Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

“Dziewczyna Na Niby” jest moim pierwszym spotkaniem, z twórczością Lucy Score. I już mogę Wam zdradzić, że na pewno nie ostatnim. Książka swoją premierę zagraniczną, miała osiem lat temu. I niestety, troszkę to czuć podczas czytania. 🤗

Historię Harper i Luke przeczytałam na jeden raz. W momencie gdy ją zaczęłam, to nie odłożyłam dopóki nie skończyłam. To właśnie historia tej dwójki, wyciągnęła mnie z mojego zastoju czytelniczego. ❤️

Największym atutem tej powieści, są bohaterowie. Cieszę się, że autorka nie zdecydowała się na kolejnego bad boya.😈 Którego swoją drogą, również bym pokochała, bo lubię niegrzecznych chłopców. Jednak taki spokojny i grzeczny Luke, w tej książce, podobał mi się dużo bardziej. 🥰

“Dziewczyna na Niby” z pozoru wydaje się być lekką powieścią. Jednak, jak już się w nią zagłębimy, to dowiemy się, że ta książka wcale do lekkich nie należy.🙊

“Dziewczyna Na Niby” jest moim pierwszym spotkaniem, z twórczością Lucy Score. I już mogę Wam zdradzić, że na pewno nie ostatnim. Książka swoją premierę zagraniczną, miała osiem lat temu. I niestety, troszkę to czuć podczas czytania. 🤗

Historię Harper i Luke przeczytałam na jeden raz. W momencie gdy ją zaczęłam, to nie odłożyłam dopóki nie skończyłam. To właśnie historia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ostatnio trafiam tylko na takie książki, które wciągają mnie w swój świat od pierwszej strony i nie chcą wypuścić, dopóki nie skończę czytać ostatniej. Tak również było w przypadku “Emocjonalnej Ruletki” B. A. Feder. Z bólem serca odkładałam ją wieczorem, po przeczytaniu 200 stron. Gdyby nie to, że musiałam wstać o piątej, to na pewno nie odłożyłabym jej, przed przeczytaniem ostatniego zdania. 🤗

“Emocjonalna Ruletka” to nie jest zwykły romans, bo autorka zdecydowała się wzbogacić go o wątek kryminalny, który wyszedł jej naprawdę świetnie. W książce znajdziemy mnóstwo tajemnic, nagłych zwrotów akcji i emocji. W końcu nie bez powodu książka ma taki tytuł. Przed sięgnięciem po nią, musicie przygotować się na prawdziwy rollercoaster, który autorka Wam zapewni. ❤️

Ja naprawdę liczyłam na drugą część tej książki, w której głównym bohaterem byłby brat Declana. Myślę, że jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że taka historia powstanie, przez to co Pani Feder zrobiła na końcu. 🤭 Chociaż autorka nie pozwoliła mi stracić nadziei. 😁

Ostatnio trafiam tylko na takie książki, które wciągają mnie w swój świat od pierwszej strony i nie chcą wypuścić, dopóki nie skończę czytać ostatniej. Tak również było w przypadku “Emocjonalnej Ruletki” B. A. Feder. Z bólem serca odkładałam ją wieczorem, po przeczytaniu 200 stron. Gdyby nie to, że musiałam wstać o piątej, to na pewno nie odłożyłabym jej, przed...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

“P.S Rzucam Ci Wyzwanie” to niestety, już ostatni tom trylogii “Postscriptum”. 😔 I tak jak przypuszczałam, ta część podobała mi się najbardziej. Romans biurowy i wątek hate-love, to dla mnie połączenie idealne. 😁  Cieszę się, że autorka tego nie popsuła i napisała naprawdę dobrą książkę. Jednak znalazłam też jeden bardzo duży minus. A mam tutaj oczywiście na myśli grubość książki. 🤏🏻 Jak dla mnie była ona zdecydowanie za krótka. Chciałabym poczytać trochę więcej o tej wybuchowej parce. Niestety nie było mi to dane. Jednak z drugiej strony, autorka bardzo dobrze poradziła sobie, z poprowadzeniem całej fabuły, na zaledwie 200 stronach powieści.🤩 Nie znajdziemy w niej żadnych zbędnych opisów, ani dramatów, a dzięki temu historia jest dużo bardziej rzeczywista i życiowa. ❤️

Ta książka przypomniała mi o mojej cudownej “Jego Asystentka” A. E. Murphy.❤️ Główne bohaterki, moim zdaniem, były do siebie bardzo podobne pod względem charakteru. Obie były wspaniałe, silne i nigdy się nie poddawały. Właśnie takich kobiet nam potrzeba w romansach. 💪🏽

Książki Pani Winter  czytało mi się z ogromną przyjemnością. Dlatego jeśli Wy macie ochotę na tytuły, które zapewnią Wam chwilę relaxu, to myślę, że ta trylogia będzie do tego idealna. ❤️ A w szczególnie teraz, na te wszystkie długie i zimne jesienne wieczory.🍂 Myślę, że nie powinniście się rozczarować. Ja Wam je gorąco polecam!💕

“P.S Rzucam Ci Wyzwanie” to niestety, już ostatni tom trylogii “Postscriptum”. 😔 I tak jak przypuszczałam, ta część podobała mi się najbardziej. Romans biurowy i wątek hate-love, to dla mnie połączenie idealne. 😁  Cieszę się, że autorka tego nie popsuła i napisała naprawdę dobrą książkę. Jednak znalazłam też jeden bardzo duży minus. A mam tutaj oczywiście na myśli grubość...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

“Nagie Serca” to książka, która wciągnęła mnie w swój świat, już od pierwszej strony.❤️ Z bólem serca odkładałam ją gdy musiałam iść do pracy. A później nie mogłam się doczekać momentu w, którym będę mogła do niej powrócić. 🤩

Hoover to autorka, która potrafi grać na emocjach czytelnika. “Nagie Serca” to książka o cierpieniu, samotności i nadziei. Autorka wykreowała bardzo silnych i skrzywdzonych przez życie bohaterów.😔 Bohaterów w, których ja potrafiłabym odnaleźć cząstkę siebie. I myślę, że mogłabym się z nimi naprawdę bardzo dobrze porozumieć. Chociaż na początku myślałam, że nie będę w stanie polubić się z Beyah, a potem okazało się, że zaczęłam się z nią utożsamiać. 🥰 Nie było w niej żadnej sztuczności. Rozumiałam wszystkie uczucia i emocje, które jej towarzyszyły. W Samsonie też odnalazłam coś z siebie. Jego poraniona dusza idealnie dopasowała się do mojej.💔

Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się tego, co przyszykowała dla nas Pani Hoover. Moje myśli szły w całkiem innym kierunku.😄 Jednak wcale mnie to nie dziwi, że autorka potrafi mnie zaskoczyć. Colleen po raz kolejny pokazuje nam, że jest mistrzynią w tym co robi. Potrafi odnaleźć się w każdym gatunku i wychodzi jej to naprawdę dobrze. 🤩

Ta książka sprawiła, że podczas jej czytania poczułam się jak na wakacjach. Wyspa, piękna plaża i morze. ☀️To wszystko sprawiło, że cały czas wyobrażałam sobie, że przenoszę się w tamte miejsce i jestem cichym obserwatorem. ❤️Koniecznie musicie sięgnąć po “Nagie Serca”. Powinna to być wasza lektura obowiązkowa na to lato.  Gorąco Wam ją polecam!❤️

“Nagie Serca” to książka, która wciągnęła mnie w swój świat, już od pierwszej strony.❤️ Z bólem serca odkładałam ją gdy musiałam iść do pracy. A później nie mogłam się doczekać momentu w, którym będę mogła do niej powrócić. 🤩

Hoover to autorka, która potrafi grać na emocjach czytelnika. “Nagie Serca” to książka o cierpieniu, samotności i nadziei. Autorka wykreowała bardzo...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Teraz cię rozumiem, mamo Ilona Gołębiewska, Mag­da­ Knedler, Agnieszka Krawczyk, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Natasza Socha, Małgorzata Warda, Sabina Waszut, Magdalena Witkiewicz
Ocena 7,8
Teraz cię rozu... Ilona Gołębiewska,&...

Na półkach:

Dziś obchodzimy Dzień Matki, dlatego uznałam, że to jest idealny czas, aby przedstawić wam antologię “Teraz Cię Rozumiem Mamo”. 💚 Zbiór ośmiu cudownych opowiadań, o relacjach między matką, a córką. Nie zawsze są tą łatwe relacje. Często są pełne bólu, niezrozumienia i wzajemnego obwiniania się. 💔 Relacja z moją mamą nigdy nie należała do łatwych. Często się kłócimy i nie potrafimy się dogadać, chociaż ostatnio i tak nam to wychodzi coraz lepiej. 🥰

W książce nie ma ani jednego złego opowiadania. Każde z nich jest inne i każde wyjątkowe. Jednak w mojej pamięci zachowały się dwie najcudowniejsze historie.❤️ “Listy Z Przeszłości” Ilony Gołębiewskiej oraz “Dom W Lesie” Małgorzaty Wardy. Te dwa tytuły pokazały mi ile może zdziałać zwykła rozmowa. I co jest w stanie poświęcić matka aby ratować swoje dziecko. 🙊💔

Uważam, że ten tytuł jest idealną propozycją na prezent.🎁 Bez względu na wiek, każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Koniecznie zwróćcie na nią uwagę w księgarni. Ja wam ją gorąco polecam!❤️

Dziś obchodzimy Dzień Matki, dlatego uznałam, że to jest idealny czas, aby przedstawić wam antologię “Teraz Cię Rozumiem Mamo”. 💚 Zbiór ośmiu cudownych opowiadań, o relacjach między matką, a córką. Nie zawsze są tą łatwe relacje. Często są pełne bólu, niezrozumienia i wzajemnego obwiniania się. 💔 Relacja z moją mamą nigdy nie należała do łatwych. Często się kłócimy i nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

“Ukochany Pacjent” zapowiadał się naprawdę dobrze.🤩 Pierwsze trzydzieści stron, wywarło na mnie bardzo dobre wrażenie. Liczyłam na to, że w końcu uda mi się trafić na polski debiut, który będę mogła wam polecić.😊 Niestety potem zaczęły dziać się niesamowite rzeczy, które zmieniły moje zdanie o tej pozycji o 180 stopni. Absurd gonił absurd, a wiele sytuacji, które się wydarzyło, do dziś nie jestem w stanie sobie wytłumaczyć. 🙊

Moim zdaniem autorka ma naprawdę dobre pióro.😊 Jej zdania mają sens i czyta się je naprawdę lekko. Szkoda tylko, że nie potrafiła tego w pełni wykorzystać. Pogubiła się w fabule i wydarzeniach.😱 Chciała wrzucić za dużo akcji do tak cienkiej książki. I to niestety ją zgubiło. Książka miała naprawdę duży potencjał. Niestety nie został on wykorzystany. 😔

“Ukochany Pacjent” zapowiadał się naprawdę dobrze.🤩 Pierwsze trzydzieści stron, wywarło na mnie bardzo dobre wrażenie. Liczyłam na to, że w końcu uda mi się trafić na polski debiut, który będę mogła wam polecić.😊 Niestety potem zaczęły dziać się niesamowite rzeczy, które zmieniły moje zdanie o tej pozycji o 180 stopni. Absurd gonił absurd, a wiele sytuacji, które się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

“Stara Miłość Nie Rdzewieje” to druga część, z cyklu #czterywesela od Denise Grover Swank. 👰 Z niecierpliwością wyczekiwałam tej pozycji. Po zapoznaniu się z piórem autorki, przy okazji “Przypadkowy Narzeczony”, wiedziałam, że zaskoczy mnie jeszcze nie raz. 🤩 I miałam rację. “Stara Miłość Nie Rdzewieje” podobała mi się jeszcze bardziej, niż jej poprzedniczka. Ta pozycja to gwarancja dobrej zabawy. Jasne, zaczynając ją, od razu wiedziałam co będzie się w niej działo i jak się zakończy. Jednak takich książek też potrzebuję w swoim życiu. Lekkich, niewymagających i poprawiających nasze humory.😁❤️

Nie będę ukrywać, że w pierwszej części nie polubiłam się z Blair.🙊 Jej zachowanie było niesamowicie denerwujące. Dlatego bałam się, że ta książka może źle wypaść, właśnie przez tą postać. Na szczęście nic takiego nie miało tutaj miejsca. 🥰A wręcz przeciwnie. Po bliższym poznaniu polubiłam ją. Może i nie będzie z tego wielkiej przyjaźni, ale już ją rozumiem i jestem w stanie zaakceptować. 😊

Wydaje mi się, że cykl #czterywesela jest bardzo mało popularne na polskim bookstagramie.😔 A szkoda, bo zapewniam was, że ta pozycja równa się dobrej zabawie. I sprawdzi się idealnie, dla miłośników komedii romantycznych. Możecie śmiało po nią sięgać bez znajomości wcześniejszego tomu. Ja wam ją gorąco polecam! Niech żałuje ten, kto nie czytał. 🤩❤️

“Stara Miłość Nie Rdzewieje” to druga część, z cyklu #czterywesela od Denise Grover Swank. 👰 Z niecierpliwością wyczekiwałam tej pozycji. Po zapoznaniu się z piórem autorki, przy okazji “Przypadkowy Narzeczony”, wiedziałam, że zaskoczy mnie jeszcze nie raz. 🤩 I miałam rację. “Stara Miłość Nie Rdzewieje” podobała mi się jeszcze bardziej, niż jej poprzedniczka. Ta pozycja to...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Najpiękniejsza pamiątka Vi Keeland, Penelope Ward
Ocena 7,5
Najpiękniejsza... Vi Keeland, Penelop...

Na półkach:

“Najpiękniejsza Pamiątka” to dla mnie, jak na razie, najsłabsza książka wychodząca spod pióra Vi i Penelope. 😔 Nie wywołała ona we mnie żadnych większych emocji. Ja osobiście lubię, gdy w powieściach, relacje między bohaterami rozwijają się szybko. Tutaj niestety wszystko pomiędzy nimi toczy się powoli.🙊 Poznają się, zaczynają przyjaźnić i dopiero potem można mówić o jakiś rozwijających się uczuciach. 😔

Historia podzielona jest na dwie części, a każda z nich, przedstawiona jest z perspektywy dwójki głównych bohaterów.😊 Pierwsza część niestety średnio mi się podobała. Ciężko mi było się w nią wkręcić i brakowało mi w niej trochę więcej akcji. Dlatego też czytałam ją niesamowicie długo. Na szczęście z drugą już nie miałam takiego problemu i przeczytałam ją błyskawicznie. 🤩

Na duży plus tej pozycji działa humor, który w niej występuje. 😁Ja uwielbiam żarty i poczucie humoru autorek. Potrafią do mnie trafić i mnie rozśmieszyć. A to moim zdaniem jest niesamowicie ważne w tego typu książkach. 🥰

“Najpiękniejsza Pamiątka” to romans z gatunku tych lekkich i niewymagających. ❤️ Książka nie jest idealna i zostawia po sobie mały niedosyt. Jednak nie zmienia to faktu, że spędziłam z nią naprawdę przyjemny czas. 🥰 Można się przy niej zrelaksować i odpocząć. A jako, że to jest mój ulubiony duet pisarski, to ja jestem w stanie im bardzo dużo wybaczyć.😁 Dlatego i tak bardzo się cieszę, że sięgnęłam po kolejny tytuł z ich dorobku. I mam nadzieję, że wy też dacie szansę ich twórczości. Polecam! ❤️

“Najpiękniejsza Pamiątka” to dla mnie, jak na razie, najsłabsza książka wychodząca spod pióra Vi i Penelope. 😔 Nie wywołała ona we mnie żadnych większych emocji. Ja osobiście lubię, gdy w powieściach, relacje między bohaterami rozwijają się szybko. Tutaj niestety wszystko pomiędzy nimi toczy się powoli.🙊 Poznają się, zaczynają przyjaźnić i dopiero potem można mówić o jakiś...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

“Diabelski Układ” to książka, którą skończyłam blisko tydzień temu i już zdążyłam zapomnieć. 🙊 I w sumie bardzo się cieszę, bo uważam, że zmarnowałam z nią tylko swój czas. 😔

Niestety nie znalazłam w tej książce żadnych plusów. Za to minusów jest aż pod dostatkiem. W tej pozycji absurd goni absurd. 😔

Pierwszy i najważniejszy minus to fabuła, której w ogóle nie byłam w stanie zrozumieć. Niby coś się działo, ale sama nie wiem co. 🙊 I mam wrażenie, że autorka też nie do końca wiedziała. W książce, która ma 350 stron, opisała nam blisko 10 lat z życia naszych bohaterów. Chyba nie muszę pisać, że te przeskoki w czasie niesamowicie mnie irytowały? 🤔 Przez to bardzo często gubiłam się podczas czytania i nie wiedziałam, co jak w ogóle czytam.

O samych bohaterach też nie jestem w stanie wam nic powiedzieć. 🙊Wybaczcie, ale żadne z nich nie było godne zapamiętania. Byli po prostu nijacy. Jedyne co mogę wam powiedzieć, to to, że imię głównej bohaterki poznacie chyba tylko z opisu książki. Mam wrażenie, że na czas trwania powieści zostało zamienione na Piękna. Piękna to. Piękna tamto. To było bardzo irytujące. 😒

Jest mi przykro, że na polskim rynku coraz częściej pojawiają się takie słabe i niedopracowane książki.😔 Widziałam w niej duży potencjał. Niestety moje oczekiwania nie zostały zaspokojone nawet w małym procencie. Bardzo żałuję, ale nie jestem w stanie polecić wam tej historii. 💔

“Diabelski Układ” to książka, którą skończyłam blisko tydzień temu i już zdążyłam zapomnieć. 🙊 I w sumie bardzo się cieszę, bo uważam, że zmarnowałam z nią tylko swój czas. 😔

Niestety nie znalazłam w tej książce żadnych plusów. Za to minusów jest aż pod dostatkiem. W tej pozycji absurd goni absurd. 😔

Pierwszy i najważniejszy minus to fabuła, której w ogóle nie byłam w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyznam szczerze, że gdyby nie propozycja zrecenzowania tej książki, to pewnie do dziś bym o niej nie wiedziała.🙊 Mam wrażenie, że ta powieść przeszła bardzo dużym echem na bookstagramie. A szkoda, bo jest to naprawdę dobry debiut. 🥰

Jasne. Książka nie jest idealna, czego oczywiście się po niej nie spodziewałam. ☺️Napisana jest w przyjemny sposób. Podczas czytania nie miałam ochoty jej odkładać. Z każdą stroną coraz bardziej chciałam poznać tajemnice Kamila i Łucji.😊

Jednak osobiście dużo bardziej poleciłabym tę książkę nastolatkom.😉 Myślę, że oni odnaleźliby się w niej dużo lepiej niż ja. Zrozumieliby rozterki i problemy głównych bohaterów. Potrafiliby się z nimi zżyć. Ja czytając tę historię miałam wrażenie, że byłam na nią za stara. 🙊Jasne, wywołała ona we mnie wiele różnych emocji, ale jednak czegoś mi w niej zabrakło.

“Rytm Zagubionych Serc” to książka, która jest naprawdę przyjemną lekturą.🥰 Nie znajdziecie w niej, żadnych zbędnych dramatów i nagłych zwrotów akcji. Lekka i niewymagająca powieść na jeden wieczór. Ja spędziłam z nią naprawdę przyjemny czas. I myślę, że wy też możecie.❤️

Przyznam szczerze, że gdyby nie propozycja zrecenzowania tej książki, to pewnie do dziś bym o niej nie wiedziała.🙊 Mam wrażenie, że ta powieść przeszła bardzo dużym echem na bookstagramie. A szkoda, bo jest to naprawdę dobry debiut. 🥰

Jasne. Książka nie jest idealna, czego oczywiście się po niej nie spodziewałam. ☺️Napisana jest w przyjemny sposób. Podczas czytania nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

“W Płomieniach” to zaskakująco dobry debiut. 🤩Pani Magdalena Szponar zaprezentowała nam się z bardzo dobrej strony. Książka napisana jest lekkim stylem.🥰 Nie ma męczących opisów, a dialogi napisane są ze smakiem. Autorka dodała do swojej książki trochę wątku sensacyjnego. To sprawiło, że historia była trochę bardziej tajemnicza i intrygująca.😱

Główni bohaterowie nie byli w żaden sposób wyidealizowani. 😍 Byli tacy prawdziwi. Chociaż muszę przyznać, że zachowanie Rafała niestety na początku bardzo mnie denerwowało. Autorka nie potrzebnie próbowała wykreować go na takiego bad boya. 😔

Może i książka nie jest idealna. 😊Podczas czytania czuć, że Pani Magda dopiero zaczyna swoją przygodę z pisaniem. Jednak myślę, że to po prostu jest kwestia doświadczenia i wprawy i niedługo jej książki będą na naprawdę wysokim poziomie. ❤️

Uważam, że seria “Żywioły” to mały powiew świeżości na naszym rynku wydawniczym. 🔥Już bardzo dawno nie miałam okazji czytać książki w, której głównym bohaterem jest strażak. Jestem bardzo ciekawa jak wypadnie kolejna część. Już nie mogę się jej doczekać. ❤️

“W Płomieniach” to zaskakująco dobry debiut. 🤩Pani Magdalena Szponar zaprezentowała nam się z bardzo dobrej strony. Książka napisana jest lekkim stylem.🥰 Nie ma męczących opisów, a dialogi napisane są ze smakiem. Autorka dodała do swojej książki trochę wątku sensacyjnego. To sprawiło, że historia była trochę bardziej tajemnicza i intrygująca.😱

Główni bohaterowie nie byli w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciężko jest mi cokolwiek napisać o tej pozycji. 🙊 Myślę, że “Folwark Zwierzęcy” Orwella kojarzy każdy z was. Sądze też, że większość z was ma już tę lekturę za sobą. Dlatego postanowiłam, że ja też muszę tę historię nadrobić. 🤔

Krótki tytuł, niosący za sobą wielkie przesłanie.😱 Byłam w szoku, że autorowi na tak małej ilości stron, udało się umieścić, tak dużo wartościowych treści. Ubranie zwierząt w typowo ludzkie cechy, wzmacnia tylko przekaz.🐷 Jednak najsmutniejsze w tej pozycji jest to, że ona wciąż jest aktualna. 😔

Ta satyra otworzyła mi oczy na wiele spraw, na które pewnie nigdy bym nie zwróciła uwagi.🙊 Dlatego cieszę się, że sięgnęłam po nią właśnie teraz. Bo myślę, że wcześniej, jak byłam młodsza, to mogłabym jej nie zrozumieć. ☺️

Uważam, że ta pozycja jest obowiązkowa dla każdego. Ja na pewno w najbliższej przyszłości planuję nadrobić inne klasyki. Wam też polecam, bo warto!❤️

Ciężko jest mi cokolwiek napisać o tej pozycji. 🙊 Myślę, że “Folwark Zwierzęcy” Orwella kojarzy każdy z was. Sądze też, że większość z was ma już tę lekturę za sobą. Dlatego postanowiłam, że ja też muszę tę historię nadrobić. 🤔

Krótki tytuł, niosący za sobą wielkie przesłanie.😱 Byłam w szoku, że autorowi na tak małej ilości stron, udało się umieścić, tak dużo wartościowych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

“Dziewczyna Z Fotografii” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Anny Olszewskiej. ❤️ Gdy tylko zobaczyłam tę okładkę, od razu zapragnęłam poznać jej zawartość. Jest intrygująca i tajemnicza, a patrząc na nią w ogóle nie wiedziałam czego mogę się spodziewać po tej historii. 🙊

Powieść wciągnęła mnie w swój świat już od pierwszej strony. 🤩Pani Anna zabrała mnie w podróż do pięknego Paryża. Oprowadziła mnie po uroczych miejskich uliczkach i pokazała miejsca, których wcześniej nigdy nie miałam okazji odkryć. 🥰🗼

Jednak w tej książce moje serce skradli bohaterowie. ❤️Nie było w nich żadnej sztuczności. Byli niesamowicie prawdziwi. W ogóle nie zdziwiłabym się gdybym teraz, któreś z nich miała spotkać na ulicy. 😊To jest ten typ bohatera, który jest idealnie nie perfekcyjny. Zresztą jak każdy z nas. Mamy lepsze i gorsze dni, ale jesteśmy tylko ludźmi i mamy do tego prawo.🥰

Autorka obdarza czytelnika tysiącem różnych emocji. Pokazuje nam też, że pomimo przeciwności losu warto walczyć o swoje marzenia.❤️

Jestem oczarowana okładką, fabułą i stylem pisania Pani Anny. 💜Właśnie takich autorów potrzebujemy na naszym rynku wydawniczym. Koniecznie muszę zapoznać się z poprzednią książką autorki. I was też gorąco do tego zachęcam❤️

“Dziewczyna Z Fotografii” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Anny Olszewskiej. ❤️ Gdy tylko zobaczyłam tę okładkę, od razu zapragnęłam poznać jej zawartość. Jest intrygująca i tajemnicza, a patrząc na nią w ogóle nie wiedziałam czego mogę się spodziewać po tej historii. 🙊

Powieść wciągnęła mnie w swój świat już od pierwszej strony. 🤩Pani Anna zabrała mnie w podróż do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

“Siedem Zmysłów. Jak je zrozumieć i wykorzystać, by lepiej żyć” to moje pierwsze spotkanie z książką popularnonaukową. 😊 I było to jak najbardziej udane pierwsze spotkanie. Nigdy nie sądziłam, że książka z tego gatunku może mnie aż tak mocno zaciekawić. 🤩

Pozycja podzielona jest na 8 rozdziałów.📚 Autor pierwszy rozdział poświęca na ogólny zarys i wprowadzenie nas w tematykę książki. Natomiast w siedmiu kolejnych z dużą dokładnością prezentuje nam wszystkie siedem zmysłów. (wzrok, węch, słuch, smak, dotyk, równowaga i intuicja)👁️ Opisuje nam jak one działają, co się dzieje gdy one zawodzą i przekazuje nam też jak można je ćwiczyć. 😊

Książkę czyta się dość szybko, pomimo tego, że występują w niej czasami zwroty typowo naukowe, które ja niekoniecznie rozumiałam. 😒Jednak nie martwcie się bo każdy z nich jest wyjaśniony na końcu książki i można śmiało tam zajrzeć jak coś nam umyka. 🥰

Autor pokazał mi, że zmysły można i powinno się ćwiczyć. 😍 Ja z każdą stroną chłonęłam nowe i ciekawe informacje. Bardzo się cieszę, że sięgnęłam po tę pozycję. Myślę, że jeszcze do niej będę wracać. A wam polecam się z nią zapoznać.❤️

“Siedem Zmysłów. Jak je zrozumieć i wykorzystać, by lepiej żyć” to moje pierwsze spotkanie z książką popularnonaukową. 😊 I było to jak najbardziej udane pierwsze spotkanie. Nigdy nie sądziłam, że książka z tego gatunku może mnie aż tak mocno zaciekawić. 🤩

Pozycja podzielona jest na 8 rozdziałów.📚 Autor pierwszy rozdział poświęca na ogólny zarys i wprowadzenie nas w...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Szczęście na czterech łapkach Klaudia Bianek, Anna Kasiuk, Robert Kornacki, Agnieszka Lis, Lidia Liszewska, Agata Przybyłek, Natalia Sońska, Joanna Szarańska, Sylwia Trojanowska, Karolina Wilczyńska
Ocena 7,6
Szczęście na c... Klaudia Bianek, Ann...

Na półkach:

“Szczęście Na Czterech Łapkach” to zbiór opowiadań w, których główną rolę odgrywają nosi futrzani przyjaciele. 😻 Napisana została przez polskie autorki i autora w bardzo szczytnym celu. A tym celem jest wsparcie Fundacji “Przytuliska U Wandy”, której wydawnictwo przekaże część dochodów ze sprzedaży tej pozycji. ❤️

Przyznam szczerze, że sięgając po tę książkę, spodziewałam się po niej, raczej słodkich i uroczych historii. 🤩 Nie sądziłam, że mogą one nieść za sobą, aż taki duży bagaż emocjonalny. Te tytuły, nie raz mnie wzruszyły, rozśmieszyły i skłoniły do refleksji. Jednak koniec końców, dawały mi też nadzieję na to, że te cudowne czworonogi, mogą jeszcze znaleźć dobry i kochający dom. 🐶🐱

Ja osobiście jestem zachwycona tymi opowiadaniami.🧡 Wszystkie są na bardzo podobnym poziomie. Nawet chyba nie jestem w stanie wybrać jednego ulubionego. Chociaż najbardziej za serce łapały mnie te w, których dodatkowo występowali samotni starsi ludzie. Bo porzucone zwierzęta i samotni staruszkowie wzruszają i ranią moje serce najbardziej. 💔

Na końcu książki wydawnictwo umieściło zdjęcia naszych cudownych książkowych bohaterów.😻 Bohaterów, którzy cały czas szukają domu. Zostało też pokazane jak my, ludzie z zewnątrz możemy pomóc takiej fundacji, czy schronisku. A uwierzcie mi, że to wcale nie jest takie trudne. 🥰

Ja wam z całego serca polecam tę pozycję.❤️ Jest warta waszej uwagi. Dodatkowo kupując ją możecie pomóc. A pamiętajcie, że dobro zawsze wraca. ❤️💜

“Szczęście Na Czterech Łapkach” to zbiór opowiadań w, których główną rolę odgrywają nosi futrzani przyjaciele. 😻 Napisana została przez polskie autorki i autora w bardzo szczytnym celu. A tym celem jest wsparcie Fundacji “Przytuliska U Wandy”, której wydawnictwo przekaże część dochodów ze sprzedaży tej pozycji. ❤️

Przyznam szczerze, że sięgając po tę książkę, spodziewałam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nigdy nie sądziłam, że tak bardzo przyciągną i zainteresują mnie góry i wspinaczka w książkach.⛰️ Zazwyczaj raczej stroniłam od tego typu tematów w literaturze. Jednak teraz
mogłabym czytać o nich cały czas.📚

Tak jak wspominałam, ja na temat wspinaczki nic nie wiem. 🙊I z tego co wiem, autorka zaczynając pisać tę powieść, cztery lata temu, też niewiele wiedziała o tym sporcie. Jednak żeby w 100 % oddać nam wszystkie emocje, które towarzyszą naszym głównych bohaterom, postanowiła sama zapisać się na treningi sekcji. ❤️To pomogło odkryć Autorce, nie tylko nową miłość, ale też napisać genialną książkę.💜

Akcja w powieści toczy się w odpowiednim tempie. Na początku trochę się bałam, że wszystko będzie działo się zbyt szybko. Na szczęście nic nie działo się ani za szybko, ani za wolno. Wszystko zostało idealnie wyważone i przemyślane. 🥰

Niestety, momentami trochę przeszkadzały mi przeskoki w czasie, ale jestem w stanie przymknąć na to oko.☺️ W końcu gdyby autorka opisywała w swojej książce cały rok, krok po
kroku to wyszłaby nam niezła cegiełka.😁

Bardzo cieszy mnie fakt, że autorka napisała tę historię zarówno z punktu widzenia Niny jak i Mikołaja. 🤩To pozwala na ich lepsze poznanie i zrozumienie. Sprawiło też, że nie potrafiłam się z nimi rozstać.😊

Z niecierpliwością czekam na kolejne książki, wychodzące spod pióra autorki. Coś czuję, że Pani Sara zaskoczy nas jeszcze niejeden raz. ❤️

Nigdy nie sądziłam, że tak bardzo przyciągną i zainteresują mnie góry i wspinaczka w książkach.⛰️ Zazwyczaj raczej stroniłam od tego typu tematów w literaturze. Jednak teraz
mogłabym czytać o nich cały czas.📚

Tak jak wspominałam, ja na temat wspinaczki nic nie wiem. 🙊I z tego co wiem, autorka zaczynając pisać tę powieść, cztery lata temu, też niewiele wiedziała o tym...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Teraz i na zawsze Mikki Daughtry, Rachael Lippincott
Ocena 7,5
Teraz i na zawsze Mikki Daughtry, Rac...

Na półkach:

Urocza, zaskakująca i piękna. ❤️ Takimi słowami mogłabym opisać książkę “Teraz I Na Zawsze” Mikki Daughtry, Rachael Lippincott. Historia o stracie, żałobie i cierpieniu. Nie raz złamała mi serce. Jednak niosła ze sobą też nadzieję.🤩 Nadzieję na to, że po tak ciężkich chwilach i tak w końcu wyjdzie słońce. Musimy tylko walczyć o siebie i nie poddawać się. bo poddanie się w takiej sytuacji to najgorsze co możemy zrobić. 😔

Książka mnie zaskoczyła. 😱Autorki wplotły tu taki zwrot akcji, że jedyne co miałam ochotę zrobić to krzyczeć. Jak można zrobić coś takiego czytelnikowi? Myślałam, że serce wyskoczy mi z klatki piersiowej i już do mnie nie wróci. Byłam zła na autorki, na bohaterów i na resztę świata. 🙊

Do samego końca trzymałam się mocno. 🤔Jednak zakończenie tak mnie przeorało emocjonalnie, że łzy niestety się pojawiły. Czytałam wiele opinii, że zakończenie było niedopracowane. I niestety muszę się z tymi opiniami zgodzić.😔 Autorki mogły je troszeczkę rozwinąć. Mam wrażenie, że nie wiedziały jak przeskoczyć między jednym wydarzeniem, a drugim, żeby to miało sens. Koniec końców i tak nie bardzo im się to udało. 🙊

Jednak patrząc na całokształt tej historii, to uważam, że to był bardzo malutki minus. 🥰Ta historia skradła moje serce. Teraz chyba nie pozostało mi nic innego jak nadrobienie ich pierwszej książki? Coś czuję, że tam moje serce nie wytrzyma? Czytaliście? Mam rację? 💔

Urocza, zaskakująca i piękna. ❤️ Takimi słowami mogłabym opisać książkę “Teraz I Na Zawsze” Mikki Daughtry, Rachael Lippincott. Historia o stracie, żałobie i cierpieniu. Nie raz złamała mi serce. Jednak niosła ze sobą też nadzieję.🤩 Nadzieję na to, że po tak ciężkich chwilach i tak w końcu wyjdzie słońce. Musimy tylko walczyć o siebie i nie poddawać się. bo poddanie się w...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Mala M. Lilka Płonka, Paulina Świst
Ocena 6,5
Mala M. Lilka Płonka, Pauli...

Na półkach:

“Mala M” to moje pierwsze spotkanie, z twórczością autorek. ☺️Niestety nie mogę go zaliczyć do udanego. Książka mnie bardzo rozczarowała. Sięgając po nią, spodziewałam się czegoś zupełnie innego.🙊

Na początku czytało mi się ją naprawdę niesamowicie szybko. Były nawet momenty w, których się zaśmiałam. 😁Niestety od połowy strasznie mi się dłużyła. Zabrakło mi w niej więcej fabuły i akcji. Mam wrażenie, że w większości książka opowiada nam o przemyśleniach i
życiu łóżkowym naszej głównej bohaterki. 😔A i sama główna bohaterka nie zaskarbiła sobie mojej sympatii. Z każdym następnym rozdziałem, niestety irytowała mnie swoim zachowaniem coraz bardziej.

Jednak przyznam szczerze, że zakończenie mnie trochę zaskoczyło. 🤩Nie spodziewałam się, że autorki zdecydują się na urwanie książki w połowie. Niestety to zostawiło po sobie mały niedosyt. Jednak nie na tyle, aby kusiło mnie by sięgnąć po kolejne części. Ja sobie je chyba
odpuszczę.🙊

“Mala M” to moje pierwsze spotkanie, z twórczością autorek. ☺️Niestety nie mogę go zaliczyć do udanego. Książka mnie bardzo rozczarowała. Sięgając po nią, spodziewałam się czegoś zupełnie innego.🙊

Na początku czytało mi się ją naprawdę niesamowicie szybko. Były nawet momenty w, których się zaśmiałam. 😁Niestety od połowy strasznie mi się dłużyła. Zabrakło mi w niej więcej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

“Gangsterska Gra” to mafijny romans polskiej pisarki Dominiki Smoleń.📚 Nigdy wcześniej nie miałam okazji czytać nic wychodzącego spod pióra autorki. Dlatego nie wiedziałam czego mogę się po Niej spodziewać.☺️

I niestety z przykrością muszę stwierdzić, że ta pozycja mnie nie porwała.😔 Spodziewałam się po niej czegoś innego. Mam wrażenie, że w całej książce może z dwie pełne strony zostały poświęcone mafii. Reszta to opisy relacji pomiędzy Eriko, a Maksem, która zresztą rozwinęła się zdecydowanie za szybko. 😒

Bohaterów w tej książce też niestety nie polubiłam. Byli tacy nijacy. Żadne z nich nie wyróżniało się niczym szczególnym, a ich zachowanie pozostawia wiele do życzenia. 🙊

Przez większość książki niestety się męczyłam. Końcówka trochę mnie zaciekawiła. 🤩Jednak epilog, który przeczytałam zrujnował mi cały odbiór lektury. Był pomysłowy, ale w ogóle do mnie nie trafił. Nie lubię takich zabiegów w książkach.🙊

Okładka jest piękna, niestety wnętrze jej nie dorównuje. Jestem tą pozycją rozczarowana, ale może komuś z was przypadnie do gustu.☺️ Ja ani nie polecam, ani nie odradzam.😊

“Gangsterska Gra” to mafijny romans polskiej pisarki Dominiki Smoleń.📚 Nigdy wcześniej nie miałam okazji czytać nic wychodzącego spod pióra autorki. Dlatego nie wiedziałam czego mogę się po Niej spodziewać.☺️

I niestety z przykrością muszę stwierdzić, że ta pozycja mnie nie porwała.😔 Spodziewałam się po niej czegoś innego. Mam wrażenie, że w całej książce może z dwie pełne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

“Przeklęty Kontrakt” od Melanie Moreland to książka, którą uwielbiam. ❤️ Wywołała ona we mnie tak wiele różnych emocji. Zaczynając od złości, idąc przez smutek i wzruszenie, aż do radości. 🤩

W powieści mamy przedstawiony punkt widzenia zarówno Richarda, jak i Kate. To pozwoliło mi na lepsze zrozumienie tego, dlaczego ona przez cały czas znosi jego okrutne zachowanie i ciągłe poniżanie. Dowiedziałam się co nią tak naprawdę kierowało i co motywowało ją do przetrwania
tego.🙊

Bardzo cieszy mnie, też to, że autorka przedstawiła nam całą drogę, którą Richard musiał pokonać, żeby stać się tym kim był na koniec książki. Tak naprawdę przez cały czas trwania
historii, mamy szansę oglądać jego przemianę. Cieszę się, że nie stało się to z dnia na dzień.🥰

Miałam okazję czytać już kilka książek w, których główni bohaterowie, postanawiają wziąć fikcyjny ślub dla korzyści obu stron. ☺️Jednak jak do tej pory, w każdym po około 100 stronach była wielka miłość. Na szczęście tu tego nie ma. Uczucia pomiędzy tą dwójką rozwijały się w odpowiednim tempie. Richard musiała sobie zapracować na zaufanie Katherine i dopiero wtedy można było mówić, o jakichkolwiek uczuciach pomiędzy nimi.🥰

Melanie Moreland to jedna z lepszych autorek zagranicznych, których twórczość miałam okazję czytać. ❤️ Bardzo się cieszę, że w tamtym roku przypadkiem trafiłam na inną jej książkę. Teraz już wiem, że po jej powieści mogę sięgać w ciemno. A jeśli wy nie mieliście jeszcze okazji poznać historii wychodzących spod pióra tej pani, to nie wiem na co jeszcze czekacie. Musicie to koniecznie zmienić.💜

“Przeklęty Kontrakt” od Melanie Moreland to książka, którą uwielbiam. ❤️ Wywołała ona we mnie tak wiele różnych emocji. Zaczynając od złości, idąc przez smutek i wzruszenie, aż do radości. 🤩

W powieści mamy przedstawiony punkt widzenia zarówno Richarda, jak i Kate. To pozwoliło mi na lepsze zrozumienie tego, dlaczego ona przez cały czas znosi jego okrutne zachowanie i...

więcej Pokaż mimo to