rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Strefy cyberwojny Wojciech Brzeziński, Agata Kaźmierska
Ocena 7,5
Strefy cyberwojny Wojciech Brzeziński...

Na półkach: , ,

Ta książka jest zdecydowanie ZA KRÓTKA.
Żądam kolejnych części ;)

Ta książka jest zdecydowanie ZA KRÓTKA.
Żądam kolejnych części ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To powinien być podręcznik do historii. Więcej się z niej dowiedziałam, niż z nauki w szkole.
Podoba mi się bezstronne przedstawianie faktów i jednoczesne spojrzenie z różnych perspektyw.
Co do języka - to wiadomo - Harariego czyta się jednym tchem. Lubię to! ;)

To powinien być podręcznik do historii. Więcej się z niej dowiedziałam, niż z nauki w szkole.
Podoba mi się bezstronne przedstawianie faktów i jednoczesne spojrzenie z różnych perspektyw.
Co do języka - to wiadomo - Harariego czyta się jednym tchem. Lubię to! ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Poproszę o kolejne tomy :)

Poproszę o kolejne tomy :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawy zapis reportażu. Ten mi powiedział to, a tamta twierdzi tak, a ten stwierdził to. Zero nazwisk.
Książka czyta się bardzo płynnie. Jest naszpikowana wręcz nowinkami, anegdotami. Brak niepotrzebnych opisów.
Mi osobiście bardzo się podoba. Szkoda tylko, że taka krótka.

Ciekawy zapis reportażu. Ten mi powiedział to, a tamta twierdzi tak, a ten stwierdził to. Zero nazwisk.
Książka czyta się bardzo płynnie. Jest naszpikowana wręcz nowinkami, anegdotami. Brak niepotrzebnych opisów.
Mi osobiście bardzo się podoba. Szkoda tylko, że taka krótka.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedyna książka w moim życiu, w której nie przeszkadzały mi obszerne opisy.
Ale pod koniec książki bardziej przypominało mi czytanie scenariusza, gdzie każdy nagle wyskakiwał z czymś nowym, a historii tych "odkryć" trochę zabrakło.
Ale mimo wszystko nawet ciekawa książka. I spoko wątków. Dzięki temu nie sposób się nudzić.

Jedyna książka w moim życiu, w której nie przeszkadzały mi obszerne opisy.
Ale pod koniec książki bardziej przypominało mi czytanie scenariusza, gdzie każdy nagle wyskakiwał z czymś nowym, a historii tych "odkryć" trochę zabrakło.
Ale mimo wszystko nawet ciekawa książka. I spoko wątków. Dzięki temu nie sposób się nudzić.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zbyt wiele razy nudziłam się czytając tą książkę. Trochę denerwujące są też te ciągłe wzmianki o PiSie. Często miałam wrażenie, że autor przyjmuje pozycję wszechwiedzącego lepiej.
Mówiąc ogólnie - spodziewałam się ciekawszej lektury.

Zbyt wiele razy nudziłam się czytając tą książkę. Trochę denerwujące są też te ciągłe wzmianki o PiSie. Często miałam wrażenie, że autor przyjmuje pozycję wszechwiedzącego lepiej.
Mówiąc ogólnie - spodziewałam się ciekawszej lektury.

Pokaż mimo to

Okładka książki Gomora. Władza, strach i pieniądze w polskim Kościele Artur Nowak, Stanisław Obirek
Ocena 7,2
Gomora. Władza... Artur Nowak, Stanis...

Na półkach: , ,

Pierwsze rozdziały przypomniały mi sposób narracji "Co się stało?" Hillary Clinton. Przez odczucie ogromnej frustracji na "system" taki czy inny. Na szczęście nie trwa to przez cały czas czytania tej akurat książki. Autorzy "spuszczają z tonu" i przechodzą do normalnego przedstawiania faktów i opinii.

Co jest dla mnie ważne - ani razu nie miałam wrażenia jakby autorzy chcieli krytykować samą religię - co dosyć często się zdarza w tego typu książkach (moim zdaniem). Jedynie dają pod sąd system kościelny i jego chierarchów oraz patologie, które oni tworzą. Co jest ogromnym plusem - jeśli o mnie chodzi.

Polecam.

Pierwsze rozdziały przypomniały mi sposób narracji "Co się stało?" Hillary Clinton. Przez odczucie ogromnej frustracji na "system" taki czy inny. Na szczęście nie trwa to przez cały czas czytania tej akurat książki. Autorzy "spuszczają z tonu" i przechodzą do normalnego przedstawiania faktów i opinii.

Co jest dla mnie ważne - ani razu nie miałam wrażenia jakby autorzy...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Niepowstrzymani. Jak przejęliśmy władzę nad światem Yuval Noah Harari, Ricard Zaplana Ruiz
Ocena 7,2
Niepowstrzyman... Yuval Noah Harari, ...

Na półkach: , ,

Moim zdaniem ta książka nie jest tylko dla młodych ludzi. Starsi też powinni ją przeczytać. A w szczególności ostatnie rozdziały. Polecam!

Moim zdaniem ta książka nie jest tylko dla młodych ludzi. Starsi też powinni ją przeczytać. A w szczególności ostatnie rozdziały. Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka bardzo dobrze się czyta przez przystępny język. Autorka nie rozpisuje się nad rzevzami małoistotnymi. Niektóre opisy przyprawiają o dreszcze. Przy jedzeniu bym jej na pewno nie czytała. Pozycja godna polecenia.

Książka bardzo dobrze się czyta przez przystępny język. Autorka nie rozpisuje się nad rzevzami małoistotnymi. Niektóre opisy przyprawiają o dreszcze. Przy jedzeniu bym jej na pewno nie czytała. Pozycja godna polecenia.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tak po mojemu - tytuł książki nie jest trafny. Autor powinien znaleźć jakiś inny, który będzie oddawał charakter i zawartość tej książki. Podobnie jak i ostatni rozdział - jego tytuł nie ma wiele wspólnego z treścią.
Po opisie książki spodziewałam się oczywiście czegoś innego...bardziej ciekawego. Niestety trochę się zawiodłam.

Tak po mojemu - tytuł książki nie jest trafny. Autor powinien znaleźć jakiś inny, który będzie oddawał charakter i zawartość tej książki. Podobnie jak i ostatni rozdział - jego tytuł nie ma wiele wspólnego z treścią.
Po opisie książki spodziewałam się oczywiście czegoś innego...bardziej ciekawego. Niestety trochę się zawiodłam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta książka jest moim zdaniem jedynie dla fanów autorki. Ponieważ ludzie, którzy nie kojarzą Dagmary, lektura może się wydawać bardzo nudna. Plusów nie dodaje również styl, jakim jest napisana książka. Ale autorka żadną pisarką nie jest, więc w sumie nikt nie powinien oczekiwać tu poezji.

Ta książka jest moim zdaniem jedynie dla fanów autorki. Ponieważ ludzie, którzy nie kojarzą Dagmary, lektura może się wydawać bardzo nudna. Plusów nie dodaje również styl, jakim jest napisana książka. Ale autorka żadną pisarką nie jest, więc w sumie nikt nie powinien oczekiwać tu poezji.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta część jest o wiele lepsza niż poprzednia. Nie nudzi i czyta się ją jednym tchem. I jak to zwykle bywa - książka jest o wiele lepsza niż jej ekranizacja. Przynajmniej według mnie.

Ta część jest o wiele lepsza niż poprzednia. Nie nudzi i czyta się ją jednym tchem. I jak to zwykle bywa - książka jest o wiele lepsza niż jej ekranizacja. Przynajmniej według mnie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niestety widzę bardzo dużą zbieżność między tą opowieścią, a tym co zazwyczaj widzę za granicą, wyjeżdżając tam do pracy.
Książka bardzo lekko napisana, do tego w przezabawny sposób. Polecam.

Niestety widzę bardzo dużą zbieżność między tą opowieścią, a tym co zazwyczaj widzę za granicą, wyjeżdżając tam do pracy.
Książka bardzo lekko napisana, do tego w przezabawny sposób. Polecam.

Pokaż mimo to

Okładka książki Gdzie jest prezydent Bill Clinton, James Patterson
Ocena 6,5
Gdzie jest pre... Bill Clinton, James...

Na półkach:

Dosyć ciekawa. Wartka akcja. Opisy nie nużą.
Ale po przeczytaniu "Co się stało?" Hillary Clinton - mam nieodparte wrażenie, że czuć tutaj też jej pióro, a w szczególności w ostatnim rozdziale, a nawet Epilogu.
Z czystym sumieniem POLECAM.

Dosyć ciekawa. Wartka akcja. Opisy nie nużą.
Ale po przeczytaniu "Co się stało?" Hillary Clinton - mam nieodparte wrażenie, że czuć tutaj też jej pióro, a w szczególności w ostatnim rozdziale, a nawet Epilogu.
Z czystym sumieniem POLECAM.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Według mnie to obowiązkowa lektura uzupełniająca po obejrzeniu "Hakowanie świata" prod. Netflixa.
Ogrom przedstawionych tu faktów jest przerażająca. A jeszcze bardziej przerażające jest to, jak łatwo nami wszystkimi manipulować.
Posiadacze kont na Facebooku, Instagramie itp. - bierzcie do ręki tą książkę i czytajcie...

Według mnie to obowiązkowa lektura uzupełniająca po obejrzeniu "Hakowanie świata" prod. Netflixa.
Ogrom przedstawionych tu faktów jest przerażająca. A jeszcze bardziej przerażające jest to, jak łatwo nami wszystkimi manipulować.
Posiadacze kont na Facebooku, Instagramie itp. - bierzcie do ręki tą książkę i czytajcie...

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Cóż za żal, że książka nie ma więcej stron...

Cóż za żal, że książka nie ma więcej stron...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie dziwi mnie, że ta książka ma tak wysoką średnią ocen. Ogromny reportaż, pokazujący problem głodu z każdej możliwej perspektywy. Oby takich książek pisano jak najwięcej. Polecam.

Nie dziwi mnie, że ta książka ma tak wysoką średnią ocen. Ogromny reportaż, pokazujący problem głodu z każdej możliwej perspektywy. Oby takich książek pisano jak najwięcej. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka bardzo dobrze napisana, czyta się ją błyskawicznie. Aż szkoda, że nie ma więcej stron ;)
Często myślałam, że ogólnie pojęta służba zdrowia zarówno fizycznego, jak i psychicznego, kuleje głównie w Polsce. Ale po przeczytaniu tej czy innych książek wiem, że niestety tak jest w większości krajów. Chciałabym, żeby na świecie było więcej takich specjalistów jak Kerry Daynes, którzy naprawdę chcą i robią co tylko mogą, by zmienić zły system leczenia, jak również pomagają zrozumieć innym ludziom naturę większości chorób psychicznych.

Książka bardzo dobrze napisana, czyta się ją błyskawicznie. Aż szkoda, że nie ma więcej stron ;)
Często myślałam, że ogólnie pojęta służba zdrowia zarówno fizycznego, jak i psychicznego, kuleje głównie w Polsce. Ale po przeczytaniu tej czy innych książek wiem, że niestety tak jest w większości krajów. Chciałabym, żeby na świecie było więcej takich specjalistów jak Kerry...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo dobrze napisana książka. Bardzo szybko się czyta. Ale temat niesamowicie ciężki. Jest tu materiał na niezły thriller. Niestety strach pomyśleć, że to wszystko autentyczne historie.

Bardzo dobrze napisana książka. Bardzo szybko się czyta. Ale temat niesamowicie ciężki. Jest tu materiał na niezły thriller. Niestety strach pomyśleć, że to wszystko autentyczne historie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

No jak zwykle to u Mroza bywa... Niby sytuacja wyjaśniona, aż tu nagle w ostatnich rozdziałach sytuacja się zmienia o 180 stopni. I to mi się najbardziej u Mroza podoba ;)

No jak zwykle to u Mroza bywa... Niby sytuacja wyjaśniona, aż tu nagle w ostatnich rozdziałach sytuacja się zmienia o 180 stopni. I to mi się najbardziej u Mroza podoba ;)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to