-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać455
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2024-06-11
2024-06-04
2024-04-28
2024-04-29
2024-04-14
2024-04-07
2024-04-02
2024-03-30
2024-03-27
2024-03-25
2024-03-21
2024-03-15
2024-02-25
"Zasada numer pięć" to książka, która wydawała się być jak wiele takich z motywem sportowym.
Nic bardziej mylnego, tutaj bardzo podobał mi się główny bohater, zapytajcie dlaczego? Bo nie był głupim sportowcem, dla którego nauka nic nie znaczyła. Wręcz przeciwnie, Jax chce udowodnić Sidney, że poprzez naukę, może zdobyć jej serce. Czy aby na pewno?
Sidney ma pięć zasad, których przestrzega jeśli chodzi o mężczyzn. Co się jednak stanie, gdy potencjalny kandydat, łamie je wszystkie. Czy zasady są w stanie wygrać z uczuciami?
Tego dowiecie się sięgając po tę historię.
Chyba dawno żaden bohater mi tak nie zaimponował. Jax to idealny, kandydat na mojego książkowego męża 🤣
Czuły, troskliwy, pokazał Sidney, że jest warty uwagi. Ona trochę działa mi na nerwy, może i wiedziała czego oczekuje w przyszłości jako polityk, jednak w relacji z ojcem już tego uporu w sobie nie miała.
Mimo tego ich wspólna relacja okazała się bardzo autentyczna. Każdy w swoim życiu, chciałyby takiego partnera, na którego może liczyć w każdej sytuacji.
Uwielbiam książki z hokeistami, jedna z moich ulubionych to seria Off-campus. Śmiało mogę napisać, że i ta pozycja dołączy do tego grona.
Książka, którą czyta się na raz, jednak pisząc tą opinię już po kilku dniach od przeczytania i innych książkach, które udało mi się przeczytać, nadal jest w głowie i pewnie długo tam zostanie.
Polecam Wam tę historię i mam nadzieję, że tak jak mnie Jax zauroczy Was swoją osobą.
"Zasada numer pięć" to książka, która wydawała się być jak wiele takich z motywem sportowym.
Nic bardziej mylnego, tutaj bardzo podobał mi się główny bohater, zapytajcie dlaczego? Bo nie był głupim sportowcem, dla którego nauka nic nie znaczyła. Wręcz przeciwnie, Jax chce udowodnić Sidney, że poprzez naukę, może zdobyć jej serce. Czy aby na pewno?
Sidney ma pięć zasad,...
2024-03-11
2024-03-06
2024-03-04
2024-02-29
2024-02-26
2024-02-18
2024-02-06
Moje pierwsze 5🌟😓 (Nigdy nie dałam tak niskiej oceny)
Dla mnie książka o niczym, tam się działo tak dużo, że momentami musiałam wracać, żeby zrozumieć o co autorce chodziło.
Książka na Legimi ma ponad 400 stron, a tak naprawdę na koniec wyszło, że będzie chyba druga część i nic się nie wyjaśniło tak naprawdę.
Już pierwsza część jakoś nie wzbudziła większych emocji, ale podobał mi się pomysł "Anonimowych grzeszników", więc liczyłam na kolejną "ofiarę" infolinii. W tej części niestety, Penny traktowała tą infolinię jak rozmowy z psiapsi o wszystkim i niczym.
Pomysł na tę serię miał potencjał, jednak chyba autorka jakoś tego nie wykorzystała.
Szczerze, to nie wiem czy sięgnę po kolejne tomy, bo strasznie mnie wymęczyła ta książka.
Moje pierwsze 5🌟😓 (Nigdy nie dałam tak niskiej oceny)
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDla mnie książka o niczym, tam się działo tak dużo, że momentami musiałam wracać, żeby zrozumieć o co autorce chodziło.
Książka na Legimi ma ponad 400 stron, a tak naprawdę na koniec wyszło, że będzie chyba druga część i nic się nie wyjaśniło tak naprawdę.
Już pierwsza część jakoś nie wzbudziła większych emocji, ale...