rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

Morał płynący z tej książki jest prosty i oczywisty jak na taką książkę przystało: nikt nie jest idealny, nawet ci, którzy tacy się wydają. Pod całą maską swej wspaniałości ukrywają swoje problemy i wady, które wydają się dla nich czymś wielkim. Niby nic nowego, ale jednak warto odświeżyć sobie to stwierdzenie, bo przecież każdy człowiek zasługuje na szacunek , a przysłowie "nie rób drugiemu tego, co tobie niemiłe" nie powstało przypadkowo.
CAŁA OPINIA:http://shatterme55.blogspot.com/2015/05/duff-ta-brzydka-i-gruba.html

Morał płynący z tej książki jest prosty i oczywisty jak na taką książkę przystało: nikt nie jest idealny, nawet ci, którzy tacy się wydają. Pod całą maską swej wspaniałości ukrywają swoje problemy i wady, które wydają się dla nich czymś wielkim. Niby nic nowego, ale jednak warto odświeżyć sobie to stwierdzenie, bo przecież każdy człowiek zasługuje na szacunek , a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Książka mówi nam, że trzeba wierzyć, nawet jeśli coś wydaję się nam niemożliwe. Kto wie, może los zrobi nam miłą niespodziankę? Nasze plany, nadzieje mogą ożyć. Może kiedyś... Polecam ją osobom, które nie boją się uronić kilku łez podczas lektury. Polecam ją tym, którzy są rozdarci i niewiedzą co wybrać, może Wam pomoże. Polecam tym, którzy chcą zacząć swoją przygodę z książką, może akurat ona wciągnie cię tak, że będziesz sięgał po kolejną, kolejną i kolejną. Polecam każdemu. Może kiedyś, gdy będziesz już nieco starszą osobą polecisz tą książkę swojej nastoletniej wnuczce, a Tobie przypomną się chwile spędzone z tą książką.
CAŁA OPINIA: http://shatterme55.blogspot.com/2015/05/maybe-someday.html

Książka mówi nam, że trzeba wierzyć, nawet jeśli coś wydaję się nam niemożliwe. Kto wie, może los zrobi nam miłą niespodziankę? Nasze plany, nadzieje mogą ożyć. Może kiedyś... Polecam ją osobom, które nie boją się uronić kilku łez podczas lektury. Polecam ją tym, którzy są rozdarci i niewiedzą co wybrać, może Wam pomoże. Polecam tym, którzy chcą zacząć swoją przygodę z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

CAŁA RECENZJA: http://shatterme55.blogspot.com/2015/04/52-powody-dla-ktorych-nienawidze-mojego.html

Wyobraź sobie, że masz wszystko. Dosłownie. W każdej chwili możesz zadzwonić na prywatne lotnisko, by polecieć sobie na Karaiby, masz ot kaprys! Idziesz sobie kupić buty za sumę, której nie śnisz marzyć, by wieczorem w nich pić butelkę szampana droższą od twojego aktualnego czynszu za mieszkanie. Nie musisz się martwić co będzie jutro, a twój wiek nie gra roli- wszystko ci wolno. Świetnie, prawda? A teraz uwaga! Wyobraź sobie, że to wszystko możesz stracić...

CAŁA RECENZJA: http://shatterme55.blogspot.com/2015/04/52-powody-dla-ktorych-nienawidze-mojego.html

Wyobraź sobie, że masz wszystko. Dosłownie. W każdej chwili możesz zadzwonić na prywatne lotnisko, by polecieć sobie na Karaiby, masz ot kaprys! Idziesz sobie kupić buty za sumę, której nie śnisz marzyć, by wieczorem w nich pić butelkę szampana droższą od twojego aktualnego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

RECENZJA: http://shatterme55.blogspot.com/2015/04/czerwona-krolowa.html
Nie wiem co mam dokładnie o niej sądzić. Większość treści była dla mnie przewidywalna, schematyczna i po prostu istniejąca, nic więcej. Jednak koniec książki był zaskakujący i ciekawy.(*SPOJLER*okej, może same ostatnie strony nie, bo domyśliłam się, że większość żyje i przeżyła. Mam tu na myśli również Shade'a*SPOJLER*) Gdyby nie to, książka wypadłaby u mnie dość blado. Jednocześnie warto ją przeczytać dla samego końca. Bardzo mądre z mojej strony. Nie jest to pozycja, którą musicie już teraz, w tym konkretnym momencie zacząć czytać.

RECENZJA: http://shatterme55.blogspot.com/2015/04/czerwona-krolowa.html
Nie wiem co mam dokładnie o niej sądzić. Większość treści była dla mnie przewidywalna, schematyczna i po prostu istniejąca, nic więcej. Jednak koniec książki był zaskakujący i ciekawy.(*SPOJLER*okej, może same ostatnie strony nie, bo domyśliłam się, że większość żyje i przeżyła. Mam tu na myśli również...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

O MÓJ CHOLERNY BOŻE.

Resztę Wam powiem jak ochłonę.

Po lekkim ochłonięciu, lecz nie do końca:
http://shatterme55.blogspot.com/2015/03/tytu-szukajac-kopciuszka-tytu.html

O MÓJ CHOLERNY BOŻE.

Resztę Wam powiem jak ochłonę.

Po lekkim ochłonięciu, lecz nie do końca:
http://shatterme55.blogspot.com/2015/03/tytu-szukajac-kopciuszka-tytu.html

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Cóż więcej mogę o tej książce powiedzieć?;) Jestem chyba ostatnią osobą żyjącą na tej cudnej planecie, która ją dopiero przeczytała. Każdy zna historię naszego dzielnego Pottera i jego przyjaciół, więc powiem krótko: POLECAM :)))

Cóż więcej mogę o tej książce powiedzieć?;) Jestem chyba ostatnią osobą żyjącą na tej cudnej planecie, która ją dopiero przeczytała. Każdy zna historię naszego dzielnego Pottera i jego przyjaciół, więc powiem krótko: POLECAM :)))

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

RECENZJA:http://shatterme55.blogspot.com/2015/03/basniarz.html

Zastanawiam się co mogę napisać, ale nic nie jest dobre by opisać to co zrobiła pani Antonia. Więź jaką stworzyła pomiędzy Ablem, a Michi mających tylko siebie była piękna, lecz jednocześnie straszna. Pokazuje jak wiele jesteśmy w stanie zrobić dla kogoś, kto zajmuje ważne miejsce w naszym sercu. Czytając historię baśniarza sama czułam się jej uczestnikiem, sama ledwo co zauważałam tą cienką linię oddzielającą prawdę od fikcji.

RECENZJA:http://shatterme55.blogspot.com/2015/03/basniarz.html

Zastanawiam się co mogę napisać, ale nic nie jest dobre by opisać to co zrobiła pani Antonia. Więź jaką stworzyła pomiędzy Ablem, a Michi mających tylko siebie była piękna, lecz jednocześnie straszna. Pokazuje jak wiele jesteśmy w stanie zrobić dla kogoś, kto zajmuje ważne miejsce w naszym sercu. Czytając...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

RECENZJA:http://shatterme55.blogspot.com/2015/03/losing-hope.html

Cudowna, wzruszająca do łez, jednocześnie powodująca uśmiech na mojej twarzy, dająca... nadzieje. Taka jest po prostu.

RECENZJA:http://shatterme55.blogspot.com/2015/03/losing-hope.html

Cudowna, wzruszająca do łez, jednocześnie powodująca uśmiech na mojej twarzy, dająca... nadzieje. Taka jest po prostu.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

UWAGA!!! Wszystkich czytających tą książkę ostrzegam: jest beznadziejna! Może rozszarpać twoje serce na kawałki nie pytając o zdanie!

RECENZJA: http://shatterme55.blogspot.com/2015/03/hopeless.html

UWAGA!!! Wszystkich czytających tą książkę ostrzegam: jest beznadziejna! Może rozszarpać twoje serce na kawałki nie pytając o zdanie!

RECENZJA: http://shatterme55.blogspot.com/2015/03/hopeless.html

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

RECENZJA: http://shatterme55.blogspot.com/2015/03/ja-anielica.html

To już moje drugie spotkanie z Wiktorią i jak zawsze jestem nią zachwycona, jej temperamentem, zawziętością i nadzieją. W pierwszej części bardziej przemawiał do mnie Beleth i nie mogłam sobie wyobrazić jak Wiktoria może chcieć być z Piotrkiem, było to dla mnie co najmniej dildoniczne. W anielicy zaczęłam być taka jak Wiktoria: niezdecydowana. Fakt, faktem Beleth nie stracił u mnie ani grama swojej świętości (cóż za ironia losu), lecz Piotrek zaczął mieć w sobie to "coś". Końca książki spodziewałam się troszkę innego, ale cóż życie zaskakuje nas na każdym kroku :D Teraz czas zacząć zabierać się za ostatnią część, ciekawe co ona dla nas szykuje :) P.S. Autorka ma w planach wydanie czwartej części, lecz seria nie jest zbytnio popularna. Proszę wszystkich o promowanie w każdy możliwy sposób. Z góry dziękuje!

RECENZJA: http://shatterme55.blogspot.com/2015/03/ja-anielica.html

To już moje drugie spotkanie z Wiktorią i jak zawsze jestem nią zachwycona, jej temperamentem, zawziętością i nadzieją. W pierwszej części bardziej przemawiał do mnie Beleth i nie mogłam sobie wyobrazić jak Wiktoria może chcieć być z Piotrkiem, było to dla mnie co najmniej dildoniczne. W anielicy zaczęłam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kocham całą tą serię (I tu powinna pojawić się cała masa serduszek). Gdy dorwałam pierwszą część na początku ją normalnie chciałam wyrzucić przez okno i normalnie to okno zamknąć i nie mieć żadnych wyrzutów sumienia przy tym, ale to się zmieniło po całym wstępie książki (z tego co pamiętam). Reszta serii jest po prostu: ahhh! <3 <3 <3 Cały czas ubolewam, że w Polsce, jak to w Polsce są tylko 4 z 6 części tej książki i Wydawnictwo Dreams, mimo że was lubię, zakocham się gdy wydacie kolejne części. Łuuu! Tak to musiałam się zadowolić nieoficjalnym tłumaczeniem piątej części, a szóstą w języku angielskim najprawdopodobniej przeczytam. Taaak, właśnie mam kaca książkowego, dlatego piszę bez ładu i składu, mimo że ostatni raz z tą serią miałam styczność w listopadzie, ale wzięło mnie na wspomnienia tej cudownej serii i ooo! Ratujcie po prostu!Logan, Logan, Logan <3 <3 <3 Gwen, Gwen, Gwen <3 <3 <3 No, a więc książkę wypożyczyłam z biblioteki, a że się w niej zakochałam planuję ją kiedyś kupić. Na koniec mówię krótko i wciąż na kacu książkowym: P O L E C A M !!!!!!!!

Kocham całą tą serię (I tu powinna pojawić się cała masa serduszek). Gdy dorwałam pierwszą część na początku ją normalnie chciałam wyrzucić przez okno i normalnie to okno zamknąć i nie mieć żadnych wyrzutów sumienia przy tym, ale to się zmieniło po całym wstępie książki (z tego co pamiętam). Reszta serii jest po prostu: ahhh! <3 <3 <3 Cały czas ubolewam, że w Polsce, jak to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

ZAPRASZAM NA MOJEGO BLOGA Z RECENZJAMI: shatterme55.blogspot.com

"To trochę tak, jakbyś zakręcił pozytywką. Nie możesz jej zatrzymać, bo zgrzytnie i wyda nieprzyjemny dźwięk. Moje życie to jeden długi nieprzyjemny dźwięk. Jednak pierwszy raz myślę, że to, co teraz mam, zagra płynnie do końca. Więc chyba muszę doczekać do melodii."

"Za miłość złożoną z setek zdań i tysięcy słów…"

Ona- amerykanka, która przez większość życia mieszkała w Europie, ma złamane serce po związku z facetem, który ją okłamywał, zmuszona jest przez rodziców do związku z Christianem- facetem, którego nie kocha, a nawet nie lubi.

On- członek mega sławnego zespołu "Bitter Grace", ma dość sławy i swoich fanek, które prześladują go na każdym kroku, owszem kocha to co robi, ten dreszcz emocji, który czuje wychodząc za każdym razem na scenę, lecz marzy o tym by móc wyjść w spokoju z domu i zostać niezauważonym...

Spotykają się na lotnisku, gdzie muszą czekać na lot, który mają za 6 godzin. Przez ten czas siedzą i rozmawiają. Ally nie wie, że Brade jest miłością wielu nastolatek i niejedna oddałaby wszystko by być na jej miejscu, a on nie może uwierzyć, że ona nie wie o tym nic. Rozmawiają o wszystkim, lecz Brade nie wyjawia prawdy o swoim zawodzie, chociaż raz chcę się poczuć jak normalny człowiek.

"Czasami w życiu zdarzają się rzeczy, których zupełnie się nie spodziewamy. Zdarzą się, a potem już nic nie jest takie samo. I nie będzie. Na pewno wam też kiedyś coś takiego się zdarzyło. Mnie - ostatnio. Zupełnie przypadkowo na mojej drodze stanął ktoś, kto oświetlił mój dzień niezwykłą iskierką radości."

Zdawałoby się, że to zwykłe spotkanie, lecz Ally wciąż nie mogła zapomnieć o jego hipnotyzujących brązowych oczach oraz cudownej, niemal dziewczęcej twarzy. Żałowała, że zostawiła jego numer w samolocie, a jednocześnie była zdumiona tym jak osoba, z którą miała styczność przez kilka godzin stała jej się tak bliska. Postanowiła zagrzebać gdzieś głęboko w pamięci to wydarzenie, wiedzieć, że było jej wtedy dobrze, lecz zapomnieć. Stało się to niemożliwe, gdy parę dni po przylocie zadzwonił do niej telefon, to był on, znalazł ją. Od tej pory nawiązali dziwny rodzaj przyjaźni, byli razem blisko, a zarazem daleko. Ona mówiła mu o wszystkim, on pomijał szczegóły swojej pracy, chociaż źle się z tym czuł. Oby dwoje wiedzieli, że więź jaka między nimi się utworzyła to coś więcej niż przyjaźń. Czy związek pomiędzy Christianem, a Allie przeszkodzi im w tym na drodze? Czy tajemnica, którą skrywa Brade wyjdzie na jaw? Jak wpłynie to na ich relację?


"Znasz to uczucie, kiedy chcesz zachłysnąć się szczęściem, ale boisz się chociażby poruszyć, bo wiesz jak jest kruche?"

Książka pełna wzlotów i upadków, historia o drugiej miłości (taaak, o drugiej ;), miewała zabawne momenty, lecz nie wzbudziła we mnie jakiś większych emocji. Owszem historia dosyć ciekawa, lecz nie porwała mnie. Bardzo irytowała mnie postawa głównej bohaterki, która nie wiedziała czego chce. Najpierw rzucała się na Brade'a, by za chwilę powiedzieć, iż to błąd. Jednak przeczytam dalsze części, bo koniec książki, aż krzyczy żeby to zrobić, jest skończony tak, by sięgnąć po drugą część. Jednocześnie chciałabym podkreślić, że to moja opinia i nie mam zamiaru obrazić jakże licznej grupy fanek tej książki, bo wiem jak to jest gdy ktoś wypowie się trochę gorzej na temat lektury, którą się wielbi ;)

+ Książka przypomina mi lekko historię Romea i Julii, oczywiście współczesną ;)))

ZAPRASZAM NA MOJEGO BLOGA Z RECENZJAMI: shatterme55.blogspot.com

"To trochę tak, jakbyś zakręcił pozytywką. Nie możesz jej zatrzymać, bo zgrzytnie i wyda nieprzyjemny dźwięk. Moje życie to jeden długi nieprzyjemny dźwięk. Jednak pierwszy raz myślę, że to, co teraz mam, zagra płynnie do końca. Więc chyba muszę doczekać do melodii."

"Za miłość złożoną z setek zdań i tysięcy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Ten moment wraca i prześladuje cię, kiedy najmniej się tego spodziewasz. Po prostu kiedy myślisz , że w końcu odnalazłeś drogę, aby zakopać to wszystko gdzieś w głębi siebie, wchodzi do brzydkiej głowy i jesteś w punkcie wyjścia. Z powrotem w bólu. Żalu. Poczuciu winy. A uzdrowienie musi się zacząć od początku."

Elle ma na pozór wspaniałe życie: dobra praca którą kocha, wspaniałe mieszkanie i faceta, z którym jest od dwóch lat, ale... to jest dla niej nudne, lecz stara się zachować pozory, tak jest bezpieczniej dla niej i dla innych. Wszystko jest takie same, Willa, z którym się spotyka bardziej uważa jako przyjaciela niż chłopaka, lecz sądzi, iż jest dobre, bo wszystkie inne emocje są zbyt niebezpieczne. Jej przeszłość jest doskonałym dowodem na to, co może się stać kiedy stracisz kontrolę.

Przewidywała, że jej życie będzie takie same już zawsze, ale to się zmieniło gdy do jej biura prawniczego wszedł Nico Hunter- mega przystojny i mega seksowny zawodnik MMA. Jego przeszłość również nie należała do najłatwiejszych i ona o tym wie. Dla Nica nie miało znaczenia, że sędzia nazwał to czystym trafieniem, to już zawsze będzie go prześladować, a on nigdy nie będzie już taki sam. Od razu między nimi istnieje jakieś przyciąganie. Elle boi się tego, jak jej ciało reaguje, gdy Nico znajduje się w pobliżu. Emocje są złe, tym bardziej, że to przecież on bywa nazywanym: Nico łamacz serc. Poza tym co wspólnego mogą mieć napakowany zawodnik MMA i piękna pracownica biura prawniczego? Dużo więcej niż może się wydawać...
Czy Elle zachowa tak długo trzymane życie pod kontrolą, dla kogoś takiego jak Nico łamacz serc Hunter? Czy ich przeszłość stanie na przeszkodzie? Czy odnajdą w sobie uśnieżenie w bólu?

Jest to historia pełna bólu i poczucia winy, pokazuje, że życie nie zawsze jest takie jakie się wydaje, że ludzie nie zawsze są tacy na jakich wyglądają. Książka mówi również o drugiej szansie, każdy ma taką i tylko od nas zależy czy ją wykorzystamy.

Jako, że lubię książki, gdzie bohater jest tajemniczy, ta mi się podobała i spokojnie mogę ją polecić osobą, którzy lubią takie historie. Książkę znalazłam przypadkiem w internecie z nieoficjalnym tłumaczeniem ;)

ZAPRASZAM NA MOJEGO BLOGA Z RECENZJAMI: shatterme55.blogspot.com

"Ten moment wraca i prześladuje cię, kiedy najmniej się tego spodziewasz. Po prostu kiedy myślisz , że w końcu odnalazłeś drogę, aby zakopać to wszystko gdzieś w głębi siebie, wchodzi do brzydkiej głowy i jesteś w punkcie wyjścia. Z powrotem w bólu. Żalu. Poczuciu winy. A uzdrowienie musi się zacząć od początku."

...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Moim sposobem na życie było trzymanie nerwów na wodzy, dławienie w sobie emocji i ich wypieranie."

Poruszająca historia o próbie normalnego życia za wszelką cenę... i o miłości, która pozwala w końcu zaczerpnąć powietrza.


Na wstępie mogę powiedzieć, że książka zawładnęła moim sercem. Już na początku nie mogłam się oderwać od lektury, czytałam, czytałam i czytałam. Historia zawarta w tej książce łapie za serce. Mimo, iż jest to młodzieżówka, porusza problemy, które nas otaczają, nawet jeśli nie jesteśmy tego świadomi. Owszem jest to książka o pierwszej miłości, lecz to nie jest zwykła opowieść o zwykłej nastolatce zakochanej przystojniaku, który do tej pory jej nie zauważał i nagle: Bum! Pokochał ją!
Nieee! Nawet tak nie myślcie.

"Dlaczego tu przyszło mi żyć? Znałam odpowiedź. To nie był wybór, tylko konieczność. Nie miałam dokąd pójść, a oni nie mogli odwrócić się do mnie plecami. Byli moją jedyną rodziną, za co jednak nie mogłam być wdzięczna losowi."

Główna bohaterka- Emma nie ma łatwego życia. Została adoptowana przez wujostwo, gdy jej ojciec zginął w wypadku, a jej matka przestała się nią interesować. Jest maltretowana przez swoją ciotkę, a jej wuj tego nie widzi. Niewidzialna- właśnie taka jest Emma. Owszem jej najlepsza przyjaciółka jest najładniejszą dziewczyną w szkole, lecz ona woli pozostać w jej cieniu. Poza nią nie utrzymuje z nikim kontaktów, nie wychodzi na imprezy ani nic podobnego. Każdą wolną chwilę poświęca na naukę- by być jak najdalej od domu oraz by dostać jak najlepsze stypendium w przyszłości. Opanowała do perfekcji ukrywanie swoich siniaków, żeby nikt nie dowiedział się jak wygląda jej życie. Wszystko szło jej doskonale, według schematu do momentu, gdy w szkole pojawił się Evan Mathews. Zaczął się nią interesować, nie dał łatwo odpuścić. Dla Emmy oznacza to ryzyko. Czy da się w to wciągnąć?

"Szale na wadze mojego życia prawie się zrównoważyły, ale, jak zwykle, nie zbalansowały się idealnie. Kiedy już coś się poprawiło, coś innego musiało legnąć w gruzach. Zaakceptowanie tego było najtrudniejszą lekcją, którą musiałam odrobić."


Według mnie jest to książka warta przeczytania. Jest wartościowa, na pewno wniosła "coś" do mojego życia.



Zapraszam na mojego bloga: shatterme55.blogspot.com

"Moim sposobem na życie było trzymanie nerwów na wodzy, dławienie w sobie emocji i ich wypieranie."

Poruszająca historia o próbie normalnego życia za wszelką cenę... i o miłości, która pozwala w końcu zaczerpnąć powietrza.


Na wstępie mogę powiedzieć, że książka zawładnęła moim sercem. Już na początku nie mogłam się oderwać od lektury, czytałam, czytałam i czytałam....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jest to druga książka z serii "Rosmary beach", opowiada o historii Blaire i Rusha. Czyta się ją szybko i lekko, taka lektura na sobotni wieczór ;) Osobiście posiadam i lubię tą książkę, czytałam ją dwa razy i ostrzegam, że to typowy romans! ;)

Jest to druga książka z serii "Rosmary beach", opowiada o historii Blaire i Rusha. Czyta się ją szybko i lekko, taka lektura na sobotni wieczór ;) Osobiście posiadam i lubię tą książkę, czytałam ją dwa razy i ostrzegam, że to typowy romans! ;)

Pokaż mimo to