-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać442 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2024-06-13
Już kiedy Wesson pojawił się w serii obok Rezkina, zaraz mnie urzekł. Kiedy więc dowiedziałam się, że Kel Kade wzięła na warsztat jego historię – moje serce zabiło szybciej! W „Magu bez reputacji” poznajemy go jako młodzieńca, który właśnie odkrywa swoje moce. 🧙♂️
Przygotujcie się na rollercoaster emocji, bo Wesson miał niełatwe początki. Od pierwszych stron zostałam wciągnięta w jego trudną drogę od niezrozumiałego dziecka do potężnego maga. Sceneria akademii magii jest tak sugestywnie przedstawiona, że czułam się jakbym tam była razem z nim! 🏰💫
Historia jest pełna tajemnic, które tylko czekają, by zostać odkryte, szczególnie te dotyczące jego ojca. Kocham takie opowieści, gdzie każda strona przenosi mnie do innego świata, gdzie magia, przyjaźń i niespodzianki rządzą bezwzględnie.
🤔 Teraz z niecierpliwością czekam na kolejne przygody Wessona i oczywiście Rezkina – bo kto wie, co jeszcze ich czeka!
Już kiedy Wesson pojawił się w serii obok Rezkina, zaraz mnie urzekł. Kiedy więc dowiedziałam się, że Kel Kade wzięła na warsztat jego historię – moje serce zabiło szybciej! W „Magu bez reputacji” poznajemy go jako młodzieńca, który właśnie odkrywa swoje moce. 🧙♂️
Przygotujcie się na rollercoaster emocji, bo Wesson miał niełatwe początki. Od pierwszych stron zostałam...
2024-05-15
Jestem zachwycona. Książka napisana jest niesamowicie lekko. Historia wciągnęła mnie od pierwszych stron, no i jest w niej wszystko co lubię! Fantastyka, nutką romansu i zagadką do rozwiązania 💜
Jestem zachwycona. Książka napisana jest niesamowicie lekko. Historia wciągnęła mnie od pierwszych stron, no i jest w niej wszystko co lubię! Fantastyka, nutką romansu i zagadką do rozwiązania 💜
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-24
Przed Wami opowieść, która jest prawdziwym rollercoasterem emocji. „Zdejmij z nieba księżyc” to książka, która wywołuje łzy już od 68 strony – i wierzcie mi, emocje tylko się nasilają. 💔
Historia Joshua i Lauren to wyraz głębokiej miłości, która przekracza granice życia i śmierci. Listy Lauren do swojego męża to nie tylko pożegnanie, ale i mapa drogowa przez krainę żałoby, pełna osobistych przemyśleń, wspomnień i pouczeń. Każde słowo emanuje miłością i troską, a zarazem jest jak ciężki koc, który przygniata, ale i otula ciepłem.
Kristan Higgins pisze z taką błyskotliwością i lekkością pióra, że strony same przewracają się przed oczami. Mimo łez, które towarzyszyły mi przez większość czasu, to powieść również bawi i inspiruje, przypominając o tym, co w życiu najważniejsze.
Nie ukrywam, łzy lały się strumieniami i choć dla niektórych wartościowe mogą być zdjęcia zalanych łzami twarzy, dla mnie ta chwila była zbyt intymna, by się nią dzielić. 🤭🤔
To książka, którą można pochłonąć za jednym razem lub dawkować po kawałku, by nie zginąć pod ciężarem emocji – choć przyznaję, że mi się to nie udało. Ale może Wam się uda? 🤭
Przed Wami opowieść, która jest prawdziwym rollercoasterem emocji. „Zdejmij z nieba księżyc” to książka, która wywołuje łzy już od 68 strony – i wierzcie mi, emocje tylko się nasilają. 💔
Historia Joshua i Lauren to wyraz głębokiej miłości, która przekracza granice życia i śmierci. Listy Lauren do swojego męża to nie tylko pożegnanie, ale i mapa drogowa przez krainę żałoby,...
2024-03-19
2024-02-01
2024-01-05
2023-12-04
2023-11-30
2023-10-22
2023-10-17
2023-10-06
2023-06-13
2023-05-31
Choć grubość książki może przerażać, to treści nie jest za wiele. Historię czyta się bardzo szybko.
Choć grubość książki może przerażać, to treści nie jest za wiele. Historię czyta się bardzo szybko.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-05-01
2023-03-02
Nieskończenie smutna i jednocześnie wspaniała
Nieskończenie smutna i jednocześnie wspaniała
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-01-28
2022-11-27
2022-10-07
Świetna! I prawie do końca nie domyśliłam się, kto za tym wszystkim stoi
Świetna! I prawie do końca nie domyśliłam się, kto za tym wszystkim stoi
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2022-10-01
Czytając tę książkę czułam szczęście
Czytając tę książkę czułam szczęście
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
„Miraż” to już trzeci tom fenomenalnej serii kryminalnej, której każda strona trzyma w napięciu! (Opinie o poprzednich części znajdziecie na moim profilu 🤭)
Ostatnio jestem chyba nieco sentymentalna, bo razem z grupą detektywów intensywnie opłakiwałam losy Padera, który stał się jednym z moich ulubieńców. 😭
W tej części nie tylko Mina i Vincent skradli scenę. Mieliśmy okazję jeszcze bardziej zgłębić losy ich charakterystycznych towarzyszy. Kurczę, chyba polubiłam Rubena😁
Zafascynowały mnie szczególnie ciekawostki, które często serwuje Vincent. Chociaż dla niektórych mogą być zbyt obszerne, dla mnie dodają smaku tej kryminalnej opowieści, stanowiąc kwintesencję charakteru tego bohatera. 🕵️♂️
Jeśli chodzi o wątek kości znalezionych w metrze, to byłam trochę zła, że od razu wiedziałam, kto za tym stoi, ale prawdziwe motywy były dla mnie tajemnicą aż do końca.
I muszę przyznać, że najbardziej zaciekawił mnie wątek osoby, która 'bawi się' z Vincentem. Ostatnie dwa rozdziały przeczytałam z otwartą buzią – totalny szok! 😵💫🙈
Choć koniec serii pozostawia pewne drzwi otwarte na przyszłość, jestem zadowolona z tej części. Choć przyznam, że liczyłam na trochę inny obrót akcji. ❤️
Podziwiam autorów za ich umiejętność snucia opowieści i łączenia wątków w sposób, który potrafi zaskoczyć nawet najbardziej doświadczonego czytelnika.
Ta książka to prawdziwy grubasek, ale czyta się ją jednym tchem!
„Miraż” to już trzeci tom fenomenalnej serii kryminalnej, której każda strona trzyma w napięciu! (Opinie o poprzednich części znajdziecie na moim profilu 🤭)
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOstatnio jestem chyba nieco sentymentalna, bo razem z grupą detektywów intensywnie opłakiwałam losy Padera, który stał się jednym z moich ulubieńców. 😭
W tej części nie tylko Mina i Vincent skradli scenę. Mieliśmy...