Galeria umarłych
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Robert Hunter (tom 9)
- Tytuł oryginału:
- The Gallery of Dead
- Wydawnictwo:
- Sonia Draga
- Data wydania:
- 2019-04-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-04-24
- Liczba stron:
- 392
- Czas czytania
- 6 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381106948
- Tłumacz:
- Mikołaj Kluza
- Tagi:
- literatura amerykańska Mikołaj Kluza seryjni mordercy literatura kryminalna śledztwo policjant morderstwo morderca
- Inne
„Służę od trzydziestu siedmiu lat, i gdyby zapytano mnie, co chciałbym wymazać z pamięci, powiedziałbym, że to, co zobaczyłem w tym pokoju” – tymi słowami porucznik Wydziału Policji Los Angeles wita detektywów Huntera i Garcię z jednostki ds. wyjątkowo brutalnych zbrodni na miejscu najbardziej szokującego morderstwa, jakie widzieli.
Nieoczekiwany obrót zdarzeń sprawia, że detektywi zostają zmuszeni do współpracy z FBI i wspólnego wytropienia seryjnego mordercy; psychopaty, który kocha to, co robi, bo mord jest dla niego czymś więcej niż tylko zabójstwem – jest dziełem sztuki.
Witajcie w Galerii umarłych.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Piękno należy kolekcjonować
Miejsce zbrodni zawsze szokuje, często przeraża i pozostawia po sobie dogłębny ślad w pamięci. Nieważne jak się na nie przygotujesz, nieważne czego możesz oczekiwać, i tak cię zaskoczy, pokazując obrazy, o których chciałbyś jak najszybciej zapomnieć. Co z tego, że pracujesz w jednostce specjalnej Wydziału Zabójstw w LA – i tak w końcu trafisz na najbardziej szokujące morderstwo, jakie widziałeś. Pytanie zatem – czy po tym, co zobaczyłeś, jesteś gotowy wedrzeć się do umysłu mordercy i odkryć jego chore powołanie? Ale zaraz, chwileczkę, może ty wcale nie szukasz psychopaty, tylko artysty, który pragnie pokazać swoje dzieła?
Takim oto wyzwaniem uraczył swoich bohaterów Chris Carter w swej najnowszej powieści „Galeria umarłych”. Detektywi Robert Hunter i Carlos Garcia zostają wezwani na miejsce morderstwa, które porusza nawet porucznika wydziału policji z trzydziestosiedmioletnim stażem. Trzeba przyznać, że widok jest straszny i niepokojący. Rozpoczyna się dochodzenie, które wchodzi na coraz to bardziej niepokojące tory. Do tego wszystkiego na głowy naszych bohaterów zwala się FBI, które chce przejąć sprawę, gdyż jak się okazuje, ofiar jest więcej, a morderca śmiało podróżuje po Stanach. Sława Roberta nie ma sobie równych, a co za tym idzie powstaje zespół składający się z detektywów i agentów FBI. Jak możecie się domyślić, zapowiada się dość ciekawie, w szczególności dlatego, że jedni drugich nie tolerują. Czy owej czwórce uda się odnaleźć psychopatycznego artystę, który serwuje im swoistą galerię umarłych? Cóż, musicie sami sprawdzić.
Chris Carter zafundował nam – po raz kolejny – książkę, która zniewoli i nie pozwoli odłożyć jej na bok. Krótkie rozdziały, dobrze zaplanowana fabuła i rosnące napięcie – to wszystko sprawia, że zostajemy przykuci do powieści i nie możemy się od niej oderwać. Autor przyciąga nas swoistym klimatem, wrzuca w brutalną rzeczywistość i wpycha w umysł psychopaty. Strona po stronie przesiąkamy światem pełnym wynaturzeń i niebezpieczeństw. Im głębiej wchodzimy w śledztwo, tym bardziej zerkamy za ramię, czy nie stoi ktoś w cieniu. Przecież nie mamy pewności, czy nie staniemy się kolejnym eksponatem w galerii umarłych…
„Galeria umarłych” to już dziewiąty tom z serii o nietuzinkowym detektywie Robercie Hunterze i jego partnerze Carlosie Garcii. Jak to przeważnie bywa z cyklami, gdzieś pojawiają się słabsze pozycje, coś gdzieś zanika. A tu? Mamy dalej wyścig z czasem, psychopatycznego mordercę chuchającego nam w kark i zbrodnie budzące w nas przerażenie. Wszystko to sprawia, że gdy już zaczniecie czytać, to odłożycie ową pozycję dopiero po zakończeniu. Co prawda, w porównaniu do swoich wcześniejszych pozycji, autor zafundował nam lżejsze przedstawienie, ale w żadnym wypadku nie można powiedzieć, że gorsze. Ci, którzy lubią szukać drugiego dna w powieściach Cartera, także i tu je znajdą. Tym razem ma ono związek z rodziną, dla której zrobimy wszystko, a także z tym, jak to możemy zostać zaślepieni na własne życzenie, tracąc cel poszukiwań z oczu. Jak patrzenie w jednym kierunku może zamykać inne, ważniejsze drogi. Jak pragnienie dopasowywania rzeczywistości do własnego celu może sprawić nam figle i zapędzić w ślepy zaułek.
Odkąd poznałam Roberta Huntera, z niecierpliwością czekam na kolejne tomy z jego udziałem, bo wiem, że będzie to wspaniała, choć bardzo mroczna przygoda, która przeniesie mnie do świata psychopatycznych morderców i wnikliwego umysłu detektywa. Mogę też być pewna, że wypadnie mi kilka godzin z życia na rzecz bycia zaczytaną w słowach Cartera. Sięgając po „Galerię umarłych”, możecie być pewni, że nie odłożycie owej pozycji nawet na chwilę. Wciągnie was potyczka dobra ze złem, tajemnice przysłonią wam świat, będziecie chcieć więcej i więcej. Polecam każdemu, kto czasem lubi poczuć strach na własnej skórze.
Agnieszka Zwolska-Szydłowska
Oceny
Książka na półkach
- 3 059
- 1 251
- 361
- 142
- 69
- 44
- 43
- 42
- 39
- 35
OPINIE i DYSKUSJE
Oj, ta część była fajna, zwroty akcji były super, choć dopiero w drugiej części książki. Jedna z lepszych z tej serii
Oj, ta część była fajna, zwroty akcji były super, choć dopiero w drugiej części książki. Jedna z lepszych z tej serii
Pokaż mimo toUwielbiam Cartera, zwlasza sposób w jaki kreuje potwory i ukazuje ich motywację oraz przeszłość doprowadzająca do tego, kim się stali. W Galerii postać mordercy opisana jak na Cartera dość powierzchownie, a właśnie za to cenię jego powieści. Poza tym nieco irytuje mnie doskonałość i brak wad Huntera, a w tej konkretnej powieści wybijało się to bardziej w kontraście z agentką Fisher, która z kolei chyba nie miala zalet. Mimo, że to jedna z gorszych powieści autora (a przecztalam prawie wszystkie),dalej uważam ją za bardzo dobrą!
Uwielbiam Cartera, zwlasza sposób w jaki kreuje potwory i ukazuje ich motywację oraz przeszłość doprowadzająca do tego, kim się stali. W Galerii postać mordercy opisana jak na Cartera dość powierzchownie, a właśnie za to cenię jego powieści. Poza tym nieco irytuje mnie doskonałość i brak wad Huntera, a w tej konkretnej powieści wybijało się to bardziej w kontraście z...
więcej Pokaż mimo toGaleria umarłych...Czego można się spodziewać? Na pewno tego, że będzie to książka dla czytelników o mocnych nerwach.
Ktoś zabija piękną modelkę...Nic w tym zadziwiającego gdyby nie to, że na plecach ma wyryty napis. Napis, który niesie ze sobą jakieś przesłanie tylko jeszcze nie wiadomo jakie. Do akcji wkracza Robert- główny bohater- śledczy, który według dyrektora FBI poradzi sobie nawet z najtrudniejszym śledztwem. W bardzo krótkim czasie na jaw wychodzi, że Chirurg- Artysta- jak go nazywają w FBI, ma na swoim koncie już inne ofiary, które również posiadały dziwne elementy zabójstwa. Jedna była oskurowana, druga miała wycięte gałki oczne...Morderca zabija w wyszukany sposób i zawsze na plecach zostawia napis...Ofiary, które wynajduje nie są przypadkowe i każda pochodzi z innej miejscowości. O co chodzi mordercy i w co tak naprawdę pogrywa. W momencie kiedy dochodzi do konferencji prasowej FBI- agentka Fisher wypowiada słowa o mordercy, których nigdy chyba nie powinna wypowiedzieć... Przyjdzie jej słono za to zapłacić. Chirurg- artysta nie lubi gdy się z niego drwi i szydzi. Uderza w najczulszy punkt jakim jest córka agentki czternastolatka chorująca na zespół Downa. Agentka nie ma już wyjścia i musi grać tak jak jej zagra oprawca. Zaczyna sterować nią jak marionetką i każdy najmniejszy błąd może spowodować, że sama zabije swoje dziecko...
Thriller po prostu majstersztyk. Czyta się jednym tchem. Dialogi są inteligentne, wyszukane, nie sztampowe. Czuć iloraz inteligencji autora i jego wyszukany gust czytelniczy. To nie jest taki przeciętny thriller, który czyta się dla zabicia czasu. Cała akcja jest tak kunsztownie przemyślana, że czytelnik jest wodzony za nos podobnie jak śledczy Robert. Tylko Robert nie da się tak łatwo wyprowadzić w las i w pewnym momencie wpada na tok myślenia zabójcy i zaczyna działać jego tokiem myślenia. Doprowadza go to w końcu do rozwikłania zagadki ale prawda okaże się straszniejsza niż by podejrzewał. Musi zginąć kilka osób aby złapać oprawcę.
Sam koniec książki jest mega zaskakujący a ostatni rozdział składający się praktycznie z jednej strony wbija w fotel i zostawia czytelnika w wielkim zawieszeniu, wielka jedna niewiadoma....
To jest przykład książki, którą się połyka jednego wieczoru. Z jednej strony czuje się mega zachwyt nad nią a z drugiej wielkie rozczarowanie ponieważ autor zostawia czytelnika z niewiedzą co tak naprawdę się wydarzyło... Gdyby można było przewidzieć, że tak się skończy ten tom to od razu by się ubezpieczył i miał pod ręką kolejny tom.
Jeśli ktoś lubi nieprzewidywalne thrillery i nie banalne dialogi, wyrazistych bohaterów z charyzmą i specyficznym sposobem bycia to jest to taka właśnie książka - pełna zaskoczeń, zwrotów akcji i mega mocnego zakończenia, które na długi czas pozostaje w pamięci.
Galeria umarłych...Czego można się spodziewać? Na pewno tego, że będzie to książka dla czytelników o mocnych nerwach.
więcej Pokaż mimo toKtoś zabija piękną modelkę...Nic w tym zadziwiającego gdyby nie to, że na plecach ma wyryty napis. Napis, który niesie ze sobą jakieś przesłanie tylko jeszcze nie wiadomo jakie. Do akcji wkracza Robert- główny bohater- śledczy, który według dyrektora FBI...
Kolejna znakomita książka z serii, zakończenie jak zwykle zaskakuje i trzyma w napięciu. Chris Carter opanował do perfekcji sztukę uwodzenia czytelnika, jego książki czyta się błyskawicznie.
Kolejna znakomita książka z serii, zakończenie jak zwykle zaskakuje i trzyma w napięciu. Chris Carter opanował do perfekcji sztukę uwodzenia czytelnika, jego książki czyta się błyskawicznie.
Pokaż mimo toNo nie mogłam się powstrzymać. Tom dziewiąty już przeczytany. Powiem więcej, już zaczęłam dziesiąty i jutro skończę.
Książki autora czytam z największą przyjemnością. Uwielbiam Roberta Huntera 🥰 i jego partnera Garcię.
W tomie dziewiątym poznajemy kolejnego strasznego mordercę. Jest jak zwykle strasznie, obrzydliwie, okropnie i aż fajnie. 😜
Zabójca tworzy Galerię Umarłych. Torturuje w niezwykły sposób. Z każdej ofiary zabiera inna cząstkę. Jakieś gałki oczne, spuszcza całą krew, dłonie czy stopy... takie tam tortury 😱
Nic nie łączy ofiar, zabijane są w różnych stanach. Niestety morderca staje się nieuchwytny. Jedynym związkiem, dzięki którym wpadli na jego trop jest to, że wycina na plecach ofiar zdania po łacinie. Sprawa jest delikatna, nawet FBI pomaga. Ma w tym swój interes. Ale o tym musicie przeczytać.
Opisy obrzydliwie. Podnoszące ciśnienie. Cała książka trzyma w napięciu. Nie mogłam się oderwać.
Jeżeli ktoś lubi tortury, krew, ofiary, czasami niemoc jaka odczuwa czytelnik, polecam całą serię.
Polecam 💪💪💪💪
No nie mogłam się powstrzymać. Tom dziewiąty już przeczytany. Powiem więcej, już zaczęłam dziesiąty i jutro skończę.
więcej Pokaż mimo toKsiążki autora czytam z największą przyjemnością. Uwielbiam Roberta Huntera 🥰 i jego partnera Garcię.
W tomie dziewiątym poznajemy kolejnego strasznego mordercę. Jest jak zwykle strasznie, obrzydliwie, okropnie i aż fajnie. 😜
Zabójca tworzy Galerię...
Carter jak zwykle w formie. Akcja w stajni mocno naciagana, ale skutecznie podniosła emocje
Carter jak zwykle w formie. Akcja w stajni mocno naciagana, ale skutecznie podniosła emocje
Pokaż mimo toChris Carter czy to jest Autor, którego komukolwiek trzeba przedstawiać?
Czy jest tu chociaż jeden fan kryminałów, który nie czytał jego książek?
Kiedy zaczęłam wsłuchiwać się w kolejną część przygód mojego ukochanego Roberta gdzieś z tyłu głowy miałam myśl, że Autor powiela pewne schematy i niczym chyba mnie już nie zaskoczy.
Najmocniej proszę o wybaczenie, nie wiem jak po tylu latach z jego książkami mogłam w ogóle coś takiego pomyśleć 🙈
Mimo, że książka po raz kolejny mnie zaskoczyła, ja sama nie umiem nic innego napisać jak to, że Carter jest Mistrzem swojego gatunku. Napięcie, jakie tworzy jest niewyobrażalne a chęć rozwiązania zagadki wręcz boli. Kreacja bohaterów, także tych złych - nic dodać nic ująć. Ale, ale czy nasz Robert przypadkiem się nie starzeje, skoro podczas sprawy bierze 2 dni urlopu? 🤭
Zbrodnie tu opisane cechują się bestialstwem i po raz kolejny okazuje się, że okrucieństwo ma zalążki w tym, co ktoś kiedyś przeżył. Wierzę i Carter jako psycholog kryminalny potwierdza to również w tej powieści, że zło nie bierze się z nikąd, że nikt nie rodzi się zły, że wszelkie wypaczenia mają swój początek w innych wypaczeniach.
Szczerze polecam całą serię mimo, że niezwykle brutalną to jednak niestety mocno prawdziwą.
Chris Carter czy to jest Autor, którego komukolwiek trzeba przedstawiać?
więcej Pokaż mimo toCzy jest tu chociaż jeden fan kryminałów, który nie czytał jego książek?
Kiedy zaczęłam wsłuchiwać się w kolejną część przygód mojego ukochanego Roberta gdzieś z tyłu głowy miałam myśl, że Autor powiela pewne schematy i niczym chyba mnie już nie zaskoczy.
Najmocniej proszę o wybaczenie, nie wiem jak...
Kolejna dobra książka Chrisa Cartera. A zakończenie... 😁
Kolejna dobra książka Chrisa Cartera. A zakończenie... 😁
Pokaż mimo toLato to chyba dla mnie najlepszy okres na uzupełnianie serii, które kiedyś zaczęłam. Tym razem sięgnęłam po cykl Chrisa Cartera o detektywach ze specjalnej jednostki policji działającej w Los Angeles. Hunter i Garcia nie są takimi zwyczajnymi policjantami, ich działkę stanowią najtrudniejsze sprawy, najbardziej brutalne a w szczególności te dotyczące seryjnych morderców.
Nową sprawę, która została im przydzielona cechuje z pewnością brutalność, okrucieństwo i bestialstwo. Młoda modelka zostaje w wymyślny sposób zabita i upozowana. Na jej plecach morderca zostawia enigmatyczną wiadomość po łacinie. Zaczyna się śledztwo jednak brak punktów zaczepienia nie pozwala mu się na dobrą sprawę rozwinąć. Wtedy właśnie okazuje się, że nie była to pierwsza zbrodnia. Ten ktoś już działał w całym kraju i FBI doskonale o tym wie. Dlatego łączą siły ze śledczymi z LA, bo jedno jest pewne, morderca popełnił pierwszy błąd w swoim misternym planie atakując w LA.
,,Galeria umarłych" nastawiona jest na szokowanie. Brutalne, pełne krwi, okrucieństwa i bezwzględności morderstwa, zbrodniarz dla którego człowiek to nie istota myśląca a obiekt, dehumanizacja. Tutaj spełniają się najstraszniejsze koszmary i krwawe wizje. Morderca umieszcza ciała ofiar w swojej chorej, zniekształconej wizji świata. I właśnie tą chorą, zdegenerowaną wizję próbują zrozumieć i wyprzedzić Hunter i Garcia. Przedzierają się przez błędne tropy, nieliczne poszlaki, rozkładają na czynniki pierwsze to co zastają na miejscu zbrodni aby dotrzeć do umysłu psychopaty i spróbować uprzedzić jego kroki. Jest niebezpiecznie, a nie łatwe śledztwo utrudnia jeszcze nie do końca przyjacielska współpraca z FBI.
Generalnie powieści Chrisa Cartera traktuję jak kolejne odcinki serialu. Ma być szybko, emocjonująco i zamknąć się w 40 minutach. Tutaj zasadniczo tak jest chociaż finał mnie rozczarował. Do rozwiązanie doprowadziło coś tak banalnego i oczywistego, że myślę ze większość śledczych zrobiłaby to jako jedną z pierwszych czynności. A tutaj najlepszy śledczy na świecie miotali się bez celu by dopiero ok 90 rozdziału dostać olśnienia. Zepsuło to finał, który mógłby być emocjonujący i zaskakujący a tak okazał się bezużytecznym wyczerpaniem energii.
,,Galeria umarłych" to rozrywka, z rodzaju tych mroczniejszych i bardziej brutalnych, ale nadal rozrywka. Prezentuje bardzo podkręconą, krwawą i makabryczną stronę ale równocześnie potwierdza, że dobro musi zwyciężyć, źli zostają pokonani, a niewinne ofiary pomszczone. A mściciel ma chwilę przerwy przed kolejną czekającą rozgrywką.
Lato to chyba dla mnie najlepszy okres na uzupełnianie serii, które kiedyś zaczęłam. Tym razem sięgnęłam po cykl Chrisa Cartera o detektywach ze specjalnej jednostki policji działającej w Los Angeles. Hunter i Garcia nie są takimi zwyczajnymi policjantami, ich działkę stanowią najtrudniejsze sprawy, najbardziej brutalne a w szczególności te dotyczące seryjnych...
więcej Pokaż mimo toMamy tu znowu kilka głupich pytań. Kapitan Blake pyta "Co znaczy twoje stwierdzenie, że w tym przypadku tortury nie miały miejsca?"
A co normalnie znaczy stwierdzenie, że tortury nie miały miejsca?
Tak już mam, że przy czytaniu zwracam uwagę na takie szczegóły i bardzo mnie one irytują. Już sama nie wiem, czy autor specjalnie robi idiotów ze swoich bohaterów, czy ma za idiotów czytelników.
Poza tym książkę czyta się szybko, jak zwykle. Podobała mi się fabuła, pomysł na mordercę i rozwiązanie sprawy. Jednak czuję, że potrzebuję chwilowego odpoczynku od Cartera i jego głupich bohaterów. Poza Robertem, oczywiście, bo on jako jedyny podnosi tutaj średnią IQ ;)
Mamy tu znowu kilka głupich pytań. Kapitan Blake pyta "Co znaczy twoje stwierdzenie, że w tym przypadku tortury nie miały miejsca?"
więcej Pokaż mimo toA co normalnie znaczy stwierdzenie, że tortury nie miały miejsca?
Tak już mam, że przy czytaniu zwracam uwagę na takie szczegóły i bardzo mnie one irytują. Już sama nie wiem, czy autor specjalnie robi idiotów ze swoich bohaterów, czy ma za...