-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński8 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać459 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2018-04-08
2018-07-23
2018-12-30
2018-12-30
2018-12-28
2018-12-21
2018-12-24
2018-12-17
2018-12-07
2018-12-03
2018-11-30
2018-12-01
2018-11-20
2018-10-30
2018-10-30
2018-09-22
Biologia i fotografia - moje dwie pasje połączone w jednej książce 😁 dla mnie idealnie. Fajny klimat - mała społeczność, dzika natura, z którą człowiek mimo swej wielkości i tak przegrywa, bardzo prawdziwie opisane ludzkie emocje, traumy. Nawet zaznaczyłam kilka zdań, bo trafiły w sedno. Nie jest to naiwnie napisana opowiastka, choć dla mnie zabrakło nieco więcej zabawy z czytelnikiem. Domyślałam się rozwiązania, ale nawet mimo to fajnie, gdyby zakończenie miało jeszcze jakiś twist, więcej zawiłości, albo niedomówień.nie wszystko musi być nam, czytelnikom podane na tacy. Jako stworzenia myślące lubimy być pozostawieni z polem do interpretacji. Autorka zapowiada się fajnie, na kolejny raz chciałabym tylko coś bardziej rozbudowanego ;)
„Jej twarz zastygła w skorupę, ale pozostała nienaruszona. Zidentyfikowali ją rodzice. Wyglądała, jakby zmarła niedawno.
Tak. To ona.
Po dziesięciu latach.
Maya spotkała ich w komisariacie. Czekali na korytarzu na rozmowę z Leifem. Przywitała się i zapytała, czy chcą się czegoś napić.
– Nie, dziękuję – odpowiedzieli zgodnie.
Maya nie mogła się nadziwić, jak bardzo są do siebie podobni. Te same pofalowane krótkie włosy, te same wyblakłe kolory, ta sama szczupła budowa ciała, te same wykonywane w poczuciu obowiązku gesty i ten sam uprzejmy, wyzuty z radości ton głosu. Jakby tak bardzo szukali w sobie nawzajem oparcia, aż w końcu stali się jednym. Tak jakby musiało ich być dwoje tego samego gatunku, żeby nie upadli.”
Biologia i fotografia - moje dwie pasje połączone w jednej książce 😁 dla mnie idealnie. Fajny klimat - mała społeczność, dzika natura, z którą człowiek mimo swej wielkości i tak przegrywa, bardzo prawdziwie opisane ludzkie emocje, traumy. Nawet zaznaczyłam kilka zdań, bo trafiły w sedno. Nie jest to naiwnie napisana opowiastka, choć dla mnie zabrakło nieco więcej zabawy z...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-09-15
2018-09-18
2018-09-01
Dan Brown bez wątpienia mógłby brać lekcje dobrego reasearchu od tego polskiego autora!
Wkraczamy tu w niezwykle dopracowany świat, świat przedwiecznych tajemnic, starożytnych demonów i badających je naukowców - teologów, demonologów, orientalistów, historyków. Łączy ich wspólny mianownik - legenda o Szczurołapie, demonie, Fleciście.
Śladem głównego bohatera, współczesnego Indiany Jonesa (doktora teologii, adepta sztuk walki, poligloty i kobieciarza) przemierzamy Europę i Bliski Wschód, spotykamy ludzi różnego pochodzenia, mówimy wieloma językami,poznajemy wpływowych ludzi nauki, prawdziwych pasjonatów historii (tej oficjalnej, jak i tajemnej). Trafiamy w sam środek cyklonu. Z niewyjaśnionych przyczyn legenda o demonicznym Fleciście, uprowadzającym dzieci ożywa, dochodzi do zaginięć i śmierci. Charyzmatyczny Węgier, którego nawiedzają jego własne demony, wyrusza w drogę, by dociec prawdy. Podróż będzie niebezpieczna, ale i fascynująca. Dźwięk cichych kroków w mrocznych zaułkach towarzyszył mu będzie w każdym zakątku Ziemi. Jak i poczucie bycia obserwowanym. Miejcie się na baczności ;)
To co mnie osobiście urzeklo, to fakt, że główny bohater odwiedza wspaniałe biblioteki i księgozbiory, gdziekolwiek pojedzie, oczywiście w celu rozwiązania zagadki :p
Dan Brown bez wątpienia mógłby brać lekcje dobrego reasearchu od tego polskiego autora!
Wkraczamy tu w niezwykle dopracowany świat, świat przedwiecznych tajemnic, starożytnych demonów i badających je naukowców - teologów, demonologów, orientalistów, historyków. Łączy ich wspólny mianownik - legenda o Szczurołapie, demonie, Fleciście.
Śladem głównego bohatera,...
2018-09-03
Niesamowita książka i bardzo adekwatny tytuł :) Autor musiał włożyć w napisanie jej mnóstwo pracy, to interdyscyplinarne dzieło, rozdziały z dziedzin antropologii, historii mody, biografii filozofów i literatów, biologii ... wszystko zgrabnie spięte razem motywem wędrówki, spaceru, chodzenia. Czytając (czy raczej słuchając audiobooka) miałam ochotę rzucić wszystko i iść przed siebie. Mam w głowie plan dużej wyprawy i na pewno przed wyruszeniem w nią przeczytam książkę jeszcze raz
Niesamowita książka i bardzo adekwatny tytuł :) Autor musiał włożyć w napisanie jej mnóstwo pracy, to interdyscyplinarne dzieło, rozdziały z dziedzin antropologii, historii mody, biografii filozofów i literatów, biologii ... wszystko zgrabnie spięte razem motywem wędrówki, spaceru, chodzenia. Czytając (czy raczej słuchając audiobooka) miałam ochotę rzucić wszystko i iść...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to