Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jak Kleszcz powiedział: Guns and superheroes don't mix. Seek professional help.

Jak Kleszcz powiedział: Guns and superheroes don't mix. Seek professional help.

Pretensjonalna, przerysowana, efekciarska, homofobiczna bzdura. Z niektórych tematów nie powinno się robić cyrku.

Pretensjonalna, przerysowana, efekciarska, homofobiczna bzdura. Z niektórych tematów nie powinno się robić cyrku.

Jest jeszcze dla nas nadzieja.

Jest jeszcze dla nas nadzieja.

Bardzo dużo wody nalane a bohaterowie i fakty do wyłowienia z pomiędzy banałów i ogólników.

Bardzo dużo wody nalane a bohaterowie i fakty do wyłowienia z pomiędzy banałów i ogólników.

Jeżeli chodzi o new weird to nie ma sensu zastanawiać się dlaczego, jak i po co. Tutaj główny bohater przechodzi toporną (baśniową! alegoryczną!) metamorfozę w świecie którym rządzi Elon Musk - coś bardziej jak zinstytucjonalizowany dystopijny koszmar z Thomasa Ligotti niż dziwactwa Chiny Miéville'a albo Jeffa VanderMeera.

Jeżeli chodzi o new weird to nie ma sensu zastanawiać się dlaczego, jak i po co. Tutaj główny bohater przechodzi toporną (baśniową! alegoryczną!) metamorfozę w świecie którym rządzi Elon Musk - coś bardziej jak zinstytucjonalizowany dystopijny koszmar z Thomasa Ligotti niż dziwactwa Chiny Miéville'a albo Jeffa VanderMeera.

Batwoman, Batman i te dzieciaki: ratują świat, ocierają się o śmierć, tracą najbliższych
Ja: czy ktoś powiedział 'Midnighter'!?

Batwoman, Batman i te dzieciaki: ratują świat, ocierają się o śmierć, tracą najbliższych
Ja: czy ktoś powiedział 'Midnighter'!?

Wars, rioting, famine. Nothing that would interest you. (195)

Wars, rioting, famine. Nothing that would interest you. (195)

Przeczytałam tę książkę bo obejrzenie Kill Your Darlings po raz dwudziesty byłoby żenujące. Proszę, świecie, więcej Burroughsa, mniej Kerouaka.

Przeczytałam tę książkę bo obejrzenie Kill Your Darlings po raz dwudziesty byłoby żenujące. Proszę, świecie, więcej Burroughsa, mniej Kerouaka.

Wzruszające historie o romansujących ze sobą gangsterach interesowały mnie od kiedy za dzieciaka obejrzałam 'Wściekłe psy' Tarantino, ale 'Skrzydła' to raczej ponury hiperrealizm niż kicz i przesada do których jestem przyzwyczajona w komiksach tego sortu. No i nikt z nikim nie romansuje. Bardzo ładne.

Wzruszające historie o romansujących ze sobą gangsterach interesowały mnie od kiedy za dzieciaka obejrzałam 'Wściekłe psy' Tarantino, ale 'Skrzydła' to raczej ponury hiperrealizm niż kicz i przesada do których jestem przyzwyczajona w komiksach tego sortu. No i nikt z nikim nie romansuje. Bardzo ładne.

Trzecia część nie jest o bawełnie ani kopalniach ani nawet o zdradach i spiskach - no, może trochę, ale głównie o wojnie i innych rzeczach gorszych od palenia książek. Intryga na o wiele większą skalę. Wojna to piekło, magia to broń masowego rażenia. Zakończenie jest tak brutalne że nie mam nawet siły śmiać się z kolejnego trójkąta miłosnego.

Trzecia część nie jest o bawełnie ani kopalniach ani nawet o zdradach i spiskach - no, może trochę, ale głównie o wojnie i innych rzeczach gorszych od palenia książek. Intryga na o wiele większą skalę. Wojna to piekło, magia to broń masowego rażenia. Zakończenie jest tak brutalne że nie mam nawet siły śmiać się z kolejnego trójkąta miłosnego.

Gdybym do końca życia miała czytać tylko jeden komiks to wybrałabym Monstress.

Gdybym do końca życia miała czytać tylko jeden komiks to wybrałabym Monstress.

Ładne buzie i przewrotnie zwyczajny (tj. nietoksyczny, bez dużej ilości non-conu, dość nawet wiarygodny) romans. Gdzie mój krindż?

Ładne buzie i przewrotnie zwyczajny (tj. nietoksyczny, bez dużej ilości non-conu, dość nawet wiarygodny) romans. Gdzie mój krindż?

Grant Morrison lubi My Chemical Romance. Way i Bá lubią Morrisona, Mignolę, Ligę niezwykłych dżentelmenów, w ogóle steampunk, superbohaterów z problemami i trudne wewnątrzrodzinne sprawy. Ja lubię Umbrella Academy i mam teraz ochotę posłuchać MCR. Przynajmniej mnie uda się uśmiercić muzyką... (mówię o całym Apocalypse Suite a nie o ostatnim zeszycie)

Grant Morrison lubi My Chemical Romance. Way i Bá lubią Morrisona, Mignolę, Ligę niezwykłych dżentelmenów, w ogóle steampunk, superbohaterów z problemami i trudne wewnątrzrodzinne sprawy. Ja lubię Umbrella Academy i mam teraz ochotę posłuchać MCR. Przynajmniej mnie uda się uśmiercić muzyką... (mówię o całym Apocalypse Suite a nie o ostatnim zeszycie)

Przynajmniej idzie się dowiedzieć, że Mike Carey lubi te same filmy co ja, to jest "Kabaret" i "Moją piękną pralnię". Ładne.

Przynajmniej idzie się dowiedzieć, że Mike Carey lubi te same filmy co ja, to jest "Kabaret" i "Moją piękną pralnię". Ładne.

Stwierdzenie że to jest wtórne byłoby wtórne, a zresztą ja tam nic nie wiem o Królewnie Snieżce, Złym Wilku czy innym Jasiu od fasoli. Ale mam wrażenie, że to nie było dokładnie tak... W każdym razie w bibliotece mają mnóstwo kolejnych tomów, więc witaj Fabletown! I przygodo.

Stwierdzenie że to jest wtórne byłoby wtórne, a zresztą ja tam nic nie wiem o Królewnie Snieżce, Złym Wilku czy innym Jasiu od fasoli. Ale mam wrażenie, że to nie było dokładnie tak... W każdym razie w bibliotece mają mnóstwo kolejnych tomów, więc witaj Fabletown! I przygodo.

Z rodziną najlepiej na zdjęciu, zwłaszcza jeśli chodzi o surrealistyczne genetycznie modyfikowane anioły, przygody na upadającym Statku-Arce (Generation ship to po polsku Statek-Arka!) i magię która jest tak naprawdę technologią która jest mitologią/baśnią/religią.

Z rodziną najlepiej na zdjęciu, zwłaszcza jeśli chodzi o surrealistyczne genetycznie modyfikowane anioły, przygody na upadającym Statku-Arce (Generation ship to po polsku Statek-Arka!) i magię która jest tak naprawdę technologią która jest mitologią/baśnią/religią.

Chciałam napisać, że jestem tu tylko dla tyłka Nightwinga, ale Dick Grayson (przychodzi mi do głowy kilka bardzo inteligentnych żartów, ale miałyby one sens tylko po angielsku) nie jest już Nightwingiem (nie był wtedy, teraz znowu jest, chyba) tylko szpiegiem dla złowieszczej organizacji Spyral. A tak naprawdę infiltruje Spyral dla Batmana. Nie mam zielonego pojęcia o co chodzi, ale podobał mi się półnagi Dick uciekający przed podekscytowanymi nastoletnimi uczennicami przez noc i las. Generalnie półnagi Dick. Co pisząc mam na myśli że ze strony wizualnej ślicznie.
A tak naprawdę to przeczytane tylko dla Midnightera.

Chciałam napisać, że jestem tu tylko dla tyłka Nightwinga, ale Dick Grayson (przychodzi mi do głowy kilka bardzo inteligentnych żartów, ale miałyby one sens tylko po angielsku) nie jest już Nightwingiem (nie był wtedy, teraz znowu jest, chyba) tylko szpiegiem dla złowieszczej organizacji Spyral. A tak naprawdę infiltruje Spyral dla Batmana. Nie mam zielonego pojęcia o co...

Podobno najgorsza książka Miéville'a. Tak? A mój ulubiony pisarz skopałby tyłek twojemu ulubionemu pisarzowi.

Podobno najgorsza książka Miéville'a. Tak? A mój ulubiony pisarz skopałby tyłek twojemu ulubionemu pisarzowi.

a) Spoiler: reptilianie pokonują wampiry i przejmują władzę nad światem.
b) “Humans could never accept the world as it was and live in it. They were always breaking it and living amongst the shattered pieces.” (103)
c) Biedny Hest, on tylko lubił BDSM, a skończył jak disnejowski złoczyńca.
d) Jakie smoki? Jakie epickie przygody? Napisać cykl powieści w których główną rolę grają kobiety (Alise, Thymara, potem Malta, też Chassim) i sprawić, że ich całe życie i działania kręcą się wokół facetów.

a) Spoiler: reptilianie pokonują wampiry i przejmują władzę nad światem.
b) “Humans could never accept the world as it was and live in it. They were always breaking it and living amongst the shattered pieces.” (103)
c) Biedny Hest, on tylko lubił BDSM, a skończył jak disnejowski złoczyńca.
d) Jakie smoki? Jakie epickie przygody? Napisać cykl powieści w których główną rolę...

Życie po "Tajemnej historii" albo raczej jego brak.

Życie po "Tajemnej historii" albo raczej jego brak.