Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jedna z nielicznych książek coachingowych po które sięgnąłem i byłem w stanie doczytać. Momentów zażenowania było bardzo mało natomiast pomocnych rad, obrazowych przykładów, badań naukowych czy poczucia humoru pod dostatkiem. Samo clou książki opiera się na wartościach, które warto wdrażać w swoją codzienność na tym padole łez, aby nam wszystkim było trochę lepiej. Wysoki poziom książki oraz rozbudowana bibliografia ociekająca badaniami naukowymi zaskoczyły mnie pozytywnie, serdecznie polecam wszystkim czytelnikom.
Paweł B.

Jedna z nielicznych książek coachingowych po które sięgnąłem i byłem w stanie doczytać. Momentów zażenowania było bardzo mało natomiast pomocnych rad, obrazowych przykładów, badań naukowych czy poczucia humoru pod dostatkiem. Samo clou książki opiera się na wartościach, które warto wdrażać w swoją codzienność na tym padole łez, aby nam wszystkim było trochę lepiej. Wysoki...

Polski Martin Eden

Polski Martin Eden

Niech Pani sobie podróżuje i spełnia marzenia, ale....................... ;(
Ależ ja żałuję zakupu tej książki, co mnie pokusiło.

Niech Pani sobie podróżuje i spełnia marzenia, ale....................... ;(
Ależ ja żałuję zakupu tej książki, co mnie pokusiło.

Dawno się tak nie ubawiłem przy lekturze :)

Dawno się tak nie ubawiłem przy lekturze :)

Jak do tej pory jest to zdecydowanie najsłabsza z części.

Jak do tej pory jest to zdecydowanie najsłabsza z części.

Niestety, przerost formy nad treścią.

Niestety, przerost formy nad treścią.

Clarke wspólnie z Lee stworzyli świetną serię, jest ona spójna i kompletna. Zakończenie zamyka zgrabnie całość, ważne wątki wyjaśniają się. Na pochwałę zasługuje świetnie przedstawiona saga rodziny i przyjaciół Nicole, która przez całą serię niesamowicie przeistaczała się, a jej uczestnicy podejmując coraz to nowe wyzwania i stając przed mniej i bardziej ważnymi decyzjami, ulegali ciągłym zmianom, przeistaczając swoją osobowość i otaczający ich świat. Każdy z bohaterów Ramy to odrębna, ciekawa historia, która jest wpleciona w całość, dając spójny obraz całego uniwersum. W książce mamy wszystko, co jest potrzebne dobrej literaturze z gatunku fantastyki naukowej - nowoczesne technologie (zarówno obcych jak i ludzi) różne oblicza filozofii, zagadnienia religijne, egzystencjalne, podróże kosmiczne, kosmologia w mikro i makro skali oraz wiele wiele więcej. To wszystko wplecione jest w losy garstki często tak różnych od siebie ludzi, z którymi można mocno się zżyć, odczuwać wspólnie ich problemy i radości. To właśnie jest zaleta dobrego pisarz-jego proza wciąga czytelnika i nie chce wypuścić ze swoich objęć. Cóż... mógłbym długo rozpisywać się o tej znakomitej książce. Cieszę się, że trafiłem na Ramę.

Pozdrawiam czytelników
P.B.

Clarke wspólnie z Lee stworzyli świetną serię, jest ona spójna i kompletna. Zakończenie zamyka zgrabnie całość, ważne wątki wyjaśniają się. Na pochwałę zasługuje świetnie przedstawiona saga rodziny i przyjaciół Nicole, która przez całą serię niesamowicie przeistaczała się, a jej uczestnicy podejmując coraz to nowe wyzwania i stając przed mniej i bardziej ważnymi decyzjami,...

Rewelacyjna pod każdym względem, nie mogłem oderwać się od czytania. Jak do tej pory to najlepsza z części, już zabieram się za tajemnicę ramy. Jest dużo zarówno świetnej science jak i fiction, genialnie wykreowani, wyraziści bohaterowie, duża dynamika akcji. Poruszone są kwestie socjologiczne funkcjonowania społeczeństw ludzkich, świetnie ukazane są obce formy inteligencji, książka warta przeczytania.

Pozdrawiam czytelników
P.B.

Rewelacyjna pod każdym względem, nie mogłem oderwać się od czytania. Jak do tej pory to najlepsza z części, już zabieram się za tajemnicę ramy. Jest dużo zarówno świetnej science jak i fiction, genialnie wykreowani, wyraziści bohaterowie, duża dynamika akcji. Poruszone są kwestie socjologiczne funkcjonowania społeczeństw ludzkich, świetnie ukazane są obce formy...

Odczuwam lekkie rozczarowanie, Ramę II porównując z pierwszą częścią serii odebrałem jako przeciętniaka. Clark razem z Lee skupił się na intrygach, relacjach między kosmonautami, czasami miałem wrażenie, że kusiło ich, aby zrobić z tej lektury kryminał. Druga połowa książki zdecydowanie lepsza. Ta pozycja jest zdecydowanie mniej naukowa niż poprzedniczka.

Pozdrawiam czytelników
P.B.

Odczuwam lekkie rozczarowanie, Ramę II porównując z pierwszą częścią serii odebrałem jako przeciętniaka. Clark razem z Lee skupił się na intrygach, relacjach między kosmonautami, czasami miałem wrażenie, że kusiło ich, aby zrobić z tej lektury kryminał. Druga połowa książki zdecydowanie lepsza. Ta pozycja jest zdecydowanie mniej naukowa niż poprzedniczka.

Pozdrawiam...

Książka wykrzywiła i nagięła do granic wytrzymałości moją wyobraźnię. Dla czytelników sprzed 34 lat, to dopiero musiała być tworem z innej czasoprzestrzeni. Książka specyficzna, hiper-abstrakcyjna, ciężka, ale jednak ma coś w sobie. Warto zmierzyć się ze światem Gibsona, na niektóre niedociągnięcia czasami warto przymknąć oko.

Pozdrawiam czytelników
P.B.

Książka wykrzywiła i nagięła do granic wytrzymałości moją wyobraźnię. Dla czytelników sprzed 34 lat, to dopiero musiała być tworem z innej czasoprzestrzeni. Książka specyficzna, hiper-abstrakcyjna, ciężka, ale jednak ma coś w sobie. Warto zmierzyć się ze światem Gibsona, na niektóre niedociągnięcia czasami warto przymknąć oko.

Pozdrawiam czytelników
P.B.

Niestety druga część przygód Reynevana rozczarowała mnie po trosze, nie było nazbyt wiele żartu, cały czas rzeź, krew, roztrzaskiwanie sobie łbów. Momentami powiewało nudą i powtarzalnością, pomijając wady nadal jest to niezła lektura. Mam nadzieję, że trzecia część bardziej przypadnie mi do gustu.

Pozdrawiam czytelników
P.B.

Niestety druga część przygód Reynevana rozczarowała mnie po trosze, nie było nazbyt wiele żartu, cały czas rzeź, krew, roztrzaskiwanie sobie łbów. Momentami powiewało nudą i powtarzalnością, pomijając wady nadal jest to niezła lektura. Mam nadzieję, że trzecia część bardziej przypadnie mi do gustu.

Pozdrawiam czytelników
P.B.

Rewelacja przez duże R, wartka akcja, świetnie wykreowani bohaterowie, dużo dobrego humoru. Nie spodziewałem się po przeczytaniu całości Wiedźmina, że Pan Sapkowski zaskoczy mnie taką erudycją oraz jakże bogatym słownictwem i ciętym żartem. Świetna i pouczająca rozrywka na wysokim poziomie. Całe szczęście, że czekają mnie jeszcze dwa tomy :)

Pozdrawiam czytelników
P.B.

Rewelacja przez duże R, wartka akcja, świetnie wykreowani bohaterowie, dużo dobrego humoru. Nie spodziewałem się po przeczytaniu całości Wiedźmina, że Pan Sapkowski zaskoczy mnie taką erudycją oraz jakże bogatym słownictwem i ciętym żartem. Świetna i pouczająca rozrywka na wysokim poziomie. Całe szczęście, że czekają mnie jeszcze dwa tomy :)

Pozdrawiam czytelników
P.B.

Cały wszechświat przeniknięty jest miłością - Amen.
Uwielbiam te ogólnikowe banały w stylu hinduskiego guru - Jak być prawym? Jak być szczęśliwym? itp. itd. Niejasne, ubrane w poetycki żargon, pisane w stylu horoskopu - jak przeczytasz uważnie, zastanowisz się i przeanalizujesz to dopasujesz te frazesy do swojego życia. Wartością, jaką mogę dostrzec w książce jest jej poetycka forma (która i tak nie jest górnych lotów) nic poza tym.

Pozdrawiam czytelników
P.B.

Cały wszechświat przeniknięty jest miłością - Amen.
Uwielbiam te ogólnikowe banały w stylu hinduskiego guru - Jak być prawym? Jak być szczęśliwym? itp. itd. Niejasne, ubrane w poetycki żargon, pisane w stylu horoskopu - jak przeczytasz uważnie, zastanowisz się i przeanalizujesz to dopasujesz te frazesy do swojego życia. Wartością, jaką mogę dostrzec w książce jest jej...

Nudna, przewidywalna, wulgarna, nie dostrzegam w niej zbyt wielu atutów. Może jest i oryginalna, ale oryginalności w takiej formie nie potrzebuje. Daję wiarę, że życie Bukowskiego mogło tak wyglądać, doceniam jego bezwzględną szczerość która, udowadnia, że nadal jesteśmy bardzo blisko formy zwierzęcej.

Nudna, przewidywalna, wulgarna, nie dostrzegam w niej zbyt wielu atutów. Może jest i oryginalna, ale oryginalności w takiej formie nie potrzebuje. Daję wiarę, że życie Bukowskiego mogło tak wyglądać, doceniam jego bezwzględną szczerość która, udowadnia, że nadal jesteśmy bardzo blisko formy zwierzęcej.

Nie moje poczucie humoru, nie moja bajka. Ta opowieść niestety mocno mnie wynudziła, często czułem nutę zażenowania po tym, co przeczytałem. Dużo trywialności, absurdów i żartów niskich lotów.

Pozdrawiam czytelników
P.B.

Nie moje poczucie humoru, nie moja bajka. Ta opowieść niestety mocno mnie wynudziła, często czułem nutę zażenowania po tym, co przeczytałem. Dużo trywialności, absurdów i żartów niskich lotów.

Pozdrawiam czytelników
P.B.

Wszystko tylko pozorem jest, zło często nie złem bywa, a dobro dobrem nie zawsze się staje. Człowiek zagubiony w świecie między materią a duchem się błąka. Sam diabeł wśród ludzi zagubiony, zaczyna ich żałować. Czego byś nie uczynił w doli swojej i tak prawdy poznać nie jesteś w stanie, a nawet przeczucie, że jakaś prawda gdzieś czeka, ułudą pewno może być tylko. Samotność, tęsknota, niepewność i trwoga pewne, bo odczuwać Ci dane, a reszta majakiem jest tylko, bo pewności, czy więcej coś istnieje, żadnej mieć nie możesz.

P.B.

Wszystko tylko pozorem jest, zło często nie złem bywa, a dobro dobrem nie zawsze się staje. Człowiek zagubiony w świecie między materią a duchem się błąka. Sam diabeł wśród ludzi zagubiony, zaczyna ich żałować. Czego byś nie uczynił w doli swojej i tak prawdy poznać nie jesteś w stanie, a nawet przeczucie, że jakaś prawda gdzieś czeka, ułudą pewno może być tylko. Samotność,...

Wszystko tylko pozorem jest, zło często nie złem bywa, a dobro dobrem nie zawsze się staje. Człowiek zagubiony w świecie między materią a duchem się błąka. Sam diabeł wśród ludzi zagubiony, zaczyna ich żałować. Czego byś nie uczynił w doli swojej i tak prawdy poznać nie jesteś w stanie, a nawet przeczucie, że jakaś prawda gdzieś czeka, ułudą pewno może być tylko. Samotność, tęsknota, niepewność i trwoga pewne, bo odczuwać Ci dane, a reszta majakiem jest tylko, bo pewności, czy więcej coś istnieje, żadnej mieć nie możesz.
P.B.

Wszystko tylko pozorem jest, zło często nie złem bywa, a dobro dobrem nie zawsze się staje. Człowiek zagubiony w świecie między materią a duchem się błąka. Sam diabeł wśród ludzi zagubiony, zaczyna ich żałować. Czego byś nie uczynił w doli swojej i tak prawdy poznać nie jesteś w stanie, a nawet przeczucie, że jakaś prawda gdzieś czeka, ułudą pewno może być tylko. Samotność,...

Przyjemna lektura, podstawowe pojęcia filozoficzne ubrane w żarty.

Przyjemna lektura, podstawowe pojęcia filozoficzne ubrane w żarty.

Krótkie dzieło, w którym Platon podejmuje się stworzenia hipotetycznej mowy obronnej Sokratesa. Do napisania jej miał oczywiście podstawy, które wynikały z tego, że był bezpośrednim świadkiem tych wydarzeń oraz uczniem Sokratesa, którego bardzo dobrze znał. Utwór daje nam możliwość poznania kontekstu skazania wielkiego filozofa, jego podejścia do spraw takich jak: życie w cnocie czy stosunek do śmierci. Poznajemy również pewne szczegóły z biografii myśliciel oraz jego opinie na temat ówczesnych Ateńczyków.

Pozdrawiam czytelników
P.B

Krótkie dzieło, w którym Platon podejmuje się stworzenia hipotetycznej mowy obronnej Sokratesa. Do napisania jej miał oczywiście podstawy, które wynikały z tego, że był bezpośrednim świadkiem tych wydarzeń oraz uczniem Sokratesa, którego bardzo dobrze znał. Utwór daje nam możliwość poznania kontekstu skazania wielkiego filozofa, jego podejścia do spraw takich jak: życie w...

To już naprawdę koniec, przeczytałem wszystkie pozycje z 3 cykli - Roboty, Imperium, Fundacja - w sumie 15 tomów. Było to interesujące doświadczenie, spędzić tyle czasu w świecie Asimova. "Korzenie Fundacji" niestety nie powalają poziomem, ale i tak warto było przeczytać. Poznałem wyjaśnienia kilku wątków poruszonych we wcześniejszych książkach, mogłem spokojnie pożegnać się z Harim i jego psychohistorią.

Pozdrawiam czytelników
P.B.

To już naprawdę koniec, przeczytałem wszystkie pozycje z 3 cykli - Roboty, Imperium, Fundacja - w sumie 15 tomów. Było to interesujące doświadczenie, spędzić tyle czasu w świecie Asimova. "Korzenie Fundacji" niestety nie powalają poziomem, ale i tak warto było przeczytać. Poznałem wyjaśnienia kilku wątków poruszonych we wcześniejszych książkach, mogłem spokojnie pożegnać...