justynazwanaruda

Profil użytkownika: justynazwanaruda

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 3 godziny temu
240
Przeczytanych
książek
1 078
Książek
w biblioteczce
218
Opinii
2 742
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Bardzo serdecznie zapraszam na niedawno utworzoną przeze mnie stronę: https://www.facebook.com/JustynaCzytuje/ :)

Opinie


Na półkach:

Trafiłam na tę książkę dzięki jednemu z cytatów z tej lektury, który został opublikowany na pewnej stronie. Nie będę wchodzić w osobiste szczegóły, ale tchnęło mnie, że muszę tę pozycję mieć, choć tak - jest to poradnik napisany przez psycholożkę. Autorka jest terapeutką szczególnego może dla niektórych typu, bo w swoją pracę wplata wątek chrześcijański. Znaleźć go można i tutaj i pewnie dla wielu będzie to zniechęcające. Uprzedzę jednak, że nie ma tu katechizmowania ani siłowego nawracania, można z tej lektury wiele dla siebie wyciągnąć. Ja wyciągnęłam.

Kobiety zdają się być w życiu pokiereszowane. Na rozmaite, relacyjne sposoby. Oczywiście mężczyźni również, ale w tym wypadku mówimy o kobietach. Zbierają w sobie przykre doświadczenia, które ciążą i niweczą dobre rzeczy, innych nie pozwalają nawet zobaczyć. Kluczowe są relacje z rodzicami, rówieśnikami, kolejnymi partnerami, dziećmi. Przyglądamy się dojrzewaniu kobiety poprzez opowieść o Oliwce, z którą w wielu aspektach możemy się utożsamiać. Oliwka jest zraniona - zaniedbaniami, odrzuceniem, brakiem komunikacji, bliskości. Jest też raniona - co ważne - przez siebie. Potrafi ranić także innych, choć nie planuje tego robić. Autorka na podstawie poszczególnych faz dorastania bohaterki opisuje emocje i podsuwa refleksje, które mogą doprowadzić do zmiany. Praca ze strony kobiety jest tu bowiem niezbędna. Nierzadko wspierana przez specjalistę.

To książka na wiele czytań. Zawiera wiele pięknych, poruszających przemyśleń. Między innymi o pojednaniu ze sobą i innymi. Polecam.

https://www.instagram.com/justynaczytuje/?hl=pl
https://www.facebook.com/JustynaCzytuje

Trafiłam na tę książkę dzięki jednemu z cytatów z tej lektury, który został opublikowany na pewnej stronie. Nie będę wchodzić w osobiste szczegóły, ale tchnęło mnie, że muszę tę pozycję mieć, choć tak - jest to poradnik napisany przez psycholożkę. Autorka jest terapeutką szczególnego może dla niektórych typu, bo w swoją pracę wplata wątek chrześcijański. Znaleźć go można i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytacie na różnych stronach i w recenzjach, że to przede wszystkim pozycja-dziennik napisany przez nieco ponad siedemdziesięcioletniego Bukowskiego, który żyje sobie wyścigami, wiedzie już dość spokojny żywot starszego pana i prawi o dolegliwościach wieku mocno dojrzałego. Jest też niezmiennie mistrzem słowa.

Dla mnie to jednak książka przede wszystkim o życiu i pisaniu, które z tym życiem jest nierozerwalnie związane. I owszem, wątek wyścigów pojawia się tu bardzo często, ale obecność Bukowskiego na trybunach jest też silnie powiązana z egzystencją i obserwacją ludzi, od których co prawda stroni, ale jednak lubi patrzeć i wyciągać wnioski, które potem przelewa na papier. Nie brakuje tu słów o pisarzach i poetach. O tych lepszych pisze Bukowski dobrze, uchyla rąbka tajemnicy, kogo ceni, szanuje i dlaczego. Tych gorszych podsumowuje kąśliwie. Zawsze jednak daje wgląd w swoje postrzeganie pisarstwa, literatury i poezji - to tam objawia się jego filozofia życia i konieczności osadzenia się w nim, nawet jeśli bywa to mało wygodne. Autor pozwala poznać się jako świadom siebie i człowiek zdystansowany do swojego sukcesu, na który czekał długo, ale który mimo wszystko nie przewrócił mu w głowie. Komfort końca życia okupiony był naprawdę ciężką pracą i równie ciężką dolą... Świetnie ten aspekt niezgody na tandetę, miernotę oraz komerchę i nieuleganie własnej próżności pokazuje historia z propozycji stworzenia serialu opartego na jego życiu, na którą pisarz nie przystał. I miał ku temu bardzo poważne powody wskazujące, że wbrew niektórym opiniom miał zasady.

Charlesa Bukowskiego poznałam lata temu dzięki bliskiej mi kiedyś osobie. Cóż, po niektórych zostają nam niekiedy dobre książki i to już bardzo dużo.

https://www.instagram.com/justynaczytuje/?hl=pl
https://www.facebook.com/JustynaCzytuje

Przeczytacie na różnych stronach i w recenzjach, że to przede wszystkim pozycja-dziennik napisany przez nieco ponad siedemdziesięcioletniego Bukowskiego, który żyje sobie wyścigami, wiedzie już dość spokojny żywot starszego pana i prawi o dolegliwościach wieku mocno dojrzałego. Jest też niezmiennie mistrzem słowa.

Dla mnie to jednak książka przede wszystkim o życiu i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po kolejnej porcji prozy Hrabala znów dziwię się, jak można utożsamiać Hrabalową twórczość z lekkimi opowiastkami przesyconymi czeskim humorem... Albo inaczej: jak można jego twórczość ograniczać tylko do tego? Nie pojmę tego nigdy.

Ponownie przekonałam się bowiem, jak bardzo życiowe są opowieści snute przez tego czeskiego pisarza - jest w nich wszystko. Tak, bywa i zabawnie. Ale przede wszystkim jest refleksyjnie, nierzadko zwyczajnie smutno. Hrabal pisze z wyczuciem drobnych momentów, pozornie błahych sytuacji i ludzkich emocji, które nie objawiają się w chwilach wzniosłych, ale nade wszystko w tych najzwyklejszych ze zwykłych, nad którymi wielu mogłoby przejść do porządku dziennego, nie zaszczycając ich żadnym przemyśleniem.

Przenosimy się do Kerska. Zbiór opowiadań dotyczy jego mieszkańców. Ci, chociaż nazwalibyśmy ich może maluczkimi, stają się bohaterami opowieści, nad którymi jednak warto się zatrzymać i które w swojej pozorności dotykają spraw w życiu najistotniejszych. Choć nie jest to powieść, miałam poczucie, że wszystkie zebrane w tym tomie zdarzenia tyczą się jednego, że między ludźmi, którzy pojawiają się na kartach tej książki, istnieje coś wspólnego. I że to wspólne jest czymś ponadczasowym, a więc dotyczy również mnie. Nas. Dzisiaj.

W niektórych momentach musiałam tę książkę odkładać. Hrabalowe zdania i Hrabalowe myśli wymagają niespiesznego podejścia. I sączą się do środka długo, a każda kropelka uderza z mocą dla kropelki całkiem nadzwyczajną. Poruszyły mnie wszystkie opowieści, ale oczywiście były też te szczególne. Wśród nich to tytułowe, a także wybitnie wzruszająca opowieść o losach pewnego jelenia, historia pewnej leśnej gospody i niezwykła rzecz o przyjaźni oraz ludzkich zmaganiach... W każdym jednak z tych opowiadań zawarta jest jakaś życiowa prawda. Nie morał, bo Hrabal nigdy nie moralizuje. Z pewnością był czujnym obserwatorem wszystkiego wokół i czułym, mądrym człowiekiem, który poza tymi przymiotami pisał jeszcze tak wspaniale...

Cóż mogę jeszcze dodać? Czytajcie.

https://www.instagram.com/justynaczytuje/?hl=pl
https://www.facebook.com/JustynaCzytuje

Po kolejnej porcji prozy Hrabala znów dziwię się, jak można utożsamiać Hrabalową twórczość z lekkimi opowiastkami przesyconymi czeskim humorem... Albo inaczej: jak można jego twórczość ograniczać tylko do tego? Nie pojmę tego nigdy.

Ponownie przekonałam się bowiem, jak bardzo życiowe są opowieści snute przez tego czeskiego pisarza - jest w nich wszystko. Tak, bywa i...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika justynazwanaruda

z ostatnich 3 m-cy
justynazwanaruda
2024-05-03 11:46:32
justynazwanaruda
2024-04-28 19:40:36
2024-04-28 19:40:36
justynazwanaruda
2024-04-28 16:50:34
2024-04-28 16:50:34
justynazwanaruda
2024-04-28 09:58:24
justynazwanaruda ocenił książkę Ona zraniona. Od skrzywdzenia do wdzięczności na
8 / 10
i dodał opinię:
2024-04-28 09:58:24
justynazwanaruda ocenił książkę Ona zraniona. Od skrzywdzenia do wdzięczności na
8 / 10
i dodał opinię:

Trafiłam na tę książkę dzięki jednemu z cytatów z tej lektury, który został opublikowany na pewnej stronie. Nie będę wchodzić w osobiste szczegóły, ale tchnęło mnie, że muszę tę pozycję mieć, choć tak - jest to poradnik napisany przez psycholożkę. Autorka jest terapeutką szczególnego może...

Rozwiń Rozwiń
justynazwanaruda
2024-04-24 12:38:02
justynazwanaruda ocenił książkę Gdy kota nie ma, myszy harcują na
10 / 10
i dodał opinię:
2024-04-24 12:38:02
justynazwanaruda ocenił książkę Gdy kota nie ma, myszy harcują na
10 / 10
i dodał opinię:

Przeczytacie na różnych stronach i w recenzjach, że to przede wszystkim pozycja-dziennik napisany przez nieco ponad siedemdziesięcioletniego Bukowskiego, który żyje sobie wyścigami, wiedzie już dość spokojny żywot starszego pana i prawi o dolegliwościach wieku mocno dojrzałego. Jest też ni...

Rozwiń Rozwiń
justynazwanaruda
2024-04-20 14:57:27
2024-04-20 14:57:27
Uzdrowić zranione życie Philippe Madre
Średnia ocena:
5 / 10
1 ocen

Ulubione

Charlotte Link Ciernista róża Zobacz więcej
Sebastian Sadlej To nie moja wina Zobacz więcej
Stacey Halls Czarownica ze wzgórza Zobacz więcej
Jewgienij Wodołazkin Laur Zobacz więcej
Jewgienij Wodołazkin Laur Zobacz więcej
Jewgienij Wodołazkin Laur Zobacz więcej
Jewgienij Wodołazkin Laur Zobacz więcej
Stacey Halls Czarownica ze wzgórza Zobacz więcej
Stacey Halls Czarownica ze wzgórza Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Stacey Halls Czarownica ze wzgórza Zobacz więcej
Jewgienij Wodołazkin Laur Zobacz więcej
Jewgienij Wodołazkin Laur Zobacz więcej
Jewgienij Wodołazkin Laur Zobacz więcej
Stacey Halls Czarownica ze wzgórza Zobacz więcej
Stacey Halls Czarownica ze wzgórza Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
240
książek
Średnio w roku
przeczytane
24
książki
Opinie były
pomocne
2 742
razy
W sumie
wystawione
240
ocen ze średnią 7,8

Spędzone
na czytaniu
1 219
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
21
minut
W sumie
dodane
6
cytatów
W sumie
dodane
1
książek [+ Dodaj]