Opinie użytkownika
Przeszłość - Każdy z nas ma taką za sobą, niezależnie czy była ona dobra czy też nie. Gdy zrobiliśmy kilka błędów albo dużo złych rzeczy, staramy się za to odpokutować w teraźniejszości, zmieniając swoją osobę o sto osiemdziesiąt stopni i powoli zapominamy o tym co wydarzyło się kiedyś, skupiając się na tym co jest tu i teraz. Prawda jednak jest taka, że jeśli wyrządziliśmy...
więcej Pokaż mimo toBól. Może on mieć szeroko pojęte odzwierciedlenie. Jednemu sprawia on przyjemność i pełnie ekscytujących doznań, wpadanie w stan ekstazy. Tak naprawdę odczuwamy go różnorako, lecz gdy staniemy na klocku lego czy uderzymy małym palcem u stopy, chociażby o szafkę zdarza nam sie krzyknąć z bólu. Powiem wam jedno, ten ból z podanych powyższych przykładów porównałbym do...
więcej Pokaż mimo to
Śmierć. Gdy przychodzimy na świat, nie do końca jesteśmy świadomi, że to co nas otacza niestety nie jest wieczne. Ona nie pyta, nie daje nam pożegnać się z rodziną, wybrać sobie dogodnego miejsca czy chociażby dokończyć to co mamy w planach. Przychodzi do nas w niespodziewanym momencie.
A co gdybym was zaprosił na spacer w pewne tajemnicze miejsce? Gdzieś na skraj, gdzie...
"Virion natarł na niego, ale tamten nie zrobił nawet ruchu. No, może ledwie zauważalnie przesunął się lekko w bok. Klinga broni Viriona świsnęła najwyżej o grubość palca od twarzy przeciwnika. Jednak nie wywołało to w nim żadnej reakcji. Ani drgnięcia, okrzyku czy choćby zmarszczenia brwi.
- Poddaj się - powiedział tamten spokojnie. Beznamiętnie nawet. Zupełnie jakby...
"Celaena złapała kij w obie ręce i zablokowała uderzenie. Napierała bezlitośnie, ignorując skrzypienie drewna, aż w końcu odepchnęła mężczyznę, zakręciła się i ugodziła go z całej siły kijem w tył głowy. Zabójca zachwiał się, ale znów nie stracił równowagi. Zdyszany, otarł zakrwawiony nos. Jego oczy błyszczały nienawiścią, a ospowatą twarz wykrzywił złowrogi grymas....
więcej Pokaż mimo to"Trzask miażdżonej kości wstrząsnął Virionem, Odskoczył znowu na bezpieczną odległość, sądząc, że przeciwnik albo upadnie, albo wariując z bólu, zrobi coś głupiego. Nic z tych rzeczy. Nawet nie mógł sobie wyobrazić, że ktoś może być aż tak odporny na ból. Patrzył, jak tamten stoi, dysząc ciężko. Mimo chrapliwego oddechu widać było, że nie odpuści. Że jakaś zimna furia...
więcej Pokaż mimo to
"Widziałem biegnącą kobietę, ale gnającą tak szybko i płynnie, jak nie jest dane żadnemu człowiekowi. Trudno było nadążyć za nią wzrokiem, lecz nie wiedziałem, dlaczego jej widok wydaje mi się przerażający. Zupełnie jakbym patrzył na potwornego demona.
Kobieta o skołtunionych włosach i skórze świetliście białej niczym brzuch piskorza pędziła przed siebie, a jak unosiłem się...
"Widziałem zwisające rzędem z gałęzi skórzaste tobołki, które wziąłem za gniazda jakichś owadów, a które rozwinęły się w błoniaste skrzydła, ukazując twarze wiszących do góry nogami paroletnich dzieci o skłębionych włosach pełnych śmieci i suchych liści. Stwory chichotały, ukazując ostre zęby, skrzydła rozprostowywały się, widziałem szpony na dziwacznych stopach trzymające...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
"Najpierw poczuliśmy spływający na nas chłód, a potem dziwne mrowienie na skórze, które jeżyło włosy na rękach i karku. Zawodzenie konchy umilkło, za to na szczytach wszystkich wież pojawiły się dziwne niebieskawe ogniki, jak błędne ognie na bagnach. Zewsząd dobiegało dziwne brzęczenie
, a za moment ze wszystkich baszt w niebo wyprysnęły cienkie błyskawice, skacząc to tu,...
"Mimo wszystko wciąż stałem pod porzuconą budką, jakbym zwyczajnie czekał, aż nadejdzie moja kolej,, by kupić lody. Chociaż wiedziałem, że nie nadejdzie nigdy.
Byłem sierotą. Byłem sam na całym świecie.
Widocznie odroczenie wyroku, które otrzymałem, kończyło się właśnie teraz.
Niczego nie usłyszałem - te stwory poruszały się zadziwiająco bezszelestnie.
Zwierzęcą...
"Wilkołak w zajeździe był już wystarczająco groźny, ale te bestie regenerowały się z przerażającą szybkością.
Czy to z takim wrogiem musieli się mierzyć żołnierze Drugiego Legionu? Mój szacunek dla wojowników Drugiego Byka rósł w nieskończoność. Mieliśmy trzy magiczne sztuki broni, trzy z czterech, jakie widziałem w życiu. Kiedy któremuś z tych monstrów odrąbało się łeb,...
" Ciało demona zaczynało zatracać kształty, a kończyny trzymające Ashię zwiotczały.
Wojowniczka targnęła się i zdołała uwolnić, a wtedy złapała za włócznię i zaczęła go kłuć i rąbać, wykorzystując to, że potwór nie dawał już rady regenerować obrażeń.
Naraz za jej plecami strzeliła magia i rozległ się wrzask. Któryś z demonów rzucił się na Kajiego i oszołomiony odbił od...
" Tuż przed łodzią katapultował się z wody humbak. Do podrzucenia tak masywnego cielska potrzebne cielska potrzebne było potężne pchnięcie. Przez moment to wszystko wyglądało, jakby zwierzę opierało się na płetwie ogonowej. Tylko koniuszki płetwy znajdowały się jeszcze pod wodą, reszta ciała sterczała pionowo w górę, przewyższając mostek "Lady Wexham". Na żuchwie i...
więcej Pokaż mimo to
"Burza się przybliżała, uderzenie wiatru zatrzęsło z brzękiem szybami okien, gdzieś błysnęło. Nieznajomy wydął wargi i splunął na stół.
I już w miejscu, gdzie splunął, siedziała czerwona mysz.
- Teraz, młynarzu, spluń z kolei ty, jeśli możesz!
I Mistrz wypluł na stół czarną mysz, jednooką jak on sam. Myszy zaczęły okrążać się nawzajem na chyżych łapkach, jedna usiłowała...
" - Ujrzał raz chłooooooopak dziewczyyyyynę, o włosach jak słoooooońce złoooootych! Uniósł swój róóóóóg...
- Bogowie, teraz naprawdę zwariował - wyszeptał Armin - Magia spaliła jego nieszczęsny mózg!
- Spokój tam! - Wrzasnął strażnik.
- Gdy dzieeeewczę róg ów ujrzaaaało, zlękło się i omdlaaało! Wziął chłooopak za rękę jąąąą...
Drzwi otworzyły się nagle i do celi wpadł...
"Z oddali aparatura zamocowana na ciele dziewczyny wyglądała jak wieża wiertnicza do wydobywania ropy naftowej. Jori kiedyś widział taką na plakacie reklamującym amerykańskie lampy. Wolną lewą ręką Charcot zaczął kręcić przy górnym podnośniku urządzenia, metalowa pałka obniżyła się o kilka centymetrów. Spod maski dobiegł jęk.
- Jeśli chcemy zobaczyć gwałtowny atak, a do...
" W głębi stodoły ktoś stał.
Jack wydał cichy okrzyk i sięgnął po broń. Nie miał jej. Glock został w małym sejfie Gardall, który trzymał w swoim wozie.
Upuiścił latarkę. Schylił się po nią. Wódka szumiała mu w głowie, nie na tyle, by czuł się pijany, ale wystarczająco, żeby zachwiał się na nogach.
Znowu poświecił w głąb stodoły i zaśmiał się. Żadnego człowieka, tylko...
"Ochroniarz zatrzymał się tuż przed pomieszczeniem, z którego dobiegały odgłosy, i dłonią pokazał mi drogę. Zamarłem, ale pchnął mnie i wpadłem do środka.
Było to pomieszczenie o powierzchni około dwudziestu metrów kwadratowych, z nieotynkowanymi i wilgotnymi murami. Przypominało starą rzeźnię. Na suficie wisiała goła żarówka, która dawała zimne światło. Na środku stało...
Cień Wiatru. Każdy zachwycał się tym autorem. Przyszła i kolej na moją osobę. Czy autor przekonał mnie do siebie? Przeczytajcie moją recenzję :)
Pierwsze dni lata 1945 roku. Barcelona.
"Wciąż pamiętam ów świt, gdy ojciec po raz pierwszy wziął mnie ze sobą w miejsce zwane Cmentarzem Zapomnianych Książek. Szliśmy ulicami Barcelony. Były pierwsze dni lata 1945 roku. Miasto...
"W wagonie metra mógł przyglądać się ludziom bez lęku, nawet tym siedzącym dokładnie naprzeciwko. W wagonie nikogo nie obchodził; wszyscy byli zatopieni w swoich telefonach. Farbowane baby pomalowanymi paznokciami, skośnoocy gastarbeiterzy dłońmi pełnymi odcisków, uczniowie paluszkami jak zapałki, wszyscy rozgrzebują coś w ekranach, wszyscy mają za tymi szybkami jakieś...
więcej Pokaż mimo to