Opinie użytkownika
Morał płynący z tej książki jest prosty i oczywisty jak na taką książkę przystało: nikt nie jest idealny, nawet ci, którzy tacy się wydają. Pod całą maską swej wspaniałości ukrywają swoje problemy i wady, które wydają się dla nich czymś wielkim. Niby nic nowego, ale jednak warto odświeżyć sobie to stwierdzenie, bo przecież każdy człowiek zasługuje na szacunek , a...
więcej Pokaż mimo toKsiążka mówi nam, że trzeba wierzyć, nawet jeśli coś wydaję się nam niemożliwe. Kto wie, może los zrobi nam miłą niespodziankę? Nasze plany, nadzieje mogą ożyć. Może kiedyś... Polecam ją osobom, które nie boją się uronić kilku łez podczas lektury. Polecam ją tym, którzy są rozdarci i niewiedzą co wybrać, może Wam pomoże. Polecam tym, którzy chcą zacząć swoją przygodę z...
więcej Pokaż mimo to
CAŁA RECENZJA: http://shatterme55.blogspot.com/2015/04/52-powody-dla-ktorych-nienawidze-mojego.html
Wyobraź sobie, że masz wszystko. Dosłownie. W każdej chwili możesz zadzwonić na prywatne lotnisko, by polecieć sobie na Karaiby, masz ot kaprys! Idziesz sobie kupić buty za sumę, której nie śnisz marzyć, by wieczorem w nich pić butelkę szampana droższą od twojego aktualnego...
RECENZJA: http://shatterme55.blogspot.com/2015/04/czerwona-krolowa.html
Nie wiem co mam dokładnie o niej sądzić. Większość treści była dla mnie przewidywalna, schematyczna i po prostu istniejąca, nic więcej. Jednak koniec książki był zaskakujący i ciekawy.(*SPOJLER*okej, może same ostatnie strony nie, bo domyśliłam się, że większość żyje i przeżyła. Mam tu na myśli również...
O MÓJ CHOLERNY BOŻE.
Resztę Wam powiem jak ochłonę.
Po lekkim ochłonięciu, lecz nie do końca:
http://shatterme55.blogspot.com/2015/03/tytu-szukajac-kopciuszka-tytu.html
Cóż więcej mogę o tej książce powiedzieć?;) Jestem chyba ostatnią osobą żyjącą na tej cudnej planecie, która ją dopiero przeczytała. Każdy zna historię naszego dzielnego Pottera i jego przyjaciół, więc powiem krótko: POLECAM :)))
Pokaż mimo to
RECENZJA:http://shatterme55.blogspot.com/2015/03/basniarz.html
Zastanawiam się co mogę napisać, ale nic nie jest dobre by opisać to co zrobiła pani Antonia. Więź jaką stworzyła pomiędzy Ablem, a Michi mających tylko siebie była piękna, lecz jednocześnie straszna. Pokazuje jak wiele jesteśmy w stanie zrobić dla kogoś, kto zajmuje ważne miejsce w naszym sercu. Czytając...
RECENZJA:http://shatterme55.blogspot.com/2015/03/losing-hope.html
Cudowna, wzruszająca do łez, jednocześnie powodująca uśmiech na mojej twarzy, dająca... nadzieje. Taka jest po prostu.
UWAGA!!! Wszystkich czytających tą książkę ostrzegam: jest beznadziejna! Może rozszarpać twoje serce na kawałki nie pytając o zdanie!
RECENZJA: http://shatterme55.blogspot.com/2015/03/hopeless.html
RECENZJA: http://shatterme55.blogspot.com/2015/03/ja-anielica.html
To już moje drugie spotkanie z Wiktorią i jak zawsze jestem nią zachwycona, jej temperamentem, zawziętością i nadzieją. W pierwszej części bardziej przemawiał do mnie Beleth i nie mogłam sobie wyobrazić jak Wiktoria może chcieć być z Piotrkiem, było to dla mnie co najmniej dildoniczne. W anielicy zaczęłam...
Kocham całą tą serię (I tu powinna pojawić się cała masa serduszek). Gdy dorwałam pierwszą część na początku ją normalnie chciałam wyrzucić przez okno i normalnie to okno zamknąć i nie mieć żadnych wyrzutów sumienia przy tym, ale to się zmieniło po całym wstępie książki (z tego co pamiętam). Reszta serii jest po prostu: ahhh! <3 <3 <3 Cały czas ubolewam, że w Polsce, jak to...
więcej Pokaż mimo to
ZAPRASZAM NA MOJEGO BLOGA Z RECENZJAMI: shatterme55.blogspot.com
"To trochę tak, jakbyś zakręcił pozytywką. Nie możesz jej zatrzymać, bo zgrzytnie i wyda nieprzyjemny dźwięk. Moje życie to jeden długi nieprzyjemny dźwięk. Jednak pierwszy raz myślę, że to, co teraz mam, zagra płynnie do końca. Więc chyba muszę doczekać do melodii."
"Za miłość złożoną z setek zdań i tysięcy...
"Ten moment wraca i prześladuje cię, kiedy najmniej się tego spodziewasz. Po prostu kiedy myślisz , że w końcu odnalazłeś drogę, aby zakopać to wszystko gdzieś w głębi siebie, wchodzi do brzydkiej głowy i jesteś w punkcie wyjścia. Z powrotem w bólu. Żalu. Poczuciu winy. A uzdrowienie musi się zacząć od początku."
...
"Moim sposobem na życie było trzymanie nerwów na wodzy, dławienie w sobie emocji i ich wypieranie."
Poruszająca historia o próbie normalnego życia za wszelką cenę... i o miłości, która pozwala w końcu zaczerpnąć powietrza.
Na wstępie mogę powiedzieć, że książka zawładnęła moim sercem. Już na początku nie mogłam się oderwać od lektury, czytałam, czytałam i czytałam....
Jest to druga książka z serii "Rosmary beach", opowiada o historii Blaire i Rusha. Czyta się ją szybko i lekko, taka lektura na sobotni wieczór ;) Osobiście posiadam i lubię tą książkę, czytałam ją dwa razy i ostrzegam, że to typowy romans! ;)
Pokaż mimo to