Opinie użytkownika
Przeczytana po raz kolejny. Uwielbiam tę historię, choć trzeba przyznać, że nie ma w niej czegoś nadzwyczajnego. Ona trafia w samo serce Garpo-fanów i Irvingo-fanów. I choć wiele lat minęło, odkąd do jednych i drugich dołączyłam, wciąż pozostaję wierna i wybaczam Irvingowi pewne niedociągnięcia :)
Pokaż mimo toCiekawe ujęcie tematu. Przyjemnie się czyta, a autor nie jest napastliwy w swoich poglądach. Może nie wnosi wiele nowego, ale z pewnością jest to pozycja, do której warto zajrzeć.
Pokaż mimo toLektura ciekawa, wciągająca i szczera. Może chciałoby się, aby była bardziej wnikliwa, ale wciąż uważam, że jest to absolutne "must read" każdej osoby, która chce choć w najmniejszym stopniu zrozumieć kulturę tak odmienną od naszej i tak niewłaściwie postrzeganą.
Pokaż mimo toRewelacyjna książka! Niczego jej nie brakuje: jest klimat, są wspaniali bohaterowie, jest miejsce na tajemnicę i na przemyślenia. Brawo!
Pokaż mimo toWielkim plusem tej książki była jej sugestywność oraz to, że przyjemnie, chętnie i sprawnie się ją czytało. Główna bohaterka - Duszejko - czy się ją lubi czy nie, na pewno jest autentyczna i żywa. Nie podobało mi się natomiast to, że nad warstwą fabularną zdawało się dominować moralizatorstwo, którego bardzo w powieściach nie lubię. Mam bardzo podobny stosunek do żywych...
więcej Pokaż mimo toCzytało się strawnie i cieszę się, że autorka opowiedziała tę historię, bo pomogło jej to zachować pamięć o babci. Dla mnie jednak brakowało tu trochę ponadczasowego przekazu; wniknięcie w psychikę bohaterów wydawało mi się jednak zbyt płytkie. Historii tej z przyjemnością posłuchałabym może od własnej babci, ale od książki - a tym bardziej tak docenianej - oczekiwałabym...
więcej Pokaż mimo toMoże i mogłabym skrytykować parę aspektów tej książki, może chciałabym żeby niektóre sceny zostały opowiedziane nieco inaczej, ale zaprzyjaźniłam się z bohaterami tej historii, a to chyba wystarczający dowód na to, że powieść jest dobra.
Pokaż mimo toCzytałam tę książkę w podróży i doskonale spełniła ona swoją rolę. Umiliła mi nudę transportu oraz oczekiwania. Może i spodziewałabym się, że dialogi powinny być lepiej uzasadnione i mogłabym przyczepić się do niezbyt wnikliwej analizy psychologicznej bohaterów, ale szybkie tempo książki rekompensowało jej ewentualne wady. W tym akurat wydaniu przeszkadzały nieco literówki.
Pokaż mimo toW tej książce najbardziej odpowiada mi czułość i namiętność z jaką Tokarczuk opisuje to, co wspólne dla nas wszystkich - to, jak opisuje "zawsze": przeszłe, przyszłe i obecne. Nieszczególnie natomiast podobało mi się to, jak ukształtowała główną bohaterkę i relację między siostrami. Było w tym dla mnie trochę za mało wnikliwości. Nie stały się mi tak bliskie, jak bym...
więcej Pokaż mimo toBardzo przyjemnie się czytało, choć książka ta nie wniosła niczego nowego do mojego życia. Młodziutka autorka ma jednak bardzo fajną wyobraźnię i polubiłam jej bohaterów. Polecam osobom, które mają ochotę przeczytać sobie po prostu coś przyjemnego - co nie znaczy, że płytkiego.
Pokaż mimo toNiesamowite! Jestem pod tak wielkim wrażeniem tej książki, że aż brak mi słów. Przechodzą mnie ciarki na myśl o tym, że życie, które spotkało bohaterów tej książki mogłoby być moim. Niezwykłe, że dopiero co skończyłam czytać "Szczelinę" tej samej autorki i byłam tak bardzo zawiedziona jej brakiem spójności (oceniłam 3/10). "Piąte dziecko" to powieść (choć króciuteńka)...
więcej Pokaż mimo toKsiążka o tyle ciekawa, że zainteresuje w zasadzie czytelnika w każdym wieku. Każdy znajdzie w niej dla siebie kilka zajmujących smaczków. Czyta się przyjemnie - treść jest wciągająca, a konstrukcja dialogów, scen itp. bardzo dobrze i sprawnie skonstruowana.
Pokaż mimo toZaczęłam się ostatnio niepokoić, bo Lessing jest bądź co bądź noblistką - z pewnością można ją uznać za pisarkę doświadczoną i sięgającą po ciekawe treści. Jednakże, "Szczelina" jest w mojej ocenie książką bardzo słabą. Z wielkim trudem przez nią brnęłam; przeszkadzały mi w niej liczne aspekty, które zdawały mi się bardzo naiwne (i to wcale nie ze względu na prymitywny...
więcej Pokaż mimo toNaprawdę niezła książka. Czyta się ciekawie i przyjemnie. Tym lepiej gdy potraktuje się pewne jej aspekty symbolicznie. Chyba najważniejszym symbolem był tu pies, jego popęd i to, w jakim stopniu sami jesteśmy zwierzętami i jak to na nas wpływa. Na pewno lektura warta uwagi.
Pokaż mimo toDarzę Carrolla wielkim sentymentem i bardzo lubię jego książki, ale ta akurat pozycja nie była szczególnie dobra. W moim odczuciu wątek kryminalny był nieco słabo dopracowany. Z pozostałych elementów fabuły podobała mi się przede wszystkim kreacja Pauline. Jak najbardziej polecam tę książkę, aczkolwiek nie należy się nastawiać na wielkie dzieło.
Pokaż mimo to
Treść tej książki podzieliłabym na trzy części. W pierwszej z nich był sam seks. Ta część nieszczególnie przypadła mi do gustu, wcale nie dlatego, że jestem pruderyjna - wręcz przeciwnie. Liczyłam na coś ciekawszego. Tymczasem, spotkały mnie dziesiątki razy powtarzane takie same sceny łóżkowe, które opisywane były szablonowo i nieszczególnie dla mnie pociągająco.
W drugiej...
Tak,to wszystko, co piszą osoby krytykujące tę książkę w zasadzie się zgadza. Jak na dzisiejsze czasy nie jest szczególnie przełomowa - fakt. Charakter głównej bohaterki - alter ego autorki jest "nieco" denerwujący - to również fakt. Ale jednak oceniam tę książkę bardzo dobrze. Faktycznie, jest ona manifestem wyzwolenia pani Jong. Myślę, że najlepiej jest ją czytać mając...
więcej Pokaż mimo toDaaaawne dzieje, ale ta książka zostawiła we mnie jakieś szczególne, bardzo ciepłe wspomnienia...
Pokaż mimo toJestem w kompletnym szoku. Minęło już wiele lat od skończenia wszelkich szkół:) i po "Lalkę" sięgnęłam w zasadzie ze wstydu - że niby wiem o niej wszystko, bo przecież tyle razy była maglowana na polskim, a tak naprawdę - nigdy jej nie przeczytałam w całości. Nigdy nie lubiłam pozytywizmu, a "Lalka" była dla mnie synonimem nudy. Jakże się myliłam! Zapomnijcie o tym, że to...
więcej Pokaż mimo toZgodnie z informacją zawartą na okładce - nurt raczej lekki. Mnie szczególnie nie porwał. Czytało mi się po prostu poprawnie - szło, bo szło. Bardzo wartościowe natomiast jest to, czego czytelnik dowiaduje się od Vargasa Llosy na temat tytułowego skryby - kim był kiedyś i jak skończył. Gorzka pigułka, ale daje do myślenia.
Pokaż mimo to