-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Biblioteczka
Książka jest bardzo dobra. Do momentu, w którym dowiadujemy się jaki jest "motyw przewodni", a trzymani jesteśmy w niepewności - jest rewelacyjna! Potem napięcie nieco spada i końcówka już tak nie wciąga. Może jest zbyt wtórna w stosunku do innych dzieł popkultury. Ale to druga najlepsza, do tej pory, książka tego autora (imho). Polecam.
Książka jest bardzo dobra. Do momentu, w którym dowiadujemy się jaki jest "motyw przewodni", a trzymani jesteśmy w niepewności - jest rewelacyjna! Potem napięcie nieco spada i końcówka już tak nie wciąga. Może jest zbyt wtórna w stosunku do innych dzieł popkultury. Ale to druga najlepsza, do tej pory, książka tego autora (imho). Polecam.
Pokaż mimo toAutor wyjaśnia, że historie, które znalazły się w tym wydaniu, zostały "wycięte" z oryginalnej powieści. Widać, że zostały wycięte nie bez powodu, nieco rozwlekają one historię. Ale to nadal świetny świat, znane postaci i ciekawe opowiadania. Dla fanów cyklu - koniecznie! Dla reszty - nie ma sensu.
Autor wyjaśnia, że historie, które znalazły się w tym wydaniu, zostały "wycięte" z oryginalnej powieści. Widać, że zostały wycięte nie bez powodu, nieco rozwlekają one historię. Ale to nadal świetny świat, znane postaci i ciekawe opowiadania. Dla fanów cyklu - koniecznie! Dla reszty - nie ma sensu.
Pokaż mimo toTrudno mi do końca jednoznacznie ocenić "Tron z czaszek". Wg mnie to najsłabsza część cyklu. Może już zbytnio rozciągniętego? To nadal ciekawa lektura i nie mogę się doczekać premiery ostatniej księgi, ale czegoś tu jednak brakło, do poziomu poprzednich części. A może wręcz przeciwnie, czegoś jest za dużo - polityki i gadania. Ale dla każdego, kto czytał poprzednie części, to nadal pozycja obowiązkowa.
Trudno mi do końca jednoznacznie ocenić "Tron z czaszek". Wg mnie to najsłabsza część cyklu. Może już zbytnio rozciągniętego? To nadal ciekawa lektura i nie mogę się doczekać premiery ostatniej księgi, ale czegoś tu jednak brakło, do poziomu poprzednich części. A może wręcz przeciwnie, czegoś jest za dużo - polityki i gadania. Ale dla każdego, kto czytał poprzednie części,...
więcej mniej Pokaż mimo to"Pustynną Włócznię" stawiam pomiędzy "Malowanym Człowiekiem" a "Wojną w blasku dnia". To dla mnie nr 2 całego cyklu. Bohaterowie się rozwijają, walka z demonami na pierwszym planie. Dużo akcji, mniej gadania. Polecam.
"Pustynną Włócznię" stawiam pomiędzy "Malowanym Człowiekiem" a "Wojną w blasku dnia". To dla mnie nr 2 całego cyklu. Bohaterowie się rozwijają, walka z demonami na pierwszym planie. Dużo akcji, mniej gadania. Polecam.
Pokaż mimo to"Pustynną Włócznię" stawiam pomiędzy "Malowanym Człowiekiem" a "Wojną w blasku dnia". To dla mnie nr 2 całego cyklu. Bohaterowie się rozwijają, walka z demonami na pierwszym planie. Dużo akcji, mniej gadania. Polecam.
"Pustynną Włócznię" stawiam pomiędzy "Malowanym Człowiekiem" a "Wojną w blasku dnia". To dla mnie nr 2 całego cyklu. Bohaterowie się rozwijają, walka z demonami na pierwszym planie. Dużo akcji, mniej gadania. Polecam.
Pokaż mimo to"Wojna w blasku dnia" nie zrobiła na mnie już takiego wrażenia, jak "Malowany Człowiek". Pewnie dlatego, że świat się nieco opatrzył. A i nie spodobało mi się do końca, w jakim kierunku podążyła walka z demonami. Zmiana sił. To poddało w wątpliwości wcześniejszą siłę demonów, którą budował w naszych oczach autor. Ale mimo wszystko - polecam! Dobra książka, warto po nią sięgnąć.
"Wojna w blasku dnia" nie zrobiła na mnie już takiego wrażenia, jak "Malowany Człowiek". Pewnie dlatego, że świat się nieco opatrzył. A i nie spodobało mi się do końca, w jakim kierunku podążyła walka z demonami. Zmiana sił. To poddało w wątpliwości wcześniejszą siłę demonów, którą budował w naszych oczach autor. Ale mimo wszystko - polecam! Dobra książka, warto po nią...
więcej mniej Pokaż mimo to"Wojna w blasku dnia" nie zrobiła na mnie już takiego wrażenia, jak "Malowany Człowiek". Pewnie dlatego, że świat się nieco opatrzył. A i nie spodobało mi się do końca, w jakim kierunku podążyła walka z demonami. Zmiana sił. To poddało w wątpliwości wcześniejszą siłę demonów, którą budował w naszych oczach autor. Ale mimo wszystko - polecam! Dobra książka, warto po nią sięgnąć.
"Wojna w blasku dnia" nie zrobiła na mnie już takiego wrażenia, jak "Malowany Człowiek". Pewnie dlatego, że świat się nieco opatrzył. A i nie spodobało mi się do końca, w jakim kierunku podążyła walka z demonami. Zmiana sił. To poddało w wątpliwości wcześniejszą siłę demonów, którą budował w naszych oczach autor. Ale mimo wszystko - polecam! Dobra książka, warto po nią...
więcej mniej Pokaż mimo toKsięga druga Malowanego Człowieka. W zasadzie to jedna powieść, trzyma więc ten sam, bardzo wysoki poziom.
Księga druga Malowanego Człowieka. W zasadzie to jedna powieść, trzyma więc ten sam, bardzo wysoki poziom.
Pokaż mimo toTo jest "must have" każdego fana gatunku fantasy. Świetny świat. Nie bajkowy, ale taki, który mógłby rzeczywiście istnieć. Wartka akcja, ciekawie narysowani bohaterzy, których da się lubić i nie lubić (zależy których ;) ). Warto sięgnąć po Malowanego Człowieka.
To jest "must have" każdego fana gatunku fantasy. Świetny świat. Nie bajkowy, ale taki, który mógłby rzeczywiście istnieć. Wartka akcja, ciekawie narysowani bohaterzy, których da się lubić i nie lubić (zależy których ;) ). Warto sięgnąć po Malowanego Człowieka.
Pokaż mimo to9/10. Jeszcze lepsza, niż pierwsza część. Na pewno moja najlepsza książka 2015 r. Świetny kryminał, sporo główkowania, analizy potencjalnych sprawców. I wyjątkowy, naprawdę wyjątkowy klimat, dzięki osadzeniu akcji w Cambridge. Czujemy, jakby niektórych bohaterów umieszczono w ciasnym pudełku, którego ściany jeszcze się do nich zbliżają i powodują paraliżujący (ich) strach. Polecam!
9/10. Jeszcze lepsza, niż pierwsza część. Na pewno moja najlepsza książka 2015 r. Świetny kryminał, sporo główkowania, analizy potencjalnych sprawców. I wyjątkowy, naprawdę wyjątkowy klimat, dzięki osadzeniu akcji w Cambridge. Czujemy, jakby niektórych bohaterów umieszczono w ciasnym pudełku, którego ściany jeszcze się do nich zbliżają i powodują paraliżujący (ich) strach....
więcej mniej Pokaż mimo toŚwietna książka! Trzyma w napięciu od początku do końca i naprawdę każe wysilać szare komórki. Ale nie "z musu", tylko dlatego, że sami się zastanawiamy kto zabija i dlaczego. Kolejne wątki tylko podsycają ciekawość czytelnika. Wyjaśnienie tożsamości głównej bohaterki niejednego czytelnika zaskoczy. Polecam!
Świetna książka! Trzyma w napięciu od początku do końca i naprawdę każe wysilać szare komórki. Ale nie "z musu", tylko dlatego, że sami się zastanawiamy kto zabija i dlaczego. Kolejne wątki tylko podsycają ciekawość czytelnika. Wyjaśnienie tożsamości głównej bohaterki niejednego czytelnika zaskoczy. Polecam!
Pokaż mimo toBardzo fajna książka. Nie zawiera typowej narracji - pierwszo- czy trzecioosobowej, a cała fabuła jest nam opowiadana za pomocą notatek bohaterów, czy to osobistych czy służbowych, za pomocą wycinków z gazet, ogłoszeń, donosów itp. Świetny pomysł! Akcja osadzona w latach 70 na Nowej Hucie w Krakowie z pewnością również jest atutem. Godny podkreślenia jest pietyzm, z jakim autorka obrazuje nam tamtejszy czas i jego specyfikę. Przy tym wszystkim to po prostu wciągający kawałek lektury. Polecam!
Bardzo fajna książka. Nie zawiera typowej narracji - pierwszo- czy trzecioosobowej, a cała fabuła jest nam opowiadana za pomocą notatek bohaterów, czy to osobistych czy służbowych, za pomocą wycinków z gazet, ogłoszeń, donosów itp. Świetny pomysł! Akcja osadzona w latach 70 na Nowej Hucie w Krakowie z pewnością również jest atutem. Godny podkreślenia jest pietyzm, z jakim...
więcej mniej Pokaż mimo to
Z przykrością wystawiam tej książce niską ocenę - 3/10.
Dlaczego tylko tyle? I z drugiej strony aż tyle? No cóż, zawiodłem się na tej pozycji srodze. Punkty przyznaję autorowi na zapoznanie się z ogromną ilością źródeł i dużą wiedzą historyczną. Dużą, choć wybiórczą, co w kilku miejscach zauważył polski tłumacz, gdzie wytyka autorowi powtarzanie niepotwierdzonych plotek na temat Polski bądź ewidentnych i krzywdzących uproszczeń, wynikających także z braków wiedzy, o których wspominałem.
Sięgając po tę publikację, zachęcony fragmentem opublikowanym bodajże na gazeta.pl, spodziewałem się opisu losów nazistów po wojnie, prób ich pojmania, ucieczek przez wymiarem sprawiedliwości itd. I w zasadzie to znalazłem, ale książka w rzeczywistości skupia się głównie na ubolewaniem nad zbrodnią Holokaustu i nieczułością społeczeństwa międzynarodowego na cierpienie Żydów. Jest to temat szalenie ważny i istotne jest, aby go poruszać. Jednakże kupując opisywaną publikację nie poszukujemy raczej portretu społeczeństwa i podkreślania niezliczoną ilość razy nietolerancji wobec Żydów. A znajdujemy to na każdej stronie, przez co trudno brnie się przez całość.
Nie jest to beletrystyka, nie jest to książka dokumentalna, jest to głównie dzielenie się goryczą i żalem. Podkreślam, że wg są to uczucia uzasadnione, ale...nie tego czytelnik oczekuje po takiej pozycji. Całość określam jako bardzo "CIĘŻKĄ".
Z przykrością wystawiam tej książce niską ocenę - 3/10.
Dlaczego tylko tyle? I z drugiej strony aż tyle? No cóż, zawiodłem się na tej pozycji srodze. Punkty przyznaję autorowi na zapoznanie się z ogromną ilością źródeł i dużą wiedzą historyczną. Dużą, choć wybiórczą, co w kilku miejscach zauważył polski tłumacz, gdzie wytyka autorowi powtarzanie niepotwierdzonych plotek na...
Nie rozumiem, skąd dobre oceny tej powieści. Dla mnie to jedna z najsłabszych książek, które przeczytałem do końca. Tak, tak, były też takie, których nie zdołałem doczytać.
Renomowany autor skusił mnie do zakupu, którego pożałowałem. Najlepszy w tej powieści jest początek, budowanie atmosfery, pierwsze niewytłumaczalne zjawiska. A potem jest tylko gorzej. Fabuła jest zamotana, wybory głównego bohatera są kompletnie nieracjonalne, a sam on jest irytujący. Ja zaplątałem się w tej książce niczym w tytułowym kobiercu. Doczytałem, ale w mękach. Nie polecam.
Nie rozumiem, skąd dobre oceny tej powieści. Dla mnie to jedna z najsłabszych książek, które przeczytałem do końca. Tak, tak, były też takie, których nie zdołałem doczytać.
Renomowany autor skusił mnie do zakupu, którego pożałowałem. Najlepszy w tej powieści jest początek, budowanie atmosfery, pierwsze niewytłumaczalne zjawiska. A potem jest tylko gorzej. Fabuła jest...
Tej książce towarzyszą mieszane opinie. Spora grupa ludzi zarzuca Sapkowskiemu chęć "odcięcia kuponu" i zarobienia paru groszy kosztem napisania "gorszego" Wiedźmina. Cóż...w sumie się z nimi zgadzam, ale jednak ten "gorszy" Wiedźmin to nadal Wiedźmin w dobrej formie! Akcja wciąga, historia intryguje. Może brakuje jakiejś iskry, ale nikt nie powinien być zawiedziony. Polecam!
Tej książce towarzyszą mieszane opinie. Spora grupa ludzi zarzuca Sapkowskiemu chęć "odcięcia kuponu" i zarobienia paru groszy kosztem napisania "gorszego" Wiedźmina. Cóż...w sumie się z nimi zgadzam, ale jednak ten "gorszy" Wiedźmin to nadal Wiedźmin w dobrej formie! Akcja wciąga, historia intryguje. Może brakuje jakiejś iskry, ale nikt nie powinien być zawiedziony....
więcej mniej Pokaż mimo toDla mnie świetna! Jak mało która opowieść "Skarb..." trzyma w napięciu od samego początku, choć wydawałoby się, że nic się dzieje...a jednak! Klimat małego miasteczka, odciętego od cywilizacji śnieżycą, kojarzy się nieco z miasteczkiem Twin Peaks. Atmosfera jest gęsta, chłonie się każdą kartę z wielkim zainteresowaniem. Daję 9/10 a nie 10/10, bo samo wyjaśnienie głównego zagrożenia jednak trochę mnie zawiodło.
Dla mnie świetna! Jak mało która opowieść "Skarb..." trzyma w napięciu od samego początku, choć wydawałoby się, że nic się dzieje...a jednak! Klimat małego miasteczka, odciętego od cywilizacji śnieżycą, kojarzy się nieco z miasteczkiem Twin Peaks. Atmosfera jest gęsta, chłonie się każdą kartę z wielkim zainteresowaniem. Daję 9/10 a nie 10/10, bo samo wyjaśnienie głównego...
więcej mniej Pokaż mimo toNie podzielam skrajnie negatywnych opinii związanych z tą książką. Nie jest to może arcydzieło sztuki pisarskiej, jednak - w mojej opinii - czyta się ją wartko i ciekawie. Akcja jest wciągająca, a sam pomysł budowania fabuły, która miesza historyczną rzeczywistość z Dolnym i Górnym światem jest trafiony. Raczej polecam, choć zabijać się o nią nie warto ;)
Nie podzielam skrajnie negatywnych opinii związanych z tą książką. Nie jest to może arcydzieło sztuki pisarskiej, jednak - w mojej opinii - czyta się ją wartko i ciekawie. Akcja jest wciągająca, a sam pomysł budowania fabuły, która miesza historyczną rzeczywistość z Dolnym i Górnym światem jest trafiony. Raczej polecam, choć zabijać się o nią nie warto ;)
Pokaż mimo toTom drugi tego samego zestawienia. Lepszy czy gorszy niż pierwszy? Odrobinę gorszy, ale i tak warty przeczytania. 6/10.
Tom drugi tego samego zestawienia. Lepszy czy gorszy niż pierwszy? Odrobinę gorszy, ale i tak warty przeczytania. 6/10.
Pokaż mimo to
Ja najbardziej polecam. A przynajmniej na 7/10 :)
Opowiadania trzymają wysoki poziom, warto poświęcić tej książce trochę czasu.
Ja najbardziej polecam. A przynajmniej na 7/10 :)
Opowiadania trzymają wysoki poziom, warto poświęcić tej książce trochę czasu.
Czytałem trzy książki p. Kaszyńskiego. Ta jest najsłabsza, ale to wcale nie znaczy, że słaba! Interesujące zawiązanie akcji, ciężki klimat - do tego autor nas w swoich książkach przyzwyczaił. Czyta się z przyjemnością, ale nie z obgryzaniem paznokci (jak w ogóle można je obgryzać, fuj :P). Dla kogoś, kogo interesują tego rodzaju horrory - polecam. Innym niekoniecznie.
Czytałem trzy książki p. Kaszyńskiego. Ta jest najsłabsza, ale to wcale nie znaczy, że słaba! Interesujące zawiązanie akcji, ciężki klimat - do tego autor nas w swoich książkach przyzwyczaił. Czyta się z przyjemnością, ale nie z obgryzaniem paznokci (jak w ogóle można je obgryzać, fuj :P). Dla kogoś, kogo interesują tego rodzaju horrory - polecam. Innym niekoniecznie.
Pokaż mimo to