rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Niestety uwielbiana książka za dzieciaka nie spełniła oczekiwań dorosłej kobiety. Zaręczyny po 3 dniach jakiejkolwiek rozmowy z wcześniej nielubianym facetem- no to dla mnie jest za dużo....

Niestety uwielbiana książka za dzieciaka nie spełniła oczekiwań dorosłej kobiety. Zaręczyny po 3 dniach jakiejkolwiek rozmowy z wcześniej nielubianym facetem- no to dla mnie jest za dużo....

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przewidywalna do bólu, nie czyta się źle, jednak rozwiązanie jesteśmy w stanie przewidzieć szybko, co obniża ocenę.

Przewidywalna do bólu, nie czyta się źle, jednak rozwiązanie jesteśmy w stanie przewidzieć szybko, co obniża ocenę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie rozumiem zachwytów nad tą książką. Fabuła jest mocno nieprawdopodobna, postaci nie da się lubić, policja jest nieudolna, ogólnie książkę męczyłam zamiast połknąć, jak dzieje się to z dobrymi kryminałami. Rozczarowanie.

Nie rozumiem zachwytów nad tą książką. Fabuła jest mocno nieprawdopodobna, postaci nie da się lubić, policja jest nieudolna, ogólnie książkę męczyłam zamiast połknąć, jak dzieje się to z dobrymi kryminałami. Rozczarowanie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po scenarzyście świetnego serialu, jakim moim zdaniem jest "The Killing" spodziewałam się mimo wszystko lepszej pozycji. Najbardziej drażniło mnie, że bohaterowie nie dają się polubić i są raczej płasko zarysowani. Kompletnie nie obchodziły mnie ich losy. Motywacje mordercy uzasadnione dość ciekawie i sama fabuła niezła, ale można było poprowadzić ją trochę lepiej, szybciej. Czytałam 3 tygodnie i nie wciągnęła mnie zbytnio, musiałam "zmęczyć", żeby skończyć.

Po scenarzyście świetnego serialu, jakim moim zdaniem jest "The Killing" spodziewałam się mimo wszystko lepszej pozycji. Najbardziej drażniło mnie, że bohaterowie nie dają się polubić i są raczej płasko zarysowani. Kompletnie nie obchodziły mnie ich losy. Motywacje mordercy uzasadnione dość ciekawie i sama fabuła niezła, ale można było poprowadzić ją trochę lepiej,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Białe kłamstwa" to bardzo dobre zakończenie trylogii o komisarz Agacie Stec i jej bracie Arturze Kamińskim.
Nie powiem, chyba spodziewałam się dokładnie takiego zakończenia, jakie zostało nam zaserwowane przez autora... ale jego "podanie" i wszystkie smaczki towarzyszące fabule przyprawiają o wypieki na twarzy i szybsze wertowanie kartek powieści.
Powiew świeżości na rynku polskiego kryminału, zdecydowanie. Na pewno sięgnę po kolejne pozycje autora.

"Białe kłamstwa" to bardzo dobre zakończenie trylogii o komisarz Agacie Stec i jej bracie Arturze Kamińskim.
Nie powiem, chyba spodziewałam się dokładnie takiego zakończenia, jakie zostało nam zaserwowane przez autora... ale jego "podanie" i wszystkie smaczki towarzyszące fabule przyprawiają o wypieki na twarzy i szybsze wertowanie kartek powieści.
Powiew świeżości na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie bez kozery mówią, że każdy świetny psychiatra czy psycholog ma w sobie coś ze swoich pacjentów...
Kontynuacja 'Boskiej Proporcji' zasłużyła u mnie na punkt wyższą notę, niż poprzedniczka. Niesztampowa fabuła, ciekawa zbrodnia, świetnie wykreowane nowe postacie... No i oczywiście ON, Artur Kamiński, postać, która jest w podobnym stopniu fascynująca, co niepokojąca. Nie mogę doczekać się trzeciej części serii.

Nie bez kozery mówią, że każdy świetny psychiatra czy psycholog ma w sobie coś ze swoich pacjentów...
Kontynuacja 'Boskiej Proporcji' zasłużyła u mnie na punkt wyższą notę, niż poprzedniczka. Niesztampowa fabuła, ciekawa zbrodnia, świetnie wykreowane nowe postacie... No i oczywiście ON, Artur Kamiński, postać, która jest w podobnym stopniu fascynująca, co niepokojąca. Nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawie zarysowana postać psychologa Artura Kamińskiego, minus za sztampową Agatę Stec. Czytało się bardzo przyjemnie, książka wciągnęła, zobaczymy jak. p. Borlik poradzi sobie w kolejnych częściach, ale będę czytać.

Bardzo ciekawie zarysowana postać psychologa Artura Kamińskiego, minus za sztampową Agatę Stec. Czytało się bardzo przyjemnie, książka wciągnęła, zobaczymy jak. p. Borlik poradzi sobie w kolejnych częściach, ale będę czytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po dwóch poprzednich niezbyt, w moim mniemaniu, udanych częściach cyklu o profilerce Saszy Załuskiej, ostatnią część kupiłam głównie po to, aby dopełnić kolekcję i zakończyć historię - bo nie lubię nie znać zakończenia opowieści. Niestety, licząc na spektakularne fajerwerki... Znowu się zawiodłam. Ciężko jest czytać i zastanawiać się cały czas kto jest kim, bo mnogość nazwisk i wątków, tak jak w "Lampionach" przeważa tutaj właściwą treść. Niektóre dialogi między bohaterami również były tak sztucznie i na siłę wykreowane - ba! Stylizowane wręcz na typową wg p. Bondy dla półświatka gwarę, że ciężko było mi przez nie przebrnąć. Gdyby ta historia została nieco inaczej opowiedziana myślę, że ocena byłaby wyższa. Miała jednak swoje momenty, gdzie nie nużyła, a jeden plusik dodaję za mały twist na końcu, który mnie zaskoczył. Jednakże, dobrego kryminału nie czyta się bity miesiąc, a tak niestety było z "Czerwonym pająkiem", z którym na siłę dobrnęliśmy do końca tylko po to, żeby poznać zakończenie historii.

Po dwóch poprzednich niezbyt, w moim mniemaniu, udanych częściach cyklu o profilerce Saszy Załuskiej, ostatnią część kupiłam głównie po to, aby dopełnić kolekcję i zakończyć historię - bo nie lubię nie znać zakończenia opowieści. Niestety, licząc na spektakularne fajerwerki... Znowu się zawiodłam. Ciężko jest czytać i zastanawiać się cały czas kto jest kim, bo mnogość...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety, po lekturze w mojej opinii raczej rozmemłanego "Okularnika" , kolejna część cyklu z Saszą Załuską w roli głównej również mnie nie zachwyciła. Książkę czytało mi się co prawda lepiej, niż poprzednią, akcja płynęła raczej wartko, ale mnogość wątków i postaci niestety grała bardzo mocno na niekorzyść powieści. Bonda spokojnie mogłaby zrobić z tego 2, a nawet 3 osobne powieści kryminalne - i byłoby to bardziej spójne. Jak zwykle plus za niezwykle dokładne odrobienie lekcji o temacie książki - autorka przyłożyła się do researchu i wiedziała, o jakim mieście pisze - ale tylko to tak naprawdę ratuje powieść. 5,5 / 10 .

Niestety, po lekturze w mojej opinii raczej rozmemłanego "Okularnika" , kolejna część cyklu z Saszą Załuską w roli głównej również mnie nie zachwyciła. Książkę czytało mi się co prawda lepiej, niż poprzednią, akcja płynęła raczej wartko, ale mnogość wątków i postaci niestety grała bardzo mocno na niekorzyść powieści. Bonda spokojnie mogłaby zrobić z tego 2, a nawet 3 osobne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ryczałam jak przysłowiowy bóbr. Ta historia będzie gdzieś we mnie siedzieć. Dawno żadna pozycja literatury tak mnie nie poruszyła, wzruszyła, przeżuła, wypluła i zostawiła trochę dziurawą. Zakończenie powieści to samo życie i perfekcyjne pokazanie, że miłość to nie wszystko i miłość nie zawsze wszystko zwycięży. I w życiu nie jest tak cukierkowo i czarno-biało, jak mogłoby się wydawać. Koniecznie muszę obejrzeć filmową adaptację. Polecam nawet sceptykom.

Ryczałam jak przysłowiowy bóbr. Ta historia będzie gdzieś we mnie siedzieć. Dawno żadna pozycja literatury tak mnie nie poruszyła, wzruszyła, przeżuła, wypluła i zostawiła trochę dziurawą. Zakończenie powieści to samo życie i perfekcyjne pokazanie, że miłość to nie wszystko i miłość nie zawsze wszystko zwycięży. I w życiu nie jest tak cukierkowo i czarno-biało, jak mogłoby...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Klasyka, której nie można nie znać. Sprawnie napisana, wciągająca, z całą paletą barwnych i różnorodnych postaci, które są JAKIEŚ - aż nie chce się wierzyć, że napisana została 2 wieki temu... Co prawda swoją przygodę z Jane Austen zaczęłam od obejrzenia serialu BBC (na marginesie - fenomenalny! i ten Colin Firth...), ale na pewno nie będzie to ostatnia książka z ręki powyższej autorki.
P

Klasyka, której nie można nie znać. Sprawnie napisana, wciągająca, z całą paletą barwnych i różnorodnych postaci, które są JAKIEŚ - aż nie chce się wierzyć, że napisana została 2 wieki temu... Co prawda swoją przygodę z Jane Austen zaczęłam od obejrzenia serialu BBC (na marginesie - fenomenalny! i ten Colin Firth...), ale na pewno nie będzie to ostatnia książka z ręki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie można odmówić pani Katarzynie Bondzie, że merytorycznie przygotowała się do trudnego tematu, jakim jest nasza polska powojenna spuścizna, zwłaszcza w kontekście przygranicznych narodowościowych niesnasek. Pod tym kątem "Okularnikowi" naprawdę nie można nic zarzucić. Jest to jednak w takim samym stopniu zaletą, jak i wadą powieści. Mnogość wątków i bohaterów powoduje, że czyta się ją bardziej jak książkę historyczno - obyczajową, a nie kryminał, w którym akcja, mimo swego osadzenia w obyczajowym kontekście, powinna toczyć się w miarę wartko. Tutaj raczej tak nie jest. Główna bohaterka powieści, Sasza Załuska, wydaje się w tej powieści być postacią rozmytą, jej działania nie do końca są przeze mnie rozumiane i przez to staje się mniej wiarygodna. Drażniły mnie również nieustanne retrospekcje, które z punktu osadzenia historycznego powieści może i były potrzebne, ale tak naprawdę do teraźniejszej akcji nie wnosiły zbyt wiele. Przez to powieść stała się jeszcze bardziej rozwlekła.

Nie można odmówić pani Katarzynie Bondzie, że merytorycznie przygotowała się do trudnego tematu, jakim jest nasza polska powojenna spuścizna, zwłaszcza w kontekście przygranicznych narodowościowych niesnasek. Pod tym kątem "Okularnikowi" naprawdę nie można nic zarzucić. Jest to jednak w takim samym stopniu zaletą, jak i wadą powieści. Mnogość wątków i bohaterów powoduje, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sprawnie napisany, wciągający kryminał. Jak na debiut, ocena jak najbardziej pozytywna.

Sprawnie napisany, wciągający kryminał. Jak na debiut, ocena jak najbardziej pozytywna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ostatnia część sagi Stephena Kinga, dzieło wieńczące jego opus magnum, jest powieścią niewątpliwie nierówną. Zdarzają się dynamiczne momenty, napompowane emocjami i akcją, zdarzają się jednak dłużyzny, po których książkę odkładałam na jakiś czas, by znowu do niej powrócić. Jednakże... ostatnie 100 stron przeczytałam jednym tchem, a zakończenie dosłownie wbiło mnie w fotel, zmiażdżyło, przejechało walcem, a na koniec wypluło. Dla tego zakończenia warto było czekać, warto było czytać i przez kilka tysięcy stron sagi stać się częścią ka-tet Rolanda. W posłowiu King napisał, że nie mogło być inne i jest po prostu DOBRE, a to, że niektórym może się nie spodobać... Cóż, nie mamy wpływu na ka, możemy je tylko zaakceptować lub prowadzić z nim niezbyt równą walkę. Moją ulubioną częścią wciąż pozostanie "Czarnoksiężnik i kryształ" lub "Wilki z Calla", ale TEN ending na pewno stanie się jednym z moich ulubionych wśród książkowych epopei w ogóle.
Zakończenie: 10/10
Reszta książk: 8/10
Ogólna ocena: 9/10

Ostatnia część sagi Stephena Kinga, dzieło wieńczące jego opus magnum, jest powieścią niewątpliwie nierówną. Zdarzają się dynamiczne momenty, napompowane emocjami i akcją, zdarzają się jednak dłużyzny, po których książkę odkładałam na jakiś czas, by znowu do niej powrócić. Jednakże... ostatnie 100 stron przeczytałam jednym tchem, a zakończenie dosłownie wbiło mnie w fotel,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Na nieistniejącej na mapach wyspie, niewykrywalnym punkcie na Pacyfiku, rozbija się samolot pasażerski. Boeing 747, lot z Los Angeles do Singapuru. Z katastrofy ratuje się około stu osób w różnym wieku, różnych ras, z różnym bagażem doświadczeń i historiami życia do opowiedzenia. Przez wiele dni oczekują na pomoc – łudzą się, że ktoś odnajdzie ich na pustkowiu i nie będą musieli prowadzić wyspiarskiej wegetacji w tropikach. Oczywiście jeszcze nie wiedzą, jak bardzo się rozczarują. Nie mają pojęcia, że to nie oni zawładną z pozoru bezludnym, rajskim lądem. To Wyspa zawładnie nimi.

Chwila, czy tego już skądś przypadkiem nie znamy? Czy to scenarzyści serialu "Lost" - "Zagubieni" planują nakręcenie jeszcze jednego sezonu swojego telewizyjnego hitu? A może to fan fiction, stworzone przez jakiegoś niezadowolonego z zakończenia sagi lostomaniaka? Nie, drodzy Państwo, powyższy opis to krótki wstęp do fabuły powieści hiszpańskiego pisarza Andrésa Ibáñeza - "Lśnij, morze Edenu", dzieła, które w Hiszpanii znane jest już od 3 lat, a w Polsce dopiero doczekało się tłumaczenia i wydania. "Literacka eksplozja prosto z Hiszpanii", "(…)swoisty miks Dzikich detektywów Bolaño, Władcy much Goldinga, Burzy Szekspira i serialu Zagubieni" – możemy przeczytać na okładce... Wydawałoby się więc, że mamy do czynienia z dziełem nietypowym, z widocznymi wpływami zarówno literatury światowej, jak i tzw. kultury popularnej. Sprawdziłam, jak jest w rzeczywistości.

Reszta recenzji na : https://gexe.pl/lsnij-morze-edenu/art/6364,recenzja
Zapraszam!

Na nieistniejącej na mapach wyspie, niewykrywalnym punkcie na Pacyfiku, rozbija się samolot pasażerski. Boeing 747, lot z Los Angeles do Singapuru. Z katastrofy ratuje się około stu osób w różnym wieku, różnych ras, z różnym bagażem doświadczeń i historiami życia do opowiedzenia. Przez wiele dni oczekują na pomoc – łudzą się, że ktoś odnajdzie ich na pustkowiu i nie będą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pozycja zalecana dla fanów "Miasteczka Twin Peaks". Ludzie, którzy nie oglądali serialu, raczej nie odnajdą się w lekturze powyższej pozycji. Z perspektywy fanki TP, książka wydaje się być ciekawym dopełnieniem dramatycznej historii Laury Palmer, przerażającym portretem degredacji psychicznej i fizycznej z początku dobrej i szczęśliwej nastolatki. Język prosty, przystający do dziennika, bez zatajania i cenzury. Nie jest to może arcydzieło, ale cenne uzupełnienie serialowej fabuły.

Pozycja zalecana dla fanów "Miasteczka Twin Peaks". Ludzie, którzy nie oglądali serialu, raczej nie odnajdą się w lekturze powyższej pozycji. Z perspektywy fanki TP, książka wydaje się być ciekawym dopełnieniem dramatycznej historii Laury Palmer, przerażającym portretem degredacji psychicznej i fizycznej z początku dobrej i szczęśliwej nastolatki. Język prosty, przystający...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo zawiodłam się na tej książce.
Po przeciętnej książce pierwszej (ale mimo wszystko - wciągającej i w miarę spójnej) trafiłam na drugą trylogię L.J.Smith ... i normalnie klapa. Aż mnie bolało, czytając te mało logiczne zdania i jakieś wielkie skoki w fabule, dokonywane przez autorkę. Połowa wydarzeń nie trzymała się przysłowiowej "kupy". Sama historia byłaby całkiem znośna,gdyby nie sposób jej opisania.
2/10 to zdecydowanie dobra ocena.

Bardzo zawiodłam się na tej książce.
Po przeciętnej książce pierwszej (ale mimo wszystko - wciągającej i w miarę spójnej) trafiłam na drugą trylogię L.J.Smith ... i normalnie klapa. Aż mnie bolało, czytając te mało logiczne zdania i jakieś wielkie skoki w fabule, dokonywane przez autorkę. Połowa wydarzeń nie trzymała się przysłowiowej "kupy". Sama historia byłaby całkiem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem fanką twórczości Stephena Kinga. Jak sprawdził się Mistrz Horroru w nie-fantasy kryminale?
Bardzo dobrze. Akcja od początku płynęła wartko, polubiłam głównego bohatera i nie mogłam oderwać się od książki. Tak było mniej więcej przez pierwszą połowę książki.
Potem niestety tempo trochę zwolniło, dlatego finalnie zdecydowałam się na 7, a nie 8 gwiazdek.
Jeżeli jednak wciąż zastanawiacie się, czy pan King spodoba się Wam w trochę innym wydaniu- to ja ze swojej strony polecam, możecie śmiało sięgnąć po "Pana Mercedesa".

Jestem fanką twórczości Stephena Kinga. Jak sprawdził się Mistrz Horroru w nie-fantasy kryminale?
Bardzo dobrze. Akcja od początku płynęła wartko, polubiłam głównego bohatera i nie mogłam oderwać się od książki. Tak było mniej więcej przez pierwszą połowę książki.
Potem niestety tempo trochę zwolniło, dlatego finalnie zdecydowałam się na 7, a nie 8 gwiazdek.
Jeżeli...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Może spodziewałam się czegoś więcej, ale ta książka jest po prostu... maksymalnie przeciętna! Niby pomysł dobry, ale styl jakiś prosty, bohaterowie trochę schematyczni, dialogi włożone w ich usta jakieś takie mało skomplikowane... nie wiem, mam wrażenie, że autor zmarnował potencjał, który mogła mieć ta historia. Można książkę jak najbardziej przeczytać, jakkolwiek wątpię, aby została ona długo w pamięci Czytelnika.

Może spodziewałam się czegoś więcej, ale ta książka jest po prostu... maksymalnie przeciętna! Niby pomysł dobry, ale styl jakiś prosty, bohaterowie trochę schematyczni, dialogi włożone w ich usta jakieś takie mało skomplikowane... nie wiem, mam wrażenie, że autor zmarnował potencjał, który mogła mieć ta historia. Można książkę jak najbardziej przeczytać, jakkolwiek wątpię,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zdecydowanie najlepsza część trylogii o profilerze śledczym Hubercie Meyerze. Ciekawa intryga, barwny portret psychologiczny bohaterów powieści, wartka akcja- to cechy, których "Florystce" nie zabrakło. Na pewno zacznę czytać inny cykl kryminalny pani Bondy- jak mało która polska pisarka kryminałów po prostu przekonała mnie do siebie!

Zdecydowanie najlepsza część trylogii o profilerze śledczym Hubercie Meyerze. Ciekawa intryga, barwny portret psychologiczny bohaterów powieści, wartka akcja- to cechy, których "Florystce" nie zabrakło. Na pewno zacznę czytać inny cykl kryminalny pani Bondy- jak mało która polska pisarka kryminałów po prostu przekonała mnie do siebie!

Pokaż mimo to