-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński3
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać8
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-05-18
2024-04-29
2024-04-29
2024-04-27
2024-04-25
2024-04-24
2024-04-16
2024-02-29
2024-02-27
Standardowo w przypadku polskich książek z tej kategorii opis zapowiada ciekawy romans, a w środku rozwlekła obyczajówka. Wlecze się fragmentami, natłok niepotrzebnych postaci i zdarzeń, sporo bohaterów jest tylko po to, żeby być i nawet nie mam pojęcia kto to jest jak się pojawia jakieś imię. Czasami miałem wrażenie, że bananowa młodzież to gorsza patola, niż ci w więzieniu, a książka była przetłumaczona z angielskiego na polski, bo momentami brzmiała mocno niezgrabnie.
Standardowo w przypadku polskich książek z tej kategorii opis zapowiada ciekawy romans, a w środku rozwlekła obyczajówka. Wlecze się fragmentami, natłok niepotrzebnych postaci i zdarzeń, sporo bohaterów jest tylko po to, żeby być i nawet nie mam pojęcia kto to jest jak się pojawia jakieś imię. Czasami miałem wrażenie, że bananowa młodzież to gorsza patola, niż ci w...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-08
Literatura obyczajowa i romans co? Dla książek takich jak ta, nie ma jeszcze chyba kategorii, bo to bardziej thriller i jakaś tragikomedia, a paradoksalnie romans nie zajmuje tak dużo i jest najgorzej napisaną częścią powieści. Co tu się odwala momentami. Plot twisty są czasem fajne, tylko nie co 10 stron i 20 na książkę. Rozdział gdzie przez około 8 stron bohaterce grozi gwałt, jest cała obleśna gadka, wiązanie itp., a kończy się na "sorry, pomyłka" to mój faworyt. Trochę pozmieniać i byłaby komedia w stylu filmów "Killer" albo "Poranek kojota", a bez zmian to Vega mógłby się tym zainteresować na scenariusz. Na koniec tylko brakuje, żeby John Kennedy przyleciał na statku kosmicznym i zaprosił ich do życia na Marsie, a po wejściu na statek okazało się, że to tak naprawdę Kim Jong Un i będą tyrać na plantacji ryżu. To nie romans.
Literatura obyczajowa i romans co? Dla książek takich jak ta, nie ma jeszcze chyba kategorii, bo to bardziej thriller i jakaś tragikomedia, a paradoksalnie romans nie zajmuje tak dużo i jest najgorzej napisaną częścią powieści. Co tu się odwala momentami. Plot twisty są czasem fajne, tylko nie co 10 stron i 20 na książkę. Rozdział gdzie przez około 8 stron bohaterce grozi...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-12-25
Zakończenie jest zrobione praktycznie na odwal, niespójne z resztą i rujnuje odbiór całej książki.
Zakończenie jest zrobione praktycznie na odwal, niespójne z resztą i rujnuje odbiór całej książki.
Pokaż mimo to2023-11-16
2023-09-13
2023-08-28
2023-07-10
2023-07-06
Poprawnie napisany romans i nic więcej. Po prostu się nudziłem czytając, czysty schemat, styl pisania też niczego nie wnosi.
Poprawnie napisany romans i nic więcej. Po prostu się nudziłem czytając, czysty schemat, styl pisania też niczego nie wnosi.
Pokaż mimo to2023-06-14
2023-06-13
2023-06-10
2023-05-16
Nawet młody Werter tak nie cierpiał
Nawet młody Werter tak nie cierpiał
Pokaż mimo to