-
ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
-
ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
-
ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Biblioteczka
2024-04-25
Przeczytałam może 60 stron. Książka zupełnie mnie nie porwała, takie bla bla bla. Nie znalazłam na tych 60 stronach nic inspirującego, same ogólniki. Nie miałam ochoty brnąć dalej.
Przeczytałam może 60 stron. Książka zupełnie mnie nie porwała, takie bla bla bla. Nie znalazłam na tych 60 stronach nic inspirującego, same ogólniki. Nie miałam ochoty brnąć dalej.
Pokaż mimo to2024-02-13
Ne byłam w stanie przeczytać tej książki do końca, prawdę mówiąc, poddałam się po 80 stronach. Myślę, że już zyskałam rozeznanie w tym, o co w tej książce chodzi - a jestem pewna, że na tych 80 stronach nie było jeszcze prawdziwych "hardkorów". Nie mniej jednak książka totalnie warta polecenia, nawet żeby przeczytać kilka pierwszych stron.
Ne byłam w stanie przeczytać tej książki do końca, prawdę mówiąc, poddałam się po 80 stronach. Myślę, że już zyskałam rozeznanie w tym, o co w tej książce chodzi - a jestem pewna, że na tych 80 stronach nie było jeszcze prawdziwych "hardkorów". Nie mniej jednak książka totalnie warta polecenia, nawet żeby przeczytać kilka pierwszych stron.
Pokaż mimo to2023-12-07
Książka zupełnie mnie nie porwała, zrezygnowałam po czterdziestu stronach.
Książka zupełnie mnie nie porwała, zrezygnowałam po czterdziestu stronach.
Pokaż mimo to2023
2023
2023
To jest na pewno dobra książka, ale zdecydowanie nie miałam ochoty na lekturę o osieroconym siedmiolatku.
To jest na pewno dobra książka, ale zdecydowanie nie miałam ochoty na lekturę o osieroconym siedmiolatku.
Pokaż mimo to