Lubiewo

Okładka książki Lubiewo Michał Witkowski
Okładka książki Lubiewo
Michał Witkowski Wydawnictwo: Wydawnictwo Ha!art literatura piękna
326 str. 5 godz. 26 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Ha!art
Data wydania:
2009-05-21
Data 1. wyd. pol.:
2005-01-01
Data 1. wydania:
2015-01-01
Liczba stron:
326
Czas czytania
5 godz. 26 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361407171
Inne
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
2207 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
64
42

Na półkach:

Na początek zacytuję fragment opisu książki:
„"Lubiewo" stało się jedną z najżywiej i najszerzej komentowanych książek literatury polskiej po 1989 roku. W latach 2005-2006 ukazało się 5 wydań powieści, audiobook oraz "złota edycja" w opracowaniu Karola Radziszewskiego. Wspólnie z Piotrem Gruszczyńskim przygotowana została także sceniczna wersja powieści na zamówienie TR Warszawa. Lubiewo znalazło się w Finale NIKE 2006, zostało nominowane do Paszportów "Polityki" 2005, Fenomenów "Przekroju" 2005, Nagrody Literackiej Gdynia 2006 oraz otrzymało Nagrodę Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek 2006. W latach 2006-2007 powieść ukaże się w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Francji, Rosji, Czechach, Finlandii, na Litwie i Ukrainie.”

I to jest najbardziej obrzydliwe w tej książce, wcale nie wszechobecne obciąganie i ruch*nie w śmierdzących szczynami szaletach, ale właśnie to, że książka o takiej treści została uznana najlepszą książkę festiwalu w Gdyni i dostała nominację do Nike, a ponadto przypisano jej jakąś niezwykłą wagę.

Sięgając po nią nie spodziewałem się łatwych tematów, albo poprawności, niemniej osoby, które piszą o tej książce „arcydzieło”, tudzież mówią o jakimś drugim dnie, czy o jakiejś głębi, chyba nie potrafią czytać ze zrozumieniem, ewentualnie są głęboko zaburzone. Zasadniczo autor przedstawia „podboje seksualne” tak zwanych ciot i nic więcej. Nie ma tu ani głębi, ani fabuły, ani pogłębienia psychologicznego przedstawionych postaci. I to wcale nie jest najgorsze w tej książce. Najważniejsze jest pytanie czy to były tylko podboje seksualne? Odpowiedź brzmi: nie! Autor niejednokrotnie opisuje molestowanie i gwałty, tyle tylko, że na heteroseksualnych mężczyznach, którzy „oczywiście” nie powinni się skarżyć, ani protestować. Autor stwarza pozory, że jego bohaterowie/bohaterki to takie nieco ekscentryczne, ale zasadniczo całkiem niegroźne, a wręcz sympatyczne, zabawne i ciepłe osoby, jednak de facto to przestępcy seksualni. Jestem bardzo ciekaw jak zostałaby przyjęta powieść, w której autor przedstawiałby mężczyzn obnażających się przed kobietami, ganiających za nimi po parku nocą, seryjnych gwałcicieli, krzywdzących kobiety, jako sympatycznych, zabawnych, całkiem nieszkodliwych jegomości, którzy przy kawusi opowiadają jak dokonywali swoich zbrodni? Czy taką powieść również wyniesionoby na piedestał, nadano aurę arcydzieła o niezwykłej głębi, czy raczej okrzykniętoby ją mizoginistyczną szmirą, nawołującą do przemocy wobec kobiet? Myślę, że to drugie, ale jeśli sprawa dotyczy heteroseksualnych mężczyzn, to jest to jak widać absolutnie akceptowalne, a nawet nowatorskie, odważne i świeże.

Moim zdaniem nagradzanie tej książki i przypisywanie jej atrybutów arcydzieła jest skandaliczne. Na miejscu jury wstydziłbym się takiej decyzji. Jak widać po ilości pochlebnych komentarzy i nagród relatywizowanie zła w środowisku literackim ma się całkiem dobrze.

Na początek zacytuję fragment opisu książki:
„"Lubiewo" stało się jedną z najżywiej i najszerzej komentowanych książek literatury polskiej po 1989 roku. W latach 2005-2006 ukazało się 5 wydań powieści, audiobook oraz "złota edycja" w opracowaniu Karola Radziszewskiego. Wspólnie z Piotrem Gruszczyńskim przygotowana została także sceniczna wersja powieści na zamówienie TR...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
57
601

Na półkach:

Wiele lat temu próbowałam słuchać. Bez powodzenia.

Wiele lat temu próbowałam słuchać. Bez powodzenia.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1512
1018

Na półkach: , , ,

Pretensjonalna w każdej literze. Nadrabiająca formą i chcąca bulwersować, a w konsekwencji brzydko zestarzała się jak wyeksploatowana seksworkerka.
Opowieści o… No właśnie, o kim? Albo o czym? Chyba dążenie ku libertyńskim (co by to dla autora nie znaczyło) ideałom opierające się na wysokiej tolerancji i wolności obyczajowej. Natomiast jakby zapomniano o podstawowej składowej nurtu, czyli pierwiastku poznawczym, gdyż nie wyłapałem żadnej idei w tym przekazie.
Zabawna, pozornie bulwersująca. Za dużo w niej freudowskiego „libido” i „tanatos”. Widoczne też zatrzymanie się w którejś z wcześniejszych faz rozwojowych określonych przez twórcę psychoanalizy XD

Pretensjonalna w każdej literze. Nadrabiająca formą i chcąca bulwersować, a w konsekwencji brzydko zestarzała się jak wyeksploatowana seksworkerka.
Opowieści o… No właśnie, o kim? Albo o czym? Chyba dążenie ku libertyńskim (co by to dla autora nie znaczyło) ideałom opierające się na wysokiej tolerancji i wolności obyczajowej. Natomiast jakby zapomniano o podstawowej...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
65
58

Na półkach:

Dałem się nabrać , że to książka wybitna, podobnie jak Wojna Polsko Ruska. Lipa i tyle.

Dałem się nabrać , że to książka wybitna, podobnie jak Wojna Polsko Ruska. Lipa i tyle.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
57
27

Na półkach: , ,

Nikt jeszcze tak barwnie i soczyście nie odmalował Środowiska gejowskiego w Polsce od lat 60-tych i 70-tych aż po rok 2000, jak Michał Witkowski. Bez koloryzowania, bez poprawności politycznej czy światopoglądowej. Odkrył nam kartę dotąd mocno zakrytą i obrosłą stekami mitów. Kartę pod tytułem "Jak funkcjonowali geje w opisywanych latach ciemnej Komuny? Ano tak . . . . . . . . . . . . ! I tu mógłbym puścić spojler soczyście tak niecenzuralny jak niepopularny aż do porzygu wszelkiej maści bigotów i tabuizatorów naszego życia społecznego. Michał zdziera całą tą pleśń mitów i bajek i pokazuje nam jak było i jak ewoluowało, a nadto jak jest obecnie w środowisku gejów miast wielkich i prowincjonalnych. Dzięki wielkie mu za to. I Dziękuję Mu za to i jako Gej i jako Człowiek - Obywatel Polski. Nie Polski A,B czy C. Tylko Polski. Bo nie ma gorszych i lepszych. Równych i Równiejszych czy gównianych i bardziej gównianych ludzi. Wszyscy mamy podobne nałogi i popędy. Ale ponad to jesteśmy godni Miłości. Choćby miała ona być tylko ułudą młodego ciała heteroseksualnego wojaka powołanego do służby w koszarach na Dolnym Śląsku i wyposzczonego z braku ukochanej przez długie miesiące, a którego lędźwiom chce ulżyć pragnący "Świętej pały naszej powszedniej" równie spragniony gej wystający godzinami pod murami jednostki w nadziei na ciut słodyczy miłosnej od owego wojaka dającego się wyciągnąć na lujowanie.

Nikt jeszcze tak barwnie i soczyście nie odmalował Środowiska gejowskiego w Polsce od lat 60-tych i 70-tych aż po rok 2000, jak Michał Witkowski. Bez koloryzowania, bez poprawności politycznej czy światopoglądowej. Odkrył nam kartę dotąd mocno zakrytą i obrosłą stekami mitów. Kartę pod tytułem "Jak funkcjonowali geje w opisywanych latach ciemnej Komuny? Ano tak . . . . . ....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
169
93

Na półkach:

Pierwsza część obrzydliwa, smrodliwa, spocona, definitywnie mnie zaintrygowała, pierwszy raz wstydziłem się powiedzieć komuś co czytam, autor przedstawił świat grubiańsko naturalny - bieda i rzeczywistość vs pragnienia i oczekiwania. Jeśli odcedzić całą kontrowersję to historia jest nadal interesująca i przedstawia wartość samą w sobie.

Druga cześć niestety rzuca czytelnika na płytką wodę ejakulatu z dmuchanym krokodylem, niby to samo na podobnych motywach ale jednak sielska atmosfera i wakacyjny klimat narzuca marzycielski ton który do mnie już tak bardzo nie trafia.

Ocenę wystawiam głownie za świetną zabawę podczas lektury. Gorąco polecam każdemu.

Pierwsza część obrzydliwa, smrodliwa, spocona, definitywnie mnie zaintrygowała, pierwszy raz wstydziłem się powiedzieć komuś co czytam, autor przedstawił świat grubiańsko naturalny - bieda i rzeczywistość vs pragnienia i oczekiwania. Jeśli odcedzić całą kontrowersję to historia jest nadal interesująca i przedstawia wartość samą w sobie.

Druga cześć niestety rzuca...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
501
49

Na półkach:

Nie wiem, co powiedzieć. Sięgnęłam po tę książkę po "Drwalu", którego czytałam z dużą przyjemnością i z rozbawieniem. Polubiłam narratora Michała-Michaśkę.
Natomiast "Lubiewo" chwilami powodowało u mnie zażenowanie, a nawet obrzydzenie wywołane naturalistycznymi obrazami ludzkiej fizjologii.

Nie wiem, co powiedzieć. Sięgnęłam po tę książkę po "Drwalu", którego czytałam z dużą przyjemnością i z rozbawieniem. Polubiłam narratora Michała-Michaśkę.
Natomiast "Lubiewo" chwilami powodowało u mnie zażenowanie, a nawet obrzydzenie wywołane naturalistycznymi obrazami ludzkiej fizjologii.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
103
74

Na półkach: ,

Książka kultowa, ironiczna, doskonałe poczucie humoru autora. Po 'Lubiewie' przeczytałam inne Książki Wtkowskiego, które również zasługują na uwagę. Chociażby: 'Fynf und Cfancyś' , 'Barbara Radziwiłówna z Jaworzna-Szczakowej" czy 'Margot" - innych nie przytaczam choć chyba wszystkie przeczytałam. Moimi faworytami wśród książek Michała Witkowskiego są na równi: 'Lubiero' i "fynf und...".
Autor ma bardzo ciekawe spojrzenie, język, warsztat... wszystko to, co powinien mieć dobry pisarz. Jego książki chce się czytać, nawet jeśli jest to nieco nudny 'Drwal".
Chyba jestem fanką Witkowskiego.... bo zdałam sobie sprawę, że mam wszystkie jego książki...

Książka kultowa, ironiczna, doskonałe poczucie humoru autora. Po 'Lubiewie' przeczytałam inne Książki Wtkowskiego, które również zasługują na uwagę. Chociażby: 'Fynf und Cfancyś' , 'Barbara Radziwiłówna z Jaworzna-Szczakowej" czy 'Margot" - innych nie przytaczam choć chyba wszystkie przeczytałam. Moimi faworytami wśród książek Michała Witkowskiego są na równi: 'Lubiero' i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
344
344

Na półkach:

Od tej świetnej książki zaczęło się moje uwielbienie dla pisarstwa M. Witkowskiego!

Od tej świetnej książki zaczęło się moje uwielbienie dla pisarstwa M. Witkowskiego!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
45
31

Na półkach:

Świetna ksiazka, polecam.

Świetna ksiazka, polecam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 984
  • Chcę przeczytać
    1 051
  • Posiadam
    326
  • Ulubione
    78
  • Teraz czytam
    45
  • LGBT
    33
  • Literatura polska
    22
  • Chcę w prezencie
    19
  • 2014
    18
  • 2013
    15

Cytaty

Więcej
Michał Witkowski Lubiewo Zobacz więcej
Michał Witkowski Lubiewo Zobacz więcej
Michał Witkowski Lubiewo Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także