Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Tomasz Hajto. Ostatnie rozdanie Tomasz Hajto, Cezary Kowalski
Ocena 5,8
Tomasz Hajto. ... Tomasz Hajto, Cezar...

Na półkach: ,

Nawet Vanish tak nie wybiela jak Hajto sam siebie w tej książce. Chłop chyba orbituje w innej galaktyce.

Nawet Vanish tak nie wybiela jak Hajto sam siebie w tej książce. Chłop chyba orbituje w innej galaktyce.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Emocje jak na grzybobraniu. Jak ktoś lubi kiepskie książki to polecam.

Emocje jak na grzybobraniu. Jak ktoś lubi kiepskie książki to polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka dość trudna do oceny, jeśli oceniać pod względem wątku kryminalnego to jest słaba jak i cała kryminalna intryga, jednak patrząc szerzej jako na lekturę nieco luźniejszą o zabarwieniu kryminalnym to jest dobrze. Akcja toczy się w dość szybkim tempie co przekłada się na tempo czytania. Pewnie po kolejne pozycje autorki też sięgnę jednak nie w momencie gdy bede liczył na mroczny krwawy kryminał.

Książka dość trudna do oceny, jeśli oceniać pod względem wątku kryminalnego to jest słaba jak i cała kryminalna intryga, jednak patrząc szerzej jako na lekturę nieco luźniejszą o zabarwieniu kryminalnym to jest dobrze. Akcja toczy się w dość szybkim tempie co przekłada się na tempo czytania. Pewnie po kolejne pozycje autorki też sięgnę jednak nie w momencie gdy bede liczył...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dawno żaden twór mnie tak mocno nie zmielił. W zasadzie brakowało mi wszystkiego tempa, zaskoczenia, zwrotów akcji. Dla mnie to jedna z tych pozycji, którą po prostu chciało się odłożyć na półkę i zapomnieć o istnieniu...

Dawno żaden twór mnie tak mocno nie zmielił. W zasadzie brakowało mi wszystkiego tempa, zaskoczenia, zwrotów akcji. Dla mnie to jedna z tych pozycji, którą po prostu chciało się odłożyć na półkę i zapomnieć o istnieniu...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Harlan Coben jest jednym z moich ulubionych autorów i zawsze jego powieści powodują u mnie pozytywne odczucia.. Na najnowszą powieść z Myronem i Winem przyszło czytelnikom trochę czekać. Pomimo dobrze znanych nam postaci najnowszy tom czytało się "inaczej" (co nie znaczy, że źle) czuć w książce wszystkie zmiany wewnętrzne jakich doświadczyli bohaterzy. Dla mnie pierwsze tomy cyklu pomimo tematyki miały w sobie coś "beztroskiego" i można było wyczuć lekkość bytu chociażby Myrona.
Niemniej nowa powieść jest jak najbardziej dobrą pozycją spora część opowieści jest nam przedstawiona z perspektywy Wina.
Fani autora i cyklu będą jak najbardziej usatysfakcjonowani po przeczytaniu.

Harlan Coben jest jednym z moich ulubionych autorów i zawsze jego powieści powodują u mnie pozytywne odczucia.. Na najnowszą powieść z Myronem i Winem przyszło czytelnikom trochę czekać. Pomimo dobrze znanych nam postaci najnowszy tom czytało się "inaczej" (co nie znaczy, że źle) czuć w książce wszystkie zmiany wewnętrzne jakich doświadczyli bohaterzy. Dla mnie pierwsze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To już kolejny tom serii z detektywem Hunterem. „Galeria umarłych” zachowuje schemat poprzednich części czyli standardowo jest brutalnie, mrocznie, autor obrazuje czytelnikowi mnóstwo szczegółowych opisów i jest też psychopatyczny seryjny morderca.
Historia opowiedziana w książce jest ciekawa, akcja trzyma w napięciu, a finał naprawdę trudno przewidzieć. I co najlepsze zakończenie sprawia, że już nie mogę się doczekać kolejnego tomu.

To już kolejny tom serii z detektywem Hunterem. „Galeria umarłych” zachowuje schemat poprzednich części czyli standardowo jest brutalnie, mrocznie, autor obrazuje czytelnikowi mnóstwo szczegółowych opisów i jest też psychopatyczny seryjny morderca.
Historia opowiedziana w książce jest ciekawa, akcja trzyma w napięciu, a finał naprawdę trudno przewidzieć. I co najlepsze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Miasto świętych mężów" czyli ostatnia część trylogii "Poszukiwacze" Tirso Alfaro po raz kolejny zmierzy z przeciwnikami z Voynich i projektu "Lilith".
Poszukiwania zawiodą Tirso i jego towarzyszy do Amazońskiej dżungli, a to co odkryje w ruinach pewnego miasta trafiając w niepowołane ręce może mieć tragiczne skutki dla dziejów świata i ludzkości.
Cykl "Poszukiwacze" pomimo tego, że nie jest z nurtu literatury po jaką zazwyczaj sięgam wzbudził we mnie pozytywne emocje i dość przyjemnie spędziłem z nią czas. Bohaterowie, swobodny i nienachalny humor, przewijający się przez w całej trylogii oraz nutka tajemniczości w postaci tajnych agencji i stowarzyszeń tworzą spójną i przemyślaną kompozycję. Dla mnie pozycja warta przeczytania.

"Miasto świętych mężów" czyli ostatnia część trylogii "Poszukiwacze" Tirso Alfaro po raz kolejny zmierzy z przeciwnikami z Voynich i projektu "Lilith".
Poszukiwania zawiodą Tirso i jego towarzyszy do Amazońskiej dżungli, a to co odkryje w ruinach pewnego miasta trafiając w niepowołane ręce może mieć tragiczne skutki dla dziejów świata i ludzkości.
Cykl "Poszukiwacze"...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Łańcuch proroka" czyli druga część z serii Poszukiwacze autorstwa Luisa Montero Manglano. Po przeczytaniu pierwszej części naturalną koleją rzeczy było sięgnięcie po kolejną część i to nie z poczucia obowiązku dokończenia cyklu, ponieważ pierwszy tom zwyczajnie zrobił na mnie pozytywne wrażenie.
"Łańcuch proroka" to kontynuacja przygód Tirsa oraz NKP po dość sporej reorganizacji. Korpus Poszukiwaczy borykający się z wewnętrznymi problemami, a na domiar złego nowy szef swymi metodami działania nie przypada do gustu Poszukiwaczom. Nadal nie rozwiązane zostają sprawy z Voynich'em i Projektem Lilith. Tym razem Poszukiwacze skupią się na kodeksie zwanym Mardud z Sewilli. By odnaleźć skarb opisany w odzyskanym dokumencie wyruszą do Mali w trudną misję pełną przygód, w kraju wyniszczonym wojną.
Książka podobnie jak pierwsza część jest dość ciekawie skonstruowana co znacznie wpływa na zaciekawienie czytelnika i szybkość czytania. Nawet z pozoru "nudne opisy" autor przedstawia w dość przystępny sposób.

"Łańcuch proroka" czyli druga część z serii Poszukiwacze autorstwa Luisa Montero Manglano. Po przeczytaniu pierwszej części naturalną koleją rzeczy było sięgnięcie po kolejną część i to nie z poczucia obowiązku dokończenia cyklu, ponieważ pierwszy tom zwyczajnie zrobił na mnie pozytywne wrażenie.
"Łańcuch proroka" to kontynuacja przygód Tirsa oraz NKP po dość sporej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po nieco słabszym dla mnie "Pokoju straceń" przyszła pora na kolejny tom przygód Rhyma i Sahs i ten tom to dla mnie juz zupełnie inny poziom i wrażenia. Oprócz tego, że tempo akcji jest dość szybkie, to Rhyme spotyka niemal równie inteligentnego rywala. "Kolekcjoner skór" to pozycja, w której autor pokazał spory kunszt w tworzeniu misternych zagadek. I co zupełnie mnie nie zaskoczyło autorowi udało się mnie wyprowadzić w pole w kwestii rozgryzienia intrygi. Zdecydowanie pozycja godna polecenia dla fanów autora jak i gatunku.

Po nieco słabszym dla mnie "Pokoju straceń" przyszła pora na kolejny tom przygód Rhyma i Sahs i ten tom to dla mnie juz zupełnie inny poziom i wrażenia. Oprócz tego, że tempo akcji jest dość szybkie, to Rhyme spotyka niemal równie inteligentnego rywala. "Kolekcjoner skór" to pozycja, w której autor pokazał spory kunszt w tworzeniu misternych zagadek. I co zupełnie mnie nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Robert Moreno znany ze swoich antyamerykańskich poglądów zostaje zastrzelony w pokoju hotelowym na Bahamach wraz z nim ginie dziennikarz i ochroniarz. Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się proste, zabójstwo zlecone przez amerykański rząd. Ofiara znana motywy znany i zleceniodawca również jedyna niewiadomo to egzekutor. Para Rhyme i Sachs zostają zmuszeni do współpracy z zimną i bezwzględną prokuratorką. Krok po kroku śledczy dochodzą do wniosku, że początkowe ich początkowe założenia odnośnie śledztwa odbiegają nieco od prawdy. Co więcej obraz śledztwa i tego "kto zabił" zmienia się w tej powieści kilkakrotnie. Książka jest tak skonstruowana, że od początku znamy czarny charakter. Z pozoru wszystko składa się w logiczną całość jednak z czasem drobne szczegóły całkowicie zmieniają obraz śledztwa.
Książka na pewno nie jest moją ulubioną spośród twórczości autora jednak nie zmienia to faktu, że to pozycja bardzo dobra.

Robert Moreno znany ze swoich antyamerykańskich poglądów zostaje zastrzelony w pokoju hotelowym na Bahamach wraz z nim ginie dziennikarz i ochroniarz. Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się proste, zabójstwo zlecone przez amerykański rząd. Ofiara znana motywy znany i zleceniodawca również jedyna niewiadomo to egzekutor. Para Rhyme i Sachs zostają zmuszeni do współpracy z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

,,Rozmówca’’ to już ósma część przygód detektywów Huntera i Garcii, ale moje oczekiwanie na kolejne części nie maleje a wręcz proporcjonalnie wzrasta. Detektywi z sekcji specjalnej rozpoczyna śledztwo mające na celu ujęcie psychopaty, który oprócz uśmiercania swoich ofiar zmusza ich najbliższych do oglądania "rytuału" poprzez video połączenie na telefonie. Napastnik nie tylko fizycznie znęca się nad prześladowaną osobą, ale przede wszystkim niszczy psychicznie ją jak i odbiorcę połączenia. Obrazy ukazane w telefonie są przerażające. Carter zmyślnie dawkuje emocje, i po profesorsku buduje napięcie. Kiedy wydaje się, że nic nas już nie może zaskoczyć w danej sytuacji, to pisarz standardowo wyciąga asa z rękawa i zaskakuje czytelnika. To właśnie ten styl pisania sprawia, że z ogromną przyjemnością sięgam po kolejne książki autora. Po przeczytaniu ,,Rozmówcy’’ Chris Carter nadal dla mnie jest topowym autorem obok Cobena i Nesbo.

,,Rozmówca’’ to już ósma część przygód detektywów Huntera i Garcii, ale moje oczekiwanie na kolejne części nie maleje a wręcz proporcjonalnie wzrasta. Detektywi z sekcji specjalnej rozpoczyna śledztwo mające na celu ujęcie psychopaty, który oprócz uśmiercania swoich ofiar zmusza ich najbliższych do oglądania "rytuału" poprzez video połączenie na telefonie. Napastnik nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Stół króla Salomona" autorstwa Luis Montero Manglano to powieść pełna akcji, która nawet na moment nie zwalnia. Fabuła zmieniają się jak w kalejdoskopie, a autor co rusz zaskakuje czytelnika. W książce znajdziemy zarówno humor jak i ciekawe zagadki.
Tirso Alfaro pracuje w muzeum w Canterbury, podczas pewnego dnia pracy jest świadkiem kradzieży cennej pateny. Po tym niecodziennym incydencie w następstwie, którego traci pracę postanawia wrócić do Madrytu i kieruje się na dziwaczną rozmowę o pracę. Nie wie, że jest to tak na prawdę tajna organizacja o nazwie NKP (Narodowy Korpus Poszukiwaczy). Bohater dostając się w szeregi stowarzyszenia niejako tylnim wejście zostaję wciągnięty w wir przygód. Alfaro wplącze się w pościg za mitycznym Stołem Króla Salomona, który owiany jest legendami.
Powieść naszpikowana jest szybką akcją i wielobarwnymi bohaterami. Różnorodne wątki fabularne nie pozwalają na nudę, sprawiając, że książkę pochłania się w bardzo szybkim tempie.
"Stół króla Salomona" zaciekawił mnie i na pewno sięgnę po kolejne tomy. Powieść powinna przypaść do gustu osobą lubiącym pozycje z dużą dawką akcji i zagadek(Dan Brown). Wątek historyczno-przygodowy daje ciekawe połączanie nie pozwalając nudzić się ani przez chwilę. Realia historyczne i opisy zabytków zasługują na uznanie. Książka była dla mnie ciekawą odskocznią od typowych kryminałów. Dla mnie książka jak najbardziej na plus dlatego z czystym sumieniem mogę polecić.

"Stół króla Salomona" autorstwa Luis Montero Manglano to powieść pełna akcji, która nawet na moment nie zwalnia. Fabuła zmieniają się jak w kalejdoskopie, a autor co rusz zaskakuje czytelnika. W książce znajdziemy zarówno humor jak i ciekawe zagadki.
Tirso Alfaro pracuje w muzeum w Canterbury, podczas pewnego dnia pracy jest świadkiem kradzieży cennej pateny. Po tym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trzecia i na całe szczęście ostatnia część farerskiej trylogii. Hallbjorn usiłuje powrócić do normalnego życia, pomimo że niektórzy wciąż widzą w nim mordercę. Katrine postanawia odejść z pracy w duńskiej policji i zamieszkać z Hallem w Vestmannie. Niestety, nigdy tam nie dopływa. Prom cumuje na wodach przybrzeżnych i wszystko wskazuje na porwanie.
Książka może nieco inna od pozostałych części, ponieważ autor nie powielał już ciekawostek z Wysp Owczych, o których wspominał w poprzednich częściach cyklu. Na plus książki dość zaskakujące i dramatyczne zakończenie. Moja opinia na temat cyklu jednak nie ulega zmianie, trylogia jest po prostu słaba z masą niedociągnięć.

Trzecia i na całe szczęście ostatnia część farerskiej trylogii. Hallbjorn usiłuje powrócić do normalnego życia, pomimo że niektórzy wciąż widzą w nim mordercę. Katrine postanawia odejść z pracy w duńskiej policji i zamieszkać z Hallem w Vestmannie. Niestety, nigdy tam nie dopływa. Prom cumuje na wodach przybrzeżnych i wszystko wskazuje na porwanie.
Książka może nieco inna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Druga część cyklu i jest lepiej, jednak niewiele lepiej. Fabuła bez jakiegokolwiek dreszczyku nie wzbudzała we mnie żadnych emocji. Samo rozwikłanie "zagadkowej" śmierci mnie również nie zaciekawiło jednak do końca książki jakoś dotrwałem podobnie jak w pierwszej części tak i w tej zakończenie może zaskakiwać jednak nie zmienia to obrazu całej książki. Szczerze powiedziawszy po przeczytaniu pierwszej części nie sięgnąłbym po drugą jednak moje nieco chore poczucie obowiązku nakazuje mi przeczytać cały cykl skoro go rozpocząłem, tak więc i po trzecią (na szczęście ostatnią) sięgnę jednak nie będzie to wynik kunsztu autora, a tylko moja "sumienność".

Druga część cyklu i jest lepiej, jednak niewiele lepiej. Fabuła bez jakiegokolwiek dreszczyku nie wzbudzała we mnie żadnych emocji. Samo rozwikłanie "zagadkowej" śmierci mnie również nie zaciekawiło jednak do końca książki jakoś dotrwałem podobnie jak w pierwszej części tak i w tej zakończenie może zaskakiwać jednak nie zmienia to obrazu całej książki. Szczerze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałem książkę i w myślach chciałem żeby jak najszybciej się skończyła. Ciągnęła mi się niesamowicie jednak postanowiłem dokończyć chociażby z szacunku do autorki. Lekkie zaciekawienie pojawiło się dopiero w drugiej połowie książki. Od polowy do konca czytałem chętniej bo i jakby tempo narracji przyśpieszyło. Sam pomysł i fabuła na przyzwoitym poziomie. O połowę krótsza byłaby o wiele lepsza i ciekawsza. Po przeczytaniu już kilku pozycji autorki zauważam prawidłowość, że autorka ma tendencje do zbytniego rozwlekania książek i wpychania tam nieco na siłę mnóstwa różnych wątków. Jeśli ktoś jest fanem kryminałów toczących się w spokojnym tempie pewnie literatura autorki mu się spodoba jednak do mnie taka twórczość nie przemawia.

Czytałem książkę i w myślach chciałem żeby jak najszybciej się skończyła. Ciągnęła mi się niesamowicie jednak postanowiłem dokończyć chociażby z szacunku do autorki. Lekkie zaciekawienie pojawiło się dopiero w drugiej połowie książki. Od polowy do konca czytałem chętniej bo i jakby tempo narracji przyśpieszyło. Sam pomysł i fabuła na przyzwoitym poziomie. O połowę krótsza...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W kamienicy zostaje znalezione ciało Johanna Schmidta, "śmieciowego barona". W sprawę zaangażowany psycholog śledczy i profiler Hubert Meyer. Pierwsze myśli wskazują na to, że było to morderstwo na tle biznesowym, jednak nasz bohater podejrzewa, że zbrodnia ta może mieć coś wspólnego ze zbrodnia popełnioną 17 lat temu. Podejrzanych, którzy mogli by popełnić tę zbrodnię jest sporo i z każdą chwilą ich grono się powiększa. Hubert działa na polecenie podinspektora Waldemara Szerszenia, na którym spoczywa rozwiązanie tej sprawy. Meyerowi w śledztwie towarzyszy pani prokurator Weronika Rudy.
Na plus książki zaliczam to, że Katarzyna Bonda skupiła się przede wszystkim na detalach, pokazaniu, jak funkcjonuje praca profilera, jak wyglądają policyjne techniki. Widać, że Bondzie nie jest obca kryminalistyka czy psychologia. Na tym jednak plusy się kończą, ponieważ moim zdanie książka rozwleczona momentami nuży. Odczuwałem też, że autorka chyba miała zbyt dużo pomysłów do książki i wykorzystując ich zbyt wiele wprowadziło do książki chaos i zbyt wielkie zagmatwanie.

W kamienicy zostaje znalezione ciało Johanna Schmidta, "śmieciowego barona". W sprawę zaangażowany psycholog śledczy i profiler Hubert Meyer. Pierwsze myśli wskazują na to, że było to morderstwo na tle biznesowym, jednak nasz bohater podejrzewa, że zbrodnia ta może mieć coś wspólnego ze zbrodnia popełnioną 17 lat temu. Podejrzanych, którzy mogli by popełnić tę zbrodnię jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jeffery Deaver trzyma poziom. Nadal potrafi stworzyć zajmującą historię, nadal zwodzi czytelnika na każdym kroku. Trzeba przyznać, że morderca zastawiający pułapki na ludzi gdzieś w przestrzeni miejskiej - i używający do tego elektryczności - to dość nowatorski pomysł. Nietypowy dla książek o Lincolnie jest również pomysł ścigania dwóch groźnych przestępców równocześnie. Mimo wszystko zabrakło mi w tej powieści tytułowego napięcia. Owszem, było ono obecne, jednak po przeczytaniu wielu książek Deavera znam już ogólny schemat, jakim posługuje się ten pisarz co nie przeszkodiło autorowimw zaskoczeniu mnie na końcu.

Jeffery Deaver trzyma poziom. Nadal potrafi stworzyć zajmującą historię, nadal zwodzi czytelnika na każdym kroku. Trzeba przyznać, że morderca zastawiający pułapki na ludzi gdzieś w przestrzeni miejskiej - i używający do tego elektryczności - to dość nowatorski pomysł. Nietypowy dla książek o Lincolnie jest również pomysł ścigania dwóch groźnych przestępców równocześnie....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Historia zaczyna się od porwania młodej kobiety, której zwłoki zostają odnalezione po kilku dniach. Na miejscu detektyw ze swoim partnerem Garcią widzą jedynie ślad ułożenia zwłok, który jest dosyć nietypowy, ponieważ zwłoki tworzą kształt gwiazdy. W trakcie sekcji zwłok okazuje się, że kobieta była przed torturowana, a w jej ustach zabójca umieścił wiadomość w której oznajmia, że jest śmiercią.
Hunter musi się działać szybko, ponieważ liczba ofiar gwałtownie wzrasta...
Fabuła w typowy dla Cartera sposób przepełniona jest przerażającymi opisami, które mogą wręcz wywołać obrzydzenie. Carter jest bezpośredni i nie daje czytelnikowi za grosz taryfy ulgowej. Ta książka to po raz kolejny Carter w najlepszym wydaniu.

Historia zaczyna się od porwania młodej kobiety, której zwłoki zostają odnalezione po kilku dniach. Na miejscu detektyw ze swoim partnerem Garcią widzą jedynie ślad ułożenia zwłok, który jest dosyć nietypowy, ponieważ zwłoki tworzą kształt gwiazdy. W trakcie sekcji zwłok okazuje się, że kobieta była przed torturowana, a w jej ustach zabójca umieścił wiadomość w której...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dotychczasz Dan Brown był swego rodzaju gwarantem szybkiej akcji, mnóstwa historycznych analogii, pościgów po najbardziej rozpoznawalnych muzeach i zabytkach świata to wszystko to znaki rozpoznawcze tego autora. Tyle, że w "Początku" jest ich nawet nie śladowa ilość. Nie było w książce intrygi, dzięki której pochłaniałbym kolejne strony, zabrakło mi też znaku rozpoznawczego autora czyli odnajdywania ukrytych symboli w starych działach sztuki i szaleńczego biegu pomiędzy architektonicznymi symbolami miasta, w którym toczy się akcja. Ta książka po prostu zupełnie mnie nie zaciekawiła, a co gorsza nie wywołała we mnie emocji jedyne odczucie towarzyszace mi podczas czytania to znudzenie. Mam nadzieję, że wraz z kolejną książka autor wróci w swojej najlepszej odsłonie jak chociażby z „Kodu da Vinci”

Dotychczasz Dan Brown był swego rodzaju gwarantem szybkiej akcji, mnóstwa historycznych analogii, pościgów po najbardziej rozpoznawalnych muzeach i zabytkach świata to wszystko to znaki rozpoznawcze tego autora. Tyle, że w "Początku" jest ich nawet nie śladowa ilość. Nie było w książce intrygi, dzięki której pochłaniałbym kolejne strony, zabrakło mi też znaku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tym razem sprawa jest o tyle trudna, że mordercy są już znalezieni i na ich winę istnieją niezaprzeczalne dowody, a mimo tego, żaden z oskarżonych nie przyznaje się do zbrodni. Coś w tym musi być. Rhyme odkłada na bok sprawę, którą zajmuje się od dłuższego czasu aby odnaleźć człowieka, który najwyraźniej wie wszystko o ludziach. Rhyme dociera do potężnej firmy o nazwie SSD. Ilość informacji, zgromadzonych tam może naprawdę przerazić niejednego czytelnika. Śledztwo jest w toku chociaż początkowo wydaje się bez sensu, ponieważ ilość dowodów obciążających oskarżonych jest ogromna. Lincoln stara się jednak bardzo, ponieważ w sprawę zamieszany został jego kuzyn Arthur. Moim zdaniem książka nieco słabsza, zbyt wiele czasu poświęca sie na opis działania firmy SSD oraz dawnych przeżyciach Rhyma.

Tym razem sprawa jest o tyle trudna, że mordercy są już znalezieni i na ich winę istnieją niezaprzeczalne dowody, a mimo tego, żaden z oskarżonych nie przyznaje się do zbrodni. Coś w tym musi być. Rhyme odkłada na bok sprawę, którą zajmuje się od dłuższego czasu aby odnaleźć człowieka, który najwyraźniej wie wszystko o ludziach. Rhyme dociera do potężnej firmy o nazwie SSD....

więcej Pokaż mimo to