Stacey Halls dorastała w Rossendale, w hrabstwie Lancashire. Studiowała dziennikarstwo na University of Central Lancashire. W wieku 21 lat przeprowadziła się do Londynu. Była redaktorką w The Bookseller, Stylist.co.uk, a także pisała dla magazynów Psychologies, Independent oraz Fabulous, w którym teraz pracuje jako zastępca redaktora naczelnego. "Czarownica ze wzgórza" jest jej debiutancką powieścią.https://twitter.com/stacey_halls
Po lekturze przereklamowanej "Czarownicy ze wzgórza" i znakomitego "Podrzutka" miałam mieszane uczucia w stosunku do Halls. Jednak na "Panią England" rzuciłam się z błyskiem w oku - przyciągnął mnie tytuł, a opis treści rozkochał w sobie i sprawił, że była to chyba najbardziej przeze mnie oczekiwana nowość 2023 roku.
Czekać przyszło mi długo, bo premiera była w nieskończoność odkładana, ale w końcu dorwałam to śliczne wydanie i mogłam wreszcie zagłębić się w "przesyconą narastającą grozą" wiktoriańską fabułę. I co? I było to największe czytelnicze rozczarowanie od lat.
Powieść jest zlepkiem ogranych, wykorzystywanych do bólu motywów, nie wnosi do nich niczego świeżego. Przez większą jej część nic się nie dzieje, a braku akcji nie rekompensują w żaden sposób płytkie, banalne opisy oraz słabo zarysowane postaci. Kilka żywszych scen nie blokuje ziewania i irytacji nieoryginalnością książki, bo są za krótkie i właściwie spodziewane. Nie wiem, gdzie w tej powieści można dopatrzeć się atmosfery grozy.
"Pani England" jest nudna i nijaka zarówno pod względem stylistycznym, jak i fabularnym.
"Pani England" to osnuta wokół autentycznej postaci historia rodziny i rodzinnych tajemnic. Bo każda rodzina ma swoje najgłębiej skrywane sekrety.
Ruby May opowiada historię pewnej zamożnej rodziny, w której nie wszystko wygląda tak, jak się wydaje w pierwszej chwili, ale i sama Ruby skrywa pewne tajemnice.
Bohaterka po ukończeniu prestiżowego instytutu dla niań podejmuje się opieki nad czwórką rodzeństwa w domu przemysłowca Pana England. Zostaje w samo centrum mętnych relacji między ekscentryczną panią domu, jej mężem początkowo wzbudzającym sympatię.
Jakie tajemnice skrywa Hardcastle House i z czego wynika dziwne zachowanie Pani England? Dlaczego służba jest tak niechętna Ruby i jaki jest powód zamykania drzwi pokoju dziecięcego na klucz? Dlaczego Ruby boi się rzeki?
Stacey Halls, autorka tej mrocznej powieści przedstawia czytelnikom obraz społeczeństwa epoki edwardiańskiej, jeszcze mocno zhierarchizowanego z jasno określonymi rolami kobiet w małżeństwie.
Autorka świetnie buduje atmosferę całej tej historii. Podczas czytania miałam wrażenie jakby cały czas otulała mnie mgła, która nie pozwala zobaczyć co kryje się za nią. Miałam wrażenie jakby cały świat był tylko w odcieniach szarości. Kolory wracają w wielkim finale.
To książka, która dotyka temat zawiłości ludzkich relacji i wartości dążenia do realizacji własnych potrzeb.
Ta atmosfera przypominała emocje, które towarzyszyły mi podczas czytania Dziwnych losów Jane Eyre czy Rebeki.