-
Artykuły
Plenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać2 -
Artykuły
W świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać1 -
Artykuły
Zaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać2 -
Artykuły
Ma 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant6
Biblioteczka
2024-06-19
2024-06-11
2024-06-04
2024-05-23
2024-04-28
2024-04-29
2024-04-14
2024-04-02
2024-03-30
2024-03-27
2024-03-25
2024-03-21
2024-03-15
Moje pierwsze 5🌟😓 (Nigdy nie dałam tak niskiej oceny)
Dla mnie książka o niczym, tam się działo tak dużo, że momentami musiałam wracać, żeby zrozumieć o co autorce chodziło.
Książka na Legimi ma ponad 400 stron, a tak naprawdę na koniec wyszło, że będzie chyba druga część i nic się nie wyjaśniło tak naprawdę.
Już pierwsza część jakoś nie wzbudziła większych emocji, ale podobał mi się pomysł "Anonimowych grzeszników", więc liczyłam na kolejną "ofiarę" infolinii. W tej części niestety, Penny traktowała tą infolinię jak rozmowy z psiapsi o wszystkim i niczym.
Pomysł na tę serię miał potencjał, jednak chyba autorka jakoś tego nie wykorzystała.
Szczerze, to nie wiem czy sięgnę po kolejne tomy, bo strasznie mnie wymęczyła ta książka.
Moje pierwsze 5🌟😓 (Nigdy nie dałam tak niskiej oceny)
Dla mnie książka o niczym, tam się działo tak dużo, że momentami musiałam wracać, żeby zrozumieć o co autorce chodziło.
Książka na Legimi ma ponad 400 stron, a tak naprawdę na koniec wyszło, że będzie chyba druga część i nic się nie wyjaśniło tak naprawdę.
Już pierwsza część jakoś nie wzbudziła większych emocji, ale...
2024-02-25
"Zasada numer pięć" to książka, która wydawała się być jak wiele takich z motywem sportowym.
Nic bardziej mylnego, tutaj bardzo podobał mi się główny bohater, zapytajcie dlaczego? Bo nie był głupim sportowcem, dla którego nauka nic nie znaczyła. Wręcz przeciwnie, Jax chce udowodnić Sidney, że poprzez naukę, może zdobyć jej serce. Czy aby na pewno?
Sidney ma pięć zasad, których przestrzega jeśli chodzi o mężczyzn. Co się jednak stanie, gdy potencjalny kandydat, łamie je wszystkie. Czy zasady są w stanie wygrać z uczuciami?
Tego dowiecie się sięgając po tę historię.
Chyba dawno żaden bohater mi tak nie zaimponował. Jax to idealny, kandydat na mojego książkowego męża 🤣
Czuły, troskliwy, pokazał Sidney, że jest warty uwagi. Ona trochę działa mi na nerwy, może i wiedziała czego oczekuje w przyszłości jako polityk, jednak w relacji z ojcem już tego uporu w sobie nie miała.
Mimo tego ich wspólna relacja okazała się bardzo autentyczna. Każdy w swoim życiu, chciałyby takiego partnera, na którego może liczyć w każdej sytuacji.
Uwielbiam książki z hokeistami, jedna z moich ulubionych to seria Off-campus. Śmiało mogę napisać, że i ta pozycja dołączy do tego grona.
Książka, którą czyta się na raz, jednak pisząc tą opinię już po kilku dniach od przeczytania i innych książkach, które udało mi się przeczytać, nadal jest w głowie i pewnie długo tam zostanie.
Polecam Wam tę historię i mam nadzieję, że tak jak mnie Jax zauroczy Was swoją osobą.
"Zasada numer pięć" to książka, która wydawała się być jak wiele takich z motywem sportowym.
Nic bardziej mylnego, tutaj bardzo podobał mi się główny bohater, zapytajcie dlaczego? Bo nie był głupim sportowcem, dla którego nauka nic nie znaczyła. Wręcz przeciwnie, Jax chce udowodnić Sidney, że poprzez naukę, może zdobyć jej serce. Czy aby na pewno?
Sidney ma pięć zasad,...
2024-03-11
2024-03-06
2024-03-04
2024-02-29
2024-02-26
2024-02-18
Jedyną książkę jaką udało mi się przeczytać w maju, była powieść Anny Szczypczyńskiej "Glass Hills".
To ciepła i przyjemna powieść, która zabiera nas w malownicze Karkonosze.
Mila jest miłośniczką gór, książek i sudeckiej kultury. Nie korzysta z nowoczesnej technologii, a swoją niechęć również ukazuje przy powstających nowoczesnych apartamentowcach.
Dlatego, gdy kolejny deweloper przybywa do Szklarskiej Poręby, chce skutecznie utrudnić mu pracę.
Po namowie dziadka postanawia pokazać atuty lokalnej architektury i tradycji.
Alex dostaje swój projekt życia. Ojciec wysyła go do Karkonoszy, aby mógł dopilnować prac i poznał otoczenie. Wtedy na jego drodze staje zadziorna Mila, która za wszelką cenę chce odwieść go od powstania kolejnego molocha.
Czy uda się Mili rozkochać Aleksa w górskich krajobrazach i kulturze? Tego dowiecie się sięgając po tę książkę.
Muszę przyznać, że w Karkonoszach nigdy nie byłam, a po przeczytaniu tej powieści miałam ochotę się spakować i wyruszyć do Szklarskiej Poręby. Autorka, tak pięknie opowiada o tamtejszej kulturze i krajobrazach, że czytelnik ma ochotę odrazu się tam znaleźć i razem z bohaterami podziwiać piękne widoki.
Bohaterowie są zabawni i można ich lubić. Mila jest jedną z moich ulubionych bohaterek. Kocham takie zadziorne, odważne kobiety, które nie dają sobie w kaszę dmuchać. Alex również zaprezentował się z dobrej strony, pomimo złego wrażenia okazał się ciepłym, troskliwym mężczyzną.
Uważam, że książka jest idealną pozycją na zbliżające się wakacje. Czyta się ją bardzo szybko. Pióro autorki, jest lekkie i przyjemne.
Więc jeśli nie skusiła Was jeszcze piękna okładka, to gwarantuję, że w tej historii się na pewno zakochacie. Jak nie w bohaterach i ich relacjach, to na pewno w górskim klimacie.
[Współpraca reklamowa z @wydawnictwoluna]
#ksiazkanadzis #lubieczytac #współpracabarterowa #współpracabarterowa #bookstagrampolska #bookstagramphotography #bookstagrampl #bookstagramtopasja #polskibookstagram #polskiebookstagramy #polskie_bookstagramy #czytampolskichauto
Jedyną książkę jaką udało mi się przeczytać w maju, była powieść Anny Szczypczyńskiej "Glass Hills".
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo ciepła i przyjemna powieść, która zabiera nas w malownicze Karkonosze.
Mila jest miłośniczką gór, książek i sudeckiej kultury. Nie korzysta z nowoczesnej technologii, a swoją niechęć również ukazuje przy powstających nowoczesnych apartamentowcach.
Dlatego, gdy kolejny...