dostrzegam jej fenomenu.
Dla mnie zbyt depresyjna, nawet nie ciężka bo nie skłania do przemyśleń, ale tam dzieje się tyle nieszczęść, praktycznie bez jakiegokolwiek światełka w tunelu na to, by by coś zmieniło się na lepsze, że nie przebrnęłam przez te książkę. Przekroczyłam niewiele ponad połowę, ale nie dam rady się zmusić. Leży u mnie już kilka lat. Pokonała mnie ta książka ponieważ ja zawsze...
więcej mniej Pokaż mimo to2021
Jedyny minus tej książki jaki widzę to na siłę wciskane wątki LGBT. Czułam w pewnym momentach zniesmaczenie, a tajemnica Diany wywołała u mnie salwę śmiechu. Poza tym książka nadal trzyma dobry poziom. Ja bawiłam się świetnie.
Jedyny minus tej książki jaki widzę to na siłę wciskane wątki LGBT. Czułam w pewnym momentach zniesmaczenie, a tajemnica Diany wywołała u mnie salwę śmiechu. Poza tym książka nadal trzyma dobry poziom. Ja bawiłam się świetnie.
Pokaż mimo to
Do tej pory nie mogę zrozumieć jak ktoś o zdrowych zmysłach mógł wydać to coś. Absurdalna, irracjonalna, niezwykle krzywdząca grafomania. Jestem dosadną osoba i dosadnie przytoczę tu kilka przykładów by przybliżyć to o co mi dokładnie chodzi.
Uzależniony od alkoholu nastolatek? Spoko, nikt z tym nic nie robi, choć wszyscy DOROŚLI o tym wiedzą. Rozrabiający chłopcy w szkole? To nic ojciec wszystko załatwi bo ma hajs. Masturbujący się przy nastolatce chłopak, który rzuca jej obelgami w twarz? To nic, wybaczmy mu bo on nie ma mamy. Wyzywający od szmat, kurw, prostytutek chłopak? To nic, wybaczmy mu bo nie ma mamy i jest do tego taki przystojny i taki gorący. Ojciec posuwający swoją dziewczynę PRZY SWOICH DZIECIACH? Siedemnastolatka pracująca jako striptizerka? Synalek posuwający dziewczynę ojca? Brzmi jak "Moda na sukces".
Najbardziej przeraża mnie fakt, że to coś napisały dorosłe osoby, a wygląda jakby było wyciągnięte z najgłębszych, najczarniejszych, najmroczniejszych zakamarków wattpada.
W zasadzie już tam można znaleźć lepsze opowiadania, w których tez są sceny seksu, występują zjawiska uzależnienia, ale przynajmniej bohaterowie mają jakąś szczątkową godność i zachowują się w minimalnym stopniu racjonalnie. W tej "książce" nie.
Nie polecam, odradzam.
Do tej pory nie mogę zrozumieć jak ktoś o zdrowych zmysłach mógł wydać to coś. Absurdalna, irracjonalna, niezwykle krzywdząca grafomania. Jestem dosadną osoba i dosadnie przytoczę tu kilka przykładów by przybliżyć to o co mi dokładnie chodzi.
Uzależniony od alkoholu nastolatek? Spoko, nikt z tym nic nie robi, choć wszyscy DOROŚLI o tym wiedzą. Rozrabiający chłopcy w...
Nie ukrywam, że na samym początku czytałam te książki dla beki. Myślałam, że będzie to coś pokroju 365 dni, ale miło się zaskoczyłam. Świetnie bawiłam się na tej książce, na pewno lepiej niż na pierwszej części, która wynudziła mnie okropnie. Podoba mi się to, że postacie które są tu nakreślone (szczególnie męskie) według mojej opinii nie są na jedno kopyto, tylko naprawdę różnią się cechami charakteru i wartościami. Książka nie jest bez wad, ale przez uczucia i to że pozwoliła mi się zrelaksować i oderwać od codziennych problemów daję jej 9.
Nie ukrywam, że na samym początku czytałam te książki dla beki. Myślałam, że będzie to coś pokroju 365 dni, ale miło się zaskoczyłam. Świetnie bawiłam się na tej książce, na pewno lepiej niż na pierwszej części, która wynudziła mnie okropnie. Podoba mi się to, że postacie które są tu nakreślone (szczególnie męskie) według mojej opinii nie są na jedno kopyto, tylko naprawdę...
więcej Pokaż mimo to