Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ciepła, przyjemna w odbiorze opowieść. Julia Child była pełną zaraźliwego optymizmu osobą i jak mało kto potrafiła doceniać drobne przyjemności, zwłaszcza te kulinarne :).
Powieść skupia się głównie na jej życiu jako żony dyplomaty i pracy nad książkami kucharskimi. Widząc, jak wiele pracy Julia włożyła w swoje dzieła, trudno mi nie podziwiać jej profesjonalizmu i zaangażowania. Co ciekawe, "Moje życie..." ilustrują czarno-białe fotografie (moim faworytem jest pocztówka walentynkowa!), za to nie znajdziemy tam ani jednego z tych osławionych przepisów :).
Całość czyta się szybko, lekko i z uśmiechem. Polecam!

Ciepła, przyjemna w odbiorze opowieść. Julia Child była pełną zaraźliwego optymizmu osobą i jak mało kto potrafiła doceniać drobne przyjemności, zwłaszcza te kulinarne :).
Powieść skupia się głównie na jej życiu jako żony dyplomaty i pracy nad książkami kucharskimi. Widząc, jak wiele pracy Julia włożyła w swoje dzieła, trudno mi nie podziwiać jej profesjonalizmu i...

Jayne Amelia Larson przez kilka tygodni miała okazję pracować jako kierowca dla saudyjskiej rodziny królewskiej i jej świty. Temat w zasadzie ciekawy, ale książka nie rzuciła mnie na kolana. Narratorka, pomimo wielokrotnego podkreślania, że jest osobą wykształconą i inteligentną, wydała mi się mało rozgarnięta i raczej irytująca. I zdecydowanie nie ma talentu do pisania, co uczyniło opowieść dość ciężkostrawną. Warto też wspomnieć, że nie ma co liczyć na odpowiedź na pytanie z okładki ("Ale czy najbogatsze księżniczki świata są szcześliwe") - jako szofer Jayne stała bowiem zbyt nisko w hierarchii, by wyższe sfery miały ochotę jej się zwierzać, więc jesteśmy w zasadzie skazani na jej mniej lub bardziej trafne domysły :)
Zdecydowanie pozycja nieobowiązkowa!

Jayne Amelia Larson przez kilka tygodni miała okazję pracować jako kierowca dla saudyjskiej rodziny królewskiej i jej świty. Temat w zasadzie ciekawy, ale książka nie rzuciła mnie na kolana. Narratorka, pomimo wielokrotnego podkreślania, że jest osobą wykształconą i inteligentną, wydała mi się mało rozgarnięta i raczej irytująca. I zdecydowanie nie ma talentu do pisania, co...

Właściwie nie nazwałabym tego poradnikiem, raczej historią bardzo ciekawej kariery. I to, ze względu na liczbę szczegółów, historią kierowaną raczej do czytelników płci męskiej.
Chris Hadfield nie pisze chronologicznie, wolał podzielić swoje dzieło na bloki tematyczne, przez co, jeśli nie czyta się ich wystarczająco uważnie, można się pogubić, której z jego trzech podróży w kosmos dany wpis dotyczy. Ale wszystkie są ciekawe :) Dzięki nim można się dowiedzieć, jak wielu wyrzeczeń wymaga praca astronauty (oj, nie chciałabym takiego za męża :)), a także jak zwiększyć swoje szanse na taki zawód. Oczywiście, znajdziemy tu też kilka ciekawostek dotyczących plusów i minusów życia w nieważkości :)
Na pewno warto, bo to inspirująca pozycja, ale nastawcie się na dłuższą lekturę - macie przed sobą 330 stron niedużego druku :) No i, na osłodę, wkładkę z 21 zdjęciami.

Właściwie nie nazwałabym tego poradnikiem, raczej historią bardzo ciekawej kariery. I to, ze względu na liczbę szczegółów, historią kierowaną raczej do czytelników płci męskiej.
Chris Hadfield nie pisze chronologicznie, wolał podzielić swoje dzieło na bloki tematyczne, przez co, jeśli nie czyta się ich wystarczająco uważnie, można się pogubić, której z jego trzech podróży w...