Martwe światło

Okładka książki Martwe światło Mariusz Kaszyński
Okładka książki Martwe światło
Mariusz Kaszyński Wydawnictwo: Agencja Wydawnicza RUNA horror
368 str. 6 godz. 8 min.
Kategoria:
horror
Wydawnictwo:
Agencja Wydawnicza RUNA
Data wydania:
2009-07-22
Data 1. wyd. pol.:
2009-07-22
Liczba stron:
368
Czas czytania
6 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788389595515
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Odmęt. Antologia morska Silke Brandt, Mort Castle, Filip Duval, Bruce Golden, Michał P. Kadlec, Mariusz Kaszyński, Anna Kłodnicka, Rafał Łoboda, Agnieszka Osikowicz-Chwaja, Romuald Pawlak, Jacek Pelczar, Michał Pleskacz, Krzysztof Rewiuk, Agata Suchocka, Emilian Wojnowski, Martyna Wróbel
Ocena 0,0
Odmęt. Antolog... Silke Brandt, Mort ...
Okładka książki Magazyn Histeria LVIII Kamil Bęben, Rafał Christ, Marcin Grablewski, Mariusz Kaszyński, Michał P. Lipka, Nikto0, Aleksandra Paprota, Olga Zegartowska
Ocena 5,0
Magazyn Hister... Kamil Bęben, Rafał ...
Okładka książki Magazyn Histeria LVI Michał Antosiewicz, Justyna Bendyk, Szymon T. Cwen, Monika Godlewska, Mariusz Kaszyński, Iwona Matacz, Iwona Serej
Ocena 6,0
Magazyn Hister... Michał Antosiewicz,...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
87 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
646
601

Na półkach:

Zgadzam się opinią" mmazur" miało . Ale im dalej tym gorzej . Po prostu zrezygnowałam🤔🤔🤔🤨🤨🤨

Zgadzam się opinią" mmazur" miało . Ale im dalej tym gorzej . Po prostu zrezygnowałam🤔🤔🤔🤨🤨🤨

Pokaż mimo to

avatar
186
111

Na półkach:

A miało być tak pięknie. Zapowiedź umieszczona na tylnej okładce narobiła mi wielkich nadziei. Byłam pewna, że oto przede mną jeden z lepszych polskich kryminałów. Zaczęło się całkiem przyjemnie ( o ile kryminał może być przyjemny) i intrygująco. Wątek co prawda rozwijał się dość długo , a całość była nieco chaotyczna , ale nie to przeszkadzało mi najbardziej. Rozczarowujące okazało się zakończenie. Mocno naciągana historia, której w żaden sposób mimo szczerych chęci nie mogę sobie umiejscowić w polskich realiach. Chociaż kto wie?!

A miało być tak pięknie. Zapowiedź umieszczona na tylnej okładce narobiła mi wielkich nadziei. Byłam pewna, że oto przede mną jeden z lepszych polskich kryminałów. Zaczęło się całkiem przyjemnie ( o ile kryminał może być przyjemny) i intrygująco. Wątek co prawda rozwijał się dość długo , a całość była nieco chaotyczna , ale nie to przeszkadzało mi najbardziej....

więcej Pokaż mimo to

avatar
2739
619

Na półkach:

Jeśli nie oglądało się "Egzorcysty" i dziesiątek jego klonów, a także nie czytało historii o opętaniu i ogólnie unikało prasy, w której od czasu do czasu trafiają się notki o ekscesach związanych z egzorcyzmami, to książka jest w sam raz. W innym przypadku będzie to nieco irytujące wyłamywaniem dawno otwartych drzwi wodolejstwo, które w dodatku zostawia czytelnika w pół drogi. Bo żonglujący niezbyt świeżymi, ale w sumie nośnymi wśród religijnej społeczności tematami autor najwyraźniej przestraszył się, że może naruszyć jakieś tabu i owszem, dał obraz szlachtowanych dzieci, ale już nie odważył się jasno napisać, przeciwko jakim to siłom przyszło stanąć do walki bohaterowi.

A punkt wyjścia - trzeba to przyznać - jest mocny. W mieszkaniu w stojącym w niedużym mieście bloku policja znajduje trójkę zarżniętych w niezwykle brutalny sposób dzieci i próbującego się powiesić ich ojca. Wszyscy są wstrząśnięci jatką, tym bardziej, że nieznane są motywy zbrodni. Zresztą i sam ojciec, odratowany ze stryczka i kurowany w szpitalu, nie wie, co się stało i przez kolejne trzysta stron usiłuje sobie przypomnieć przebieg ostatnich kilku tygodni.

Nie przeczę, autor dysponuje pewną lekkością pióra, dzięki czemu "Martwe światło" czyta się szybko i bez większych zgrzytów. Potrafi też wyjątkowo nieprzyjemnie odmalować sceny zbrodni i z pewnością strwożyć serca ojców i matek, którym - w czystej teorii - mogłaby się przytrafić taka sytuacja. Nad plusami przeważają jednak minusy.

Fabuła "Martwego światła" jest - jak zaznaczyłem na wstępie - dość przewidywalna, w związku z czym niekończące się zwody autora i chowanie przed czytelnikiem tajemnicy źródła całej sytuacji praktycznie do samego finału najzwyczajniej w świecie budzi irytację. Nie mówiąc już o tym, że tajemnica tak naprawdę wcale nie zostaje wyjaśniona z podanego na wstępie powodu. Innymi słowy - mamy tu klasyczne opętanie, z całym doskonale znanym arsenałem zachowań obu stron konfliktu (no, może poza lewitacją i rzyganiem zieloną mazią),ale przy tym bodaj ani razu nie pada słowo "Szatan". Kto więc opętywał? A co więcej - po co? Bo tego też w sumie się nie dowiadujemy. W efekcie cała ta powieść zaczyna wyglądać na frywolną zabawę autora kosztem czytelnika, który brnął przez 350 stron li wyłącznie po to, by "pokosztować" zbrodni dokonanej na nieletnich.

Dodatkowym minusem jest koślawa psychologia postaci. Dzieci może jeszcze odmalowane są w miarę znośnie, ale główny bohater częstokroć zachowuje się zupełnie niezrozumiale, w dodatku przejawiając ułomność intelektualną, bo ciągle się czemuś dziwi i szokuje, nawet jeśli jest to już któraś z rzędu sytuacja. Zastanawiają też fabularne nieporadności w kwestii rodzicielskich metod wychowawczych, tak jakby po prostu dramatycznie brakło autorowi doświadczenia w tej materii.

Po nietuzinkowym, kryminalnym wstępie i wprowadzeniu interesującego wątku nadprzyrodzonego powieść zaczyna więc dość szybko zjeżdżać w jasełka pełne klisz i niepotrzebnie namnożonych rodzajowych scen. W efekcie finał - z jednej strony znów dość mocny, z drugiej jednak rozczarowujący brakiem jednoznacznego rozwiązania intrygi - przynosi nie tyle zadowolenie z lektury, ile ulgę z dotarcia do ostatniej kropki.

Jeśli nie oglądało się "Egzorcysty" i dziesiątek jego klonów, a także nie czytało historii o opętaniu i ogólnie unikało prasy, w której od czasu do czasu trafiają się notki o ekscesach związanych z egzorcyzmami, to książka jest w sam raz. W innym przypadku będzie to nieco irytujące wyłamywaniem dawno otwartych drzwi wodolejstwo, które w dodatku zostawia czytelnika w pół...

więcej Pokaż mimo to

avatar
119
34

Na półkach: ,

Bierzesz książkę do ręki i zaczynasz czytać. Po 100 stronach powiesz, iż jest wciągająca, lekko pisana i szybko się czyta. Po 200 stronach zastanawiasz się czy chcesz więcej. Po 300 stronach stwierdzisz, że głupio się wycofać i wertujesz kartki dalej.
Myślę, że potoczne słowo "jatka" będzie najlepsze do opisania tej książki. Nie jestem koneserem tego typu dzieł więc nie wiem czy ową "jatkę" można klasyfikować na lepszą lub gorszą.
Ps. Jeśli przeżywasz książki, to ta kiepsko nadaje się do poduszki. Czytasz na własną odpowiedzialność.

Bierzesz książkę do ręki i zaczynasz czytać. Po 100 stronach powiesz, iż jest wciągająca, lekko pisana i szybko się czyta. Po 200 stronach zastanawiasz się czy chcesz więcej. Po 300 stronach stwierdzisz, że głupio się wycofać i wertujesz kartki dalej.
Myślę, że potoczne słowo "jatka" będzie najlepsze do opisania tej książki. Nie jestem koneserem tego typu dzieł więc nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
21
21

Na półkach:

Książka jest bardzo dobra. Do momentu, w którym dowiadujemy się jaki jest "motyw przewodni", a trzymani jesteśmy w niepewności - jest rewelacyjna! Potem napięcie nieco spada i końcówka już tak nie wciąga. Może jest zbyt wtórna w stosunku do innych dzieł popkultury. Ale to druga najlepsza, do tej pory, książka tego autora (imho). Polecam.

Książka jest bardzo dobra. Do momentu, w którym dowiadujemy się jaki jest "motyw przewodni", a trzymani jesteśmy w niepewności - jest rewelacyjna! Potem napięcie nieco spada i końcówka już tak nie wciąga. Może jest zbyt wtórna w stosunku do innych dzieł popkultury. Ale to druga najlepsza, do tej pory, książka tego autora (imho). Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
91
20

Na półkach:

Książka fajna, przeczytałam całą w pociągu, chociaż ma ponad 350 stron. Dobrze się czyta, fabuła też niezła, nieco mnie zaskoczyła. Dupy nie urywa, ale warta przeczytania w nudny deszczowy wieczór lub w czasie podróży :)

Książka fajna, przeczytałam całą w pociągu, chociaż ma ponad 350 stron. Dobrze się czyta, fabuła też niezła, nieco mnie zaskoczyła. Dupy nie urywa, ale warta przeczytania w nudny deszczowy wieczór lub w czasie podróży :)

Pokaż mimo to

avatar
521
86

Na półkach: ,

Mroczna, trochę dziwna, patologiczna, czasami obrzydliwa, ale to zdecydowanie mocny thriller psychologiczny, który wciąga i czuje się przymus czytania więcej i więcej.

Mroczna, trochę dziwna, patologiczna, czasami obrzydliwa, ale to zdecydowanie mocny thriller psychologiczny, który wciąga i czuje się przymus czytania więcej i więcej.

Pokaż mimo to

avatar
587
34

Na półkach: , ,

Książka mocno przygnębiająca, mimo to czyta się ją jednym tchem. Pierwszą przeczytaną przeze mnie książką tego autora był tytuł "Skarb w glinianym naczyniu", która nie koniecznie przypadła mi do gustu... Później sięgnęłam po "Rytuał" - stwierdziłam może być. Na ich tle pozycja "Martwe światło" bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła.

Książka mocno przygnębiająca, mimo to czyta się ją jednym tchem. Pierwszą przeczytaną przeze mnie książką tego autora był tytuł "Skarb w glinianym naczyniu", która nie koniecznie przypadła mi do gustu... Później sięgnęłam po "Rytuał" - stwierdziłam może być. Na ich tle pozycja "Martwe światło" bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła.

Pokaż mimo to

avatar
710
16

Na półkach: , ,

To chyba pierwsza książka, której nie umiem jednoznacznie ocenić. Z jednej strony język jakim została napisana był na tyle lekki i przyjemny, że czytało się jednym tchem. Z drugiej jest w niej coś mrocznego, nieokreślonego. Każda strona napędzała kolejną, nie mogłam odłożyć tej historii mimo wewnętrznych sprzeczności. Cała historia mocno działała na moją psychikę i stan ducha. Nie mniej muszę przyznać, że autor napisał świetną powieść pełną bólu i cierpienia. Godna do polecenia, ale tylko dla tych, którzy mają mocne nerwy i w ostatnim czasie nie przeżyli osobistych tragedii.

więcej na: http://booksinhands.blog.pl/2016/05/13/martwe-swiatlo-mariusz-kaszynski/

To chyba pierwsza książka, której nie umiem jednoznacznie ocenić. Z jednej strony język jakim została napisana był na tyle lekki i przyjemny, że czytało się jednym tchem. Z drugiej jest w niej coś mrocznego, nieokreślonego. Każda strona napędzała kolejną, nie mogłam odłożyć tej historii mimo wewnętrznych sprzeczności. Cała historia mocno działała na moją psychikę i stan...

więcej Pokaż mimo to

avatar
44
9

Na półkach: ,

Mimo, iż rzadko czytam książki polskich autorów to ta książka bardzo mile mnie rozczarowała. Wydarzenia przeplatają się z "przed" i "teraz". Była to pierwsza książka na taki temat, ale myślę, że nie ostatnia.

Mimo, iż rzadko czytam książki polskich autorów to ta książka bardzo mile mnie rozczarowała. Wydarzenia przeplatają się z "przed" i "teraz". Była to pierwsza książka na taki temat, ale myślę, że nie ostatnia.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    136
  • Chcę przeczytać
    104
  • Posiadam
    43
  • Teraz czytam
    2
  • 2015
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Fantastyka
    2
  • 2013
    2
  • Mama
    1
  • Czytelnia2014
    1

Cytaty

Więcej
Mariusz Kaszyński Martwe światło Zobacz więcej
Mariusz Kaszyński Martwe światło Zobacz więcej
Mariusz Kaszyński Martwe światło Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także