-
ArtykułySherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1
-
ArtykułyDostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3
-
ArtykułyMagda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1
-
ArtykułyLos zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2023-10-07
2023-04-28
2022-11-21
2022-04-26
Jestem zdołowana, jestem smutna i mam kaca książkowego.
A to wszystko przez tę niedobrą, złą i brzydką kostuchę, która skradła moje serducho. Tak ją pokochałam, że aż płaczę na samą myśl, że na następne części trochę poczekam. Idę się zabić albo zjeść pierniki, których nienawidzę.
Całą serię czytałam dosłownie z otwartą buzią, z której czasami pociekła ślina, z wypiekami na twarzy, aż mi gorąco było i z emocjami takimi, że myślałam, że serce wyskoczy mi z piersi. Nie mogłam się oderwać od książki, a gdy musiałam robiłam to z wielkim żalem i tęsknotą za Charley, Reyesem, Cookie i wszystkimi bohaterami, bo polubiłam ich wszystkich. Duchy jak zawsze wymiatają.
Sądziłam, że dalsze tomy będą gorsze od pierwszego, bo tak niestety często bywa, ale nieee, oj nie, tym razem to im dalej tym coraz lepiej. Pierwszy tom to w sumie wprowadzenie do świata kostuchy, zapoznanie się z nią a dalej to już akcja nabiera tempa, humoru coraz więcej i ciętych ripost bohaterów, szczególnie głównej bohaterki. Naprawdę, istny rozweselacz - chyba mojej teściowej podrzucę na poprawę humoru. W kończąc trzeci tom myślałam, że dostanę zawału i niemal się poryczałam, że to już koniec (na razie), a co będzie ze mną jak już seria skończy się definitywnie? ja chyba tego nie przeżyję...
Charley Davidson trafia na moją listę ulubionych nie tylko bohaterek ale i bohaterów literackich ogólnie. Jest świetna w tym co robi, ma w zanadrzu cięte riposty na zawołanie i ciągle wpakowuje się w tarapaty. Jest niezwykła, piękna i chyba w moim wieku. Taka rasowa, taka ludzka, z ludzkimi uczuciami, odruchami i wadami, taka prawdziwa pomimo swojej niezwykłości. Jest zadziorna, zaradna, potrafi się poświęcać. Pewna siebie, ale bez przesady, bez udawanej skromności, zna swoją wartość. Idzie w zaparte, jest odważna i pewnie stąpa po ziemi, nie daje sobie w kaszę dmuchać. I czuję jakby była moją najlepszą przyjaciółką, najlepszą jaką kiedykolwiek miałam mimo, że nie istnieje. Kocham ją i podziwiam. Autorka wykreowała naprawdę świetną postać.
I pomimo, że powieść może się wydawać nieco przewidywalna, bo w sumie jest, wiadomo przecież, że każdą sprawę nasza detektyw rozwiąże, jednak tutaj nie chodzi oto by czytać po to żeby sprawdzić CZY rozwiąże, ale po to żeby wiedzieć w JAKI sposób to zrobi plus dla wątków pobocznych i zwrotów akcji. Czyta się dla rozrywki, dla humoru, dla samej Charley, duchów i reszty postaci.
Dodam jeszcze, że w książce są wątki erotyczne, najwięcej chyba jest w tomie pierwszym im dalej tym jest ich coraz mniej, ale są. Nie wiem jak to będzie w dalszych tomach. Jednak zaznaczam, że nie są one nazbyt wulgarne czy nachalne albo niesmaczne. Nie, są subtelne, smaczne i cóż.. podniecające. :)
Zapraszam na mojego bloga:
http://wypacykowana.blogspot.com/2017/01/kostucha-prywatna-detektyw-smiech-i-zy.html#more
Jestem zdołowana, jestem smutna i mam kaca książkowego.
A to wszystko przez tę niedobrą, złą i brzydką kostuchę, która skradła moje serducho. Tak ją pokochałam, że aż płaczę na samą myśl, że na następne części trochę poczekam. Idę się zabić albo zjeść pierniki, których nienawidzę.
Całą serię czytałam dosłownie z otwartą buzią, z której czasami pociekła ślina, z wypiekami...
Książka dość przeciętna, a zapowiadało się na dobrą lekturę. Na początku mi się podobała, a potem rozczarowywała. Główna bohaterka jest chyba troche rozmemłana emocjonalnie. Za dużo fajerwerków i "efektownego" pokazywania umiejętności i mocy, tak aby wyglądało epicko a trochę się to kupy nie trzymało. Główna bohaterka troche za bardzo skupiona na sobie zamiast na sprawie, której się podjęła. Kręci się w kółko, ciągle gdzieś łazi i nie wiadomo po co i dlaczego. Za duży chaos panuje w tej książce, za dużo wszystkiego na raz. Pojawiąją się co rusz nowi bohaterowie, bez żadnego logicznego wyjasnienia po co oni tam są. Za dużo upiększaczy i wątków w powieści wyjętych z czapy i które niczego nie wnoszą. I zdania typu "jego pocałunek smakował uśmiechem".... No błagam!
Książka dość przeciętna, a zapowiadało się na dobrą lekturę. Na początku mi się podobała, a potem rozczarowywała. Główna bohaterka jest chyba troche rozmemłana emocjonalnie. Za dużo fajerwerków i "efektownego" pokazywania umiejętności i mocy, tak aby wyglądało epicko a trochę się to kupy nie trzymało. Główna bohaterka troche za bardzo skupiona na sobie zamiast na sprawie,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
(nie)Przyzwoita, typowa rozrywka. Bawiłam się świetnie czytając, spędziłam miły czas z Dorą Wilk, którą polubiłam i w ogóle mi nie przeszkadzało jej zbytnia idealność i charakter, może nieco to gadanie o seksie mnie irytowało, za dużo tego było. A tak ogólnie to jak dla mnie bardzo w porządku książka, pełna przygód i nawet ciekawej historii. To nie jest arcydzieło ani książka wysokich lotów, to po prostu czysta rozrywka dla relaksu, lekka, zabawna i przyjemna. Czytadło.
(nie)Przyzwoita, typowa rozrywka. Bawiłam się świetnie czytając, spędziłam miły czas z Dorą Wilk, którą polubiłam i w ogóle mi nie przeszkadzało jej zbytnia idealność i charakter, może nieco to gadanie o seksie mnie irytowało, za dużo tego było. A tak ogólnie to jak dla mnie bardzo w porządku książka, pełna przygód i nawet ciekawej historii. To nie jest arcydzieło ani...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to