Wij
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- E-bookowo
- Data wydania:
- 2014-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-01-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378594338
- Tłumacz:
- Zenon Ciechanowicz
- Tagi:
- ukraina horror
Na początku wypada ostrzec, by osoby o słabych nerwach nie czytały książki przed snem. Kim jest tytułowy Wij, autor informuje już w słowie wstępnym, z pierwszych stron powieści dowiadujemy się też o dziwnych zwyczajach ukraińskich seminarzystów. Następnie obserwujemy niezwykłą wędrówkę trzyosobowej grupki tych młodych mężczyzn przez ukraińskie stepy. Teolog, filozof i krasomówca w warunkach nocnych, kiedy rzekomo nie dało się widzieć nawet własnej pięści, kiedy głos ich ginął, ale słyszeli jęki podobne do wilczego wycia, zgubili namiastkę drogi i trafili do samotnego chutoru. W chutorze, biednemu filozofowi słowa zamarły na ustach, kiedy w nocy do niego zaczęła zbliżać się starucha, której oczy błyszczały jakimś dziwnym blaskiem. Dopiero, gdy wskoczyła mu na plecy i jak rumaka zmusiła do galopowania po stepie, zrozumiał, że ma do czynienie z wiedźmą. Po ciężkich zmaganiach, zdołał ją zrzucić, ale najgorsze miało dopiero nastąpić. Nie zdołał umknąć kozakom, mimo swych dobrych nóg, chociaż ich powóz zatrzymywał się przed każdą karczmą. Na koniec, trzy kolejne noce miał spędzić w zamkniętej cerkwi, ale razem z trupem... Po pierwszej nocy serce filozofa drżało i pot spływał strumieniami... Po drugiej nocy posiwiał...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 169
- 96
- 7
- 7
- 4
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Jedna z najpiękniejszych baśni Gogola - baśń dla dorosłych. Realizm magiczny w pełnej krasie.
Jedna z najpiękniejszych baśni Gogola - baśń dla dorosłych. Realizm magiczny w pełnej krasie.
Pokaż mimo toW zeszłym roku oglądałam fantastyczny serial "Gogol" - nie wiedziałam wcześniej, że ten autor pisał historie grozy.
Serial był bardzo dobry i polecam go gorąco.
Jeden z odcinków nosił tytuł "Wij" i był ekranizacją tego opowiadania. Bardzo rzadko to piszę, ale...
Odcinek serialu był lepszy od tego opowiadania.
Warto przeczytać, by znać kontekst, pewną podstawę.
Z całą pewnością jednak sięgnę po inne historie Gogola.
W zeszłym roku oglądałam fantastyczny serial "Gogol" - nie wiedziałam wcześniej, że ten autor pisał historie grozy.
więcej Pokaż mimo toSerial był bardzo dobry i polecam go gorąco.
Jeden z odcinków nosił tytuł "Wij" i był ekranizacją tego opowiadania. Bardzo rzadko to piszę, ale...
Odcinek serialu był lepszy od tego opowiadania.
Warto przeczytać, by znać kontekst, pewną podstawę.
Z całą...
🧟 Utwór Gogola nawiązuje do ludowych ukraińskich opowieści średniowiecznych o wiedźmach-latawicach-wampirzycach, które wysysają krew z niemowląt, kobiet i mężczyzn. Słyną także z wyjątkowej lubieżności, sieją strach i czyhają na ludzkie życie.
W tej opowieści pojawiają się również inne straszydła oraz tytułowy Wij, czyli naczelny gnom z piekła rodem.
🙏 Historia zacznie się niewinnie w kijowskim seminarium, z którego trzej młodzieńcy wyruszą na wakacje do domów lub w poszukiwaniu pracy.
🏚️ W czasie wędrówki zabłądzą i w najbliższym chutorze (osadzie/przysiółku) poproszą o możliwość przenocowania w chałupie jakąś starą kobietę. Początkowo starucha jest wrogo nastawiona, ale w końcu się zgadza, pod warunkiem, że każdy młodzieniec dostaje nocleg w osobnym pomieszczeniu.
🌚 Jest ciemna noc. Autor skupia się tylko na jednym młodzieńcu: filozofie- wesołku Chomie. O pozostałych zupełnie zapomina.
😱 Potem dzieją się prawdziwe straszności. Starucha okazuje się być wiedźmą, wskakuje na grzbiet Chomy, który cwałuje przed siebie jak rumak, następuje zamiana miejsc. Bohater i wiedźma mają w czasie tego galopu doznania ....... erotyczne. Wiedźma po wszystkim okazuje się piękną panną, Choma o świcie ucieka do Kijowa.
🕸️ ⚰️ 🐓 Potem jeszcze niejedno się wydarzy. Będą 3 upiorne noce spędzone w starej cerkwi, magiczne kręgi i zaklęcia, czarna trumna z trupem, który z niej wyłazi, ta sama trumna latająca w powietrzu, wicher rujnujący wnętrze świątyni, straszydła okrutne a wśród nich tytułowy Wij, wycie wilków i psów, zgrzyty pazurów ostrzonych na metalowych częściach cerkwi, pianie kogutów o świcie oraz dziwotwory, które na zawsze utkną w ścianach i oknach świątyni, bo nie zdążyły uciec przed świtem (pianiem kogutów).
Jeśli chcecie poznać szczegóły, dowiedzieć się jak wyglądał Wij i jak potoczyły się losy filozofa - wesołka Choma Brutusa przeczytajcie to opowiadanie. Polecam.
📖 Historia została opowiedziana przez Gogola lekko i pięknie, z humorem, ubarwiona sugestywnymi opisami przyrody i charakterystyką obyczajów tubylczej ludności. Pisarz usłyszał ją od miejscowych Kozaków i starał się wiernie przedstawić jej treść.
Przyznam, że nie spodziewałam się takiej tematyki w utworach autora "Rewizora" i "Martwych dusz".
Przeczytane w ramach sierpniowego wyzwania czytelniczego LC: książka z elementami folkloru, magii i mitów.
🧟 Utwór Gogola nawiązuje do ludowych ukraińskich opowieści średniowiecznych o wiedźmach-latawicach-wampirzycach, które wysysają krew z niemowląt, kobiet i mężczyzn. Słyną także z wyjątkowej lubieżności, sieją strach i czyhają na ludzkie życie.
więcej Pokaż mimo toW tej opowieści pojawiają się również inne straszydła oraz tytułowy Wij, czyli naczelny gnom z piekła rodem.
🙏 Historia zacznie...
jak to rosyjska literatura - nic nie może mieć zbyt wiele sensu, natomiast wiele wyjaśnia zaczerpnięcie motywu wija z mitologii rosyjskiej. język, jak to gogol, mistrzowski i niczego mu odmówić nie można. ciekawa, ale bardzo dezorientująca - w pewien sposób, którego nawet sama do końca nie potrafię wyjaśnić - pozycja
jak to rosyjska literatura - nic nie może mieć zbyt wiele sensu, natomiast wiele wyjaśnia zaczerpnięcie motywu wija z mitologii rosyjskiej. język, jak to gogol, mistrzowski i niczego mu odmówić nie można. ciekawa, ale bardzo dezorientująca - w pewien sposób, którego nawet sama do końca nie potrafię wyjaśnić - pozycja
Pokaż mimo toTrzej seminarzyści zatrzymują się w chacie staruchy.
Trzej seminarzyści zatrzymują się w chacie staruchy.
Pokaż mimo toKiedy czytasz czujesz się zaraz obok bohaterów. Gogol umie pisać tak, że czytelnik sam jak by odczuwa zapach tytoniu i słyszy jak psy szczekają gdzieś w ciemności wsi. Ale jego mistrzostwo jest nawet nie w tym, że umie ci wciągnąć i dać docuć zapachy bądź poranny wiaterek. Gogol pisze tak , że czytelnik sam potrzebuję w raz z bohaterem powąchać tego tytoniu i iść dalej.
Arcydzieło zasługuję na wyższe oceny jakie tylko mamy w tej stronie .
Kiedy czytasz czujesz się zaraz obok bohaterów. Gogol umie pisać tak, że czytelnik sam jak by odczuwa zapach tytoniu i słyszy jak psy szczekają gdzieś w ciemności wsi. Ale jego mistrzostwo jest nawet nie w tym, że umie ci wciągnąć i dać docuć zapachy bądź poranny wiaterek. Gogol pisze tak , że czytelnik sam potrzebuję w raz z bohaterem powąchać tego tytoniu i iść dalej....
więcej Pokaż mimo to"Wij" mom zdaniem jest raczej niedoceniany i byc moze wynika to z oczekiwan czytelnikow, ktorzy nastawieni sa na fantastyke i horror. Po pierwsze nie nalezy nastawiac sie na to, ze jest to horror. Sily piekielne, przed ktorymi broni sie glowny bohater, mozna interpretowac jako przenosnie piekla, ktore jest w samym czlowieku, w jego glowie a niekoniecznie jako doslowne zjawiska nadprzyrodzone. Choma pozostawiony jest sam sobie. Kozacy swiadomi zagrozenia, ktore reprezentuje wiedzma, nie robia nic aby mu pomoc. Wrecz przeciwnie, popychaja go w jej "szpony". "Wij" pokazuje samotna walke czlowieka z wlasnymi demonami, ktore rozwniez mozna interpretowac jako pokusy cielesne na podstawie watku wiedzmy, ktora przybiera postac pieknej mlodej dziewczyny dosiadajacej Chomy (est to dosc ciekawa scena, ktorej interpretacje lepiej pozostawic czytelnikowi ...).
Mom zdaniem, w "Wiju" nie chodzi o fantastyke, ale wlasnie o walke czlowieka z pieklem, ktore jest w nim samym i swiecie otaczajacym go bezposrednio.
"Wij" zasluguje na to, aby go przeczytac chociazby z jednego powodu: z tego opowiadania Gogola Michail Bulhakow zaczerpnal inspiracje dla opisu sceny lotu Malgorzaty na miotle; warto porownac opis lotu wiedzmy i Chomy oraz lotu bohaterki powiesci "Mistrz i Malgorzata".
"Wij" mom zdaniem jest raczej niedoceniany i byc moze wynika to z oczekiwan czytelnikow, ktorzy nastawieni sa na fantastyke i horror. Po pierwsze nie nalezy nastawiac sie na to, ze jest to horror. Sily piekielne, przed ktorymi broni sie glowny bohater, mozna interpretowac jako przenosnie piekla, ktore jest w samym czlowieku, w jego glowie a niekoniecznie jako doslowne...
więcej Pokaż mimo to"W „Wiju” Gogola niby też nic nie brakuje, bo jest i czarownica, która każe człowiekowi wozić się na swym grzbiecie, i widmo pięknej rusałki, i młoda, urodziwa niewiasta zmarła w kwiecie wieku, nad którą trzeba odprawić modły, i upiór, i latająca trumna, jednak sposób, w jaki Gogol dochodzi do tych straszności jest mocno przyciężki. Pełne grozy momenty przeplatane są tak długimi passusami o życiu ukraińskiego ludu, że gdy już nastąpi prawdziwie mroczna scena, czytelnik nieomal zdąży przysnąć i zapomnieć, że ma się bać."
Reszta opinii pod adresem: https://tanayahczyta.wordpress.com/2017/04/19/lokis-p-merimee-oraz-wij-m-gogol/ :)
"W „Wiju” Gogola niby też nic nie brakuje, bo jest i czarownica, która każe człowiekowi wozić się na swym grzbiecie, i widmo pięknej rusałki, i młoda, urodziwa niewiasta zmarła w kwiecie wieku, nad którą trzeba odprawić modły, i upiór, i latająca trumna, jednak sposób, w jaki Gogol dochodzi do tych straszności jest mocno przyciężki. Pełne grozy momenty przeplatane są tak...
więcej Pokaż mimo toMikołaj Gogol w swojej przedwcześnie zakończonej twórczości literackiej mocno interesował się folklorem ludu ukraińskiego, wykorzystując jego specyficzny koloryt o konstruowania baśniowych historii i elementami fantastycznymi. Dobrym tego przykładem jest właśnie opowiadanie Wij. Powstało ono 1835 r. jako jedno z pierwszych w dorobku pisarza, co się czuje w stylistyce i konstrukcji fabuły, daleko jej jeszcze do stylu znanego z Martwych Dusz. Polubiłem to opowiadanie za ludowy mistycyzm naszych wschodnich sąsiadów, za barwne i sielskie przedstawienie flory i fauny żyznej Ukrainy, a także komizm charakterystyczny dla rubasznego chłopstwa. Całość jest trochę znęcona postacią samego Wija, która pojawia się na samym końcu, jej opis oraz zachowanie zaburza klimat niedopowiedzianej, tajemniczej grozy.
Wspaniałym uzupełnienie doznań po zapoznaniu się z opowiadaniem Mikołaja Gogola jest radziecki film reżyserii Gieorgija Kropaczowa 1967 r. pod tym samym tytułem. Bardzo sugestywny w swoim wyrazie, taki stylu baśni o Dziadku Mrozie. W sposób przekonujący mamy przedstawione kulturowe i etnograficzne tło historii o filozofie Chomie, wiedźmie występującej w dwóch w cieleniach staruchy i krasawicy z kniaziowego dworu. Także i w filmie postać samego Wija nie jest najmocniejszą stroną. Jego charakteryzacja i zachowanie przypomina mi potwory rodem z filmy „Pan Kleks w kosmosie” ;)
Mikołaj Gogol w swojej przedwcześnie zakończonej twórczości literackiej mocno interesował się folklorem ludu ukraińskiego, wykorzystując jego specyficzny koloryt o konstruowania baśniowych historii i elementami fantastycznymi. Dobrym tego przykładem jest właśnie opowiadanie Wij. Powstało ono 1835 r. jako jedno z pierwszych w dorobku pisarza, co się czuje w stylistyce i...
więcej Pokaż mimo to