Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kapitalna i szczera książka, pełna samokrytyki i dystansu. Przewija się przez nią cała śmietanka polskiego himalaizmu, sporo refleksji i humoru. Byłam na spotkaniu z autorem, które jeszcze dopełniło moje pozytywne odczucia.

Kapitalna i szczera książka, pełna samokrytyki i dystansu. Przewija się przez nią cała śmietanka polskiego himalaizmu, sporo refleksji i humoru. Byłam na spotkaniu z autorem, które jeszcze dopełniło moje pozytywne odczucia.

Mimo wszystko wolę film.

Mimo wszystko wolę film.

Nazewnictwo trochę śmieszne w dzisiejszych czasach, nefrytowy miecz, jaspisowa jaskinia... Nic nie szokuje nic nie wzrusza, taki elokwentny pamiętnik Fanny Hill

Nazewnictwo trochę śmieszne w dzisiejszych czasach, nefrytowy miecz, jaspisowa jaskinia... Nic nie szokuje nic nie wzrusza, taki elokwentny pamiętnik Fanny Hill

Dwa razy czytałam. Cudowna 100-letnia saga, pełna szczegółów, jak kawa z kożuszkiem, perkalowe zasłonki, czarne błyszczące fartuchy pań z poczty. Pełna ciepła opowieść o życiu i fantazji.

Dwa razy czytałam. Cudowna 100-letnia saga, pełna szczegółów, jak kawa z kożuszkiem, perkalowe zasłonki, czarne błyszczące fartuchy pań z poczty. Pełna ciepła opowieść o życiu i fantazji.

Trochę ciężka, nudnawa, może dlatego, że nie z tego kręgu kulturowego. Taka do wyciszenia i zadumy. Noblista.

Trochę ciężka, nudnawa, może dlatego, że nie z tego kręgu kulturowego. Taka do wyciszenia i zadumy. Noblista.

Długo się rozwija, ale końcówka z elementem zakończenia. Chociaż wątek uczuciowy bardzo przewidywalny.

Długo się rozwija, ale końcówka z elementem zakończenia. Chociaż wątek uczuciowy bardzo przewidywalny.

Fajna książka o odwadze i włóczędze, ale zaplanowanej i w towarzystwie.

Fajna książka o odwadze i włóczędze, ale zaplanowanej i w towarzystwie.

Kaśka jak najbardziej w formie i z mojego pokolenia :)

Kaśka jak najbardziej w formie i z mojego pokolenia :)

Bardzo miłe czytadło Polska- Korea, dużo wiadomości kulinarno-kwiatowych.

Bardzo miłe czytadło Polska- Korea, dużo wiadomości kulinarno-kwiatowych.

Wciągająca historia, ale po przeczytaniu wielu świadectw, mam takie poczucie, że tło historyczne zostało załagodzone i ufryzowane, aby za bardzo nie szokować współczesnego czytelnika.

Wciągająca historia, ale po przeczytaniu wielu świadectw, mam takie poczucie, że tło historyczne zostało załagodzone i ufryzowane, aby za bardzo nie szokować współczesnego czytelnika.

Wspomnienia autorki z jej pracy polegającej na szkoleniu psów do wykrywania różnych rodzajów raka, zmian poziomu cukru we krwi czy wystąpienia alergenów w otoczeniu. Wszystko podane w ciekawy sposób i z wielką miłością i szacunkiem dla zwierząt.
Jednak refleksje po przeczytaniu są smutne, bo od ok. 25 lat wiadomo, że rak ma zapach, ale lobby farmaceutyczne i ogólnie medyczne ma problem z przyjęciem pomocy i akceptacją biodetekcji.

Wspomnienia autorki z jej pracy polegającej na szkoleniu psów do wykrywania różnych rodzajów raka, zmian poziomu cukru we krwi czy wystąpienia alergenów w otoczeniu. Wszystko podane w ciekawy sposób i z wielką miłością i szacunkiem dla zwierząt.
Jednak refleksje po przeczytaniu są smutne, bo od ok. 25 lat wiadomo, że rak ma zapach, ale lobby farmaceutyczne i ogólnie...

Bardzo ciekawe studium umysłu "złego" człowieka z podbudową psychiatryczną i publicystyczną. Wyjaśnia konsekwencje zmian w płacie czołowym mózgu, potrzebę izolacji, częstą bezskuteczność resocjalizacji.

Bardzo ciekawe studium umysłu "złego" człowieka z podbudową psychiatryczną i publicystyczną. Wyjaśnia konsekwencje zmian w płacie czołowym mózgu, potrzebę izolacji, częstą bezskuteczność resocjalizacji.

Powieść w retrospekcji, dużo kultury i tradycji żydowskiej i amerykańskiej. Bardzo dobrze napisana, dobrze się czyta, świetnie wyważone tło historyczne, które wzbogaca fabułę i nie nuży.

Powieść w retrospekcji, dużo kultury i tradycji żydowskiej i amerykańskiej. Bardzo dobrze napisana, dobrze się czyta, świetnie wyważone tło historyczne, które wzbogaca fabułę i nie nuży.

Lekka pozycja i o ile koniec jest łatwy do przewidzenia, to świetnie napisana, oryginalny pomysł na fabułę. Dobra rozrywka.

Lekka pozycja i o ile koniec jest łatwy do przewidzenia, to świetnie napisana, oryginalny pomysł na fabułę. Dobra rozrywka.

Kilkakrotnie do niej siadałam. Wniosek - trzeba przeczytać od razu. nie jest zła, jednak daleko jej do stulatka.

Kilkakrotnie do niej siadałam. Wniosek - trzeba przeczytać od razu. nie jest zła, jednak daleko jej do stulatka.

Zbiór reportaży o bardzo ważnych i niewygodnych sprawach. Niektóre bardzo mocne i bardzo niewygodne. Zdecydowanie polecam miłośnikom publicystyki i GW.

Zbiór reportaży o bardzo ważnych i niewygodnych sprawach. Niektóre bardzo mocne i bardzo niewygodne. Zdecydowanie polecam miłośnikom publicystyki i GW.

Podobna tematyka do "Trupiej farmy", jednak ciekawsza i lżejsza w odbiorze. Szczegółowe opisy procedur sekcyjnych po zbiorowych wypadkach, kilka znanych spraw, dużo z życia prywatnego autora i wpływu jego profesji na dzieci. Polecam.

Podobna tematyka do "Trupiej farmy", jednak ciekawsza i lżejsza w odbiorze. Szczegółowe opisy procedur sekcyjnych po zbiorowych wypadkach, kilka znanych spraw, dużo z życia prywatnego autora i wpływu jego profesji na dzieci. Polecam.

Książka dla kobiet po 40, zabawne opisy problemów menopauzalnych :)

Książka dla kobiet po 40, zabawne opisy problemów menopauzalnych :)

Oceniam całą serię, bo przeczytałam wszystkie części na raz - absolutnie doskonała rozrywka, brak powtórzeń, na które jestem uczulona. Wszystko przemyślane, lekkie i spójne, często oparte na faktach, topografii Warszawy.
Cudowne smaczki, np. lektury w biblioteczce Ministra Obrony.
Czekam na więcej.

Oceniam całą serię, bo przeczytałam wszystkie części na raz - absolutnie doskonała rozrywka, brak powtórzeń, na które jestem uczulona. Wszystko przemyślane, lekkie i spójne, często oparte na faktach, topografii Warszawy.
Cudowne smaczki, np. lektury w biblioteczce Ministra Obrony.
Czekam na więcej.

Doskonała rozrywka, szczególnie, gdy ktoś zna Warszawskie smaczki.

Doskonała rozrywka, szczególnie, gdy ktoś zna Warszawskie smaczki.