-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-05-21
2024-05-19
2024-05-03
2024-04-16
2024-04-11
2024-03-26
2024-03-19
2024-03-10
2024-03-03
2024-02-16
2024-02-03
2024-01-17
2024-01-13
2023-12-19
2023-12-14
2023-12-05
2023-11-30
Osobliwa pozycja w dorobku Orzeszkowej. Cieszę się, że ta powieść powstała, mimo to uważam, że pani Elizie znacznie lepiej szły powieści umieszczone na wsi nad rzeczką.
Pierwsze na co zwróciłam uwagę przy czytaniu "Dwóch biegunów" to próba naśladowania prawdziwego tekstu – opowiadania wygłaszanego siostrzeńcowi przez stryja. Moim zdaniem wyszło to nienaturalnie. Historia była bardzo długa i rozległa. Nie wierzę, że w czasie tej opowieści mogło nie paść żadne pytanie ani wtrącenie. Ponadto opisy przyrody – są bardzo charakterystyczne dla Orzeszkowej, ale trudno mi uwierzyć, żeby człowiek w swoich wspomnieniach po latach potrafił przywołać tyle opisów krajobrazu. W zwracanie uwagi na stroje, zwłaszcza u człowieka takiego jak Zdzisław jestem w stanie uwierzyć, mimo że wciąż było to za wiele szczegółów, by tekst mógł się wydać autentyczny.
Nie podobało mi się też to, że wszystkie postaci poza Zdzisławem i Seweryną były napisane, jakby były z kartonu. Rozumiem, że ich obrazy mogły być nierozbudowane we wspomnieniach Zdzisława, ale brakowało mi tam jakichś relacji. W "Bez dogmatu" Sienkiewicza mieliśmy miłość, nienawiść, sympatie, brak sympatii, przyjaźń, a w "Dwóch biegunach" Orzeszkowej praktycznie nic, tylko uczucie do Seweryny.
Żałuję, że potencjał postaci Zdzisława nie został wykorzystany. Gdyby wrzucić go w trudniejsze warunki niż "oboje się kochamy, ale mamy inne poglądy", mogłaby wyjść z tego naprawdę rewelacyjna powieść.
Mimo wszystko uważam, że dobrze, że Orzeszkowa próbowała eksperymentować ze swoimi powieściami i książka wcale nie jest zła.
Osobliwa pozycja w dorobku Orzeszkowej. Cieszę się, że ta powieść powstała, mimo to uważam, że pani Elizie znacznie lepiej szły powieści umieszczone na wsi nad rzeczką.
Pierwsze na co zwróciłam uwagę przy czytaniu "Dwóch biegunów" to próba naśladowania prawdziwego tekstu – opowiadania wygłaszanego siostrzeńcowi przez stryja. Moim zdaniem wyszło to nienaturalnie. Historia...
2023-11-22
Bardzo dobra i zabawna książka. Prawdopodobnie najśmieszniejsze w niej było to, że nie miała być śmieszna. Uwielbiam przeskoki w dialogach typu
– Z tego jest dobry zysk.
– Chce pan ze mną umrzeć?
Postać Julii jest świetnie wykreowana, odklejona, z oryginalnymi priorytetami w życiu. Jean doskonale potrafi układać riposty w stosunku do kobiet. Całość naprawdę dobra i chętnie pewnie kiedyś do niej wrócę.
Bardzo dobra i zabawna książka. Prawdopodobnie najśmieszniejsze w niej było to, że nie miała być śmieszna. Uwielbiam przeskoki w dialogach typu
– Z tego jest dobry zysk.
– Chce pan ze mną umrzeć?
Postać Julii jest świetnie wykreowana, odklejona, z oryginalnymi priorytetami w życiu. Jean doskonale potrafi układać riposty w stosunku do kobiet. Całość naprawdę dobra i chętnie...
2023-11-16
Ta książka przypomniała mi, kim jestem
Ta książka przypomniała mi, kim jestem
Pokaż mimo to